Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

optymka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez optymka

  1. renia, mojreczka, wlasnie was dojrzalam:) Napisze troszke pozniej bo wlasnie mi Piotrus robi sajgon w dokumentach i nijak pisac sie nie da :D:D:D
  2. Mojreczko te wirusy to straszne paskudztwo, mam nadzieje, ze szybko minie Tymusiowi Może sprobuj podac smecte? Ona lagodzi wszystkie zawirowania brzuszka... Piotrusiowi pomogla jak zlapal tego wirusa. Dziękujemy za kciuki i pocieszenie... może u nas to faktycznie zabki? Nie chce zapeszac ale dzisiaj pierwszy dzien Piotrus był mniej marudny i lepiej zasnal... Elfia mamo Trzymaj się!! Może skoro jest dobrym ojcem dla corki będzie i dobrym ojcem dla Dadasia? Mimo, ze nie będzie z wami mieszkal... Reniu dla twojej rodzinki i Oliwki również duzo zdrowka Kurujcie się szybko... Wyglada na to, ze wirus rozpanoszyl się na dobre:( Gosiaczek zdjecia sliczne no i wy na nich oczywiście tez! :):)Piekna mloda para :)Niech wam się marzy, darzy i w ogole Prosisz o odrobine chlodu... hihihi pomysl sobie, ze niedlugo nastanie zima i będziemy zyczyc sobie troche ciepla:D:D:D:D Bumpy jak raz Lenka zaskoczyla to i sobie przypomni ;):D:D Duzo zdrowka dla malej Hepciu mój M tez po uszy zakochany w Babelku ale to nie wplywa na nasze plany w przyszlosci:) Myslimy sobie, ze fajnie byloby mieć swoja dwojeczke w miare blisko wiekowo a potem chwila przerwy i adopcja. Zobaczymy jaki scenariusz napisze zycie:):) Asiek to spokojnego pakowania zycze :);)A potem już czeka na was plaza, slonce i kapiele w morzu, zyc nie umierac, prawda?? :D:D Hihii zyczylabym sobie choc cienia twojej odwagi wobec dentysty... dla mnie to sadyzm i już :D:D Może mam takie odczucia bo za duzo i za bolesnie przeszlam?? Aprospos dentysty - gdzie jestes anulka? Jak tam twoja przeprawa z dentysta?? Gumecka to naciesz sie mezem, ze hej:);) Ja wlasnie kobietki swiezo „sprysznicowana”, natarta balsamem, paznokiec reczny i nozny blyszczacy swiezym lakierem... Po tym ostatnim kompletnie nieprzespanym tygodniu (brzuszek Piotrusia) wygladalam jak zombi, zero czasu i sil na cokolwiek... dzisiaj pierwszy dzien ciut lepiej i to chyba radosc mnie napedza i dodaje sil :):)Hihihi i pewnie powiecie, ze zwariowalam ale zamowilam sobie plytke z cwiczeniami „Fit to strip”... oj będzie się dzialo, będzie ;):D:D Biore się w koncu za siebie, musze sobie przypomniec jak to jest być kobietka :) Buziaki i spokojnej nocy
  3. ... i znowu ja... wlasnie przeczytalam, ze aktorka Ewa Salacka nie zyje... zginela bo uzadlila ja osa i dostala wstrzasu!! Boze jaka bezsensowna smierc...
  4. ...a jeszcze co do trudnych sytuacji rodzinnych... juz kiedys postanowilismy z M, ze jak tylko nasza sytuacja bytowa bedzie ok (zadne tam 5 domow i 10 samochodow tylko normalne zycie) to po powrocie do Polski adoptujemy dziecko... szkoda wielka, ze tyle wspanialych dzieciaczkow ma spaprane dziecinstwo i potem dorosle zycie przez nieodpowiedzialnych i glupich (tak, glupich!!) rodzicow...
