Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

optymka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez optymka

  1. Kamelia ja bardzo cie proszę nie strasz - ja od dluzszego czasu marze o snie kamiennym bo jakos tak wiesz... z boczku na bok i z boczku na bok:):) Hihihihi chce wierzyc, ze to nie starosc dopadla mnie w swe ramiona a tylko „zegarek” mi się rozregulowal przez to Piotrusiowe nocne nie-spanie ;):D:D:DNa szczescie Babelek już spi duzo lepiej (tfu, tfuuu!!), teraz tylko ja musze się unormowac:):P Hmm, mam nadzieje ze mlodosci czar nadal mnie dotyczy hihihi :D:D:D Alcza z tymi komputerami zawsze cos, prawda? Niby pomocne jak licho ale tez i problemow z tym masa... Odnosnie fryzurki to najlepiej jak wrzucisz nam tu zdjecia pogladowe, takie przed i po zmianie :)Troszke zaintrygowalas mnie ta grzywka, ja praktycznie mialam grzywke tylko raz w zyciu i przyznam się, ze ostatnio mnie nosi żeby ciachnac. Może teraz się zdecyduje? A potem bede stac i buczec, ze sie sobie nie podobam;):D:D Asiek opisy cwiczen wrzuce pozniej albo jutro jeżeli mój M będzie musial posiedziec przy komputerze... ale wstukam cosik na pewno. Dobrej nocki kobietki...
  2. Kolorciu witaj po dlugim czasie, milo cie widziec Wierze, ze nie jest ci latwo w sytuacji kiedy jestes sama z dziewczynkami i maz daleko... no i jak piszesz nie bardzo chce wracac. Ja obserwuje ludzi tutaj i widze, ze wiekszosc się bardzo zmienia - w podejsiu do zycia, pieniedzy... nie zawsze na plus. Mam nadzieje, ze wszystko się u was unormuje Ten rowerek o którym pisalas koniecznie musze sprawdzic. Może bylby fajny i dla Piotrusia?:) Sprobuje poszukac dzis w internecie. Asiek to co napisalas wczoraj to... tak jakbym pisala o sobie ;):D:D Piotrus idzie spac a ja mam ochote jesc wszystko, doslownie! Nie mam pojecia dlaczego akurat wieczorem dopada mnie taki potezny glod. Rano normalnie zjem sniadanie, pozniej obiad... a na kolacje mogę zjesc 5 kolacji :D:D Ech...:):) A M ma dokladnie na odwrot;):) Żeby opisac ci te cwieczenia potrzebowalabym troche czasu:) Sprobuje je opisac moze dzis wieczorkiem. No i mam nadzieje, ze kobietki mnie nie „przeczesza” za zajmowanie miejsca bo pewnie troche tego będzie... :P:) Mój M wlasnie wczoraj sprawdzil basen – okazuje się, ze niedaleko nas jest kompleks sportowy z takim wielgachnym basenem olimpijskim i przed 20-ta jest tam zaledwie 3-4 osoby!! Stwierdzilismy, ze od przyszlego tygodnia będziemy się wymieniac i chodzic na zmiane raz ja z kolezanka, raz M z kolega. Razem nie możemy bo Babelek... ;):)Chcialabym chodzic 2 razy w tygodniu. Już się ciesze bo uwielbiam wode i plywanie!!:D:D Asiek zdjecia z waszych wczasow obejrzalam – sa sliczne! Pogodni, usmiechnieci, opaleni... czego chcieć wiecej :):) Zaraz mam zamiar poogladac jeszcze was na bobasach;):) Jak tam samochod? Elektryka czy cos powazniejszego? Kamelia wasze zjecia tez obejrzalam, nooo Zosia to już duza panienka, i jaka sliczna! Pustki ostatnio faktyczne, ja staram się pisac codziennie, z tym ze niestety u mnie wieczor to u was kobietki noc i nie możemy sobie odpisywac na biezaco. Ale za to jestem na dzien dobry ;):D Pozdrawiam cieplo i... piszcie dziewczyny bo spadamy na dalekie strony, trudno sie odnalesc;):D
