Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mikolajka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mikolajka

  1. Witajcie kochane... Na chwile wpadlam zajrzec do was a tu takie wiesci... Tiki-tak bardzo mi przykro-jestem z toba calym serduszkiem-to faktycznie niesprawiedliwe,tylko gdzie zlozyc reklamacje??? ;( duzo sily i wiary! Nie moge zebrac mysli po tym co przeczytalam.... Jak ulotne jest szczescie i zycie....jak bardzo musimy doceniac to co mamy...i jak czesto dziekowac za to Bogu...zostaje nam tylko miec nadzieje...i ogromna wiare... 100krocia trzymaj sie dzielnie wszystko bedzie dobrze-trzymam kciuki... No ja tez nie mam najlepszych wiesci, bo po ostatniej wizycie u gienki,dowiedzialam sie ze mi zostalo 2-3 tyg,to tez cud jak donosze...mam prawie wygladzona szyjke, tzn praktycznie jej brak i ryzyko ze urodze jest w kazdej chwili.... Boje sie jedynie o dzidzie, bo jest jeszcze maly i to 8 miesiac i moga byc komplikacje...chociaz zebym wytrzymala do 9-go miesiaca, to moze byc.... Dlatego tez musze duzo lezec, nie przemeczac sie i takie tam wiec bede do was pewnie tak zagladac w miare mozliwosci...;) Trzymajcie sie cieplutko i do nastepnego :) wiary i sil zycze dla kazdej z was, abyscie mogly przejsc przez wszelkie przeciwnosci obronna reka! Pozdrawiam!!!
  2. No i jeszcze uaktualniam tabelke bo mój wpis byl 7 tyg. temu...;) TABELA I PRZYGOTOWUJĄCE SIĘ NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO.....TERMIN @......ZB Karyn.........Kasia..........25....Bielsk.........27.07.....ogólne, TSH Moluś..........Joanna.....29....Koło.............po 20.VIII.................- Kamilkaaaa26.....Ania...26....małopolska.........14.08.........cytologia, tsh, toxoplazmoza, WZW B --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA II STARAJĄCE SIE NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN greta78.....karolina.....27.....destin(floryda).......1...........01.09 Rosa...........Bozena.....28....Rybnik................\"x\"...........5.09 Asik25........ Joanna.....26....DolnyŚląsk.............12...........18.09 100krocia....................24.....Rybnik..............2..............22.08 Agapka..........Emilia.......22.......Płock....wkońcu ...1.........23.08 lola78 .........ola ...........27 .....almeria(hiszpania)...3...........02/09 TABELA III PRZYSZŁE MAMUSIE Nick.........IMIĘ.....Wiek.......MIASTO....TC....Poród..........Płeć...LCS darka...daria........29.......malbork.......?........?.................? Mikołajka...Monika..26.....Wa-wa......... 32....19pażdz......chłop....3 J_A_N_A...Joanna...23......ZielonaGóra...30.....3/4list.........dziew...6 G*O*S*I*K...Gosia....28........Olsztyn..............Styczen07.......?......5 Miama.......Lidia......26......południePL...19.....styczeń07....?........2 Kamilla7...Dominika...23.....Kraków......8........16Luty.07......?.......1. tiki-tak .. Kasia .... 27 ... Wrocław-Legnica...marz/kwie 07...?.........1 --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA IV MAMUSIE Nick..............dzień porodu.....imię channah .......04.07.2006........Jakub
  3. Witajcie kochane... kobitki...i brzuchalki tez!!! ;) Właśnie chwilowo mam dostęp do interka i do was stukam... Jeszcze jestem na wakacjach,wracam za jakies 2 tygodnie! NIUNIO rosnie...rozpycha sie i wierci, jak przystalo na chłopa ;) brzuszek mi z deka deformuje przez to,ale to slodki widok i uczucie...:) Ja też czuje się dobrze mimo napinajacego się brzuszka, ale mam tablety i radze sobie z ta dolegliwoscia...acha barzdziej boli mnie kregoslup i musze wiecej odpoczywac! Ale ogolnie nie ma co narzekac!!! W sobote ide na weselicho wiec MALY sie wytańcuje razem ze mną ;) Pozdrawiam wszystkich i sle buziaki....
