Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

optymka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez optymka

  1. Asiek i u mnie duzo mrozonych warzyw w lodowce. Bardzo lubimy (Piotrus tez) takie ugotowane z maselkiem:) A co do cebuli to macham ci bo i ja cebulowa jestem:) MOge ja jesc praktycznie w kazdych ilosciach. Tym bardziej moj M sie teraz ze mnie smieje bo mam okropiczny wstret do cebuli:P I faktycznie, nie przejdzie w zadnej postaci, nawet zapach z daleka mnie odrzuca... mam nadzieje, ze juz niedlugo wszystko wroci do normy i znowu sie bede cieszyc smakiem cebulki, ooo, tak np w plackach ziemniaczanych:) Zupy tez codziennie gotuje, z tym, ze teraz tez sa liche bo miesa nie uzywam, cebuli tez nie;) No ale przynajmniej smakuja zupopodobnie:P Normalnie gotowalam w duzym garnku wywar i starczal mi na trzy dni zup. A jezeli chodzi o bigos to tez robie zawsze duuuuzy garnek i potem porcjuje i mroze, polecam asiek, raz sie czlowiek narobi ale potem kilka razy korzysta:) Gosiaczek pisz na bierzaco jak tam na rytmice. Dzieki temu, ze opisujesz w co sie dzieci bawia i mnie sie przypominaja zabawy z dziecinstwa i bawie sie potem z Piotrusiem:) Co do nocnika to... sie lepiej nie wypowiem:)
  2. O, witaj sliweczko:) Dzieki za rade odnosnie plackow, chyba juz wiem co wieczorem bedzie na kolacje;) Dziewczynki obejrzalam, obie sliczne. Tak sobie mysle, ze fajnie miec dwojeczke, prawda? Ja tez patrze na Piotrusia i uwierzyc nie moge, ze czas tak szybko leci... dobrze jednak, ze to nasze dzieciaczki rosna i sie starzeja a nie my;):P Co do obiadow to ja przed ciaza robilam sobie tygodniowe jadlospisy - swietna sprawa. Mialam z glowy codzienne kombinowanie co by tu upichcic. Teraz dzieki kochanym mdlosciom ratuje sie czesto gotowymi produktami typu pierogi czy golabki (mamy taki sprawdzony sklep gdzie zarelko jest calkiem dobre) lub ide na latwizne i np piecze cala wielka karkowe i chlopaki jedza przez 3 dni:P Nie moge sie doczekac kiedy znow zaczne normalnie gotowac...i jesc;):) Asiek cieple pozdrowienia w twoja strone, nie daj sie w tej pracy:) A do konca tygodnia juz naprawde blisko... I tak juz na koniec odnosnie plackow - ja zawsze dawalam sporo cebulki i czosnek tez... cala rodzinka takie uwielbia:) Ale nic to, dzis jemy bez cebulkowych;)
  3. Bardzo ladnie alcza wygladasz:) I kolor tez mi sie podoba, jest taki cieply. Jesli dobrze pamietam to wczesniej mialas jasniejsze i dluzsze, tak? Mnie sie podoba taka dlugosc ale sama w takiej nie najlepiej wygladam - mam zbyt proste wlosy i zbyt bardzo mi wszystko przylega do twarzy;):) Apropos zakupow jesiennych - dorwalam wczoraj brazowe czolenka, takie ciut babcine, super wygodne, nic tylko chodzic:) I juz na koniec zupelna zmiana tematu... czy ktoras probowala plackow ziemniaczanych bez cebulki i czosnku??:) Mam na nie szalona ochote ale z cebula i czosnkiem wlasnie nie przejdzie... tylko jak beda smakowac takie same starte ziemniaki?? Ot, rozterki zaciazonej...;)