  3. Reniu to duzo zdrowka zyczymy i oby Oliwka się uchowala Ja wiem, ze przy tym wirusie mielismy brak apetytu a i czlowiek się odwadnia wiec gotowalam prawdziwe rosoly... czyli picie i cos na zlapanie energii w jednym:) Bardzo szybciutko się zawsze zbieralismy, gora dzien – dwa. Madziam to ja ci poukladania z dziewczynkami zycze :)Może faktycznie teraz będziecie wiecej ze soba i wszystko się ulozy:) Odnosnie diety... w ciagu weekendu nie przyznalam się :P(nalezaloby mi się natarcie uszu) ale byliśmy z M na dwoch imprezkach i wyobrazacie sobie kobietki, ja – lasuch i pelne stoly, w dodatku wyposzczona ta wielomiesieczna monotonna dieta... pocieszajace jest, ze nie zjadlam wszystkiego co było a tylko kilka roznych frykasow :P:DNo ale dzisiaj jest poniedziałek i bardzo ladnie zaczelam... sniadanko zaliczone, obiadek bulgocze... nic tylko tak trzymac :) Aha, i wyjadlam wszystko slodkie które mialam w domu, tak na wszelki wypadek co by nie kusilo.... a kyyyysz!:D Asiek plytke, ktora mam to Carmen Electra \"Fit to streap\", ktora ma powodowac, ze bedziemy takie piekne, ze bez skrepowania bedziemy sie rozbierac, przebierac i \"striptisowac\" przed partnerem...;):D:D:D:DOczywiście zartuje z tym rozbieraniem ;):)Chodzi o to, żeby po prostu mieć ladnie wyrzezbione cialo i czuc się w nim dobrze... Madziam z tym slodkim to myslalam sobie podobnie ale cos czuje, ze jak w tygodniu wyrzuce je z dietki to w weekend będę się na nie po prostu rzucac... postanowilam wiec jesc slodkie w postaci owocow z dodatkami. A w weekend cos ekstra. Oczywiscie w postaci np kawalka a nie blaszki ciasta:D:D:D Asiek jak zdaze przegladnac te linki z brzuszkami to się przylacze. A jeśli nie, to zaczne cwiczyc w ten swój sprawdzony już kiedys sposób. I już tak na marginesie – ja oprocz zamilowania do slodkiego mam tez zamilowanie do calej reszty jedzenia! :PI konkreta i warzywa, i slodkiego... po prostu wszystko lubie... niestety:) Kamelia ja tam tez za duzo czasu nie mam ale zawsze cos tam w locie zlapie i przetrace:):)
  4. ja tez sie zastanawialam co zastosowac bo Piotrus tez ma duze czerwone placki... nie za duzo ale zawsze. Zastanawialam sie jak dziala off - czy to sam zapach tego ustrojostwa odstrasza? Bo jezeli tak to myslalam, zeby spryskac jakas pieluche i przewiesic przy wozku, tak zeby nie bylo kontaktu ze skora... albo ogolnie spryskac troche wozek, w takich miejscach, zeby Babelek nie mial mozliwosci lizania lub kawalek czegos przyczepionego do ubranka...
  5. madziam sciskam cie cieplo, badz dzielna i byle do poniedzialku, do urlopu!! Na jak dlugo T wyjechal? Kobietki pozostale a gdzie wy? :):) Oki, wiem, wiem, sobota w koncu i czas dla rodzinki To pozdrawiam weekendowo
  6. ... widze ze co do dietek jestesmy zgodne, fajnie:) Ja dzisiaj zrobilam uroczyste zakonczenie sezonu syforkowego:D:D:D:D Renia pisala o paczku, ja zakonczylam ciastkami... :D:P Przyznam sie wam kobietki, ze nie bardzo znam te cwiczenia na brzuszki o ktorych mowilyscie (Weidera??). Napiszcie slowko co i jak. Ja jeszcze przed urodzeniem Piotrusia (jejkuu, kiedy to bylo:P:D) cwiczylam sobie zestaw z plytki Cindy Crawford i powiem wam szczerze, ze efekty byly swietne i wodoczne juz po 2 tygodniach! Zauwazylam wtedy zarys miesni ud...;):D:D:D:D No ale oczywiscie pozniej wymieklam i... tak zlecialo do dzis. Ale od jutra zamierzam cwiczyc. W tym zestawie najpierw sie rozciagalo i machalo wszystkim :D pozniej cwiczylo nogi, brzuch, rece i na koniec znow chwilka rozciagania i wyciszenia:D:D I zlapania oddechu dla co poniektorych:P:D:D:D Aha i jeszcze jadlospis uloze jutro na caly tydzien bo dzis nie mialam czasu. Hepciu odezwij sie jak juz wrocicie, bawcie sie dobrze i odpoczywajcie (polamania kolek na droge!!);):D:D Kamelia - ja tez czasem z sentymentem wspominam te nasze ciazowe pogaduszki...:) Elfia mamo kto wie czy takiej komuny nie wdrozymy kiedys w zycie;):D:D:D Fajnie byloby, na pewno! Alcza daj znac jak juz odkurzacz dojdzie:) Moj Piotrus tez lubi sprzety mechaniczne i zaczepia na razie ten \"prawdziwy\" odkurzacz;):) Asiek a gdzie ty sie uchowalas, jak obdzielali uwelbieniem slodkiego???:D:D:D Chcialabym nie lubic slodkiego, naprawde!:D Ta reszte, ktora ty wymienilas czyli chipsy i inne takie tam tez o zgrozo lubie... :D Ale tfu, tfu, przeciez co ja pisze wcale nie lubie, juz nie lubie, nieeeee..... :D:D:D:D
