syjka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez syjka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12
-
no ja jeszcze do stycznia nie wracam, ale czasami już chce mi sie między ludzi:) pozdrawiam i papatki
-
kochane mamy dziekuję wam za wszystkie ciepłe słowa. Jesteście najlepszym lekarstwiem na człowiecze smutki. MOj kamil nazywa sam siebie : jestem kader (kaskader) a nosek powoli sie goi, nie jest siny i spuchnięty, na szczęscie troche podrapany. Jedyny pożytek z tego taki że smoczek też ma \"rozwalony nosek\" pan doktor obciął i jest beee. TO jest wytłumaczenie dla mojego dziecka że nie ma smoczka. i od nieszczesnego wypadku rozstalismy sie ze smoczkiem (żeby w nocy można bylo buźka oddychac).
-
hej nie dość że zimno to same zle wiesci mam wczoraj w kościele moj synek był w miare grzeczny, ale pokusiło go iść do innego dziecka.... nie zdążylam za nim i upadł jak dlugi noskiem o ziemie +beton. Wygladało to wszystko tragicznie bo krew sie lala i z buzki i noska, wlasciwie twarz cala..... nawet nie moglam z tego wszystkiego znalesc chusteczek, iwec wycieralam kamilka pieluszką. sluchajcie wycieralam go tak z 10 min, nawet nikt nie drgnął. byliśmy obydwoje zalani krwią. Ludzie są z kamienia.....z krwawiącym dzieckiem pobieglam na pogotowie, tam troche nas umyli i do szpitala. Chirurg stwierdzil ze on nic nei widzi, ale zeby sa cale, a nosek na pewno sie nie zlamal.... i odeslal nas do laryngologa. Ponieważ w mojej miescinie nikogo nie znalazlam, jechalam do innej miejscowości oddalonej o ponad 30 km. Ten go zobaczyl, naciskał mu ten mały nosek (tyle płaczu było )i slyszalam że coś taM chrupnelo, prawdopodobne chrząskta wskoczyła na swoje miejsce. Mial oczyszczony nosek i do domu. Najgorsze mialo nastąpić dziś nosek powiekszony i siny. Ale o cudo boże nosek wyglada dzis jak zadrapany, oddycha poprawnie, a sam poszkodowany szaleje z zdwojoną siłą. Nie mogę sobie wybaczyć że chcialam pomóc upadajacemu Kamilowi i nie zdołąłam mu pomóc
-
:)
-
witam mamusie 1 wrzesnia. U nas różnież zimno i ponuro. Już ocieplacze i jezienna kurtka wisi oficjalnie na garderobie... i tak juz pozostanie, bo na cieplejsze dni to sie raczej nie zanosi. Dziewczęta jeszcze pare latek i bedziemy szykować nasze dzieci do szkoły. Perełko córkę masz podobną do Siebie. Wogóle mam takie wrażnie że dziś dzieci jakoś szybciej dorastają. Ja jak mialam 15 lat to wygladałam jak 10 letnie dziecko.... chyba sie położe coś mnie ostatno spanie mocno męczy:(
-
hej mamuski co u Was? Liduś Ty jesteś z Kalisza przypadkiem? jesli tak to mieszkamy 60 km od siebie
-
witajcie mamusie niestety czuc nadchodzącą jesień, zimno z rana, trzeba bluzy zakładac. KOchane mamy chciałąm sie poddac po 7 dniach oduczania od pampersa. Ale o dziwo coś mnie tchnęło poczekać o jeden dzień dłużej. I odnieśliśmy sukces. Kamil siusia albo do nocnika albo na kibelek, może nie woła glosno siku, ale pokazuje (trzyma sie za siusiaka) że to juz za chwilę.... NIE BYŁO TAK ŹLE Z TĄ NAUKĄ.... acha i to prawda, spacer nie spacer, spanie w dzień - też bez pampersa!!! (któaś z was pisała i tym dala mi do myślenia że jak oduczać to bez pampera) waga 13 kg wzrost ok 93 cm pzdr sylwia
-
andziar, co do nocnika - to sprawy mają sie dokladnie tak samo. Dzisiaj to już przechodzi wszelkie granice,wola mamusi siku, po czym nie daje sie zabrac na nocnik (ani kibelek) i leje beszczelnie w gacie. od poniedzialku sie cwiczymy, ale dotrwam do konca nastepnego tygodnia. Tak sobie obiecalam: chcialam jechac z malym do anglii od 17 wrzesnia, i nie taszczyc ze sobą wielkiej paki pieluch. Ciekawe czy mi sie uda. ALE NA SILE WALCZYC NIE BEDE... może to przejsciowy kryzys..., a może tak ma byc. Ja może zalapie sie jeszcze na jakąs kawusie????