  4. O, i ja jestem ciekawa tej twojej nowej fryzurki asiek:) Ja tez dojrzewam do wiekszych zmian ale ze wzgledu na ciaze na razie musze poczekac... chociaz strasznie ale to strasznie nie lubie teraz swojego odbicia w lustrze! Ja planuje zostac nadal przy dluzszych wlosach, planuje jednak zrobic trwala zeby trzymaly mi sie choc lekkie loki (mam dosc prostych drutow:) ) i prawdopodobnie je rozjasnie, tak jak mialam na slubie:) Asiek jak tylko ciachniesz to rob zdjecia i wysylaj nam:) Swietnie, ze odpoczeliscie i poogladaliscie:) Widze, ze dzialacie podobnie jak my - jak tylko jest ciut wolnego to zbieracie sie i jedziecie hen, hen, chocby przez pol Polski:) Nasi sasiedzi czesto sie dziwia jak nam sie chce tak jezdzic... ale ile mozna siedziec w domu, prawda? No wiec jak tylko mozna to jezdzimy i ogladamy:) Alcza prosze, prosze, zmienilas fryzurke i nic sie nie chwalisz:) Ja czekam na fotki... my pomalutku zaczynamy pakowanie. Kupilismy z M takie plastikowa wytrzymale pudla i... nic tylko pakowac. Oj bedzie sie dzialo...:) Milego dnia wszystkim
  5. Gosiaczek chyba bede musiala poszukac czegos podobnego dla Piotrusia w Polsce. On uwielbia wszystkie zabawy ruchowe, muzyke. Dzieci tez lubi:) Nie wiem tylko jak by reagowal na wieksza grupe dzieci ale pewnie z czasem przyzwyczailby sie:) Zapytam siostre niech sprawdzi czy w poblizu nas beda podobne zajecia. A co do mdlosci to wlasnie mam nadzieje, ze juz niedlugo, juz za momencik...;):) mdlosci przejda zupelnie a ja bede sie mogla tylko cieszyc zanim stane sie ociezalym slonikiem:) Tak apropos slonika - nie mam wagi w domu i chyba nie bede kupowala:P Lepiej nieeee...:)Wlasnie wczoraj sie dowiedzialam, ze nasi znajomi tez sa w 4 miesiacu:) Fajnego weekendu wszystkim zycze
  6. Asiek pomachaj koniecznie ode mnie Krakowkowi:) Jeszcze pojedziecie do Krakowa nastepnym razem to moze bedzie mozna sie tam spotkac:):) MIlego dnia dzisiaj i duzo wrazen z ZOO dla Maksia jutro:) Gosiaczekja myslalam, ze WIki chodzi na rytmike... to sa zajecia nie tylko ruchowe? BO piszesz, ze dzieci rysuja... Z moim samopoczuciem widze przeblyski ku lepszemu:) Zdarza sie, ze poznym popoludniem uczucie mdlosci zmniejsza sie i nie jest takie silne... to jest sukces:) Az zyc sie chce:) Mam nadzieje, ze to ostatnie podrygi a potem bede tylko \"promieniec\";):P:)
  7. Hej dziewczyny, witam wszystkie cieplo Gumecka mam nadzieje, ze szybko przewalicie te trudne dni z mezem Asiek juz ma wolne wiec pewnie... lezy w hamaku do gory brzuchem, pije soczek z parasolka i czyta \"lekkie\"gazetki;):) Tak naprawde asiek mam nadzieje, ze wypoczniecie, pozwiedzacie i nacieszycie sie soba:) Zakopane, Wroclaw... mam nadzieje, ze i nam uda sie poobjezdzac niedlugo fajne polskie miejsca... U nas bajki tez sa na topie ale najlepiej te z duuuuza iloscia obrazkow. Ja czytam i opowiadam (czesto improwizuje) a Babelek jest caly szczesliwy. A jak jeszcze wplatam w opowiesc malego Piotrusia szczescie jest pelne:) Gosiaczek pociagnij babcie za jezyk i pisz jak tam Wika na rytmice. Cyknijcie jakies zdjecia, na pewno fajnie wyglada taka gromadka dzieci plasajaca w rytm muzyki... Kawka... narobilas mi smaka bo kawki nie pilam juz prawie 4 miesiace, nadal mam do niej wstret... i to jaki!! Trudno mi nawet jechac samochodem obok kawiarni , tak mam wyczulony wech... a pomyslec, ze \"normalnie\" uwielbiam kawusie:P Alcza Piotrus spi podobnie jak Dawidek - godzinke, dwie dziennie. Pewnie gdybym go przetrzymala, to by sie bez niej obyl ale skoro spi i budzi sie wypoczety niech spi. Tak naprawde zastanawiam sie kiedy dzieci przestaja drzemac w dzien? Jak ida do szkoly? Bo w przedszkolu jest jeszcze chyba lezakowanie... mamusie dzieci przedszkolnych skrobnijcie slowko jak to teraz wyglada. Zastanwiam sie tez co slychac u dawno nie iwdzianych mam... napiszcie dziewczyny, bedzie fajnie was poczytac
