Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mysza13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mysza13

  1. Mojej koleżance gin zalecił pozbyc się kota z domu, bo koty mają to do siebie, ze lubią wszędzie wchodzić, a wystarczy, że kot usiądzie pupą w łóżeczku dziecka, które może zachorować na toxoplazmozę. Toxoplazmozą można zarazić się z kocich odchodów. Kłócić się z Tobą nie zamierzam. Piszę to, co wiem z własnego doświadczenia.
  2. Ja się nie szczepiłam i nie zamierzam się szczepić. Zabucha - jak kota masz od dawna, to teoretycznie mogłaś już chorować na toxoplazmozę i możesz mieć przeciwciała. jeżeli dobrze pamiętam to odporność na toxo po chorobie jest na całe życie. Ze względu na dziecko dobrze jest pozbyć się kota z domu.
  3. Obcięło mi wartości referencyjne. w kazdym razie wskazywałoby,że już chorowałam, tylko kiedy?
  4. Mąż odebrał moje wyniki. Toxoplazmoza ok, ale cytomegalia IgG - 44 , gdzie: ujemny=6 IgM = 0,285, gdzie: ujemny
  5. Wiecie co, ja w tej ciąży nie mam jeszcze ani jednego zdjęcia. W poprzedniej robiłam systematycznie. Ale chętnie zobaczę Wasze zdjęcia. Podeślę Wam w odpowiedzi jakieś moje sprzed ciąży, a jak jakieś zrobię to też podeslę. Mój mail: mzawodnik@onet.eu
  6. Ja osobiście w wojewódzkim czuję się bardzo swojsko. Jest tam przyjemnie, przytulnie i nie boję się tam. A ogólnie panicznie boję się szpitala.
  7. W sumie to słyszałam dość dobre opinie o Zaspie. Moja sąsiadka rodziła tam 2 razy i była zadowolona. Koleżanka z pracy miała tam cesarkę. Ona z kolei mówiła, że jak podali jej kroplówkę, to nikt nie powiedział,że nie może wstawać, i że średnio się nią interesowali. Dziewczyna z kafeterii z topiku kiedy rodziłyśmy w 2006 roku chwaliła sobie Zaspę mimo 18 godzin porodu. Na pewno nie słyszałam zdecydowanie negatywnej opinii. Jednakże w "Rozmowach w toku" chwalili bardzo szpital Wojewódzki jako najbardziej spełniający kryteria kampanii "Rodzić po ludzku", jeżeli chodzi o Gdańsk. Zdania są podzielone.
  8. Wiecie co, w sumie to nic takiego nie zjadłam. Codziennie rano mam leciutkie wymioty bez mdłości, ale dzisiaj to już mnie strasznie męczyło. Zapytam lekarza w poniedziałek jak pójdę, czy to nic groxnego. Teraz mam takie uczucie, jakbym coś w żołądku miała i chciałoby wyjść...błe....
  9. Moluś - nie bój się. Ja już raz rodziłam :) Wszytsko da się przeżyć. Ten ból nie trwa wiecznie :) a jak zobaczysz dzieciątko to się rozpłyniesz :) Mam mega wymioty...masakra...mam nadzieję, że to normalne.
  10. A od którego tygodnia to nie pamiętam, ale jak zadzwonisz to wszytsko Ci powiedzą.:) Ja chodze też do gina, który pracuje w wojewódzkim, w poprzedniej ciąży też do niego chodziłam.
  11. malutka - ja rodziłam w wojewódzkim i teraz z problemami też leżałam w wojewódzkim, jestem bardzo zadowolona. zapisz się do szkoły rodzenia, która jest na piętrze sklepu "mama i ja", prowadzą ją położne z wojewódzkiego - świetne babki. ja na pewno zamierzam rodzić w wojewódzkim.
  12. frogus - i tego się trzymaj :) ja też zamierzam się tego trzymać, chociaż smaruję się codziennie, w poprzedniej ciąży mustelą, ateraz Dax Cosmetics krem do piersi i drugi do brzucha, posladków i ud.
