Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

optymka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez optymka

  1. Dziewczyny ja pomilcze w tym tygodniu bo mam rodzicow i chce sie nimi nacieszyc:) Ale obiecuje popisac pod koniec tygodnia. Sciskam wszystkie cieplo, cieplo i dzieciaczki, zwlaszcza te chorutkie
  2. ...no to ladnie anulka z dubeltowki w kolezanki;):) Dostalam w kazdym badz razie i wale w druga strone:) Trzymaj sie dzielnie na polu bitwy domowych zawirowan i nie popuszczaj. W koncu obowiazki sa po to by je rowno (w miare...) dzielic a nie jednemu kapcie z wbudowanym pilotem a drugiemu zmywak. Jakby cos - zawsze mozesz liczyc na forumowe wsparcie - przyjedziem, potrzasniem, tupniem i po bolu:) I jeszcze z innej beczki... jakby ktoras z szanownych kolezanek miala ochote zobaczyc sajgon to zapraszam. Piotrus dorwal rolke styropianu, ktora aktualnie przybrala postac miliona kulek. Stu milionow kulek!!!
  3. Madziam ta dobra rade odnosnie glukometru podpowiedziala ci hepcia:) Z tego co wiem, to ludzie wypozyczaja takie glukometry, popytaj, mysle, ze sie uda. A poza tym to spij kiedy mozesz (dobre sobie, co?;) ) i odzywiaj sie dobrze. Jak juz wyrzucilas slodycze to jedz reszte normalnie, nie ograniczaj. I mysle, ze w zastepstwie slodyczy powinnas dodtarczac jakies weglowodany (warzywa i owoce) zeby nie doprowadzac sie do odcukrzenia. No i dory serniczek czasem tez nie jest zly:):) Najwazniejsze, zebys nie miala takich wahan bo naprawde mozna sie w ten sposob cukrzycy nabawic... zabrzmialo groznie i przemadrzale, koncze wywod i... pisz jak tam twoje szanowne zdrowko:) Ja tez jestem zwalenniczka spacerow przy lekkim katarze. Moi rodzice tez tak robili i wyroslislimy duzi i zdrowi:P Z wczorajaszym zasypianiem to chyba Maksiu, Werka i Piotrus umowili sie wczoraj! Spotkalam sie wieczorem z kolezanka i po niecalej godzinie M dzwonil, ze Piotrus od godziny krzyczy i nijak sie go uspokoic nie da. Wrocilam, przytulilam ale tez szlo opornie. Umowily sie dzieciaczki czy jak? ;) Ja moze jednak poprosze inne formy zmowy niz nie-spanie:) Gumecka pocieszajace co piszesz o tej corci kolegi... my z utesknieniem czekamy na Piotrusiowe mowienie. Hihihi elfia mamo przylaczam sie do wypowiedzi wyzej - zachowania Dadasia genialne wrecz. Rozumiem, ze trudno chwalic za stukanie w telewizor jednak powinnas mimo wszystko nagrodzic synka:) Czyzby kariera polityczna w przyszlosci?:) Postepowanie twojego eks juz kiedys skomentowalam... nie jest wart ani ciebie ani Dadasia. Wiem, ze jest ci ciezko ale jestem pewna, ze w twoim zyciu pojawi sie ktos wartosciowy (pamietaj, ze ukladalam tarota:):P ) Co do sytuacji w pracy to niestety, trafilas na chyba najgorszy typo zakompleksionej kobiety... A moze moglabys spiac sie mocno, mocno i teraz kiedy masz ten etat i doswiadczenie znalesc cos innego? Zawsze to duzo latwiej sie szuka jak ma sie cos w zanadrzu, prawda? Trzymaj sie cieplutko Asiek oj ty chyba zawalona robotka az do konca grudnia bedziesz, prawda? W takim razie niech cie ta praca jak najmniej \"gniecie\"... :) Pomysl, ze juz niedlugo grudzien, Swieta i Nowy Rok, luzniejszy rok:) A swinka morska hihihii, moze faktycznie to jakis zamiennik \"pana z workiem\" czy \"baby jagi\" :D:D Hepciu nie pamietam jak pisalas - czy robiliscie Martusi wymaz z gardla i noska? Bo jezeli to gronkowiec to na podstawie wymazu mozna dobrac konkretny lek, a jezeli bakterie to tez w ten sposob najlatwiej dobrac antybiotyk do konkretnej bakterii... daj znac jak z tym. Alcza a czy Hubiemu robili dokladne badanie kupki? WIem, ze sa dzieciaczki u ktorych jest zbyt duza ilosc grzybow (czasem wychodza tez pasozyty) w ukladzie pokarmowym i produkuja one toksyny drazniace uklad oddechowy (dzieciaczki czesto sa leczone na uklad oddechowy a nieslusznie). Utrata wagi tez jest jednym z objawow... Zycze wam duzo zdrowia I juz na koniec - dziewczyy znalazlam lokal na knajpke, startuje z wynajmem od stycznia, remont, wyposazenie i... byle do przodu!!
  4. Madziam jak bedziesz wiedziala juz cos wiecej jak tam ten twoj cukier (osobista slodycz;):D ) to skrobnij slowko. Fajnie, ze masz kilka bliskich osob na ktorych pomoc mozesz liczyc. Pamietam jak pisalas jak polaczysz prace z dziewczynkami, z dala od T... a tu prosze, wszystko hula:) Czyli jak sie znowu okazuje dla kobietki polaczenie domu i pracy jest mozliwe. Inne nasze kobietki tez to umieja:) Widze, ze do mam pracujacych dolaczyla anulka... milo cie znowu widzec anulka i powodzenia w oswajaniu \"wiedzy tajemnej\" z ksiegowosci. Madra kobitka jestes ze ho, ho wiec nawet sie nie obejrzysz jak wszystko sobie przypomnisz:) Powodzenia:) Madziam u was pytania \"to to\" a u nas oho, uhuuu, ahaaa. Milion razy dzienniie i wypowiadane z takim przejeciem, ze nie da sie nie odpowiadac. Jak sobie pomysle, ze pozniej beda pelne zdania i wymagana konkretna i wyczerpujaca odpowidz... hihihii, oj bedzie sie dzialo:) Z tym rozumieniem przez dzieci mnostwa rzeczy to prawda... ja tez czasami ze zdziwieniem zauwazam jak wiele Babelek rozumie:) Ja ostatnio daje Babelkowi jesc, konczymy i rzucilam haslo (jak zawsze) \"wytrzemy buzke i ganiamy sie bawic\". Na to Piotrus wzial sobie chusteczke ze stolu, wytarl buzie, wyrzucil chusteczke do kosza i poszedl sie bawic:D Super:) Ze sprzataniem to jest u nas podobnie jak u hepci - Piotrusiowi zdecydowanie bardziej wychodzi rozrzucanie niz sprzatanie. Natomiast zawsze dziala jezeli mowie \"Piotrusiu pokaz mamusi jak... i tutaj w zaleznosci - jak wkladasz ubranko do szuflady, jak stawiasz buciki na polce, zanosisz zabawki