  5. Hepciu a moze to nastepne zabki ida i dlatego Martusia taka niespokojna. U nas problemow brzuszkowych ciag dalszy... w srode Piotrus dostal szczepionke a nie powinien (bo zawierala bialko jaja na ktore jest uczulony) i to tylko dolalo oliwy do ognia... ale skad moglam wiedziec, ze nie wolno? Dopiero przedwczoraj przeczytalam na forum alergie, ze dzieci ze skaza bialkowa niektore szczepionki dostaja z opoznieniem... kurcze przeciez to lekarz powinien widziec a nie ja!! Czasami rece czlowiekowi opadaja... wspolczulam elfiej mamie przejsciami z Gaja i lekarzami, teraz doswiadczylam tego ja... Teraz marze tylko o tym aby te problemy brzuszkowe wreszcie sie skonczyly... Asiek wierze, ze Maksiu wyszalal sie nad woda, wierze:):) Nasz Babelek tez uwielbia wode, szaleje ze hej a potem pada i spi snem sprawiedliwego:) A kiedy jedziecie do Kolobrzegu? Gumecka ja tez nie mialam slubu koscielnego i wymarzonej wukni w kolorze ecru... bylismy tutaj czyli w USA i tylko cywilny wchodzil w gre, zeby wszystko bylo legalnie w dokumentach. Teraz nie planuje juz koscielnego choc... kto wie? Moze kiedys...:D:D Moja siostra wlasnie jest w trakcie przygotowan slubnych i szyje sobie wymarzona suknie... troszeczke jej zazdroszcze;):) W ogole jak pomysle, ze moja mala siostra (jest miedzy nami 7 lat roznicy co kiedys bylo przeszkoda a teraz jestesmy super przyjaciolkami) wychodzi za maz to lezka sie w oku kreci :):) Dobrze, to tyle prywaty ode mnie...:)
  6. Wielkie sto lat dla wszystkich solenizantow Jeszcze tylko kilka dni i cala ekipa forumowych dzieciaczkow bedzie miala roczek... jak ten czas leci!! Elfia mamo jak tylko zainstaluje gg to dam znac:) Po tym ostatnim padnieciu dysku do dzisiaj nie mam wszystkich programow... U nas dzisiaj leje od rana ale to dobrze, bo upal byl niemilosierny, ufff! Piotrus wlasnie zasnal wiec pylam do kuchni zrobic jakis serniczek z mascarpone i truskafkof:):) Oczywiscie ja tylko do niego powzdycham (nadadal nie moge jesc nabialu) ale M sie ucieszy:):) Mam jeszcze do was pytanie dziewczyny - czy myslicie, ze kilkudniowe luzniejsze kupki moga byc zwiazane z zabkowanieM? Gdzies czytalam, ze tak ale nie jestem pewna... jem to co zawsze a od kilku dni jest problem z kupkami... i oczywiscie co za tym idzie mamy tez gorsze noce:/:/ Nie ma za to ani temperatury, ani wymiotow, nic...
  7. Asiek czytam wlasnie, ze masz zamiar odpuscic sobie kolacje lub przynajmniej okroic... potrafisz glodna zasnac?? :)Ja mogę nie zjesc sniadania ale kolacje musze zjesc koniecznie, i to calkiem spora bo inaczej nie zasne :)W glowie przewijaja mi się filmy z samymi pychotkami i nici ze spania:):) Za to rankiem zwykle zaczynalam od kawki (mmmm, wciąż marze o kawie z mlekiem) a sniadanie jadlam zwykle kolo 11-tej. Za to mój M dokladnie na odwrot – przejedzony nie zasnie a rano jak ja ledwie zaspana patrze na oczy on już ze smaczkiem wsuwa sniadanie :) Mojreczko ja tez czekam jak cialko mi troche spadnie od ganiaania za Bablem:D:D:D:D Grunto to się pocieszyc ;):D A swoja droga to mialam się wziasc za siebie z pirwszym dniem lipca, pozniej od Piotrusiowych urodzin a teraz hihihiihi czekam na nasza rocznice z M (25 lipca)... ciekawe co będzie nastepne??;):D:D Elfia mamo jak to obnizyla ci wyplate?? Przeciez to jest prawnie zakazane!! Jasny gwint, albo ja się stara robie i coraz mniej lapie albo swiat zwariowal. Jeżeli zas chodzi o twojego partnera to... dupek. Sorki za szczerosc ale jak czlowiek dorosly, ojciec i partner może powiedziec kobiecie z która ma dziecko, ze nie umie się dogadac z drugim dzieckiem?? Jestem przekonana, ze problem jest nie w Gai a w nim... Wiem, ze chcialabys aby Dadas miał ojca i Gaja również... zycze ci (bo kurcze jestes mloda i fajna kobieta!!) nowego faceta na poziomie, który doceni fakt posiadania rodziny Ja, podobnie jak hepcia – jeżeli tylko mogę jakos pomoc to pisz, oki? Bez jakichkolwiek wyrzutow... w koncu jestesmy tez po to by sobie pomagac. Asiek ja wrzucam rzeczy do suszarki, i wyjmuje zaraz po zakonczeniu cyklu – wtedy nie sa jeszcze wygiete. A prasowanie zostawiam sobie na specjalne okazje... :) Wczoraj bylismy z Piotrusiem u lekarza, na dzien dzisiejszy Piotrus ma 80cm i wazy 11 kg... wszystko inne w porzadku, zwlaszcza pluca - Piotrunio dal taki popis krzykow i wrzaskow przy wczorajszej szczepionce, ze jeeeej!! I jak juz bylo po wszystkim to z taka miloscia rzucil sie na mnie i calowal co chwilke, ze chyba czesciej bede chodzic do tego lekarza:D:D:D:D Dzis od rana pomaga mi w kuchni, jego ulubione zajecie to wyjmowanie ziemniakow z wiklinowego kosza i podawanie mnie... nie wazne, ze ja potrzebuje tylko kilka, Babelek wyjmuje dzielnie az zobaczy dno:D:D:D PS. Elfia mamo wlasnie doczytalam o rozmowie z szefowa i z partnerem... ja tez uwazam, ze „co cie nie zabije to cie wzmocni” wiec glowa do gory, poradzisz sobie lepiej niż myslisz
  8. Anulka a to sorki, nadinterpretowalam twój tekst albo po prostu odezwala się we mnie wczoraj matka-kwoka... nie wracam już do tematu, obiecuje Poczytalam dzisiaj co pisalyscie kobietki ale odpisze jutro bo padam na nos, doslownie..., dobrej nocki:)
