Mysza13

Tam gdzie powinna być talia, też mam 100 cm ;)

U mnie nudy, więc nic nie piszę szczególnego. Dzisiaj po raz pierwszy nie miałam żadnego plamienia. Ciekawe, czy to tylko dziś, czy już się uspokoiło. Zrobiłam dzisiaj na obiad babkę ziemniaczną.Pycha :)

Ale żeście od rana naskrobały. Jak zagladałam rano, to tylko Biało-czarna napisala, a teraz multum :) Ja jeszcze nie znam płci. Na wizycie przy skończonym 15 tygodniu nie było jeszcze widać... Nie mam zadnego przeczucia kto to może być. Ta ciąża jest zupełnie inna od pierwszej, ale podobno tak jest zawsze. Chcialabym dziewczynkę, ale chłopca też pokocham równie mocno :)

Cześć dziewczyny! Jestem po wizycie u gina. A więc, gin powiedział, że nie ma sladów świeżego krwawienia, że to co jest to pozostałości po krwiaku, który był, że cały czas się oczyszcza. Dzidzia się rozwija prawidłowo. Serduszko ładnie bije. Ma 9,6 cm długosci. Zaczełam 16sty tydzień. Następna wizyta 23go. Powiedział,że nie mam się tak bardzo martwić, bo z dzidzią jest ok, chyba,że wystapią jakieś krwawienia, to wtedy do lekarza. Mam się oszczędzać: nie pracowac, nie dźwigać, duzo leżeć i wypoczywać.

katrina- wierzę, że jest Ci ciężko. Moja mama zajmowała się moją córcią praktycznie przez 3 lata, bo od razu po macierzyńskim musiałam wrócić do pracy. Teraz mi pomaga, bo cały czas mam problemy z tą ciążą. Miała sobie odsapnąć, a tu znowu taka potrzeba. W przeciwnym razie miałabym mniejsze szanse na donoszenie ciąży. Zresztą zobaczymy co powie mi gin w poniedziałek. Czy z dzidzią wszytsko w porządku. Tak bardzo się boję...

Ja mam 3,5 letnią córcię. Na szczęście do i z przedszkola prowadza ją moja mama i jest u mnie tak długo dopóki mąż nie wróci z pracy. Jestem w lepszej sytuacji. Mama robi mi też zakupy, pierze i robi obiady, jak są takie wymagające dłuższego stania przy garnkach.

Wcięło mi początek: Szuwik nie chcę Ci psuć humoru...

i psuć humoru, ale niekoniecznie unikniesz bóli porodowych. Moja koleżanka miała cc ze względu na dużą wadę wzroku, ale wzięli ją na cc dopiero w miarę postępowania Iszej fazy porodu. Nie od razu. Nie wiem jak ma być u Ciebie, ale taka możliwość wchodzi w rachubę, że część bóli porodowych Cię nie ominie.

Na Ukrainie ogłosili epidemię...a to rzut beretem do nas.

Kurcze, boję się tej świńskiej grypy...

Ja mam wizytę 2go w poniedziałek rano.

Ja startowałam już i tak z 7 kg na plusie po poprzedniej ciąży, których za cholerę nie mogłam zgubić. Ja przytyłam 3 kg, jak byłam w szpitalu to zgubiłam 2, więc jestem 1 na plusie.

mama-i-ja - już kupiłam w Bartku za 199 zł. jakoś jestem przywiązana do tej firmy. Zawsze kupuję jej te buciki. Tera z chcialam Ecco, ale jednak cena mnie przeraziła. Nie mam jakoś przekonania do CCC ani do Deichmana. Sami z mężem kupilismy sobie kiedyś buty, on w Deichmanie a ja w CCC i nie bylismy z nich zadowoleni. Co prawda to było już dosyć dawno. Może teraz mają lepsze buty.

Ja też miałam już robione badania krwi i moczu - wyszły OK. A dzisiaj leżę w łóżku, bo plamię i to dosyć mocno.

Aha, na siku to ja wstaję w nocu od 2 do 4 razy...

Ja też sie czuję nie za bardzo. W sobotę pojechalismy tylko kupić kozaczki dla mojej córeczki i potem pobolewał mnie brzuch a wczoraj plamiłam - to była moja pierwsza i ostatnia wycieczka po szpitalu... Ceny kozaczków rewelka. Za 200 zł to takie tańsze: Bartek 200-280 Geox - 249-349 Ecco - 279 - 400 ceny sklepowe...nic, tylko płakać...

to byłam ja

natusia88 - zupelnie inaczej podchodzi się do ciąży po poronieniu, czy jak się ma problemy z ciążą. pojawia się strach. teraz, gdy budzę się w nocy, za każdym razem sprawdzam, czy nie krwawię. przy pierwszej ciąży podchodziłam zupełnie inaczej. cieszyłam się, że zostanę mamą, czekałam na maleństwo, niemalże odliczając każy dzień. teraz bardzo się cieszę,że jestem w ciąży, ale towarzyszy mi strach. jest już zupełnie inaczej. każdego dnia modlę się o zdrowie dzieciaczka i moje.

Cześć dziewczyny! Może się na mnie pogniewacie, ale nie kupujcie za wcześnie, ani nie przyjmujcie w prezencie rzeczy dla maluszków. Życie maluszków jest jeszcze bardzo kruche. Nie śpieszcie się. Zdążycie wszystkokupić i przygotować. Zróbcie sobie listę zakupów, łącznie ze wszystkimi drobiazgami, bądźcie rzygotowane,ale jeszcze się wstrzymacjcie. Jak zaczniecie kupować w 7 mcu, to i tak mnóstwo czasu. Dowiedzcie się co i jak odnośnie wózków, ile czasu trzeba czekać, czy są dostępne od ręki, itp. ale nie kupujcie jeszcze. Ja po moim pobycie w szpitalu zawieszam się w próżni z zakupami. Po prostu się boję i jestemświadoma tego, jak niewiele brakuje żeby stracić maluszka...

A u mnie nic nowego. Dalej leżę. Rozpoczęłam walkę z potówkami, które mnie dopadły. Po lekach bardzo się pocę i mam takie niedogodności. poza tym OK.

Dzięki dziewczyny :) leżę i śpię, mało jem. Przez 3 dni w szpitalu schudłam 2 kg. mam skutki uboczne dużej dawki duphastonu: wymioty, zawroty i bóle głowy, dam jakoś radę.

Nie są w stanie zlokalizować źródła krwawienia. muszę się oszcędzać. leżę i mam dosyć leżenia...

cześć dziewczyny odzywan się dopiero dzisiaj, bo właśnie wyszłam ze szpitala. wylądowalam tam w nocy z piatku na sobotę z silnym krwawieniem. byłam przekonana,że poroniłam, bo wypadł ogromny skrzep - myslalam,że to dziecko... krew się ze mnia lała i przyjęli mnie na odzdział. musiałam leżec plackiem. teraz leżę w domu. już nie krwaię, tylko fatalnie się czuję po lekach.

Ja jeszcze nic nie czuję. Myślę, że tak ok. 16 tygodnia zacznę może czuć jakieś ruchy, bo już wiem jak to się czuje :)

Na kolejnym USG po 2 tygodniach był juz zarodek i ciałko żółte. Dopiero wtedy się uspokoiłam. Tym bardziej, że w lipcu poroniłam. Teraz biorę duphaston na podtrzymanie ciąży, ale dzidzia sie rozwija prawidłowo. Już ma 6 cm :) bóle brzucha i skurcze czasami występują. Możesz wziąć nospę. Na pewno nie zaszkodzi.