  7. No to ladnie, rozkrecilysmy machine diet i figur...;) Kobietki żeby było jasne, ze „biorac się za siebie” mamy na mysli nie jakies tam glupie odchudzanie się a po prostu lepsze odzywianie i cwiczenia, prawda asiek? Ja bynajmniej nie marze o zrzuceniu dziestu kilogramow a po prostu mam nadzieje zaczac cwiczyc i zobaczyc... jaki mam uklad miesni, bo na razie nie bardzo widze :D:D:D No jasne, zartuje ale nie chcialabym żeby ktoras z nas się zle czula bo kazda jest piekna! I nie ma znaczenia czy mamy wagi ciut w ta czy tamta... Przyznam wam się szczerze, ze sa dni kiedy się lubie i patrzac w lustro usmiecham sie do siebie a czasem lapie dola z byle powodu i wszedzie widze w sobie niedociagnieacia – tu za duzo, tam za wystajaco, gdzies tam jeszcze za wkleslo... Nie zadowolisz kobiety;):D:D Mam nadzieje, ze „grupa wsparcia” w postaci asiek i innych kobietek pomoze mi ograniczyc ped do slodkiego – hepcia, elfia, alcza... nie jestescie same w tym lasuchowaniu na slodkie:):P Ja po prostu uwielbiam slodycze!! Aha i jeszcze cos – zauwazylam ze zawsze ale to zawsze najwiecej przybieralam na wadze (chociaz to nigdy nie były dziesiatki kilogramow) gdy... zaczynalam się odchudzac :P:D Myslalam sobie – od poniedzialku ale przedtem pojem ile wlezie ...No i wlazilo :D:D:D A jak akceptowalam siebie to jakos tak wszystko fajnie się ukladalo a pochlaniane kilogramy slodkiego zmienialy się na gramy :)Tak wiec glowa do gory kobietki, jestesmy fajne i zamiast glupich diet i wyrzeczen (które daja efekt jojo i wahania nastrojow) powymieniajmy się fajnymi cwiczeniami i przepisami – co i jak najlepiej jesc, żeby swietnie się czuc. I powspierajmy się oczywiście!! Hepciu wlasnie doczytalam... absolutnie nie możesz myslec o sobie inaczej jak o kobiecie!!! Pro-te-stu-je!! Jestes kobieta i już!! A to co pisalas to wlasnie klasyczny efekt jojo... malo jedzenia, organizm robi wiec zapasy a potem wchlanianie wszystkiego i wiemy jak jest dalej. Specjalnie dla ciebie Ja postanowilam jutro zrobic jadlospis i tego się trzymac. Będzie tam miejsce na wszystkie posilki, na male slodkie tez, bo wiem, ze jakbym zupelnie wyrzucila slodkie to predzej czy pozniej rzucalabym się na wszystko... a tak – zadziala i już :):) Może dla ktorejs z was to tez będzie dobry pomysl? Oczywiście hepciu, ze będziemy trzymac kciuki za pogode na waszych wczasach!! Gumecka nie jestes sama z dojazdami .A w pracy spokojnie, wszystkiego się nauczysz:) Jeszcze się taki nie narodzil co by wszystko od razu umial;):) Elfia mamo ja tam zachecam cie do szukania czegos innego – na rozmowy idz na luzie bo wiesz, ze nie musisz niczego szukac na gwaltu rety... i to wlasnie ponoc daje czlowiekowi ta pewnosc siebie i zjednuje pracodawce... powodzenia! Janinka specjalnie dla ciebie kolorowych snow bo 4:30 to naprawde wczesnie... Tak wlasciwie to ty zaraz bedziesz wstawac:):) Anulka wsparcie sadystyczne wystartuje do ciebie po niedzieli... :)wiem, ze się boisz ale pomysl sobie, ze ja... tak się boje, ze pewnie zwialabym spod drzwi :PJak widzisz zwykly szarak ma wiecej odwagi niż ja ale przekaze ci wszystko co mam i będzie dobrze Dobra kobietki, uciekam bo u was srodek nocy i u mnie tez już pozno... buziaki
  8. asiek zapomnialam dodac, ze ja przez prawie 3 tygodnie trzymalam sie dzielnie i w ogole nie jadlam chleba i slodyczy. Czulam sie swietnie i waga drgnela mi w dol... ale sprobowalam raz, Piotrusia nie wysypalo wiec sobie pofolgowalam... :(:( Nawet doradzalam hepci z ta dieta... Ech, kobieta puch marny ze mnie...;):) Mam nadzieje, ze ze wsparciem pojdzie latwiej i spowrotem wyrzuce chleb z diety... bo slodyczy i tak nie jem bo nie moge:):) A apropos hepci - hepciu jak brzuszek Martusi??