  8. Nie bylo mnie 3 dni, myslalam, ze bedzie duzo do czytania a tu takie pustki... dziewczyny piszcie prosze... Ja skrobne cos wiecej wieczorkiem. Pozdrawiam wszystkie
  9. Oj widze, ze czas napiec na horyzoncie... Asiek, madziam u mnie podobnie, marzy mi sie i M troszke wolnego, takiego sam na sam. Juz nawet nie pamietam kiedy ostatnio bylismy gdzies razem sami. Ostatnie tygodnie naprawde nie wygladaja ciekawie... ja calymi dniami w domu, z calodobowymi mdlosciami (nie da sie nie lapac dola z tego powodu!! caly czas mi zle:(), zero czasu i odpoczynku dla siebie bo zajmuje sie Piotrusiem, M. calymi dniami zapracowany bo wykancza projekty przed powrotem... ech. Niestety nie mamy tu nikogo, na kogo mozna by liczyc. Powiedzielismy sobie ostatnio, ze zaciskamy zeby, domykamy wszystko a czas sobie poswiecimy jak juz przylecimy do Polski:) To nas trzyma:) Co do ubranek to sasiadka ma starszego od Piotrusia chlopczyka i co kilka miesiecy dostaje od niej wielki wor ciuchow - clakiem fajne, nie zniszczone. Tak wiec juz od jakiegos czasu nie musze robic gruntownych sezonowych zakupow tylko poszczegolne sztuki odziezy. No i butow oczywiscie. Wlasnie nie dawno kupilam Piotruniowi w Old Navy takie powyzej kostki, super wygodne, zapinane z przodu na rzepa - za $14. Czyli na pewno tanio w porownaniu do cen w Polsce. Zaluje ze nie kupilam od razu wiekszych (podobnie jak madziam), mam nadzieje, ze jeszcze beda - wtedy je dokupie. Asiek nasiadowka byla domowa ale dobrze, ze sie udala. Wciaz wierze ze wroci jeszcze ladna pogoda jesienna, wtedy bedziecie grillowac az milo:) U nas nadal cieplo i ta wilgoc... jak w saunie. # minuty na dworze i z czlowieka sie leje, nie da sie chodzic. Caly czas czekam na ta piekna pore jesienna, bo zwykle wrzesien, pazdziernik i listopad sa tu najpiekniejsze - cieple, sloneczne ale nie gorace i wilgotne. Kiedys w koncu nadejsc musi:) Piszcie cos kobietki bo pustki u nas nieslychane... pozdrawiam
  10. O la, la, nie wiedzialam, ze sie ochlodzilo az tak... w takim razie asiek przesylam duuuzo ciepla w wasza strone:) Pewnie to chwilowe a pozniej nastanie piekna i ciepla jesien, czego wam goraco zycze:) Co do botkow to wiesz asiek, chodzi mi o takie skorzane, proste ale nie myllic z bialymi plus mini;):) To nie moj styl. Po prostu lubie skorzane, proste buty (nawet nie na jakims super wysokim obcasie) i do tego spodniczke, czy spodnie do pol lydki:) Spodniczke... hihii sama czytam co pisze i sie smieje bo spodniczki strasznie dawno nie nosilam ale mam zamiar zaczac ponownie!!:) Za to uwielbiam nosic spodnie 3/4 czyli do pol lydki:) CO do butow pelnych to tutaj sa modne takie w stylu troche retro, babciowatym. Niektore bardzo fajne, niektore przesadzone ze hej:) A jak z takimi butami w Polsce? Co teraz sie nosi?