do pokoju\". Babelek lubi sie wykazac:) Oby zawsze mozna go bylo tak pod wlos;):) Gumecka remontujesz, remontujesz... skrobnij co tam jeszcze do dokonczenia wam zostalo:) Ana dziekuje za linki z allegro, wlasnie wczoraj zupelnie przez przypadek dorwalam w sklepie samolot, ktory co prawda nie ma wbudowanego prysznica i radia ale jest bardzo fajny i dla Piotrusia w sam raz. Oj juz widze jak sie ucieszy wyjmujac go spod choinki:) Aha, w zestawkie jest tez wiertarka i 3 wiertla do majstrowania przy smigle. A wlasnie kobietki w tym roku nasze dzieciaki same beda wyjmowac pakunki spod choinki, super, prawda?:):) Hepciu tak jak piszesz chyba dorwala nas pora przesilenia jesiennego... jestem za, zeby wziasc sie za siebie, odespac choc troche wiecej, witaminki... Zauwazylam, ze jak mam taka paskudnie nie przespana noc to od razu lapie ogromniastego dola i brak mi sily na cokolwiek. Wczoraj poszlam wczesniej spac i dzis (mimo, ze nie przespalam ciagiem calej nocki) czuje sie o niebo lepiej... czego i wam kobietki zycze :) Hepciu zwlaszcza tobie bo widze, ze zawsze do pozna buszujesz. Najtrudniej isc do lozka nie myslac ile rzeczy czeka do zrobienia, prawda? Hepciu my tez kupilismy Piotrusiowi telefon ale i tak ten zabawkowy jest w uzyciu chwilke, nie ma to jak prawdziwy:) Jak Piotrus dorwie polozona gdzies w zasiegu swoich lapek komorke to szczescie jest pelne... niestety krotko:P Ech ci rodzice, co ciekawsze to zabronione:):) Anulka absolutnie nie musisz sie tlumaczyc ze swoich nickow:) Mozesz ich miec i 150 jak tylko ci to pasuje. I nikomu nic do tego:) Z tym posiadaniem dzieci to trafna uwaga - nie wszedzie jest to na plus, niestety... Asiek swietnie, ze zabawa sie udala:) Pochwal sie prosze czy lalas wosk i co ci wyszlo;):) Ach, a tanczenia po prostu zazdroszcze:) $ godzinki, no, no... mam nadzieje, ze niedlugo wyrwiemy z M na jakas \"potancowke\":) Co do fryzurki to poprosze zdjecie. Pomna wczesniejszych wydarzen moze na maila, hm?;):) Etap z grzywka na szczescie przejsciowy, nawet nie zauwazysz kiedy urosnie. Ja grzywke mialam chyba tylko raz i denerwowala mnie okrutnie:) Gumecka u nas oprocz buntu obcinania paznokci jest jeszcze bunt zmieniania pieluszki:) Na jej zmiane mozna Piotrusia namowic tylko wtedy gdy powie sie \"pokaz Piotrusiu gdzie masz pepuszek\":D Inaczej nie ma mowy:P Mnie tez czeka sprzatanie, zwlaszcza ze juz w przyszla niedziele przylatuja rodzice!!! Jejkuuu, jak ja sie ciesz:):) DObrze, uciekam, milej sobotki i niedzieli
  5. Ana moja kolezanka tez miala ten problem i wynik byl taki jak u madziam dziewczynek - bakterie w moczu. Moja kolezanka zrobila malej posiew. A jezeli u was nic nie wyszlo to moze faktycznie zabki? Oby! Oj trzeba uwazac na przeziebienia, u nas tez paskudna jesien przyszla, ludzie kaszla i kichaja na potege. Madziam tak sobie mysle, ze brak snu ma prawo odbic sie na zdrowiu ale dlaczego te zwroty glowy mijaja ci jak zjesz cos slodkiego? Robilas sobie badanie cukru we krwi? Moze za bardzo ograniczylas spozycie cukrow wlasnie i masz male niedocukrzenie... ja jesli nie jem pieczywa, slodyczy i owocow mam podobnie, kreci mi sie w glowie i mija po zjedzeniu slodkiego. Mam nadzieje, ze bedziesz miala T az do lutego:) Albo nawet do marca;):) Co do prezentow to ja jeszcze nie myslalam. Kilka dni temu bylismy w sklepie z zabawkami i szukalismy jakiegos samolotu bo Piotrus ma doslownie bzika na ich punkcie. Jak tylko slyszy w powietrzu lomot i widzi samolot to szczescie jest pelne. Samolocika nie znalezlismy , za to wyszlismy prawie z bolem glowy... czy wszystkie te zabawki musza grac, swiecic sie i sie ruszac? Chyba raczej trudno byc dziecku kreatywnym jak taka zabawka juz wszystko robi:):) Ja widze, ze takie grajki to Babelka zajmuja minute, pozniej leza w kacie, za to zupelnie proste zabawki sa ok. No i oczywiscie nie ma jak poczciwe garnki, drewniane lyzki, odkurzacz :):) Jak wysledzicie w sklepach cos ciekawego i niekoniecznie buczaco-swiecacego to bardzo chetnie popatrze:) Alcza u nas tez dizsiaj ze spaniem bylo kiepsciutko, slaba noc, nieodespane w dzien i marudzenie do potegi (zeeeby!!) Pocieszam sie, ze wieczorkiem szybko zasnal, wiec moze w ta nocke odespi. Daj znac czy ta nocka u Dawidka byla lepsza. HIhiii no wlasnie, cos czuje, ze za kilka lat minie zainteresowanie sprzataniem:):) Gumecka to ganiaj na badania, witaminki na wzmocnienie i pisz czy sie poprawi. Cos nas tu sporo ostatnio z zawrotami glowy, a wiosna i maj daleeeeko;):):) Asiek super, ze samopoczucie wrocilo do normy:) A nie mowilam, ze bedzie dobrze?;):):) Ja tez zauwazylam, ze odrobina wolnego czasu (tylko dla siebie!) potrafi zdzialac cuda... od razu czlowiek lapie wiatr w zagle i z zapalem wraca do obowiazkow domowych i dzieciaczkow, prawda? No wlasnie, ana pisze o potoku pytan a u nas cichutko:) Jasne, sa echy, ochy i takie pogadywanie ale nie ma jeszcze pytan i odpowiedzi. Noo, chyba, ze palcem:);) Asiek u nas pranie czy raczej wkladanie ubran do pralki tez jest ulubionym zajeciem Babelka:) Ja tez staram sie uwazac ale mimo to udalo sie Piotruniowi przemycic czerwona bluzeczke i w efekcie niebieskie reczniki wyjelam fioletowe:) Upralismy tez pluszowa zyrafe, plastikowego kotka i kapec:) Hepciu fajnie, ze weekend sie udal:) Czyli juz wiecie co kupic Martusi na Swieta - kroliczka;):) Z tym niewdziecznym tematem ekonomii... ech. Jak widze co sie dzieje w naszym kraju to dziwie sie jak to wszystko jeszcze funcjonuje. Naprawde nie mam pojecia jak sobie ludzie radza z takimi glodowymi pensjami czy emeryturami... Tutaj jest tak jak piszesz hepciu, nawet z \"normalnej\" pracy mozna sie utrzymac. Bez szalenstw ale mozna. Ich poziom biedy to dom, tylko (!!) jeden samochod, telewizja kablowa i zgrzewka coca-coli w lodowce. Jak sobie to porownuje do naszej polskiej biedy... szkoda slow. Oczywiscie nie jest tak, ze mozna lezec na brzuchu i nic nie robic. Tutaj ludzie naprawde duzo pracuja. Czesto 6 dni w tygodniu. Ale moga normalnie zyc. Zmieniajac temat - jak wspomniala asiek juz wkrotce andrzejki! Polejecie wosk kobietki??:)