  9. Anulka a ja tak czytam co napisalas – „efekty odstawiania u mnie - jem tragicznie mało” i mysle sobie czy ty aby czasem wiesz... nie chcialas jesc mniej? Po pierwsze nawet jeżeli jesz mniej to od zastoju się niekoniecznie uchronisz bo sciagasz z siebie, wiesz o tym. Po drugie, jasne, nie potrzebujesz TYLE jesc – tyle czyli ile? Sniadanie i drugie?? Przy takim jedzeniu nawet motyl by nie wyrobil... anulka!!!! Wystarczy, ze raz spustoszylas organizm, z efektami nadal walczysz a już go zaczynasz niszczyc po raz drugi... pomysl jakie teraz będą efekty... Czytalam na blogu, ze myslisz żeby odstawic Bube bo wtedy nie będziesz potrzebowac tyle jedzenia... jeżeli mam racje to... weź się za siebie i to mocno, potrzebujesz sily i zdrowia dla dzieci ale przede wszystkim siebie!! A jeżeli się myle i wscibiam nos w nie swoje sprawy to mi go po prostu natrzyj, oki? Janinka milo cie widziec po tak dlugim czasie Gumecka twój dolek moim dolkiem... kurcze ja taz jakas dzisiaj smutasowata... może dlatego, ze od trzech nocy praktycznie nie spie??:(
  10. Gosiaczek – duuuuzo szczescia na wspolnej drodze!!! Piszesz, ze jestes szczesliwa.... mam nadzieje, ze tak będzie caly czas!! Tego wlasnie tobie i twojej rodzince zycze Aha i czekam na fotki:) Reniu do konca lipca już niedlugo wiec mam nadzieje, podlacza cie w koncu i będziesz zagladac często a gesto :):)Z tego co napisalas to wyglada na to, ze to jakis paskudny wirus... biegunka, wymioty, bole brzucha... wirus jak nic. Duzo zdrowka wam zycze! I askowej rodzince tez... bo wyglada na to, ze i wy asiek zlapaliscie to paskudztwo. Buziaczkow moc Z tymi dziecmi to pytalam bo my tez mamy znajome pary, które wlasnie się „bociania” Albo maja dwojke – trojke w malych odstepach czasu i te dzieciaczki swietnie się dogaduja... My z M zawsze chcielismy dwojke (lub trojke) a ponieważ to glownie ja jestem z Piotrusiem to stwierdzilam czy jedno czy dwoje to i tak nie dosypiam, nie jem tak jakbym chciala, jestem praktycznie w 100% do dyspozycji Piotrusia... wiec jak już to nie czekac nie wiadomo ile i zaczynac wszystko od poczatku... Chociaz nie ukrywam ze z drugiej strony marzymy żeby odetchnac, poczekac az się Piotrus usamodzielni... masz babo placek, zawsze cos :D:D:D:DJa tez mialam cesarke i zalecenie dwoch lat przerwy – po nowym roku minie już 1,5 roku wiec akurat z tym powinno być oki. Mnie i M bardziej martwi ta moja nieszczesna dieta praktycznie bezbialkowa... wiem, ze mam kupe niedoborow i przed kolejna ciaza będę musiala się „odkuc” bo inaczej się posypie a w koncu jeszcze troche latek przed nami (mam nadzieje):):) Anulka, zdolowana mleczarnio... sciskam cie baaardzo cieplo... bądź dzielna Inna sprawa to taka, ze pytalam tu stomatologa czy karmienie piersia jest przeciwskazaniem do narkozy i mi powiedzial, ze zalecaja aby odstawic dziecko na dzien – dwa po narkozie a potem znowu można karmic... wiec może to jest rozwiazanie??? Mamuska 1507 buziaki dla ciebie tez!! Oby robotka przedroczkowa lekka ci byla :):):D
  11. madziam, gumecka i mojreczka dziekujemy za zyczenia:):) A sami zyczymy wszystkiego naj Kubusiowi anulki:):) Madziam zagladaj do nas jak najczesciej:) Zawsze czekamy... to samo inne dawno niewidziane kobietki:):) Wspomozcie piorem te regularnie piszace:D:D:D U nas dzisiaj bylo looookropnie goraco, popoludniem pojechalismy na plaze i pobyczylismy sie chwilke... po szalenstwach wodnych Babelek zasnal snem sprawiedliwego:D:D Wlasnie naszlo mnie na borowki... chyba wyskocze do sklepu;):) W ciazy nie jestem a jak bardzo mi sie chce!!!:D:D:D Swoja droga kobietki - te ktore jeszcze nie maja drugich - trzecich dzieciaczkow... kiedy planujecie nastepne?? Bo my chyba zaraz po nowym roku;):D:D Buziaki dla wszystkich, milego dnia
  12. kobietki ja dzis tylko na chwilke co by was usciskac i gonie, bo dzis Piotrusia urodzinki!!! Milej nocki:):)
  13. Chyba przesadzaja z tym straszeniem woda mineralna... co ma być mniej zanieczyszczone niż woda ze zrodla?? Przeciez chyba nie nasza „kranowa”?? A te wszystkie soczki i inne napoje to po prostu nie wierze, ze robia je na zrodlanej wodzie, biora wode przemyslowa i już... nawet po pasteryzacji zanieczyszczenia pozostaja... tak wiec my dajemy mineralna do picia, Piotrus bardzo ja lubi, bardziej niż soki:) Asiek fajnie z tym nocniczkiem :)Ja tez obserwuje Piotrusia i jak widze, ze cos się szykuje to sadzam na nocniczek i zalatwia się szybciutko... a jaki jest dumy!! My podobnie jak wy bijemy brawo jak zrobi kupke... :) Baw się dobrze na disco!! Hihihi z tym „niechceniem” mam podobnie – im bardziej mi się nie chce tym jest fajniej:D:D Hepciu u nas z jedzeniem tak samo! Jak w zupce Piotrusia sa grudki to lekko marudzi ale jak nasze kawalki je z talerza to mu nie przeszkadza... male lobuziaki, ot co!!:D:D Anulka buziaki i duzo sil na „zamykanie baru mlecznego”... wyobrazam sobie ze nie jest ci teraz latwo... Bumpy wychodzi na to, ze mamy taki sam „bzit, bzit” ;):D:D:D Mojreczka czym depilujesz?? ;):D Zdjecia Tymusia sliczne!!