  4. oj w szpitalu to na ogol nic nie mowia ciekawego...:) Kazali lezec, robili badania, podlanczali do KTG 2 razy dziennie...do tej pory mi huczy w uszach bicie serduszka...jak dzwon!!! i podawali leki- ojej po pierwszych dawkach to myslalam ze mi serducho nie wytrzyma...ale jest coraz lepiej. Najlepsza wiadomoscia to bylo przez ten czas to, ze z malym wszystko ok i tak szybko nie pozwola mu sie pojawic na swiecie...dopiero w pazdzierniku mu zaplanowali ;) wedlug planu ma byc, coby wszystko zdazylo urosnac,by potem moglo sprawnie funkcjonowac...! a druga wspaniala wiadomosc to taka ze moge isc do domu!!!! ;) Wogole w tych szpitalach to jest sajgon-po wejsciu do budynku to pierwsze co zobaczylam to ogromny napis- STRAJK OKUPACYJNY- a drugi zaraz za nim GŁODÓWKA... no to juz wiedzialam jaki bedzie pobyt! Ale na naszym oddziale bylo w miare spokojnie-tylko 2-3 porody sie zdarzaly...na dobe! I te sliczne dzidzie, ojej juz sie nie moge doczekac- nawet sie nie boje tych wszystkich bolow- choc sie nasluchalam jak kobiety krzyczec potrafia...:( Ale najwazniejsze ze jestem w domku- biore tablety i jest narazie spoko-oby tak dalej...bo jutro sie wybieramy na urlop na caly sierpien do rodzicow...wiec tym bardziej sie ciesze ze zobacze bliskich, bo juz tesknie...;) Dzis juz idziemy spatki wiec zyczymy wszystkim milej nocki i kolorowych snow...pewnie jeszcze jutro sie odezwie przed wyjazdem!!! Buziaki...
  5. Witam... Znowu po przerwie, ale juz jestem w domku-dzis mnie wypuscili-mieli mnie pewnie dosc- zreszta tak samo jak ja ich i tego miejsca....;) Darka-ale nowina no gratuluje!!!! Super wiesci....;) dbaj o siebie teraz bo te pierwsze 3 m-ce sa najwazniejsze, co nie znaczy ze potem mozesz sobie odpuscic... Tez masz sie rozpieszczac i malenstwo-to taki cudny stan...! Ciesz sie nim ile sie da i kiedy sie da!!! Asik- bidulo a ty znowu nic...ojej No chyba nie nalapalas tych zabek na przynete dla bocka....to lal,lap...jak najszybciej-dalej kibicujemy...;) Miama- to za te eski...;) Dzieki za wszyskie pozdrowka kochane jestescie...
  6. Asik--- bedziemy trzymac ile sie da...i ile bedzie trzeba...oby sie udalo...a napewno tak bedzie!!! Przeciez te bociany tak nisko lataly...pewnie maja przesyłke!!! Szoruj po zabki na przynete...;) Ide spac...bo mam dzis kiepki dzien- to ten upal...:( SEN... to najlepsze lekarstwo!!! - dla wszystkich...