  9. Elfia mamo może sprobuj rozgladnac się za inna praca? Czytalam fajny artykul o tym, ze jak czlowiek ma prace i szuka drugiej to jest zdecydowanie pewniejszy siebie i lepiej wypada na rozmowach kwalifikacyjnych... no chyba, ze chcesz jeszcze się troche podszkolic u „zelaznej damy”:) Tak czy inaczej dla ciebie za dzielnosc... Asiek ja tam tez nie widze tej twojej grubosci ale skoro chcesz się „za siebie wziasc” to ja się przylaczam:) Hihihi tylko obawiam się, ze to ja będą ta która wymaga hipopotamiego wsparcia bo a. brak mi czasu na wszystko, a zwlaszcza dla siebie b. jakas taka wiecznie zmeczona jestem (ech te nieprzespane nocki) wiec trudno mi się zebrac by cwiczyc i c. lasuch jestem i tyle. Skoro nie mogę jesc lodow, ciast i innych slodyczy wiec bez opamietania objadam się ...chlebem z dzemem!! :P:)Po prostu jak nie zjem slodkiego to pekam!! To chyba wina karmienia piersia... Swoja droga nie wiem czy już pisalam ale kupilam sobie kasete z cwiczeniami „Fit to streap” i mam ja od dwoch tygodni a jeszcze nawet nie sprawdzilam czy dziala!!! No dobrze, ponarzekalam, teraz nie pozostaje nic innego tylko.. wziasc się w koncu za siebie:D:D: To co, zaczynamy asiek?? Z tym opalaniem to bardzo slusznie zauwazylas – albo czlowiek gania za Babelkiem albo siedzi i się bawi pod parasolem:D Ja tez bialawa w to lato jestem... nie jestem fanka koloru pomaranczy (zwlaszcza z solarium) ale lubie siebie (bardziej!!) jak jestem opalona. Anulka gratuluje pozycji bloga!! :)Brawo!! Ty naprawde powinnas zaczac myslec o pisaniu artykulow lub ksiazki:) Pozdrawiam cieplo
  10. Alcza zagrywki z przecenami zauwazylam już dawno... :(Tutaj na razie nie zauwazylam niedociagniec – jak 50% to 50, jak 75% obnizki to 75... naprawde na wyprzedazach można kupic mnostwo tanich i rewelacyjnych gatunkowo rzeczy. Elfia mamo dubluj sobie literki ile chcesz :):)Mnie one nie przeszkadzaja, za to fajnie wygladaja – zupelnie jakbys robila to celowo:) Jasne, ze daj sobie spokoj z ich poprawianiem, szkoda czasu! Jamamo milo cie widziec Fajnie, ze i przed wami wczasy... Rysiu nie jest sam z niejedzeniem, wiele dzieciaczkow ostatnio nie chce jesc... u nas na razie Piotrus wsuwa i nie grymasi, chociaz absorbujacy jest:):) Ale jak to pieknie ujela kamelia „czasami myślę dlaczego dzieci wykańczają rodziców, potem patrzę na jej rozwiane włosy i niebieskie oczy guziki i kocham życie” :):) Noo, może tylko z jednym zastrzezeniem, Piotrus nie ma rozwianych wlosow, reszta się zgadza;):D:D:D Kamelia a czemu Zosia nie pije mleka? Ma uczulenie? Gumecka powodzenia w pracy jutro, to chyba pierwszy dzien, tak?