  14. Mojreczko ja cukinie gotuje w osolonej wodzie , miksuje, dodaje maselko i gotowe :) Ja wlasnie tez mam dylemat z miksowaniem bo jak tylko maly wyczuje grudki to oporniej je... a z kolei jak mu daje w kawalkach to nie zuje tylko od razu lyka co nie za dobrze wplywa na jego brzuszek... Jak na razie staram się miksowac ale „na gesto”:D:D Bumpy a ty jak podajesz Lence jedzenie? W kawalkach? Np. kalafiora czy czeresnie... skrobnij slowko :)Ciesze się, ze masz te bilety, na pewno koncert będzie wspanialy!! Oczywiście zdasz nam relacje jak bylo, prawda?? :):) Aaa i czekamy na zdjecia Lenki z urodzin Gumecka ladnie to okreslilas „oczy w d...” ...ja bym dodala ze i w d... i dookoła d... :D:D:D Buziaki i dobrej nocki kobietki
  15. Asiek nie wiem czy w Polsce sa ale my tutaj kupilismy takie dmuchane lozeczko, które wyglada jak dmuchany materac ale ma podwyzszone i tez dmuchane boki – sprawdza się swietnie! A jak chcielismy szybko isc spac to zawsze w pokoju bralismy dwa lozka i na jednym spal M a drugie przysuwalismy do sciany i od tej strony spal Piotrus ze mna. Tak wyglada u nas ze spankiem na wyjazdach:) Ja tez zauwazyl;am, ze jak Babelek przebywa duzo na powietrzu w towarzystwie innych dzieci to tak szaleje, ze wieczorem pada jak mucha :):)Ostatnio tez (nie pisalam, żeby nie zapeszac!) zdarzylo się kilka razy, ze spal w nocy po 5 godzin z rzedu!! Wiem, wiem, pewnie smiejecie się kobietki ale dla mnie to zbawienie, myslalam, ze to nigdy nie nastapi... a i tak czekam na cala nocke przespana:P:) Warzywa - u mnie nadal w natarciu cukinia i slodki ziemniak... beee jest natomiast kalafior i buraczki, przelknie raz na poczatku a pozniej buzia zamknieta na klodke. Czy dajecie fasolke szparagowa? W ogole jakie warzywka i owoce kobietki dajecie maluchom?? I jak uczylyscie gryzienia?? Mój Piotrus nie bardzo chce gryzc... wszystko lyka jak kaczka:D:D:D Fakt, ze zebow dopiero 6 ale cos tam przezuwac by mogl... Asiek co do parowek.... tutaj nie ma takich w miare normalnych ale za to Piotrus uwielbia kielbaske!! :D I wagowo sa chlopaki chyba podobnie;):D:D Ja w ogole już nie smaruje Piotrusia. Smaruje tyle co wyjscie na dwor, kremami z filtrem... a i tak musialybyscie widziec ta walke z kremem – nie znosi i już!! Mojreczko mój Babelek tez nie gania jeszcze sam, za to fajnie smiga przyczepiony do mebli lub mojej nogi :) Czy to, ze Tymus jeszcze sam nie chodzi rehabilitanci zrzucaja na brak cwiczen?? Bo nam lekarka mowila, ze wszystko jest w porzadku i żeby nie poganiac (chyba cos w tym jest). U nas relacje kot- Piotrus nadal napiete :D:D:D Jeszcze nie ma cacy cacy tylko potrzasanie za futro!! Kicia z niemozliwa lagodnoscia podchodzi do Piotrusia, dostaje razy i odchodzi... chyba czeka na cacy, cacy ;):) Mam nadizeje, ze się biedulka doczeka:) Na koniec oczywiście cieplutkie życzenia urodzinowe dla Lenki, Zosi i Dawidka, sto lat!!