  7. witajcie kochane... Nie moge sie dzis pozbierac...a jak pomysle ze w poniedzialek musze pojsc na oddzial, to az mnie ciarki przechodza...:( Mam nadzieje ze musi byc dobrze-pocieszam sie mysla, ze ordynatorka tego oddzialu jest moja pani ginka i jak powiedziala krzywdy mi nie da zrobic...:) Dziekuje wam za mile slowa- naprawde jestescie kochane!!! Miama...- no moge podac moj GG 5844830 i tam jak cos podam swoj nr tel.....bo raczej innej mozliwości nie ma. acha sliczny brzusio sie zapowiada...oj rosnie rosnie...:)dzieki za fotke!!! super! Asik-...mimo mojego pobytu w szpitalu, i tak nie przestane tzrymac kciukow...coby ci sie udalo :) Darka- ciebie tez sie to tyczy... Jana- uważaj na siebie bidulo...lepiej w te upaly roztapiac sie w domu...dla ciebie... duzo odpoczywaj i spij-to najlepsze lekarstwo-sen!!! Agapa- ja nie dopuszczam innej mysli-musi byc dobrze!!! Rosa - mam nadzieje ze moj urwisek tez sie nie bedzie spieszyl za bardzo na ten swiat- jeszcze wesele u mojej siostrzenicy musi przetanczyc w srodku...nie ma tak latwo!!!;) Karyn - silna z ciebie kobita jak widac---jeszcze sie nie martwie, tylko samo towrazenie szpitala...brrrr Kamilkaaa - Asik ma racje im wczesniej tym lepiej!!! a im wczesniej sie dowiesz ze wszystko ok, to wczesniej bedziesz spokojniejsza- czego ci z calego serca zyczymy... No to sie jak zwykle rozpisalam...i sie nagadalam....nie??? ;) Jak kogos pominelam, to sorki i wysylam kwiat]
  8. witam moje drogie.... Ja wlasnie niedawno wracam od ginki no i jak zwykle nie mam dobrych wiesci...w poniezialek ide na oddzial...bo grozi mi wczesniejszy porod...:( Mam skurcze ktorych miec nie powinnam i beda mnie podlanczac do jakichs tam urzadzen...i wprowadzic chca nowy lek na ktory moge zle zareagowac i wola mnie miec na oku...:( Kurcze jak to jest, ze niektorzy nie chca miec dziecka, zaliczaja wpadke, nie dbaja o siebie i takie tam...i wszystko jest w porzadku, a tu czlowiek nawet na rzesach by byl zdolny chodzic gdyby zaszla taka potrzeba i wciaz jakies komplikacje...!!! Gdzie tu sprawiedliwosc sie pytam....no gdzie??? Chyba sie dzis wczwsniej poloze bo mam dosc tego dnia... Acha...Tiki-tak...gratuluje - wspaniala widomosc. Dbaj o siebie i mała fasolke...i rozpieszczaj sie na maxa!!! Jana- gratuluje mieszkanka-wiem co to przeprowadzka ...wiec i ty uwazaj na siebie i bron cie BOZIA sie przemeczac!!! Ty masz teraz od tego ludzi...;) Darka... Asik....a wy kiedy??? Mam nadzieje ze nastepne super wiesci od was...:) Pozdrowienia dla calej reszty...i do jutra pewnie!!!