  11. Hepciu ja nadal uwazam, ze przyczyna jest inna niz alergia...pisalam juz o tym wczesniej i wlasciwie kazdy kolejny objaw Martusi, ktory opisujesz tylko to potwierdza. Ale poniewaz w 100% szanuje twoje poglady i przekonania zycze wam duzo zdrowia i trzymam kciuki za zdrowko malutkiej Alcza a Poslce ochlodzenie i poczatki jesieni a u nas dopiero najpiekniejsza pogoda - cieplutko i slonecznie, bez wilgotnosci. Zyc nie umierac:) Posylam wam duuuzo ciepelka i oby ciuszki jesienne jeszcze choc przez troche sie nie przydawaly:) Gumecka i dla ciebie ciepelko wysylam:) Tak na poprawe humoru:) Asiek to doczekania sie brata zycze:) co do butow to ja tez je lubie kupowac:):) Wlasnie wczoraj zauwazylam w sklepach jesienna kolekcje... mnie sie marza takie botki ponizej kolan, super wygodne i na obcasie... moze cos dorwe tej jesieni:) uciekam klasc Babelka bo sam si enie kwapi;):)
  12. gumecka a tobie duzo slonka przesylam co by ci tak smutno nie bylo... do konca lata jeszcze ciut, ciut, wiec wiesz...;):)
  13. Asiek u nas tez na topie sa takie wymyslane bajki:) Piotrus uwielbia jak mu opowiadam o roznosciach a juz najlepiej jak wplatam w to malego chlopczyka Piotrusia;) Piszesz o tym wczrajszym malym przedszkolu... ja wczoraj przedwczoraj wieczorkiem przeszlam sie z Pitoruniem na plaze a tam sie okazalo, ze bylo dwoje dzieci sasiadki (5 i 10 lat) a za chwile przyplynely lodka jeszcze nastepne trzy dzieciaki. Ale bylo zamieszania! Ale Babelek choc najmniejszy byl w swoim zywiole, bawil sie ze wszystkimi a jak wracalismy to podobnie jak Maksiu padal ze zmeczenia:) To mnie przekonuje, ze nasze dzieciaczki sa w wieku sam raz na pojscie do przedszkola i kontakt z innymi dziecmi. A jak wy myslicie o przedszkolu kobietki? Ktora mysli o poslaniu do przedszkola juz teraz?
  14. Hej kobietki:) Zbieram sie, siadam i pisze:) Asiek dziekuje za fluidy, przydadza sie napewno:) Pieczony kurczak powiadasz... ja nie moge nic pieczonego, wedzonego, zero miesa (po prostu mam odrzut!) a i wiekszosc owocow ma zmieniony smak... przeostrzyl mi sie tez zapach i smak czego z Piotrusiem nie mialam, normalnie wszystko mi smierdzi...:) Ale... bylam dzisiaj na usg i okazalo sie, ze maluszek ma juz 12 tygodni czyli zaraz zaczynam 4 miesiac, hurra:) To miesiac wiecej niz liczylam... znowu okazalo sie, ze testy ciazowe klamaly. Asiek wracamy w grudniu, teraz tylko sprzedaz domu nas trzyma... sprzedalismy juz czesc rzeczy (dziwne i troche smutne uczucie, cieszylismy sie przeciez wszystkim), czesc wysylamy w paczkach, pojdzie tez kontener... trzymajcie kciuki dziewczyny, zeby domek sprzedal sie jak najszybciej! Do przyszlych Swiat Bozego Narodzenia zleci wam momentalnie i zaraz bedziecie sie soba cieszyc asiek Do stycznia juz tez nie tak daleko:) Jak w pracy, przewalasz troszke czy caly czas nawal roboty? Reniu duzo zdorwka ci zycze i oby Oliwka sie nie zarazila Ja juz nie moge sie doczekac az Piotrus bedzie widywal dziadkow:) Uciekam polozyc Babelka, spokojnej nocy dla wszystkich
  15. TO i ja sie przylacze do zyczen milego weekendu dla wszystkich W ciagu tygodnia podczytuje was na biezaco ale mam tak niefajnie mdlosci (nadal:( ) ze nie mam sily sie zebrac i pisac. Myslami jestem jednak z wami:)Jutro sobota i przede mna cala masa prania... Babelek jest mistrzem w wynajdowaniu sobie brudnych zabaw ale nie mam nic przeciwko, niech ma dziecinstwo:)