  6. Ja popisze jak Babelek zasnie. Teraz tylko szybkie slowko do zdolowanej Kolorci... Kolorcia a moze moglibyscie sprobowac razem za granica? Na jakis czas... a potem razem wrocic... Wiem, ze jak dolek nadciaga to czlowiek wszystko widzi w czarnych kolorach. Ja wierze, ze mimo odleglosci bardzo sie z mezem kochacie a to ze tak czujesz to znak, ze nadszedl czas na zmiany - na bycie razem tu lub tam. Napisz jak wyglada sytuacja z waszym rodzinnym wyjazdem, jest to mozliwe? Teraz sciskam cieplo i zycze duuuuzo sloneczka (oprocz tych dwoch malych:) ) Zagladne pozniej
  7. asiek kawusia gotowa, kocyk czeka;)... i jeszcze tylko powodzenia w rozmowie z S. Wyjasni sie wszystko, spokojnie:)
  8. W takim razie otwieram kolko \"humorowo nieciekawych\":):) Asiek pierwsza, ja druga;) U nas leje, wieje, szaro, buro, Piotrusiowi ida zeby wiec malo spal (wiec ja oczywiscie tez) i teraz niewsypany i marudny, dodatkowo wiatr otwarl w nocy brame, ktora stukala jak oszalala az M wstal i ja zamknal (wiec znow mniej snu)... oj, moj nastroj tez daleki od idealu... proponuje ciepla wirtualna kawke i ciacho, ktora sie przylacza? :)
  9. Siadlam wlasnie do kolmputera, kawusia w kubku paruje (co prawda mleko ryzowe a nie krowiak ale co tam, wazne, ze kawka:P ), Piotrus demoluje obszar w promieniu 5 metrow... witam w ten mily weekendowy dzien:D Reniu swietnie, ze się imprezka udala:) A salatki tak jak piszesz po cichutku, malymi kroczkami i nawet się nie obejrzysz jak mezu będzie jadl z trzesasymi się uszami;):) Co do tesciowej tej pewnosci już nie mam hihihih:D Nie wiem kobietki jak wy ale ja salatki lubie konkretne, z sosami. Taka sama salata z plastrem ogorka i pomidora jakos mnie nie przekonuje. Reniowa salatke tez kopiuje i wyprobuje na M:) A co do sprzatania to oczywiście, jak już przegonie lazienke (zalegla z wczoraj) i duzy pokoj to nie ma sprawy, żeby z rozpedu wpasc do ciebie reniu:) Daj znac jak tam te inne badania alergiczne Oliwki. Strasznie wysoki ten wynik wyszedl! Wiem jedno, moja lekarka mowila, ze dzieci do lat 3 maja nie wyksztalcony w pelni uklad odpornosciowy i wynik testow jest nieprawdziwy. Ponoc wlasnie do 3 lat nie powinno się robic tych testow. U nas się nie sprawdzily... glowa do gory, będzie dobrze. Przeciez Oliwka nie jest uczulona na wszystko, prawda? A wynik pokazuje, ze praktycznie tak... Zeszyt uwag... jak to fajnie brzmi :)Od razu mi się przypomina niesmiertelny dzienniczek ucznia. U nas uparciuszek tez bylby na tapecie;) Gumecka strzel jakas pogladowa fotke nowej fryzury:) Tak sobie mysle, ze pewnie asiek odpoczywa po imprezce - jasne, lezy do gory nogami, czyta gazetki, a obok cichutko bawi się Maksiu hihiihihi :D:D Ciekawa wizja ale na razie nie możliwa do zrealizowania, prawda kobietki? Ciekawe kiedy będziemy mialy mozliwosc takiego beztroskiego nic-nie-robienia i leniuchowania do woli... jak dzieciaki dorosna? Pewnie reszta mamus tez spedza milo ten weekend, super. Jak będziecie mialy chwilke to skrobnijcie slowko, pa, pa
  10. Jutro cos popisze wiecej, teraz tylko wklejam tak na dobry poczatek dnia: http://www.filmiki.jeja.pl/mix.php Milego weekendu:):)
  11. Alcza a ja pizze robilam kilka dni temu. Smacznego:) Piotrus zupke dyniowa je i lubi wiec może i Dawidek polubi. Ja zauwazylam, ze Piotrus nie chce za bardzo jesc takich nieprzyprawionych rzeczy... jak sa przyprawione to i brukselke zje:P Gumecka to znaczy co dokladnie z wlosami zrobilas? Na krotko ciachnelas? Dzien lenia tez trzeba czasami mieć. Milego leniuchowania:) Hihihi asiek tak jak piszesz zaszalalam na calego z tym babskim wyjsciem:D Kto by pomyslal ze tyle pozytywnych emocji dostarczy mi rozmowa z bliska kolezanka i mrozona herbata w dloni:) Az nie chce myslec co to będzie jak wyrwiemy sie gdzies z M na cala nocke, pelnia szczescia chyba;):) Na miejscu tej przyjaciolki to... kupilabym wieeeelka bombonierke i przeslala temu jej bylemu!! Za to ze teraz a nie po slubie i po urodzeniu dzieci ujawnil swoja druga paskudna nature... Lepiej pozegnac go teraz niż jak minie jej pol zycia, prawda? Wiem, ze jest ciezko ale pozniej, zwlaszcza jak pojawilyby się dzieci było by jeszcze gorzej... Zycze tej twojej przyjaciolce asiek żeby poznala kogos naprawde wrazliwego i wspanialego... na pewno spotka! Co do sprzatania chalupki to ostatnie kilka dni sobie odpuscilam i efekt jest taki, ze trzeba mocno do gory nogi podnosic, żeby przejsc z pokoju do pokoju :P Przyznam szczerze, ze czasami wymiekam jak skladam rzeczy i chowam w szafkach a Babelek 5 minut pozniej je wyrzuca... cwiczy mamy cierpliwosc, ot co:P Tak czy inaczej kuchenka już posprzatana, sypialnia tez, wieczorkiem biore się za lazienke. Poprosilam tez M żeby dokrecil mi kilka zabezpieczen anty – Babelkowych w komodzie z jego rzeczami bo w 3 minuty potrafi oproznic wszystkie 5 szuflad... Za to w kuchni zostanie mu calodobowy dostep do szafki z garnkami i szafki podzlewowej. Powinno wystarczyc:):) Hepciu super, ze z Martusia już wszystko dobrze. Pewnie radosc ogromna z tego powodu, prawda? Gonie teraz do kuchni, dokonczyc obiad, może wieczorkiem jeszcze cos skrobne...