  9. Dzieki, dzieki.... Dzis tylko wspomnienia....i wcale sie nie dziwie ze rozpieszczasz swojego psiunia i traktujesz prawie jak dziecko....moj piesio ma tak samo, ale juz niedlugo mu sie to ukroci!!! ;) Jeszce 3 miechy i bedzie na nizszym szczeblu, bo pierwszy do rozpieszczania bedzie NIUNIO...SYNUNIO...;) Pozdrawiam...ide gotowac obiadka...jescze nie mam koncepcji, ale moze cos wymysle....;) Do wieczorka....;)
  10. Tiki-tak...ja tez byłam sklonna to zrobic, byla policja i spisanie protokolu i takie tam...ale zaraz po tym przeprowadzalam sie, a wlasciwie wyprowadzalam z rodzinnego domu i sprawe wycofalam, bo musialabym dojezdzac na rozprawy prawie 250 km w jedna strone! A i ten lekarz blagal mnie na kolanach prawie, zebym wycofala sprawe i wogole szopki odstawial... Podarowalam, ale do dzis nie wiem czy dobrze zrobilam... Mam poprostu miekkie serce i juz!!! Kare i tak poniosl, bo wiesci szybko sie rozeszly i klientow stracil bardzo duzo, a piesia mi i tak nikt nie odda...;( Dlugo nie moglam dojsc do siebie, bo mialam go od szczeniaka, nikt mnie nie dotknał, o uderzeniu nie wspomne a nie daj Boze zebym krzyknela.... No coz...drugiego juz nie bede miec takiego pieska... A lekarz na moja histerie-no bo wpadlam w nia jak mi powiedzial ze pomylil zastrzyki- rzucil haslo: \" No i po co te lzy...to tylko pies..., bedzie pani miala jeszcze nie jednego....\" Te slowa do dzis pamietam, i nigdy mu tego nie zpomne!!! Teraz mi zostal tylko taki maly mieszaniec jamniczka i mam taka schize, ze jak ide go szczepic, to pytam 2 razy, czy aby dobra szczepionke daje...!!! Wiem ze to glupie, ale nie chce przezywac tego drugi raz!!! A niestety tak sie dzieje... Ale sie rozpisalam, ale jak zobaczylam tego psiunia 100kroci, to mi sie moj przypomnial....ech....historia!!!
  11. 100krocia --- trzymam kciuki oby sie udalo z tego co piszesz to duza szansa ze wstrzeliliscie sie w sama dyche.... Sliczny piesio-ja tez takiego mialam, wabił sie AKSEL, ale niestety nie dozył swoich 3 urodzin, bo weterynarz zamiast go zaszczepic, jak co roku na wscieklizne, to go uspił---pomylił szczepionki-no coz sa i tacy lekarze!!! :( :( :( Miama---widze ze zakupy na calego??? Ja dzis dokupilam sobie spodnie, bo juz sie w nic nie mieszcze... ale faktycznie zeby cos fajnego kupic to trzeba miec niezlego farta i maszynke do pieniazkow, bo drogie jak cholera.... Darka- bedzie dobrze i oby to fasolka juz kielkowala.;) trzymaj sie dzielnie....dla ciebie-
  12. Czesc dziewczeta....po wydluzonym weekendzie...;) Ojej ani sie pozbierac...:( Na weekend mialam gości-tesciowie z wizyta...a potem caly poniedzialek odsypialam i leniuchowalam,bo wypompowana bylam na maxa!!! Wiecie jak to jest jak ma sie gosci, nie? Najpierw przygotowania do ich przyjazdu a potem drugie tyle odpoczynku po ich odjezdzie... Ale w sumie wizyta calkiem udana-wszyscy chyba w miare zadowoleni:) Dziś robilam badania, krew i potem drugi raz krew z obciazeniem glukoza[ fuj ale to slodkie...]- normalnie obie rece mam pokłute jak narkomanka jakas....;) Ale jak trzeba to trzeba...mam nadzieje ze wyniki beda w normie!!! dzis cos tu pustki sie zrobiły, co??? Wszyscy na zakupy sie wybrali...;)
  13. Witam dziewczeta.... Nie wiem jak wy to robicie, ze jestescie \"w srodku nocy\" na kaffe...;) Ja dziś chodze do tyłu i ogolnie strasznie sie czuje...:( Wczoraj sprzedalismy nasz samochodzik....teraz własny napęd na 2 nogi został,ale może już niedługo...;) Kurcze dzwoniła do mie dziś moja przyjaciółka, która ma termin tydzień póżniej- po mnie-...wyszła od lekarza i wogole byla zalamana...robi jej sie rozwarcie i ogolnie grozna sytuacja!!! Załamana była, bo może trafić na oddział... Kurcze może stąd mam taki paskudny nastroj??? Sama nie wiem...aż z tego wszystkiego brzusio mnie pobolewa...:( Wracam na łóżeczko chyba na cały dzień...może odezwe się póżniej! Pozdrawiam
  14. Jana---no troche strachu sie najadlam-omineły mnie te wszystkie poczatkowe nieciekawe stany, typu nudnosci i wymioty, to musialo byc co innego..:( A co do USG to tez bym nie chciała tak czesto chodzić, ale ze względu na łożysko musiałam kontrolowac jego położenie i takie tam...:) Maluszek był częściej podglądany...ale nie lubi tego chyba bo uciekał i chował sie gdzie tylko mógł, aby nawiać...a pan dr za nim ze sprytnym urzadzeniem usg...;) Mam nadzieje ze teraz wszystko bedzie dobrze....bez zadnych nowych komplikacji...