  16. Dzieki dziewczyny za opinie. Przydadza sie:) Ja wlasnie sobie myslalam o stworzeniu takiej kanjpki dla mam z dziecmi eflia mamo:) A do tego wlasnie jakies zwierzatka, zabawy... tutaj tez tego brakuje. Niby sa specjalne place zabaw ale jak dla mnie takie... ograniczone:P Musze dokladnie przemyslec sprawe zwierzakow bo z tym na pewno wiecej zachodu niz z knajpka i placem zabaw, trzeba by o takie zwierzatka dbac, karmic, czyscic... zobaczymy:) Ta moja wies niedaleko Krakowa jest wiec moze by ruszylo... :) Ja tez zauwazylam, ze Piotrus woli takie \"zwykle\" zwierzaki niz dzikie. Moze wlasnie dlatego, ze sa w ciaglym ruchu a nie poleguja? I sa jekies takie czlowiekowi blizsze;) Bylismy przedwczoraj na takiej mini farmie gdzie byly kury, kaczki, krowy, konie i kozy. Babelek byl w siodmym niebie! A ze jeszcze dostal do reki marchewy i ziarno i mogl te zwierzaki karmic... nie chcial wracac:) Wlasnie mi sie przypomnialo, ze jak bylismy w duzym ZOO w Filadelfi to najwiecej dzieci bylo wlasnie w czesci z wydzielonymi zwierzakami domowymi, peeeelno dzieci:) DObra, zmieniam temat... madziam to musialo fanie wygladac hip hop w wydaniu Werki:D
  17. Madziam i jak tam dziewczynki, zdrowe juz? Jak myslisz, to wina zebow czy jednak jakies przeziebiensko? Ja sie smieje, ze u nas jak M zostanie z Piotrusiem troche dluzej to sie nadziwic nie moze ile ma on energii... a u was to razy dwa:D Juz widze, jak dziewczynki rozrabiaja razem:) Ja juz dawno temu zauwazylam, ze moj Babelek musi wyrzucic z siebie ta cala energie, najlepiej przez wybieganie na dworze. Wtedy dobrze spi, nie jest w ogole marudny. O apetycie nie pisze bo ten jak zawsze wilczy;) Wczoraj bylismy na plazy, goraco jak nie wiem, a Babelek jak nakrecony wspinal sie na gore na wydmy i zbiegal w dol, i tak chyba z pol godziny... ja padalam od samego upalu i siedzenia, M tez a maly cienia zmeczenia. Za to po powrocie do domu prysznic i zasypial w locie do lozeczka:) Alcza jak moglas nie miec mdlosci... toz to szczescie nieziemskie:) Z kibelkiem u nas podobnie, pocieszam siebie i ciebie;) Inna sprawa, ze przez te moje mdlosci jestem nieco wycieta z zycia i brakuje mi konsekwencji w sadzaniu na nocnik... Marze sobie, ze juz niedlugo jednak mina a wtedy...:) Asiek trzymam kciuki, zeby w pracy wszystko dobrze poszlo:) NIe daj sie:) Reniu Piotrus tez bardzo lubi spiewac, no i oczywiscie przy okazji zawsze tanczy. Fajnie to wyglada:) I juz na koniec mam pytanie do was dziewczyny - czy wasze dzieci lubia takie mini zoo lub farmy z domowymi zwierzakami? Macie jakies pomysly czego w POlsce dla dziecki brakuje a co np jest ale nie tak? Bede wdzieczna za opinie... Wiecie, wracamy juz niedlugo i zaczynam kombinowac co by tu zdzialac:);) Chetnie nastawilabym sie na cos z ekologia w tle, ze zwierzakami, sadem, domowymi wyrobami...
  18. Witaj asiek:) Wada urlopow jest to ze trwaja zdecydowanie za krotko:P Fajnie, ze pogoda dopisala, odpoczeliscie no i co wazne - znalezliscie czas by pobyc z soba blisko. Super:) Moje mdlosci maja sie... calkiem dobrze, ja troche mniej ale bedzie zyc;) Kurcze, byle nie 6 miesiecy jak z Babelkiem... Madziam gratulacje!! Szerokiej drogi:) Gumecka jaka na tym zdjeciu jestes podobna do mojej kolezanki, jejku! Cala ona:) Jak sie bawiliscie?