  11. jak cie milo widziec asiek Moze tchniesz na to forum odrobinke zycia bo cos ostatnio pusto i cicho... nawet wywplywanie nic nie daje, zawziely sie kobietki i nie pisza, ot co;):):P Super, ze wczasy sie udaly, jednak nie ma to jak wspolny wypad i czas tylko dla siebie, prawda? Na codzien czlowiek ma tak malo czasu na to \"zwyczajne\" zycie z partnerem... My na razie nie mozemy sobie pozwolic na wypad (tyyyle pracy!) ale liczymy, ze moze jesienia cos urwiemy:) Poki co musza nam wystarczyc wspolne niedziele, a i te nie zawsze:( Nastepna w kolejce do wczasow chyba jest hepcia, pewnie tez odetchnie:):) Pamietam asieczku jak pisalas o problemach brzuszkowych Maksia... mila niespodzianke wam sprawil, ze obylo sie bez zadnych problemow, prawda? No i chyba tez was uspokoilo, ze brzusio pracuje u niego oki:) Dla lepszego wyobrazenia pokoiku Maksia proponuje wklejenie fotki na bobasach - kto bedzie chcial, ten zajrzy:) Pedze teraz cos upichcic, zajrze wieczorkiem:)
  12. ellfia mammo a czemu tak dubblujesz literkii??;):D:D:D Ja juz kiedys pisalam, ze uwazam, ze to wlasnie kobieta odpowiada za atmosfere w domu... i zdania nie zmianilam;):D:D Moze wieczorkiem cos jeszcze skrobne bo teraz kuchnia wola:)
  13. hepciu fajnie ze chociaz my sobie porozmawiamy:):) U nas z wozkiem mielismy podobny dylemat bo wozek gleboki plus spacerowka zakupiony po urodzeniu Piotrusia jest oki ale zajmowal nam duzo miejsca w bagazniku. Szukalismy wiec czegos dobrego i malego ale okazalo sie, ze wiekszosc wozkow po zlozeniu tez byla duza. Trafilismy w koncu (zupelnie przypadkiem) na zwykla spacerowke, ktora okazala sie przesuper! Leciutka, przewiewna, banalnie latwa do zlozenia i malo zajmujaca miejsca... ma nawet regulowane na wysokosc raczki. No i byla tania - bo w przeliczeniu zaplacilismy za nia jakies 70 zl. Do tej pory sprawdza sie znakomicie - Piotrus ma w niej zdjecie na bobasach (taka niebieska). Odnosnie zabawek na podroz to ja kupilam wiklinowy kosz, do srodka napakowalam zabawek i w trakcie podrozy podaje je Piotruniowi. Oczywiscie w miedzyczasie spiewamy, wyglupiamy sie i podroz leci - a jezdzimy duzo. Tak wiec hepciu zobaczysz, ze i wam podroz minie spokojniej niz myslisz:):) Aha, przydatne jest miec w samochodzie mokre i suche chusteczki, picie dla Martusi, cos do okrycia, cos do podlozenia pod glowe zeby nie kiwala sie jak mala zasnie, w oknach dobrze miec taka oslonke przed sloncem... jak jeszcze cos mi sie przypomni to napisze:D:D Co do rzeczy do zabrania to mysle, ze najlepszym ekspertem bedzie asiek i inne kobietki, ktore wczasy maja swiezo za soba... Ja osobiscie robie liste rzeczy dla Babelka co do jedzenia , do ubrania (na cieple i zimniejsze dni), kosmetyki, zabawki... Pozdrawiam cieplo
  14. oooo kobietki, zamykalam dzien a teraz go otwieram?? :D:D W takim razie dzien dobry bardzo, zapraszam do pisania:):)
  15. Witaj, kamelio, witaj Dluuuugo nie pisalas ale mam nadzieje, ze szukalas nie tylko anulki? ;):) Hihihihii przypomnialo mi się jak mandolinilyscie nockami :):) Skrobnij slowko co u ciebie i Zosi. Hepciu dziękujemy z gratulacje Z tymi oczami dookoła glowy to absolutnie masz racje, Piotrus jest doslownie wszedzie!! :D:D:DWiecie kobietki robilismy niedawno remont kominka i wyrzucilismy drzwiczki do niego bo nam się nie podobaly... nie pomyslelismy zupelnie, ze kominek stanie się ulubionym placem zabaw Babelka :P:D:D Co 5 minut musialam go z niego wyciagac... mielismy kupic nowe drzwiczki ale okazalo się, ze teraz w lato nigdzie nie możemy nic dostac. Koniec koncow kominek zostal zastawiony ciezkim, niskim stolem hihihii :D:D:D Kromeczko ja ten samochodzik kupilam tutaj w USA... kosztowal w przeliczeniu gdzies kolo 70zl (jak się okazuje prawie wszystko co kupujemy Piotrusiowi w Polsce jest drozsze!!) Powiem ci szczerze, ze nie wykorzystujemy tego samochodzika w pelni. Piotrus chwilke posiedzi i poodpycha się ale za chwilke się nudzi. Może jak będzie jeszcze troszke wiekszy to będzie tam wrzucal klocki i przewozil?? Może... Mysle, ze duzo lepszy jest taki trojkolowy rowerek - chcemy kupic taki jaki kupila asiek Maksiowi. Pozdrawiam cieplo, spokojnej nocki kobietki