  13. Ja już zaczynam bardzo sporadycznie czuć ruchy w ciągu dnia. Coś przypominającego kopnięcie, ale delikatniejsze, tak jakby dzidziuś robił jakiś gwałtowny ruch. Co do przepuszczania w kolejce potwierdzam znieczulicę. Spotkalam się tylko jeden raz z życzliwością ekspednientk, gdy stałam w długiej kolejce i jakoś wyjątkowo kiespko się czułam, a jak wychodziłam z domu to całkiem nieźle, i poszłam usiąść na krześle (sklep mięsny Gzella) i Pani ekspednientka zapytała czy dobrze się czuję, czy podać mi wody, a ja odpowiedziałam, że jestem w ciąży i źle się poczułam. Zawołała mnie i od razu obsłużyła.
  14. Ja przytyłam 2,5 kg, ale dobiłam przez to do 70 kg...masakra...
  15. No to ja mam inny problem. Mam zwyrodnienie kręgosłupa i właśnie zaczęły się moje problemy z bólem i poruszaniem się. Dokucza mi to zwłaszcza w nocy. W dzień jest lepiej. Ciekawe co będzie pod koniec ciązy, czy będę w stanie się poruszać.
  16. Ja czuję ruchy dziecka bardzo delikatnie i bardzo rzadko. Jeżeli już to wieczorem jak leżę, ale mam warstewkę tłuszczu po poprzedniej ciąży, więc może dlatego...
  17. asica - jak zalogujesz się w opcji moje konto, to jest tam pole Sygnatura/stopka i to jest to.
  18. U mnie sprawa wózka własnie się rozwiązała. Znalazłam na allegro gondolę pasującą do mojego chicco ct 01 w tym samym kolorze, uzywaną, ale w idealnym stanie. Ponieważ to okazja, to kupiłam za 160 zł, bo ciężko ją upolować. No i nie muszę dzięki temu kupować nowego wózka :) to jest mój pierwszy i ostatni na dłuzszy czas zakup dla maluszka.
  19. malutka - moje podejście po urodzeniu córeczki było identyczne jak Twoje, tylko, że czasami nie wiedziałam co i jak mam zrobić przy malutkiej itp. i wtedy moja mama ratowala mnie z opresji i wtedy nie liczyło się to,że sama zrobiłabym niektóre rzeczy inaczej :) a propos obiadu, to ja mam flaki na obiad, bardzo za nimi przepadam, a te zrobiła teściowa, bo ją prosiłam, a mąż przywiózł, jak był odwiedzić rodziców. Ja dla maluszka łóżeczko mam drewniane z szufladą, mam też spacerówkę chicco ct 01, ale nie mam głębokiego i fotelika, a chciałabym taki, żeby zmieścił się do bagaznika samochodu i najodpowiedniejszy do mojego to Quinny Buzz 4. Jest drogi, ale lżejszego i bardziej poręcznego wózka ja osobiście nie spotkałam.
  20. Ja chodziłam do szkoły rodzenia w pierwszej ciąży. Byłam bardzo zadowolona, bo prowadziły ją położne ze szpitala, w którym rodziłam. szkoła prywatna. A trafiło mi się tak, że jak rodziłam, to miałam położną ze szkoły rodzenia, bo akurat była na dyżurze. Czułam się komfortowo. Teraz nie będę chodzić, bo jeszcze pamiętam co i jak, a poza tym i tak w trakcie porodu się o wielu rzeczach zapomina. Ale przed pierwszym porodem polecam.
  21. Kurcze, mam ochotę na pomelo, ale w żadnym pobliskim sklepie go nie ma. Chyba będę musiała podjechać do jakiegoś hipermarketu...
  22. Joanna25 - no własnie, ciekawe, która z nas będzie pierwsza. Jakoś dzisiaj od rana mam przeczucie, że to będzie chłopiec. Ja nie czuję kopniaków. Jak leżę wieczorem, to czuję tak jakby dzidzia się przekręcała, takie rozpieranie przez chwilkę, jakby się dzidzia ruszała. Wczoraj nie miałam żadnego plamienia, w nocy też, ale już od rana wszystko wróciło... kurcze, no...
  23. Joanna25 - mamy ten sam termin porodu :)
×