  12. Hepciu w takim razie liczymy na to, ze nie zapadniesz nam w sen zimowy i mimo sennosci będziesz zagladac jak najczesciej :)Zartuje sobie oczywiście, tym bardziej, ze ja ostatnio wlasnie dokladnie tak samo się czuje – nic tylko podusia i spac a tu niestety się nie da. Oczywiście standardowa już jest sytuacja, ze kiedy ja krzatam się po domu to Babelek spi bite 2 godziny, kiedy zas planuje zdrzemnac się razem z nim to pobudka jest już po pol godzinie :P Chyba jak kazda z nas uwielbiam weekendy! I mimo, ze snu wcale nie mam wiecej a pracy i krzataniny mniej to jakos tak fajniej czas leci, rodzinniej Hepciu ty piszesz, ze wyjechalas na jeden dzien i tesknilas a ja wczoraj wieczorkiem wyskoczylam (po raz pierwszy od bardzo dawna) z kolezanka na herbate i babskie pogaduszki i co troche lapalam się na mysleniu „co tam Piotrunio porabia, czy spi, czy się przebudza?”. To jest niesamowite! Z jednej strony było mi cudnie, dawno nie spedzilam tak fajnego „wyrwanego” wieczoru a z drugiej strony to myslenie... chyba już tak zostanie na zawsze:) Po powrocie tak jak ty Martusie mialam ochote poprzytulac Piotrunia w trakcie snu... Asiek już po czwartku i weekend za pasem... byle do soboty:):) Oby praca lekka ci byla:) Alcza my kupilismy Piotrusiowi na razie mlotek bo chcielismy sprawdzic czy będzie się takimi sprzetami bawil – ostatnio w uzyciu najczesciej sa garnki i sprzety kuchenne. Mlotkiem tez się zajal wiec chyba dokupimy „osprzet wiertarkowy” :)Dziewczyny czy wasze chlopaki (a może dziewczynki tez?) lubia samochody? My jak jedziemy autostrada i obok smigaja tiry to Piotrus wydaje takie pelne zachwytu odglosy, ze smiejemy się z M w glos. Wystarczy mu powiedziec „ciezarowka jedzie” i az podnosi się w foteliku żeby lepiej widziec:) Zmieniajac temat wkleilam na bobasy zdjecia z Halloween, Babelek był przebrany za Klapouszka (dostalam od sasiadki, ktorej synek już wyrosl z tego stroju). Wygladal supcio:) www.piotrfryderyk.bobasy.pl Uciekam, milej nocki
  13. No tak, u mnie już prawie polnoc a ja dopiero niedawno dorwalam się do komputera. Zastanawiam się kiedy zasne nad klawiaturka:) Hepciu tak jak asiek pisze dzien zleci ci szybciutko i usciskasz Martusie. Wlasciwie to kto wie? W Polsce już grubo po polnocy wiec może już mialas okazje usciskac swaja malutka:) Reniu u nas z zebami skromniutko bo do tej pory było zaledwie 6 ale teraz mamy wysyp, o którym pisalam. Czyli jest pewne 8 a dwa gorne w natarciu... Co do ilosci lat to mój M konczy dokladnie tyle ile ty, 31. I jemu i mnie podoba się ten wiek, chociaz zartujemy sobie, ze już nie mamy dziescia tylko dziesci :P No i oki, niech i tak będzie:) Jeżeli chodzi o poprawe zdrowia to chyba wlasnie ruch jest wazny, a pewnie nie zaszkodzi dodac troche probiotykow. No i tran codziennie. Z tego co pamietam to twój maz reniu bral dosc dluga kuracje antybiotykowa, tak? Albo cos namieszalam... My z M mamy dosc specyficzne podejscie do diet i jedzenia, takie raczej malo popularne wiec może nie będę przynudzac. Hihii asiek w ketchupie faktycznie można by czasem przemycic cos zdrowego a niekoniecznie lubianego przez dzieci :):) A w samym ketchupie chyba ocet nie jest najlepszy ale to tylko takie moje domysly... Ana musztarda rosyjska to imponujacy dodatek do parowki hihihii :D Ja tez zauwazylam, ze jak ja i M jemy to Piotrus zje absolutnie wszystko to co my, natomiast jak je sam to już bardziej przebiera. Czary jakies czy co?? ;) Co do milych dla serducha sytuacji to mnie ostatnio przydarzyla się taka: Babelek jak zwykle wytoczyl wszystkie garnki z mojej szafki, ja kucnelam kolo niego, podparlam glowe rekami i usmiechnelam się, a on podszedl do mnie i zrobil noski-noski-eskimoski a po chwili objal mocno raczkami za szyje... jejku, miodzio na serce, naprawde I jeszcze cos odnosnie mowy – Piotrus od dawna mowi tata, tato, a z mama kruchutko... moja Mama smiala się i mowila, ze dzieciom latwiej jest mowic tata (chyba chciala mnie pocieszyc ;) ) Ale jak wytlumaczyc to, ze od dwoch dni Piotrus mowi tatus?? Chyba w koncu latwiej jest powiedziec mama niż tatus. Kochany chlopczyk mamusi hihihihihi:):) Asiek ja z ciwiczeniami przyznaje bez bicia, ze ostatnio odpuscilam... od kilku dni chodze do tylu, jestem wybitnie nie wyspana i jakas taka do nieczego... może to jakies przesilenie jesienne mnie dopadlo ?:P:) Obiecuje sobie, ze od urodzin M popracuje nad kondycja... hihiii mialo być od moich urodzin ale jak widzicie data wprowadzania postanowien w zycie jest przesuwalana hihihii :D:D Byle nie od Nowego Roku!!;):D Maila sprawdze jutro i dam znac czy wszystko doszlo. Aha, wysle tez taki krotki filmik przy którym usmialam się do lez, az mnie brzuch bolal:) Sytuacja kolezanki trudna jak nie wiem... nie rozumiem i pewnie nigdy nie zrozumiem takiego postepowania ludzi. Brak jakiejs takiej normalnej ludzkiej uczciwosci, żeby pogadac i wylozyc kawe na lawe. Chocby wlasnie przez wzglad na te 7 wspolnie spedzonych lat... Ja tutaj tez obserwuje ludzi jak bardzo zmieniaja się po pewnym czasie... jest bardzo wiele zwiazkow pozapartnerskich. Bardzo... Smutne to. Dobrze, ze ta kolezanka ma kilka wspierajacych ja osob bo na pewno nie jest jej latwo. Ana u nas slinianki Piotrusia tez na najwyzszych obrotach pracuja, można kubkami zbierac:) Bluzki zmieniam doslownie co chwile. Jejkuuu, uciekam jeśli chce przespac choc kilka godzin, a jutro... jak znam zycie to obudze się nieprzytomna a Piotrunio będzie gotowy do zabawy już po 6-tej a nie po 7-mej :P:)
  14. Mialam jeszcze zapytac - asiek u ciebie w pracy to teraz chyba zaczynacie goracy okres, prawda? Skrobnij slowko czym dokladnie sie zajmujesz. Jesli nie chcesz pisac na topiku to moze w \"emajlu\" :)