  15. ojej....naprawde roztapiam sie........:( nawet przy wentylatorze... mam chwilke czasu to wam napisze jak to bylo na moim I usg, bo na I wizycie i ginki, to super-potwierdzily sie II krechy...zalozenie karty ciazy itp...wszystko w normie!!! Skierowanko na usg iiiiiii.......stwierdzenie ze mam 2 macice, czaicie co ja przeszlam??? Mutant normalnie...;) zaczelam sie tak smiac, i kazalam mu jeszcze raz zobaczyc, bo chyba sie niewyspal, albo ma problemy z oczami... No i okazalo sie ze mam jedna tylko dwurożną...!To sprawa indywidualna kazdej kobiety...a moja taka byla i juz!!! No a o wzruszeniach jak zobaczylam ten malutki pulsujacy punkcik, to nie musze pisac,bo kazda sie domysla... Jak powiedzialam o tym mojej gince, to myslalam ze sie zajdzie od smiechu...;) az patrzyla na nazwisko, kto mi robil to usg... USG nr II- diagnoza-PRZODUJACE ŁOŻYSKO...bardzo niebezpieczne...dużo leżenia,mało chodzenia....i ogolny dramat przeszlam bo mnie gosciu nastraszyl!!! Po wizycie u ginki, troche sie uspokoilam-rozsadna kobita i bardzo madra ze zdrowym podejsciem do sprawy! Dalej dzidzia rosla i było spoko... USG nr III-to sprzed 2 tyg. temu- łozysko wysoko-nie zagraża, ale jest gorsza sprawa-skraca sie szyjka macicy...dla tego lekarza co mi robil usg to normalnie dramat---zaczal znowu panike siac, czym predzej do ginki prowadzacej i najlepiej wszystko na lezaco robic... No i kolejna wizyta...znowu moja kochana i opanowana pani dr.wyjasnila sprawe i uspokoila ze nie jest jeszcze tak zle...te 30mm, ktore stwierdzilo usg, to nie jest jeszcze tragedia, a uwazac trzeba...jak zawsze!!! No i biore tablety rozkurczowe...w sumie to od poczatku prawie i witaminki i czekam do nastepnej wizytki ;) Ostatnio na wizycie to jej powiedzialam, ze az sie boje kolejnego usg, bo co rusz to jakies problemy wychodza coraz to nowe, ale moze dzieki temu nabralam wiekszego dystansu i podchodze do calej sprawy juz z dystansem i spokojem!!! Wierze ze wszystko w rekach Tego na GORZE i co ma byc to i tak bedzie!!! No ale sie rozpisalam...starczy pewnie i na jutro...;)
  16. ojjjjjjjjjjj jaki upal!!!!! Zeby choc jedna chmurka sie pojawila....:( Miama---no rosnie i sie rozpycha na całego....;) Kochane malenstwo....juz nie moge sie doczekac kiedy bede mogla sie nim wam pochwalic tak jak CHANNAH.... Ale wszystko w swoim czasie!:) a zdjęcie faktycznie w 24 tygodniu....czyli 2 tyg. temu....:) Asik---my tez z malenstwem trzymamy kciuki za ciebie i wszystkie starajace sie...bedzie dobrze...przeciez musi sie udac, nie??? Skoro oboje jestescie zdrowi, i bardzo pragniecie miec dzidzie, to co wam moze przeszkodzic??? ;) co do tego \"brykanka\" w ciazy, to faktycznie jesli lekarz nie widzi przeciwskazan, wszystko przebiega prawidlowo,to mozna uzywac do woli.... Ja mialam stwierdzone \"przodujace łożysko-schodzące na ujscie \" dosc niebezpieczne zjawisko bo grozilo naglym krwotokiem przy byle glupocie....i troche mialam pietra, ograniczalismy sie z deka nie powiem, ze nie, bo chodzilo o jak najmiejsze skurcze macicy... Teraz na szczescie dzidzia sobie wypchnela go wysoko, tzn, to moje łożysko i juz mi nie zagraza....;) wiec sie nie ograniczamy...i tez jest milusio...;) Acha nie pisalam wam chyba o tych moich przygodach od poczatku ciazy, co???? No to kiedys tam jak bedziecie chcialy....;)