  16. aaaa, zapomnialabym sie wam pochwalic - od wczoraj Piotrus chodzi!!! Piotrus sie cieszy jak nie wiem, podoba mu sie takie chodzenie... mamie i tacie tez, bardzo:D:D:D Zrobilam kilka zdjec i wrzucilam na bobasy www.piotrfryderyk.bobasy.pl
  17. hepciu to ja ci w takim razie cieplo macham I zycze udanego wypoczynku - moze bedziecie mieli okazje pogadac z mezem, odpoczac, przytulic sie... w takim zaganianym zyciu coraz trudniej znalesc czas dla siebie i partnera, prawda? Alcza mmmmm oj napilabym sie takiego pysznego soku z malin:):) Ja przymierzam sie do zrobienia kilku sloikow leczo, w zimie bedzie jak znalazl:) Teska moja kolezanka ma z dziecmi dokladnie tak samo, jedno nie je tylko doslownie pochlania wszystko a drugie skubie jak ptaszek:) Poki coreczka zdrowa to chyba naprawde nie ma sie co martwic... a Nikos pewnie wyrosnie duzy chlopak do obrony siostry, a co;):):D
  18. hepciu dziekuje za przepis, cos czuje, ze zupa cyganska zagosci dzisiaj na moim stole:) Ja podobnie robie zupe gulaszowa:) Jestem tego samego zdania co do ignorowania pomaranczowych wpisow... ja rowniez lubie dyskutowac (nawet na tzw tematy drazliwe) ale lubie wiedziec z kim rozmawiam:):) Anonimy pozostawiam bez echa:) Hepciu ja tez juz chyba nie wierze w poprawe sluzby zdrowia... i przyczyn takiego \"dziadostwa\" tez upatruje w ludziach a nie koniecznie w systemie. Sa placowki, ktore dzialaja na tych samych zasadach a jakos wszystko gra, uslugi sa na poziomie, na czas... Podobnie jak - moze przyklad ni z gruchy ni z pietruchy - dawne pegeery. Znalezli sie wlasciciele - zarzadcy, ktorzy potrafili wspaniale wszystko wyprowadzic, biznes sie kreci, ludzie maja prace... czyli sie da. Mnie sie wydaje, ze problem jest przede wszystkim w tym, ze wiekszosc dyrektorow, profesorow, politykow itd itp nie widzi nic poza czubkiem wlasnego nosa i interesu... Byle sie samemu nachapac. Slusznie zauwazyl moj tato, ze cos takiego jak honor i bycie uczciwym juz praktycznie zaniklo... A tak troche z innej beczki - to wiecie co kobietki? Ostatnio wpadl mi w rece artykul o opustoszalych calych wsiach na wschodzie, opuszczonych domostwach i smialismy sie z M ze trzeba by skrzyknac paczke przyjaciol i fajnych ludzi , wprowadzic sie tam i prowadzic takie fajne, normalne zycie. Stworzyc takie swoje male panstewko bez przemocy, chamstwa, za to pelne przyjasni i fajnych ludzi... milo pomarzyc, prawda??:):):) Dobrze, tyle ode mnie prywaty;):) Dora pisz wiec smialo i olewaj pomaranczowych, doslownie:D;) Renia i gumecka to zyczymy udanych wypadow - Brenna i Ustron bliziutko siebie, wiec kto wie? Moze sie gdzies spotkacie??:);) Na razie gonie do kuchni upichcic obiadek (cyganski??:):):)) Wpadne pozniej...
  19. Hepciu a może winne jest to mleko które Martusi podajesz? Może je gorzej toleruje? Może gorzej toleruje bialko krowie (czyli tak jak piszesz ulewanie np. po twarozku, jogurtach) a które pewnie znajduje się w mieszance która Martusi podajesz (chyba, ze podajesz Nutramigen, tam czastki bialka sa bardzo rozbite i praktycznie nie powoduja objawow alergii). Bolacy brzuszek raczej nie zacheca maluchow do jedzenia wiec może stad je mniej. Nie mam doswiadczenia w mleku modyfikowanym ale wiem, ze inne kobietki zmianialy je czasem... No i ogolnie to tylko takie moje przypuszczenia ale a noz się sprawdzi? Co do gromadzenia rzeczy to u mnie podobnie;):) Niby nie kupuje zadnych zbednych rzeczy a co jakis czas zbiera się tego... Teraz tez przymierzam się do wywieziania z dwoch workow. Hmmm, smakowicie zabrzmiala mi zupa cyganska – jak ja robisz??:) Gumecka nie wiem czy wiesz ale coraz czesciej woda w kranie jest fluorowana a nie chlorowana... moja ciocia miala tan sam problem (uczulenie na fluor) i zaczela myc twarz woda mineralna i po umyciu ... przecierac smietana zamiast kremem:):) Wiem, wiem, brzmi smiesznie i zabobonnie ale jej pomoglo:D:D:D Reniu dobrze w takim razie, ze wizyte u laryngologa macie za soba (7 godzin, skandal!!). A co do watrobki – ja jem, malo tego – bardzo mi smakuje i Piotrusiowi tez. :):) Anulka zaraz sprawdze czy ksiega doszla:) Pozdrawiam cieplo
  20. anulka to ja pierwsza w kolejce po ta ksiazke:D:D Chetnie poczytam - wprawdzie nie wiem kiedy ale jednak poczytam:P:):) Moj adres optymkap@NOSPAM.gazeta.pl Dziekuje:) Aaa, jak minal zabieg u sadysty??