  15. Jejku, jak przychodzi wieczor i Piotrus zasypia to nie mam pojecia w co najpierw rece wlozyc... Powinnam odpowiedziec na maile, napisac na kafeterii, przygotowac obiad na jutro, ogarnac (choc z grubsza!) chalupke... nie wspomne o tym, żeby wygospodarowac cos dla siebie i M:) W tym tygodniu M nadrabia zaleglosci w papierzyskach (okupuje komputer) i zwykle to robi wieczorami wiec może mnie być mniej na kafeterii. W dzien za to nie mam mozliwosci pisania bo Babelkiewicz ostatnio maruuudny i uwieszony moich nog non stop, kompletnie nie umie się sam zabawic. Znalazlam winowajce - wyszly mu wlasnie dwie dolne dwojki, a dwie gorne trojki sa w natarciu... tyle czasu nic, cisza a teraz proszę, zmasowany atak, naprawde mi Babelka zal... Wiem, ze dwojki czy trojki nie robia już wrazenia na niektórych posiadaczach czworek i piątek ale dla nas to jest cos :) Oby szybko wyszly i nie meczyly! Asiek poczta sprawdzona, wszystko doszlo. Zaraz „zasejfuje” w sejfie twój adres:) Co do spania to jest coraz lepiej (tfu, tfu!) jedno, gora dwa nocne budzenia ale krotkie i bez wielkiego marudzenia. Pobudka jak Maksiu i madziamowe dziewczynki 6 – 7 –ma rano, ku nieszczesciu mamy-sowy (jak zwykle ciezko niewyspanej...:P ) a w dzien jak Dawidek alczy godzinka – dwie snu zwykle miedzy 12-ta a druga. Asiek 3 godziny snu Maksia w dzien, no, no, pozazdroscic:) Hepciu super, ze zadzialalas z wlosami i kobiece samopoczucie masz lepsze Mam nadzieje, ze samopoczucie duchowe tez ci się poprawi, chyba nie ma osoby, która nie przezywalaby pogrzebu... Super byloby gdybys mogla zagladac tu do nas czesciej. Gumecka ta renowacje stolikow to planujesz tak hurtem robic i sprzedawac czy dla siebie? Zabrzmialo niezle;) Hihii reniu faktycznie może Oliwka zacznie z nerwow mowic :D Co do salatki to może taka: 2 wedzone udka z kurczaka, 5 jaj,1 lub 2 puszki kukurydzy, ogorek kiszony, może być papryka czerwona plus majonez. Bardzo fajnie smakuje, przynajmniej nam. Ojej, i zapomnialabym, wszystkiego najlepszego reniu!! Sto lat! Jeszcze - dziescia czy – dziesci latek?? Madziam koniecznie sprawdz co z tymi zawrotami glowy i pisz nam szybko. A mijaja ci jak zjesz cos slodkiego? Z zabawek to u nas wszystko tylko nie zabawki :P Do ulubionych zabaw należy wyjmowanie garnkow i chowanie w nich zabawek i przedmiotow kuchennych (jak dzialam w kuchni), wyjmowanie brudnych rzeczy z kosza i wykladanie ich po kolei dookoła (jak jestem w lazience), wyjmowanie ubran z szafek w pokoju Piotrusia i wrzucanie zabawek pod kanapy... wybitnie monotematycznie, nic tylko wkladanie i wyjmowanie, z przewaga wymowania:P:) Takie wieze z klockow na kijku tez mamy i nawet dosc często sa w uzyciu. Ksiazeczki – o tak! Piec tysiecy razy dziennie i wszystkie po kolei, nie ma zmiluj się;) Z usadowieniem na kolanach wlacznie i nazwaniem kazdego kolejnego obrazka. Już prawie na pamiec znam kolejnosc wszystkich tych zwierzakow, samochodow i innych obrazkow:D Z mowieniem madziam nie martw się nic a nic, Babelek tez nie należy (na razie) do dzieci rozgadanych. Jest pare prostych slow a reszta to „radosna mowa wlasna”. Czyli podobnie jak u twoich dziewczynek. Ja rowniez staram się o tym za duzo nie myslec i licze, ze w koncu się rozkreci. I tak w ciagu ostatnich dwoch tygodni mowi wiecej niż wczesniej wiec pssst... czekam i nie zapeszam;) A podsumowujac ten temat to ostatnio w sklepie spotkalismy mame z 18-sto miesieczna dziewczynka która mowila prostymi ale pelnymi zdaniami, bylam w szoku! Alcza dobrze, ze u Dawidka już dobrze z tym wezelkiem. A salatke skopiuje i przy najblizszej okazji zaserwuje M i rodzicom (przyjezdzaja już za dwa tygodnie!!) Kontynuujac temat „jadalny” to u Piotrusia ostatnio na topie jest obrana i starta na drobnej tarce rzodkiewka. Uwielbia ja! Chyba ma to po mamie:) Dobrze, uciekam bo starym zwyczajem nasmarowalam ponad strone... :P będzie asiek miala co czytac do porannej herbatki :)Buziaki dziewczyny na caly dzien, uciekam umyc wlosy a potem może i paznokcie pomiziam;):D
  16. Ja dzisiaj tez tylko slowko bo mimo obiecanego sobie wczesnego chodzenia spac nie bardzo mi wychodzi...:P :) Uciekam wiec bo jest po 22-giej a ja jeszcze kilka rzeczy planuje zrobic. W ciagu dnia Babelek jest tak aktywny, ze naprawde mam problem zeby wykonac choc czesc zaplanowanych prac no i oczywiscie wiekszosc zostaje na wieczor. A spanie idzie w kat... oj, musze to zmienic, w koncu postanowienia trzydziestoletniej kobiety powinny miec pokrycie, czyz nie??;):D:D Buziaki i do jutra, obiecuje naskrobac cos wiecej:)
  17. ]Hej kobietki serdecznie dziekuje za cieple zyczenia Nawet nie wiecie jak mi milo Swoja droga jak pomysle, ze okragla trzydziesteczka mi stuknela... staram babam hyc, hyc ;)P:D Duchowo czuje się jednak na jakies 22, 24:P:) Ana widze, ze u was obchodzi się imieninki – to tak jak w rodzinie mojej Mamy. Z kolei u nas w domu obchodzilo się u dzieci urodzinki a dorosli imieniny... nie mam pojecia czemu akurat tak. Mamo trojga ja tak jak asiek i ana mysle, ze budzenie w nocy to kwestia przyzwyczajenia... Mój Babelek nadal budzi mi się dwa- trzy razy. Ponieważ przez ponad rok cycusial ile chcial wiec przyzwyczail się. Ja postanowilam wstawac do niego maksimum dwa razy w nocy i maly lobuziak musial się z tym pogodzic. Nocke protestowal ale teraz jest już dobrze, czasem nawet przebudza się tylko raz. Moja metoda – przetrzymanie. Niestety żadne przytulania, noszenia, podawanie wody nie sprawdzily się, wrzask był jeszcze wiekszy. Przetrzymalam go wiec raz i drugi i teraz jest dobrze – już prawie tak dobrze jak u asiek (pamietam te twoje nieprzespane nocki asiu:) ) Poza tym mogę Piotrusia dopisac do kola „wrzucajacych i wyrzucajacych” dzieciaczkow czyli Maksia i Oliwki:) Wszystko jest wyjmowane (ciuchy, zabawki, garnki) a potem wkladane, najczesciej gdzie indziej niż było poprzednio, np. standard to ubrania w garnkach;):) Na poczatku wszystko z powrotem ukladalam a teraz już dalam spokoj... Asiek mój mailik to sylwiapelc@op.pl Ja wlasnie się zastanawiam czy mam twojego... może napisz mi go asiek schowam w adresach co by nie wisakl:) Reniu ja tez zauwazylam te swiateczne dekoracje... zniknely wiedzmy i dynie a pojawily się miliony lampek, choinek i balwanow... a to dopiero poczatek. Nie mam nic przeciwko, lubie nastroj Bozego Narodzenia:) Asiek obiecalam zdjecia halloweenowe ale jakos nie maialam za duzo okazji zeby porobic zdjecia. Sprawdze dzisiaj czy sasiad zdemontowal swoja dekoracje, jesli nie to moze uda mi sie trachnac fotki. Alcza na ile przyjechala do ciebie mama? Zdarzycie się soba nacieszyc?:) Madziam super niespodzianka:) Mój M dziala podobnie, nawet sobie przypominam podobna sytuacje, kiedy przyjechal bez uprzedzenia, zupelnie jak twój T . Do swiat już naprawde nie daleko wiec jeszcze troche i znow się soba nacieszycie. Gumecka fotki sliczne, super, ze się fajnie bawiliscie:) Uciekam teraz bo garnki krzycza i obiad czeka ;) PS Dodam tylko, ze postanowien „okolourodzinowych” kilka jest, teraz tylko pozostaje wprowadzic je w zycie :P Pierwsze jest zupelnie banalne – wyspac się!! Dzis ide o osmej spac, naprawde. A niech sobie wszystko poczeka do jutra...