  17. to moze i ja cos zmienie z tym plynem... ale narazie nie jest zle...;) Channah---ale Ci juz fajnie..po wszystkim i trzymasz w ramionach swoj Skarb....:) wiem,wiem czas szybko mija....wiem...mam to przed soba! Buziaki dla Kubusia... Dbaj o siebie!!! Ja dziś juz padam na lozeczko bo jest tak duszno przez caly dzien, ze ledwo chodze...:( Dobranoc wiec wszystkim i dobrej-chlodnej- nocki zycze!!! Pa!
  18. MIAMA--- doszło, doszło...dzięki....sliczniutkie, choc taka kruszynka ale ile radosci daje, co??? Najważniejsze ze wszystko w porzadku z maleństwem i z Toba! Ja sie muszę wreszcie zmobilizowac i porobić jakies zdjatka aktualne brzusia, bo nie mam...:( Aaaaaa, dzis mierzyłam sój obwód brzuchala...86cm, a wczesniej mialam 68cm...niewielka różnica, co??? ;) Ale sie powiększyyyyyyyyy!i to pewnie niedługo, bo mój maly mieszkaniec solidnie się tam rozpycha...;) Pewnie mu ciasnawo z deka...!
  19. Jana...masz tak samo jak ja!!! Wiem co to znaczy kochana...a nie lapia cie infekcje??? Bo ja przez to srednio co 2 m-ce musze jakies piguly brac...fuuuuuuuuuj, ale co zrobic...! Jak trza to trzeba...
  20. Tiki-tak...witamy..:) Ja jestem w tej 3 czesci, i moge powiedziec ci jak to było u mnie.... Od kiedy przestalismy \"uwazac\" jak to ujelas...bralam folik, apo 3 cyklach okazalo sie ze \"zasiala\" sie fasoleczka...ojej ale przezycie było...az do tej pory sie wzruszam! ale do rzeczy.... Potem odczekalam jakies 4 tyg.- nie pojawiła się kolejna @ ijeszcze tydzien pogonilam do lekarza, ktory to potwierdził!!! Wtedy dal mi skierowanko na wszelkie badania wiec ja nie robilam zadnych wczesniej....tylko jakies ogolne,jesli pamietam dobrze...;) Bedzie dobrze i napewno sie uda...trzymamy kciuki!!!!;)
  21. ROSA....ta 3 tabelka jest jak najbardziej otwarta i chętna na nowe osóbki....nawet bardzo....;) Channah zrobiła dziure i trzeba ja jak najszybciej wypełnić i pociagnac za soba reszte starajacych sie i tych planujacych też ....a niech maja taka kochana niespodzianke!!! ;)
  22. Hejka wszystkim... DARKA---Przepis WYŚMIENITY wręcz...ja zrobiłam z mniejszą ilością kawy....reszta mleka...to ze względu na DZIDZIAKA...:) Na upały polecam!!! Acha i też trzymam kciuki cobyś tym razem dołączyła do naszej \"przegródki\" ;) ASIK---dla Ciebie miejsce w tej trzeciej \"przegródce\" też jest... czeka juz spory czas,trzymam kciuki jak zawsze...tylko nie zamecz tego mężulka...;) GOSIK---widze ze i ciebie dopadlo? Kurcze nie wiem co teraz jest ale z kim bym sie nie spotkala to albo chory, albo