  21. Hepciu wiec po krotce wyglada to tak, ze wyrzucilam pieczywo... nie jem go ani ja (bo wciaz karmie) ani Piotrus - i poprawe zauwazylam praktycznie zaraz po odstawieniu chleba! Nie daje tez Piotruniowi kaszek z owocami (maja niepotrzebny cukier), dostaje za to same owocki (glownie gruszke, jablko i banan) przetarte i prazone, na podwieczorek - zauwazylam, ze nie gryzl tylko lykal spore kawalki, ktore tez mogly powodowac problemy brzuszkowe. Zaczynam pomalutku wprowadzac jogurty - pelnotluste, naturalne, owoce wcieram sama. Te gotowe maja sporo dodatkow i oczywiscie cukru. Nie daje zadnych ciastek, paluszkow itp bo zwykle potem spadal mu apetyt na \"normalne\" jedzenie a weglowodany otrzymuje w postaci warzyw i owocow. Jak dostaje przetarte miesko z warzywem na obiad to zawsze dodaje wiorek maselka. Aha i je normalne nasze zupy, ktore gotuje na konkretnym wywarze z miesa i warzyw (kiedys gotowalam same warzywa). I to tyle:):) Mam nadzieje, ze pomoze Martusi W ogole powiem szczerze, ze przetestowalam rozne modele jedzenia (gotowanie samych warzyw, na parze, w folii itd) ktore zalecali lekarze i zdecydowanie najlepiej (przynajmniej dla Piotrusia) jest jak dodaje maslo, robie konkretne wywary np rosol z prawdziwej kury - wyregulowaly sie kupki, nie ma wysypek, placzow. Tak doradzila mi babcia, moja mama i jak sie okazuje mialy racje- tak jedli kiedys ludzie, normalne zarelko, pelnotluste, bez dodatkow... No i tak staram sie gotowac i ja. Dodam jeszcze ze kupuje wszystko w sklepie eko, watrobki tez:):) Te niewiadomego pochodzenia lepiej omijac szerokim lukiem, tak jak pisalas hepciu... Pozdrawiam cieplo
  22. Hepciu ja ostatnio się nie pojawialam bo mialam podobna sytuacje do twojej- nocki pelne krzyku i bezsennosci...:( Szukalam, szukalam i w koncu zmienilam Piotrusiowi diete. Okazalo się ze w ostatnim czasie podjadal sporo kaszek z owocami i owocow, podjadal pieczywko (nie wiem czy wiecie kobietki ale wiele dzieci ma problemy brzuszkowe po jedzeniu chleba!! Zwlaszcza takiego w którym jest wiele polepszaczy – czyli wiekszosc chlebow...) i w jego diecie pojawilo się za duzo weglowodanow. Wczesniej miał tez wysypke i problemy z kupkami... myslalam, ze ma alergie na wiele produktow (w czym dodatkowo utwierdzal nas lekarz) a tu teraz po zmianie diety wszystko wraca do normy a ja jem już prawie wszystko z wyjątkiem nabialu! Jeżeli chcesz to napisze ci co i jak daje Piotrusiowi do jedzenia. Reniu duuuzo lepiej niż zelazo – lek przyjmuje się zelazo z kaszanki, watrobki (możesz ugotowac na parze lub delikatnie uzmazyc na maselku) oraz sok z burakow. U mnie dzialalo blyskawicznie, w ciazy również! W ogole nie wiem jak wy kobietki ale ja zdecydowanie bardziej ufam produktom naturalnym niż lekom... może to jakies zboczenie ale jak na razie dziala – z „alergii” Piotrus praktycznie wyszedl (choc miał bardzo silna) mimo, ze trzymalam diete dokladnie na odwrot jak zalecali lekarze... do tej pory nie wiemy co to katar, kaszel czy chocby male przeziebienie... tfu, tfu!!! :):) Ja sama zaczynam myslec, ze to nie była alergia tylko niewlasciwe jedzenie... Dziewczyny nie zapominajcie swoim pociechom dawac troszke tluszczu dziennie (najlepiej masla, zadnych margaryn) bo wiele