  18. Hej dziewczyny, milo, ze o mnie myslicie Nie pisalam bo przyznam szczerze, ze przez te pomaranczowe wpisy stracilam caly zapal do pisania, i wenke tez... teraz mysle sobie jednak, ze przeciez nie dla "pomaranczowych" tutaj jestem, czas sprawe olac i nie myslec o tym wiecej :P:) Ja dzisiaj tak tylko na sekundke bo po pierwsze moja siostra podeslala mi ksiazke Musierowicz i oczywiscie poswiecilam wczoraj prawie cala noc na jej czytanie a dzisiaj zasypiam na stojaco... Po drugie jutro mam urodziny (nie zebym sie chwalila...) i to okragle wiec wypadaloby siasc, wziasc kajet w rece i spisac jakies postanowienia, przemyslenia... prawie jak w Nowy Rok;):) No wiec udaje sie teraz w strone fotela na kilkuminutowe "sam na sam" a potem spac:) Do jutra
  19. Aha i juz zupelnie na koniec do \"moich\" dziewczyn:) Dziewczyny mam zamiar zmienic adres na bobasach, nowy podesle wam poczta. To samo z innymi moimi prywatnymi zdjeciami. Bede je wrzucac w albumy i podrzucac linki mailem. Po co narazac sie na niewybredne opinie i slowa niezyczliwych i zawistnych ludzi? Nie po to mamy ten topik, prawda? Sciskam cieplo PS. Droga ixiii proponuje sobie zgrac moje zdjecia, zebys miala na co popatrzec i na co popsioczyc kazdego wieczora:D Zawsze to poczujesz sie lepiej:P
  20. Pachnaca latem zawsze uwazalam, ze każdy ma prawo do wypowiadania opinii na każdy temat jeżeli tylko jest to opinia kulturalna. Nie mam nic przeciwko, żeby ktos napisal, ze jest tu nudno, proszę bardzo! Nie wiem tylko po co wiec wertuje nasz topik po raz enty i po raz enty obraza jego uczestniczki. Pachnaca latem przeczytaj proszę dwie wypowiedzi powyzej mojej... nadal uwazasz ze sa one kulturalne i nie obrazaja nikogo? Jeśli tak to po prostu jestesmy inne i już. A moja postawa wynika z tego, ze asiek JEST moja przyjaciolka internetowa, szanuje ja i staje w obronie jej imienia (co jest dla mnie normalne!). Wg mnie osoba, która w taki sposób się wyraza o innych (nie chodzi mi o nazwanie kogos nudnym, bynajmniej!) postepuje dokladnie tak samo wobec ludzi w realu (kolezanek, rodziny, dzieci) i dla mnie jest to godne pozalowania. Tak uwazam. Nie będę odpowiadala za inne dlaczego odeszly z topiku. Ich wybor. I jeżeli znalazly inne topiki i udzielaja się gdzie indziej – super. Dlaczego jednak jedne zachowuja się normalnie, jak ludzie odchadzac w bardziej interesujacym kierunku a inne musza obrazac? Przeciez to nie jest normalne! Wystarczy kulturalnie napisac, ze nasz topik jest nudny i pozegnac się. Tyle. Do „nie mam domu...” No wlasnie. Nie masz jak sama piszesz i tylko nie rozumiem dlaczego nie możesz zniesc, ze ktos inny ma? Czyzby zwykla przyziemna zawisc? Kochana ixxxxxxxxxiii, malo tego, ze wygladam jak facet to jeszcze jak się budze rano to mam zarosnieta klate i wasy pod kolanami. Twoja wypowiedz przypomina mi wypowiedz pierwszoklasisty, ciekawe czemu? Antonio Banderasso macham ci cieplo. Twoje slowa sa moimi slowami. Pozdrawiam!
  21. Mialam ignorowac ale jakos mi trudno przejsc obok wobec takich podczytywaczy. Chamstwo i arogancja ale to nie dziwi. Tyle się czyta o agresjii, przemocy, zlosci, nienawisci... ja już od dawna zdaje sobie sprawe, ze normalnosc, szacunek dla innych oraz kulturalne i przyjemne rozmowy z PRZYJACIOLKAMI internetowymi sa po prostu nudne. Gdybysmy tutaj obrzucaly się miesem, obgadywaly, mieszaly i najlepiej jeszcze obijaly to bylybysmy fajne. Tak jak prawie caly ten dzisiejszy popieprzony swiat. Kochaja się ludzie? To znaczy, ze klamia bo milosci nie ma... Szanuja? Jeszcze lepiej, sa przeslodzeni, nienormalni, niesmaczni... Nie klna? Niedobrze się robi od poprawnosci i kultury takich... Rozmawiaja o normalnym codziennym zyciu? O troskach, radosciach? Bo to nudne babiszony, najlepiej je powyzywac, potepic, do butow napluc. A i jeszcze w pychol na odlew przylozyc... O to w dzisiejszym swiecie chodzi? Szanowna kolezanko jeżeli jestesmy takie nudne dlaczego podnosisz nasz topik? Zadajesz sobie trud by nas odnalesc az na czwartej stronie.. nie szkoda ci czasu, które moglabys poswiecic dziecku na wertowanie kolejnych topikow i odszukiwaniu nas? Moglabys nauczyc swoje dziecko nienawisci do tego swiata, braku kultury, obrazania ludzi... jestes w tym dobra. Im wczesniej tym lepiej. Sama wiesz... Z jakich dziwnych powodow ciagle tutaj zagladasz i czytasz te nudne elaboraty bo jak widze doskonale się orientujesz o czym aktualnie piszemy? Dlaczego nie poswiecisz czasu na podszkolenie się w kulturze i jezyku intrenetu bo nie dosc, ze KRZYCZYSZ to i bledy popelniasz. Tak cie ta nienawisc goni, ze pedzisz i piszesz nie czytajac co piszesz? Dlaczego w koncu nie skupisz się na robieniu swiatowej kariery, imprezowaniu lub zwiedzaniu swiata (czyli tego co robi standardowa mloda mama...) zamiast czytac o naszych mieszkaniach, zakupach czy innych „waznych sprawach”? Dlaczego obrazasz a nie masz nawet cywilnej odwagi podpisac się swoim imieniem? Tak latwiej, prawda? Zycze ci abys ty i twoja rodzina nigdy nie spotkala na swej drodze ludzi takich jak... ty. Krzyczacej, obrazajacej, wulgarnej. Posiadasz wszystkie cechy ANTYKOBIETY, ANTYZONY I ANTYMATKI. Gratuluje. Nie latwo skupic wszystkie te cechy w jednej osobie...
  22. obiecuje, ostatni raz dzisiaj:) Tak dla porownania wlasnie znalazlam jak wygladala nasza kuchnia przed zmianami: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aa9d33dace5b575f.html Czyli zlew w tym samym miejscu, a w miejsce lodowki wstawilam kuchenke... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/db3e15aacd3539c1.html A tutaj w miejscu tego wielgasiernego bojlera mamy teraz kacik jadalny. Bojler przenieslismy do przybudowki przy domku. Powiedzcie same jak mozna wpasc na pomysl wstawienia takiego bojlera na srodek kuchni??