  16. I znowu okazuje się, ze co dziecko – jedne spia, inne nie :P:):)Ale skoro az tyle maluchow nad woda zasypia wiec asiek może i twój Maksiu zasnie. Piotrus niestety nie... nawet szum fal go interesuje!! Hepciu dobrze wiedziec, ze przyczyna tkwi w zabku, prawda? Tak pewnie doszukiwalabys się czegos zwiazanego z opiekunka... Asiek obawiam się, ze okres wtykania noska nie tam gdzie trzeba potrwa chwiiiile... mniej wiecej do konca podstawowki :D:D:D:DA potem pierwsze milosci itd., itp. ;):D:D:DTak wiec spoko, zawsze będzie cos:P Anulka nie doradze ci w sprawach cycusiowych... ja nadal karmie i na razie nie wyobrazam sobie jak mialabym odstawic malego od piersi... po prostu jest dokladnie tak jak piszesz – najpierw ryk i wrzask, potem gramoli się na kolana bo stad już tylko reka siegnac... i zawsze ale to zawsze rzuca się na piers z taka sama zaborczoscia... Ja ze względu na ta jego skaze bialkowa pokarmie jeszcze jakies 2-3 miesiace (boje się, ze bez mojego mleka będzie miał niedobory bialkowe bo kurcze zero nabialu i jaj) a potem niech się dzieje wola nieba – odstawiam... już wiem, ze nie będzie latwo :P Anulka a co ci to dolega, ze idziesz pod narkoze?? Bumpy wieczorkiem wskakujemy na bobasy i ogladamy Lenke:):):)
  17. Asiek ja co prawda nie nad Balrykiem siedze ale pytalas o drzemki maluchow wiec się wypowiem :)Ja zawsze czekam az Piotrus się przespi i dopiero pozniej z nim wybywam bo Babelek nijak nie potrafi zasnac w nowym miejscu... za duzo się dzieje:):) Jest wtedy straaaasznie marudny i trudno cokolwiek zrobic dlatego staramy się aby przespal się w poludnie (zwykle miedzy 12 a 14-ta) I pozniej jest oki. Proby przeciagania nie sprawdzaly się, niestety... Hihihi mnie chipsy nie wolaja za to wyraznie slyszalam chleb z miodem :D:D:D I uleglam, poleglam :D:D:D Hepciu a czy Martusi czasem nie ida zabki?? Zwykle wieczorem dzieciaki sa przez to marudniejesze... Zapracowana bumpy i pisz jak najczesciej:):) Reniu duzo zdrowka dla Oliwki... skad to zapalenie gardelka?? Takie dwa grosze - dziękujemy za pozdrowienia:):) Alcza no tak, przygotowania pelna para a upaly nie ulatwiaja... Przesylam ci duzo... chlodu dla ochlody:):):) U nas dzien uplynal dzisiaj pod znakiem... kominiarza :D:D:D Zmienialismy nieco nasz kominek, a ponieważ pokazaly się nad nim dziury wiec dzisiaj je szpachlowalam... caly czas na oku mialam Babelka bo oczywiście standardowo maly wali w takie zakazane miejsca jak w ogien:P:) Hihihihi sekunda nieuwagi i Piotrus wlazl do srodka... wczesniej wyjelismy wszystko ze srodka i zdazylam tam tylko zmiesc... Możecie sobie wyobrazic jak wygladal – czarny jak swieta ziemia!!!! :D:D:D:D Sekunda w srodku a on uciapal się calutenki, a jaki był zadowolony!! Az zaluje ze nie cyknelam zdjecia, byloby fajne:):):)
  18. Noooo, to witamy anulka spowrotem I od razu bierzemy się za organizowanie zawodow w plywaniu... trzeba umedalowac ten twój nowo nabyty talent :):):)A na poziomki to pewnie już patrzec nie możesz?? ;):):)Opaleni, wypoczeci i usmiechnieci wrociliscie do domku... suuuuper:) Czekamy na zdjecia. Z tego co widzie to wiekszosc forumowych maluchow uwielbia wode – z moim Piotrusiem wlacznie... mimo, ze ocean jest jeszcze zimny to malemu nie przeszkadzalo ganianie w wodzie po pachy :):)Oj jak cudnie było slyszec jego smiech za kazdym razem jak gonil fale!! Reniu ja z tym mlekiem to bym uwazala... duzo dzieci jest wlasnie na mleko uczulone. Swoja droga pierwszy raz slysze o takiej diecie dla dziecka?? ...oczywiście, ze pamietamy zeszly rok... było dokladnie tak jak napisalas, kolki, laktatory, brak snu ale i tez mnostwo radosci:):) Asiek zaczelas pisac o ograniczeniu jedzenia a ja... wynalazlam zastepstwo slodyczy – chleb zmiodem w ilosciach hurtowych!!! Kurcze, chyba od jutra musze pohamowac ten wilczy apetyt bo rosne w oczach:):) Noooo, ale anulki to chyba nie dogonie, taka nam duuuuza wrocila....:D:D:D:D - tu anulka groze ci groznie duzym palcem lewej nogi:D:D;) Wlasnie dzis widzialam zapowiedzi pogody w Polsce i wyglada asieczku na to, ze i was sloneczko poopala, i to niezle! Ale o to chodzi, prawda? Na wczasach nawet upaly sa przyjemne, zwlaszcza nad woda :) Swoja droga to chyba zaczyna się taki fajny okres w zyciu Babelkow kiedy zaczynaja ganiac same, bawic się z innymi dziecmi... a potem wyganiane swietnie spia co nas niezmieeeernie cieszy, prawda kobietki ?? Hepcia co do kaczorow.... chyba pomine milczeniem... albo nie.... SKANDAL!!! Alcza swietnie, ze i wy wypoczeliscie nad morzem... wklejaj zdjecia to poogladamy oczywiście :) A tak ogolnie to wyglada na to, ze wy wszystkie pieknie opalone a ja biela strasze... chyba naprawde czas wziasc się za siebie, i to mocno:D:D:D