witamin (a, d , e , k) i zwiazkow mineralnych rozpuszcza się i przyswaja tylko w obecnosci tluszczu... wiec nawet jak jedza warzywa i owoce a braknie tluszczu w diecie to witaminki nijak się nie przyswoja...;):) Zobaczysz reniu, anemia Oliwce minie... Dziewczyny ktoras pisala cos o wyjmowaniu szczebelkow z lozeczka... czy wasze dzieciaki spia tak spokojnie?? Bo mój Piotrus to w ciagu nocki jezdzi dokladnie po calym lozku :D:D:D Zupelnie tak jak ja jak bylam dzieckiem. Taki wiercipietek :):)Jak bym usunela szczebelki to maly niechybnie wyladowalby na ziemi:) Nie ma rady, na razie szczebelki zostaja:) Alcza Babelek tez ma czolo uslane siniakami we wszystkich kolorach teczy. Na szczescie nie jest placzliwy choc czasem huknie się porzadnie... Wyglada na to, ze na weselu wybawicie się ze hej- fajnie, ze zakupy sukienkowo-odziezowe udaly ci się:):) Janinka u nas także podczas szczepienia jest ryk i wrzask, standard:) Bumpy trzymaj się dzielnie w pracy, skrobnij slowko jak tam idzie nowy interes:) Teska pisz, pisz, nam „ciezkie pioro” nie straszne, i tak przeczytamy;):) Asiek jeżeli nas podczytujesz – mam nadzieje, ze wypoczywacie az milo Dobra kobietki, gonie do kuchni, bo Babelek spi a ja w powijakach z obiadem;):D:D
  23. ojej, nadrabiam zaleglosci w zyczeniach dla solenizantow - dla wszystkich duuuze sto lat!!! Alcza zdjecia swietne, Tymus duzy chlopak!! A gdzie to nad morzem bawiliscie?:) Gumecka jasne, ze nie bedziemy cie odciagac od meza:):) Naciesz sie a potem siadaj i pisz:):) Ja mam jakis dzisiaj cieeezki dzien, nic tylko szukam kata do spania:):) To pewnie przez te upaly - prawie 40 stopni!! Na szczescie dzis wyjatkowa M zerwal sie wczesniej z pracy i pojechali z Piotrusiem na zakupki... chwila dla mamy:):) Juz prawie zapomnialam jak to czasem fajnie i beztrosko pobyc samej w domu;):D:D Chociaz... z drugiej strony juz tesknie!! :):) Buziaki dla wszystkich
  24. ojej, nadrabiam zaleglosci w zyczeniach dla solenizantow - dla wszystkich duuuze sto lat!!! Alcza zdjecia swietne, Tymus duzy chlopak!! A gdzie to nad morzem bawiliscie?:) Gumecka jasne, ze nie bedziemy cie odciagac od meza:):) Naciesz sie a potem siadaj i pisz:):) Ja mam jakis dzisiaj cieeezki dzien, nic tylko szukam kata do spania:):) To pewnie przez te upaly - prawie 40 stopni!! Na szczescie dzis wyjatkowa M zerwal sie wczesniej z pracy i pojechali z Piotrusiem na zakupki... chwila dla mamy:):) Juz prawie zapomnialam jak to czasem fajnie i beztrosko pobyc samej w domu;):D:D Chociaz... z drugiej strony juz tesknie!! :):) Buziaki dla wszystkich
  25. ojej, nadrabiam zaleglosci w zyczeniach dla solenizantow - dla wszystkich duuuze sto lat!!! Alcza zdjecia swietne, Tymus duzy chlopak!! A gdzie to nad morzem bawiliscie?:) Gumecka jasne, ze nie bedziemy cie odciagac od meza:):) Naciesz sie a potem siadaj i pisz:):) Ja mam jakis dzisiaj cieeezki dzien, nic tylko szukam kata do spania:):) To pewnie przez te upaly - prawie 40 stopni!! Na szczescie dzis wyjatkowa M zerwal sie wczesniej z pracy i pojechali z Piotrusiem na zakupki... chwila dla mamy:):) Juz prawie zapomnialam jak to czasem fajnie i beztrosko pobyc samej w domu;):D:D Chociaz... z drugiej strony juz tesknie!! :):) Buziaki dla wszystkich
×