  23. To znowu ja;P Hepciu z tego co widze to watrobka watrobce nie rowna:) U nas po ugotowaniu drobiowa robila się tak kruchutka, ze w ogole nie musialam jej Piotrusiowi rozgniatac, czy tez on nie musial jej zuc. Doskonale rozumiem, ze przezuwanie jakiejs takiej miesistej watroby nie jest najmilszym zajeciem naszych dzieci, dla Martusi tez. Pozostaje mi zyczyc wam powodzenia z lekami, będzie dobrze! Jak czytam o mleczku i budyniu, ach... ja bym chetnie tak plasterek sera, o budyniu, zwlaszcza takim pyszniutkim wlasnej roboty nawet nie wspomne:) Hepciu jeżeli nie masz nic przeciwko to ja poprosilabym o taki sprawdzony domowy przepis na budyn. Na zdjecia twojego domku czekam „w skrzynce” :) Nasz domek (nie wiem czy pisalam) należy do domkow „wiekowych” i jak go kupilismy to niemal caly urzadzony był w ciemniastym brazowo-czarnym drewnie. Dodatkowo miał wszedzie wykladziny koloru buro-ciemnozielonego, dwie bure kanapy i wydawalo się, ze czlowiek wchodzi do jakiegos mini domku pod ziemia. Taki był ciemy i smutny. Do tego malutki -jest to chyba jeden z najmniejszych domkow w ogole. Pomimo to nas zauroczyl i zakochalismy się w nim od pierwszego spojrzenia... No i pierwsze co to oczywiście wyrzucilismy stare meble, pozniej ja miesiacami skrobalam i naprawialam bure sciany az staly się jasne:) Teraz czujemy się w nim super, chociaz wieeeele rzeczy pozostaje do zrobienia. Jak u kazdej z nas chyba;) A i oczywiście od czasu do czasu nachodza mnie mysli wybitnie „kolorowe” i wtedy chwytam za pedzel i maluje (jak ostatnio ten pomaranczowy korytarz) albo kupuje cieple kolorystycznie dodatki. Czyli znowu tak jak i wy kobietki:) Ze wzgledu na ta jego malosc nie wszystkie kolory moge tu uzyc, bo np sloneczna oliwka ktora lubie zmniejszylaby mi optycznie i tak malutkie pokoiki. Ale zawsze pozostaje mozliwosc malowania \"wycinkow\" czyli niektorych scian;) No wiec \"dojrzewam\", podgladam szanowne kolezanki i innych i... zobaczymy:D:D Zapytam was jeszcze czy tez macie czasami takie momenty, ze czujecie, ze absolutnie musicie cos zmienic? I jezdzicie meblami po calym domku? Mój M już się przyzwyczail i teraz tylko pomaga mi czasem cos przesunac ale na poczatku się dziwil:P:) Hepciu te butki z Bartka sa swietne. A na pocieszenie ci powiem, ze po skontrolowaniu wielu firm z obuwiem dzieciecym okazalo się, ze i tak nie spelniaja norm... a firmy te mialy atesty. To chyba podobnie jak z bawelnianymi ciuszkami dla dzieci gdzie okazalo się, ze polowa z tych które sa niby 100% bawelny to zwykle mieszanki a bawelny w nich ze swieca szukac. Co do wlosow... to może zrobie sobie balejaz:) Mialam taki mocno rozjasniajacy jakies trzy lata temu i wygladalam oki (prosze, co za pozytywna samoocena:P:D:D ) Może to zaspokoilo by moja potrzebe zmian z gatunku „kobiecych”? Jak przypominam sobie zdjecia jak to asiek miala raz jasne, raz rude wlosy to pozazdroscilam jej odwagi w takich zmianach. Naprawde asiek :) Ja to zawsze milion mysli, w tym jedna glowna „czy po zmianie nie będę czasem buczec bardziej niż przed?”... a czas leci...:P Juz zupelnie na koniec dodam tylko, ze bardzo poruszyl mna temat tego prawie gwaltu na 14-to latce, podobnie jak hepcie... Po prostu nie miesci mi sie w glowie jak takie nastolatki moga byc tak zezwierzecone, bo przeciez normalne i ludzkie to nie jest! Pewnie wyjde na stara babe hyc, hyc ale wydaje mi sie, ze \"za moich czasow\" takich rzeczy po prostu nie bylo. W kazdym badz razie nie na taka skale. Czasami naprawde pelna obaw patrze w przyszlosc, co i jak bedzie jak nasze dzieci dorosna... Dobrze, uciekam bo pisze dzis jak opetana...;) jestem przywiazana do tego naszego topiku jak kret do ziemi, ot co! :D:D Pogoncie mnie czasem miotla to mi przejdzie... :P
  24. Wiedzialam, ze mi utnie:P Wklejam cd... No wlasne, madziam – bardzo fajna ta fryzurka... czy te koncowki musisz jakos specjalnie czochrac i utrwalac żeby się trzymaly czy tez one tak same z siebie? Pianka ci wystarczy? Asiek szczesciara jestes, ze przynajmniej te wlosy masz podatne :)Moje podatne, owszem ale z wybitnie nietrwalym, kilkuminutowym skutkiem :P Pozostaje kilo lakieru i jest oki:P:) Asiek mój pobyt tutaj to już prawie 4 rok... Ojciec M tutaj był i postanowilismy przyjechac tutaj razem po studiach i zarobic troche... i tak już jestesmy czwarty rok. Startowalismy sami od zera bo kontakt z ojcem M się urwal kompletnie (dluuuuga historia) i jest dobrze (tfu, tfu!) Tak wiec planujemy pobyc tu jeszcze chwilke (okolo 4- 5 lat) i wrocic na podkrakowska wioseczke (to już pisalam). Musimy sobie zabezpieczyc „tyly” bo bedac tutaj oczywiscie nie placilismy zus-u w Polsce wiec o emeryturze nie ma co myslec. Musimy zabezpieczyc się tutaj. Chociaz jak patrze co się w Polsce dzieje to zaczynam watpic czy za emerytury naszego pokolenia w ogole będzie można przezyc! Mieszkam w New Jersey, godzinke na poludnie od Nowego Jorku. To chyba tyle:) Jak cie cos jeszcze interesuje to pytaj, absolutnie nie odbieram tego jako wscibstwo;) Madziam czekam na fotki mieszkanka wraz z opisami co i jak:) W ogole kobietki, która jeszcze co ma to niech wkleja. Mogą być nawet zdjecia trzewikow w przedpokoju :P Ja bardzo lubie ogladac. Alcza swietnie, ze wyniki dobre! A jakie dalsze leczenie Dawidka?No i nie zapomnij tych wynikow totka sprawdzic:D:D Hepciu nawet jak po kilku dniach przerwy piszesz to nie ma zadnego problemu, zebys wszystko opisywala! My i tak czesto sobie wracamy do tematu, wiec spokojnie:) Tematy zawsze pozostawiamy otwarte, az do wyczerpania;) A z Martusi anemia to polecam gotowana watrobke w lekko osolonej wodzie (nie pamietam czy to już pisalam?) Jeśli Martusia jest „miesiara”to nie powinno być problemu ze zjedzeniem. Jejkuuuu, uciekam zanim mnie wyrzucicie. Dzisiaj to chyba pobilam swój wlasny rekord dlugosci....:P:D:D