  19. gumecka czy ja dzisiaj zakrecona czy.... kto dzisiaj ma urodzinki?? :):)Bo ja widze kolejnych solenizantow 13 lipca i beda to Lenka od bumpy, Zosia od kamelii i Dawidek od alczy... Moze z okazji nadchodzacych urodzinek kobietki skrobniecie slowko?? Alcza zagladala niedawno ale bumpy i kamelia wymagaja zmierzwienia fryzurki:D:D:D
  20. o, gumecka, dzisiaj chyba tylko my dwie na posterunku;):) Ja tez z sentymentem wracam do wspomnien wakacji z dziecinstwa... spanie do poludnia, ganianie do upadlego caly dzien i te pyszne babcine truskawki, agrest, mlode ziemniaczki z koperkiem i kefirek....mmmm... Tutaj moge kupic co najwyzej truskawki wielkosci piesci, o mlodych ziemniaczkach moge zapomniec:P:P Kurcze, zauwazylam, ze zawsze jak tylko musze zaostrzyc diete to od razu pojawiaja mi sie marzenia kulinarne :D:D:D Zlosliwosc natury, ot co;):):P
  21. jejkuuu, dziwczyny, ostatni wpis to moj wczoraj, dzis patrze a tu nic nowego.... piszcie!!! Mam pytanie - od jakichs dwoch dni Piotrusiowi pojawily sie krostki wypelnione surowica na nozce i glowce... nie mam pojecia czy to znowu jakis rzut alergii:(:( czy tez... nie wiem co??? Macie jakis pomysl? Zastanawiam sie czy to czasem nie jest jakas choroba zakazna ale nie jest tego duzo, pojedyncze kropki, nie ma temperaturki... poczekam do poniedzialku i zobacze co sie urodzi, a od dzis restrykcyjna dieta, buuu!!! :(:( Jejku nawet nie macie pojecia jak ja marze o kawalku zlamanego loda z bita smietana!!!! Czy oprocz mnie ktoras z was jeszcze karmi piersia?? W ogole mam jakis dolek dzisiaj, pogoda przedburzowa, duszno, szaro... ide napic sie kawy... bez mleka, pfuuuj...
  22. Oooo, jak fajnie, wreszcie jest co czytac:):) Reniu mnie brakuje czasu na wszystko ale jak pisze asiek – ja również jestem uzalezniona od naszego topiku na maksa (nie mylic z Maksiem) :D:D Dodaje otuchy tobie, hepci, innym mamom i sobie bo oczywiście u nas tez mamy etap „chce i już”, wlacznie z placzem czy raczej krzykiem bez lez. Widze, ze dzialamy podobnie bo ja również staram się zajac Babelka czyms innym... i efekty tez rozne :P:D:DJa również mam obawy... nie chce żeby Piotrus wyrosl na takiego co tupnie noga i ma... Ostatnio rozmawialismy z gosciem, który ma trzylatka i - sluchajcie tego – mowil, ze wiozl syna rano do przedszkola i synek do niego „wylacz radio bo mnie wkurza!”... gosc nie wylaczyl i mowi, ze nie wylaczy, wiec jego syn w dziki ryk... dla swietego spokoju wylaczyl wiec radio, odstawil dziecie do przedszkola a wdrodze powrotnej pomyslal „kurcze to mój samochod i będzie jak ja chce!!”.... niezle, nieeee? :O:OJak to uslyszelismy z M to nie wiedzielismy czy się smiac czy plakac... Faktem jest, ze dzieci tu sa rozwydrzone nie-mo-zli-wie ale żeby az tak?? Tak wiec kobietki u nas nie jest jeszcze tak zle;):):) Reniu wydaje mi się, ze pogodzisz wszystko – i prace, i uczelnie i Oliweczke ... i meza:)W koncu kto jak nie ty?? Kobieta wszystko może, ot co:D:D Hepciu pewnie, ze się Martusia przyzwyczai... pewnie te kobietki, które oddaja maluszki pod opieke potwierdza... (wlasnie doczytalam, ze renia tak napisala) a z tym ociaganiem się przed pojsciem do opiekunki to malutka niezle kombinuje, spryciulka:) W ogole wydaje mi się, ze te nasze dzieciaki rozumuja wiecej niż nam się wydaje, prawda?? Hepciu u nas ze zmiana pieluszki podobnie... normalnie poligon :D:DPodobnie jest ze smarowaniem buzi kremem... Ciekawe co będzie nastepne?? ;):)Aaaa, i ja tez jestem ukochana mamusia chociaz jeszcze nie uslyszalam „ma-ma”... za to „ta-ta” jest na kazde zawolanie... hihiii smieje się, ze Babelek chce zadowolic wszystkich – przytula się do mamy ale wola tate:D:D:D Asiek, dobra, jak wyjedziesz to przejmuje stery, a wczesniej uroczyste rozbicie szampana o klawiaturke;):) Gumecka witaj, witaj, skrobnij slowko jak odpoczniesz. Jak się objawialo uczulenie Karolci na slonce?? Mojreczko alez oczywiście, ze cie pamietamy i witamy cieplo Super ze pobyt nad Solina się udal... komary chyba wszystkie przylecialy tutaj wiec dlatego mieliscie spokoj ;):D:DCzekamy na dalsze wiesci od was PS...a moja przyjaciolka wlasnie dwa tygodnie temu urodzila chlopczyka... z taaaaaka czuprynka. Super!!