  19. Ooo, witaj elfinko:) Swietnie, ze wypoczelas, podladowalas akumulatory... no i jeszcze podwyzka, super:):) Wiesz, moze spirala szczescia dopiero sie rozkreca? Wypoczynek i podwyzka to dopiero poczatek...;):) Juz zaraz poniedizalek wiec pozdrawiam wszystkie cieplo i poniedzialkowo
  20. Madziam bardzo ci dziekuje za wyslane ciepelko, przyda sie zwlaszcza dzisiaj, mam cieeezki dzien z nimi:( Fajnie, ze sie tak ulozylo z tym zlobkiem, macie siebie blisko ale i tez dziewczynki bawia sie z dziecmi w innej grupie, swietnie:) No i to, ze Wiki i Werka lubia zlobek to mnie tylko przekonuje o tym, ze po 2 latkach warto dzieci wyslac do przedszkola na zabawy z rowiesnikami. Ja planuje wyslac Piotrusia do przedszkola od wrzesnia przyszlego roku... w grudniu wracamy do Polski wiec chyba teraz nie ma sensu go posylac, pozniej w marcu rodze wiec chcialabym, zeby Babelek pobyl z nami i nowym malenstwem w domu, by nie czul sie odrzucony. NO ale od wrzesnia przedszkole na pewno:) CIesze sie madziam, ze i tobie praca sie podoba, to wazne:) Alcza duze przezycia, nie zazdroszcze... dobrze, ze juz wszystko wrocilo do normy. Mnie sie wydaje, ze to zadne zapalenie gardla tylko wirus zoladkowy, ktory dokladnie tak wyglada... ale to tylko moje zdanie:) Uciekam z Babelkiem do ogrodka poki jeszcze upal daje wyjsc... milego dnia
  21. Gosiaczek to ja ci posylam fure dobrej energii... i wiesz co? Ni emysl o sobie w negatywnym swietle bo przyciagasz te niefajne mysli... postaraj sie znalesc cos dobrego, na pewno jest:):) Na poczatek moze nie duzo ale zobaczysz, dla kazdego w koncu swieci slonce:):) U ciebie jest na razie przez chmury i juz:) No i pewnie przydawlby sie wam wspolny wypad z mezem, taki tylko wasz... moze ktos moglby sie zaopiekowac Wikusia przez chocby 2 dni gosiaczku? Mdlosci... trwaja nadal i cos czuje, ze bedzie tak jak z Piotrusiem czyli 6 miesiecy non stop... chyba sie przyzwyczajam;):) U nas upaly takie, ze nie da sie wyksc z domu, mam juz tego dosc. Jeszcze teraz w ciazy te upaly mecza mnie momentalnie i od razu kreci mi sie w glowie. Zostaja nam tylko wyjscia wieczorne na plaze - to zdecydowanie za malo, zeby dac upust Babelkowej energii:) Gumecka to cyknij zdjecia ze slubu i nam sie pokaz:) Reniu wracamy, wracamy:) I juz nie mozemy sie doczekac:) Na bilansie jeszcze nie bylismy i chyba przeloze ta wizyte jak wroce do Polski... Uciekam cos ugotowac, tradycyjnie z zamknietym nosem;)
  22. NO to elfia mama odpoczywa, asiek, tez, teraz dolaczyla hepcia:) Fajnie, odpoczywajcie dziewczyny i miejcie sliczna pogode. Reniu a czemu to taka slabiutka wczoraj bylas? jakies chorobsko cie dopadlo? Widze, ze uwielbienie wody ma wiele dzieciaczkow:) Piotrus tez nie boi sie nic, uwielbia sie chlapac. My w niedziele bylismy z Piotrusiem na farmie z zywymi zwierzakami typu swinki, koniki, krowki... bylismy tam juz kiedys i Babelkowi bardzo sie podobalo, teraz tez:) Jeszcze zeby tylko ta pogoda tak aupalna nie byla to byloby cudnie. Mnie sie naprawde juz marzy male ochlodzenie... nie mowie o zimie ale cos ponizej 35 stopni jak najbardziej... Wczoraj wracajac ze skelpu jechalismy 5-cio pasmowa autostrada i facetowi na pierwszym pasie odpiela sie wielka przyczepa... przeleciala tuz przed nami, jeden samochod zdazyl uskoczyc a inny dostal centralnie az go wyrzucilo na zewnatrz... strasznie to wygladalo. Nawet nie chce myslec co by bylo gdybysmy jechali ciut szybciej...
  23. Raniu tak, jestem w ciazy:) I walcze z mdlosciami... Jasne, ze zagladaj do nas codzinnie, jak czesto mozesz:) Gumecka taaak... trzeba przyzwyczajac sie pomalu do dwojeczki:) Alez wczoraj byl sajgon:):) Uciekam teraz bo zaraz maja przyjechac ludzie ogladnac nasz domek... trzymajcie kciuki dziewczyny, zeby chcieli go kupic!
  24. Gumecka wiem, ze sa jakies tabletki na mdlosci ale mam opory. Boje sie, ze moga miec zly wplyw na dzidzie wiec sie przemecze:) Teraz jest wieczor i ciut lepiej, zjadlam nawet zupe mleczna i mi smakowala, cud, po prostu cud:):) Jutro rano kolezanka podrzuci do mnie 1,5 rocznego synka bo idzie do lekarza, ciekawe jak sobie poradze z dwojeczka rano... i mdlosciami oczywiscie:) No ale dobrze, koncze mowic ciagle o tym samym bo to pomalu staje sie nudne;) Milego dnia kobietki:)
×