wlasnie był!!! Mnie dopiero co puściło gardło i ucho...jeszcze katar mnie meczy... A ty idz lepiej do lekarza-da odpowiedni lek i po sprawie, a tak to potem jeszcze jakies powiklania i choruje sie nie tydzien tylko 3---jak ja...:( JANA---fajna przygoda...Ale coś mi sie zdaje że ZAFAJDANY to ty dopiero bedziesz mieć...;) jak DZIDZIA bedzie korzystać z \"mlekopoju\"..;) A co do wesela-fajna sprawa ...ja mam miec dopiero pod koniec sierpnia,pewnie juz mi brzuszek niezle urośnie...:) Bo jak narazie to go mało widać... AGAPKO---jak pomysle jak ty bidulo sie naklujesz to az mnie ciarki przechodza....Ja do niedawna mialam taka fobie na punkcie igly...zastrzyków...ze jak tylko zobaczylam to mi sie nogi uginaly i do zemdlenia...BRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!! Teraz sie juz troche uodporniłam po tych wszystkich badaniach...ale sama to bym sie chyba nie mogla kluc!!! Dzielna z Ciebie kobitka!!! :) Channah----wracaj do nas z Kubusiem....tęsknimy...;)
  23. witam W poludniowych godzinach.... Za oknem taki upał, ze nie ma czym oddychac a ja sobie choruje...czy to nie pomerdane z deka??? W zimie nie chorowałam a teraz nie moge sie wydostać z przeziębienia-chyba sie wybiore jednak do lekarza!!! Kuruje sie domowymi sposobami...bo boje sie o maleństwo...ale chyba najwyzsza pora sie zdecydowac na wizyte u specjalisty... Moze mi cos przepisze i zaraz przejdzie,co???? AGAPKO...juz ci kiedys mowilam...ze jestem pelna uznania dla twojego porannego wstawania...dalej chyle czola! Choc ja dzis wiekszosc nocy nie spalam bo raz ze przez ta chorobe,poza tym bylo duszno....a i ostatnio jakies bezsennosci mnie nachodza...
  24. Dobrze powiedziane....ROSA....trzeba ci polac dziewczyno...;) Ja też sie dołanczam sie do Zyczeń i toastu...tylko pozwolicie że soczkiem...bo mam problemy z gardełkiem....i moja DZIDZIA nie byłaby zadowolona z takich bąbelków...;) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NA ZDRÓWKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)
  25. O jejku....mysle dziś o Channah od kiedy sie dowiedzialam... A jak zobaczyłam ze nastepna ja w kolejce...ale i tak mnie to nie minie...a dzidzia z boku juz na swiecie, to prawdziwa radość ktora wynagradza chyba wszystkie trudy i bóle... Chyba jednak mimo odrobiny strachu juz nie moge sie doczekac...;) Karyn---no te przeziebienia sa okropne... Ja o malo nie wyladowalam na oddziale ostatnio,az musialam powtorzyc badania, bo mi morfologia okropnie wyszla i jak moja GIENKA to zobaczyla to o malo zawalu nie dostala...ale wszystko dobrze sie skonczyło... a tu znowu mam jakies chorobsko...:( A na dodatek i mojego mężusia też coś układa i sie leczymy oboje teraz!!! Jana---juz niedlugo---wbrew pozorom---tez bedziemy odliczac dni...:) moze nawet w tym samym czasie...bo to różnie bywa...Zazwyczaj dziewczynki szybciej sie pchaja na świat,a faceci sie ociagaja...to nic nie wiadomo ;)
×