  23. slusznie elfia mamo - ucz sie ile sie da a potem zwiewaj;):):) Do innej firmy albo kto wie? Moze otworzysz cos wlasnego?? Nie jest latwo ale bylabys u siebie:):) Tak czy inaczej zycze powodzenia:) Aaaaa i zycze tez ogromu radosci ze spotkania z Dadasiem... pewnie sporo urosl od ostatniego tygodnia;):D Nad jakim jeziorem bedziecie sie plawic??
  24. Asiek z tymi zebami u Maksia to istne szalenstwo :)U nas wlasnie wychodza trojki i marudzenia co niemiara, problemy ze spaniem w dzien i zasypianiem w nocy... a już było tak fajnie z zasypianiem (nocki nadal u nas rwane...) :( Hepcia milo cie znowu widziec, mam nadzieje, ze odpoczelas na urlopie :)Z gotowaniem w nocy nie jestes sama, ja również tak kuchce :):) Co prawda Piotrus wieczorem zasypia (czy raczej zasypial przed wybiciem trojek) ale wlasnie wtedy mam wolna chwile wiec gotuje... plus jest taki, ze na drugi dzien wszystko gotowe i nawet jak musze gdzies jechac to obiadek czeka:):) Co do bycia dobra mama mimo pracy to zgadzam się calkowicie! Ostatnio nawet slyszalam w radiu wyniki badan, które mowia, ze najdluzej zyja kobiety które maja rodzine i dzieci ale i tez spelniaja się zawodowo... co do mnie się zgadza, jak mam kontakt z ludzmi, cos robie, dzialam to nawet przy najwiekszym mlynie jakos wszystko godze i jestem szczesliwa... a szczesliwa jako kobieta jestem tez szczesliwa mama :D:DJakbym miala caly czas zostawac w domu to... bylabym po jakims czasie zmierzla i tyle:P;) Mimo ogromu milosci do swojego synka!! Dlatego popieram hepcie – gosiaczku jeżeli czujesz, ze chcesz pracowac to powinnas posluchac siebie. W ogole to nie wiem kobietki czy się zgadzacie z moja opinia ale uwazam, ze to kobieta wplywa na atmosfere w domu, w rodzinie... zauwazylam, ze jeżeli jestem szczesliwa, pogodna to i maly jest szczesliwy i M... a jak mam gorszy dzien to od razu to się przeklada na moich dwoch chlopakow... czary jakies czy co???? :D:D:D Piszecie o problemach z podrozowaniem z maluchami... my z M bardzo duzo jezdzimy, wypracowalam wiec metode na Piotrusia – mam w samochodzie kosz z zabawkami i pomalutku mu je podaje wiec maluch się bawi. Robimy tez postoje – żeby pogladal cos w sklepie (chocby na stacji benzynowej), w lesie i zmienil otoczenie. Oczywiście pogadujemy tez sobie z Piotruniem, robimy minki, smiejemy się i spiewamy. Jak zaczyna mocno marudzic to oznacza to zwykle ze robi się senny i po niedlugim czasie zasypia. I jakos leci:):) Asiek jak pojdziesz na urlop to trzeba będzie chyba dyzury wyznaczyc żeby topik nie zamarl ;):):) Ja podnosze reke do gory i obiecuje pisac... i wyciagac za uszy te kobialki które nie skrobia nic a nic :):)A twoje posty oczywiście, ze czytamy:) Gosiaczek wasz wielki dzien tuz, tuz:)Ale poki co udanego panienskiego zycze!!!:):) Hepciu prosisz o male ochlodzenie wiec proszę – przesylam troche chlodniejszego powietrza bo akurat dzisiaj u nas polalo solidnie i nareszcie czlowiek czuje, ze zyje :):) Co do guzow to wynik z Martusia macie ladny chociaz jak widac nie jestescie czempionami w tej dziedzinie (uch, jaka angielszczyzna) :D:D:DJest tu wielu z guzami na czole we wszystkich kolorach teczy;):D:D Widze, ze elfia mama pochlonieta praca... elfinka skrobnij slowko jak zyjesz, jak tam „zelazna dama” w pracy?? Daje zyc?? I jak Gaja?? Gromkie STO LAT dla Rafalka agulki I już zupelnie na koniec – kobietki piszcie czesciej bo znalazlam nasz topik dopiero na czwartej stronie – przeciez to skandal!!!