  25. Jestem. Dzisiaj mam zdecydowanie lepszy nastroj. Może to zasluga slonka, które tak pieknie swieci?:) Dziewczyny my testy Piotruniowi już robilismy ale w ogole się nie sprawdzily. Okazalo się, ze na to co pokazywaly testy Babelek jest w ogole nie uczulony a za to reaguje na inne produkty. Kiszka i tyle... Ja coraz czesciej sklaniam się ku opinii, ze ta jego niedojrzalosc ukladu pokarmowego to zbyt wczesny porod... mialam cesarke dwa tygodnie przed terminem (czyli standard) ale biorac pod uwage, ze moja mama wszystkie ciaze przenosila o bite dwa tygodnie (a ja przechodzilam ciaze identycznie jak ona) to w sumie jest to miesiac wczesniej niż bylby porod naturalny... no i stad te problemy. Najdziwniejsze jest to, ze on raz reaguje na jakis produkt a raz nie... ech, nic to nie będę się dobijac na nowo a i was zanudzac ta sama historia po raz setny. Teraz z innej beczki... wlasnie wkleilam zdjecia na fotosik wiec je tu wstawie: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/484dbd2d67ef5b04.html To moja kuchnia z przodu http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b713d8bb92a97387.html A to zblizenie na plytki i detale http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b18ab09a33c9bbfe.html To kacik jadalny. Nie mam osobnej jadalni, ten wygospodarowalam w kuchni http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ad433d578dada2f2.html A to fotka z czescia jadalna i mebelkami kuchennymi, tak dla lepszego poglada na sprawe;) Kuchenke mam nieduza ale ciesze się, ze udalo się tam wcisnac ten stoliczek. Inaczej byloby kiepsko bo duzy pokoj duzy jest tylko z nazwy, nie metrazu :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c4362c48fe93e074.html To moja moja sypialnia. Jest malutka co dodatkowo podkresla przeogromne lozko. Najwieksze jakie jest, naprawde:) Oboje z M lubimy się na nim „rozposcierac” .Jest super. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/139ce9380f0dae45.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ad38e2c28fd39724.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f71be97f44addd49.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5f248f5a1bbd080a.html Krolestwo Piotrusia:)Z przodu stoja kosze z zabawkami. Te dwa fotele będą staly w lato na werandzie, a pozniej w szopce. Schron u Babelka jest tymczasowy. W przyszlosci planujemy mu kupic taka nieduza rozkladana sofke, widzielismy nawet taka dziecinna w IKEA. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c73f2db7321b780e.html Rzut okiem na mini przedpokoj, w tle duzy pokoj. Nie wklejam zdjecia z duzego bo jest zupelnie nie wykonczony. Brakuje mi cieplych zasonek lub firanek, kominek nie ma wykonczonego przodu, sofki będziemy wymieniac na dniach... jak skoncze to wkleje. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/36b1796ced3a3553.html Widok z duzego pokoju na kuchenke i w lewo przedpokoj http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a200a7a56c02b503.html Czesc lazienki (czy raczej kibelka;) ) . Reszty nie ma bo mi zlosliwie bateria w aparacie siadla :P Ogolnie na tych zdjeciach sciany wygladaja jakby były biale ale w rzeczywistosci sa takim pastelowym zoltym/piaskiem/ecru. Tylko kuchnia jest biala. Jak się wprowadzilismy to i meble i sciany były takie same czyli prawie czarno-brazowe, drewniane. Wygladalo jakby się czlowiek do dziupli schowal. Stad ten bialy, żeby ja powiekszyc... ale już mnie nosi, żeby zmienic:P Zabawne kobietki jest to, ze chyba prawie kazda z nas ma kolory zolci i pomaranczu, prawda? Alcza może wlasnie twój piaskowy zolty wyglada jak moje sciany :) Wrzuc fotki, będziemy ogladac .Hepciu a ty również się nie wahaj tylko smialo wklejaj. Przeciez tu nie bijemy tylko sobie umilamy czas ogladajac swoje mieszkanka. Pomysl z pokojem piwnicy jest swietny. Czuje, ze jak już urzadzicie tam bilard i inne atrakcje toznajomi nie będą was opuszczac ;)Gdybys nadal jednak nie chciala tutaj wklejac fotek to mój email masz... Asiek atakami histerii Maksia się nie przejmuj. Z tego co widze to wszedzie wyglada to podobnie. Trzeba ignorowac i już. Podobnie jak wrednych ludzi ...latwo pisac, trudniej wprowadzic w zycie, prawda? Zwlaszcza ignorowanie wscibskich i okropnych ludzi... Zastanawiam się tez czy wszystkie dziewczyny na naszym topiku maja proste wlosy? :D Alcza, asiek, ja, gumecka, madziam... hepciu ty tez? No wlasne, madziam – bardzo fajna ta fryzurka... czy te koncowki musisz jakos specjalnie czochrac i utrwalac żeby się trzymaly czy tez one tak same z siebie? Pianka ci wystarczy? Asiek szczesciara jestes, ze przynajmniej te wlosy masz podatne :) Ja mam podatne, owszem ale z wybitnie nietrwalym, kilkuminutowym skutkiem :PPozostaje kilo lakieru i jest oki:):P Asiek mój pobyt tutaj to już prawie 4 rok... Ojciec M tutaj był i postanowilismy przyjechac tutaj razem po studiach i zarobic troche... i tak już jestesmy czwarty rok. Startowalismy sami od zera bo kontakt z ojcem M się urwal kompletnie (dluuuuga historia) i jest dobrze (tfu, tfu!) Tak wiec planujemy pobyc tu jeszcze chwilke (okolo 4- 5 lat) i wrocic na podkrakowska wioseczke (to już pisalam). Musimy sobie zabezpieczyc „tyly” bo bedac tutaj nie placilismy oczywiscie zus-u w Polsce wiec o emeryturze nie ma co myslec. Musimy zabezpieczyc się tutaj. Chociaz jak patrze co się w Polsce dzieje to zaczynam watpic czy za emerytury naszego pokolenia w ogole będzie można przezyc! Mieszkam w New Jersey, godzinke na poludnie od Nowego Jorku. To chyba tyle:) Jak cie cos jeszcze interesuje to pytaj, absolutnie nie odbieram tego jako wscibstwo;) Madziam czekam na fotki mieszkanka wraz z opisami co i jak. W ogole kobietki, która jeszcze co ma to niech wkleja. Mogą być nawet zdjecia trzewikow w przedpokoju:P Ja bardzo lubie ogladac. Alcza swietnie, ze wyniki dobre! A jakie dalsze leczenie Dawidka?No i nie zapomnij tych wynikow totka sprawdzic:D Hepciu nawet jak po kilku dniach przerwy piszesz to nie ma zadnego problemu, zebys wszystko opisywala! My i tak czesto sobie wracamy do tematu, wiec spokojnie:) Tematy zawsze pozostawiamy otwarte, az do wyczerpania:D A na ta Martusi anemie to polecam gotowana watrobke w lekko osolonej wodzie (nie pamietam czy to już pisalam?) Jeśli Martusia jest „miesiara”to nie powinno być problemu ze zjedzeniem. Jejkuuuu, uciekam zanim mnie wyrzucicie. Dzisiaj to chyba pobilam swój wlasny rekord dlugosci....:P :D:D
×