  25. No, to ja już spowrotem:) I popisze wam, a co:D:D Evka powodzenia w pichceniu tortu (zrob zdjecie!!) i trzymamy kciuki za udana imprezke :)Mmmm... te kielbaski z grila niemalze mi zapachnialy z komputera;):D Elfia mamo wierze, ze ci smutno bo rozstanie Dadasiem chyba masz po raz pierwszy, prawda? Ale z drugiej strony dobrze ze maluch pojedzie z tata, pobeda razem, zobacza jak to jest... a ty w spokoju poplanujesz sobie wszystko – nowa prace, opieke nad Gaja (buziaki dla niej nadal wielgachne!!)... i może jeszcze zrobisz cos zupelnie dla siebie, odpoczniesz... Trzymam kciuki i sciskam Mamuska 1507 witaj po „latach” , milo cie znow widziec Rania mam nadzieje, ze wypoczeliscie na wczasach? :)Ach, posiedzialabym sobie w naszych Tatrach, posiedziala... a i oscypkow pojadla :D:D:P Czekamy na zdjecia z urodzink Oliwki:) Asiek ja kiedys robilam podobne notatki co zabrac ale ostatnio brakuje mi na to czasu :):P Jedyne co, to pakujac się co chwile przychodzi mi do glowy co jeszcze powinnam dopakowac – mam wiec kartke pod reka i robie taka liste „hop-bec” z doskoku... koniec koncow raczej wszystko zabieram choc zdarzaja się wpadki:D:D A jak u was z ta stluczka? Jak punkty? Mam nadzieje, ze wszystko zakonczylo się pomyslnie?? U nas z urazami podobnie... mnooostwo... ulubione miejsce siniakow – kolana i pod kolanami oraz czolo... ale ja tez uwazam, ze dziecinstwo ma swoje prawa, nawet jeżeli chodzi o siniaki i guzy. Ja z rodzenstwem tez wiecznie poobdzierana latalam i jakos na niedobre mi nie wyszlo... grzeczna jestem... nie obijam ludzi:D:D:D Tak wlasnie mi się przypomnialo, ze kolo mojej babci mieszkali ludzie z dziecmi w naszym wieku i te dzieciaki codziennie były swiezo uprane i wykrochmalone, nie mogly palcem nawet dotknac piaskownicy, hustawek... mowie wam, koszmar!! Jak sobie przypomne z jakim zalem patrzyly jak my się bawimy... Piotrus może się brudzic do woli, tak już zostanie az sam z tego wyrosnie;):) Odnosnie oddania Piotrusia pod opieke to wlasnie się zastanawiam co i jak... mialam otworzyc kafejke ale się okazalo, ze lokal który upatrzylam już ktos wynajal i teraz jak na zlosc nieczego odpowiedniego znalesc nie umiem...:( Wstepnie planowalam, ze wezme kogos do opieki ale będzie ten ktos z malym i ze mna w kafejce, zrobilabym tam miejsce do zabawy, jakies miejsce na dworze przeznaczylabym na hustawki i... mialabym Piotrusia blisko siebie... kurcze jak sobie pomysle, ze mialby on być gdzies z dala ode mnie to az mi serducho mocniej wali, tesknilabym jak slon!! Zwlaszcza, ze do opieki mogę wziasc tylko osobe z zewnatrz bo babcia i dziadzius daleko... Kurcze kobietki zawsze cos, prawda?? :P Asiek nie przepraszaj za dlugie wpisy, tylko pisz, pisz :) Chronisz honoru tej stronki i przyczyniasz się do zapelniania kolejnych stronnic... za to należy ci się nagroda a nie kara :D:D Poza tym ja uwielbiam czytac wszystkie wpisy, i krotkie i te dlugasierne tez, wiec wiesz... zadnych wyrzutow:) Elfia mamo przylaczam się do pytania reni – gdzie znalazlas ta nowa prace, nadal w rachunkowosci?? Reniu z tymi pochowanymi w zoo zwierzakami to racja. My tez byliśmy niedawno w zoo i zwierzaki pochowane dla naszych babli to rzadna radosc... za to te, które sa blisko, poruszaja się to prawdziwy pisk radosci, prawda?? ;):):)I jeszcze odnosnie sliniaczka... u nas tak samo... pol sekundy i sliniaka nie ma:):P Dlatego już nawet nie walcze z Piotrusiem i nie zakladam sliniaka. Efekt – plamy jak malowane, kupilam specjalny spray do plam dla dzieci, przed praniem pryskam i nawet schodza:) Pozdrawiam cieplutko, ide na truskawki:):)
×