-
moj synio wymysli sobie zmiennika na nocnik, siedzi w nim misio. A jak nie tam, to zamiennie siedzi w misce - zabranej mi z kuchni:) grunt to sobie zaradzić!
-
http://img502.imageshack.us/my.php?image=swinoujekq9.jpg\" target=\"_blank\"> no w koncu sie dalo sylwia
-
http://img212.imageshack.us/my.php?image=swinoujsciexn8.jpg\" target=\"_blank\">
-
chyba mnie zaleje...
-
jeszcze raz bo sie jednak nie udalo:
-
hej kobitki u nas maly wypadeczek, kamil tak biegal dookola mini studni z kwiatkami że w koncu o nią zachaczyl no i szyja i buzia odrapana:( dobrze ze tylko tak sie skończylo. Dobrze nazwalyście poczynania dzieci: tajfuny i trąby:))))) MOze uda wlkeic mi sie zdjetka z nadmorza: [URL=http://imageshack.us]http://img207.imageshack.us/img207/1994/swinoujscielg1.jpg [URL=http://imageshack.us]http://img207.imageshack.us/img207/3440/swinoujenw9.jpg
-
figlarna, a to lozko to juz takie dorosle czy po prostu po wizycie u dziadkow stwierdziliscie ze dosc spania miedzy rodzicami i przeprowadzacie córcie do lożeczka???? pytam bo moj kamil to w dzien w lozeczku swoim, a wieczorem to juz spi z mamusią....... takie czasy
-
hej lidka pozwol że doącze sie do Twoich życzeń dla Żabki. i od razu pytanie do żabki jak sie czujesz???? ciekawe jak tam sie ma Nasz najmlodszy mężczyzna Kubuś???? i jago mamusia??? dla was
-
dodi mam tak samo, chlop w delegacji, a my matki polki - SAME dUża buźka i pozdrowienia dla wszystkich mam sylwia
-
ja też tą kawkę poproszę!!!! moJ Synio leje (sika) gdzie popadnie, dobrze ze ma majtki to nie ciągną sie za nim kaluże, wola \"kupa\" i robi ja na kibelek (z nakladką, w nocnik nie chce), natomiast siku nie ma ochoty wolac. A jesli juz to po fakcie wola i w dodatkto że to \"kupa\". Tak mija drugi dzień oduczania. A ja mam wrzaenie ze to 2 ale tydzień. Dp tego jeszcze to zachowanie - bicie, krzyki i bicie, jak nie dostanę autkiem po nogach , to bije mnie po buzi. Dziewczyny slowa: Kamilku nie wolno bic mamusi - NIE POMAGAJĄ!!!! POMOCY bo już nie daje rady. Mąż (bo w delegacji) rozklada ręce, prosi, blaga przez telefon _ NIE BIJ MAMUSI. I to nie jestg tak ze ja nie poswiecam uwagi (bo czasami sie tak dziecko zachowuje- chce opieki, zwrocic na siebie uwage). Może okazuje mu nadmiar tej uwagi..... rety na pomoc... jak go oduczyc tego bicia. Nauczyl go dziadek i teraz ma radoche. A ten sam dziadek najchetniej by caly dzien zywil dzieko grześkami\"bo lubi, to mu dalem\" . I w dupie mają wszyscy że potem mi nic nie chce jesc.... Rece opadaja... Normalnie musialam sie wyżalic pzdr syla
-
hej kobitki slyszalam cos nie cos o tych dzieciach...:(((( brak mi slow MOjej kolezance z bliźniakami tak zrobili... potem zmienila lekarza KOchane powiedzcie mi a jak na spacer (przez tydzien oduczania) wychodzlicie to z majtkami czy jednak pampers? Ja na pampersa sie dzis zdecyduje, bo chlodno a my po chorobie
-
Lulka gratulacje!!!! zYCZĘ Wam wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, pozdrawiam was serdecznie. I życzenia dla szczęsliwej mamy... nie nadąrzam za wami, wszystko przez mojego maego czorta. Jest wszędzie i z wszystkim... do tego od 2 dni ma gorączke ponad 38 st. Suzinko ty też sie borykalas z gorączką, napisz czego ona byla wynikiem , bo tak przelecialam po wszystkich stronach .... u mnie po przeziebieniu Kamila nie zadzialaly leki, i ma oskrzela , kaszel,powiekszone węzly chlonne do tego, masakra... lece ju zpa pa, pzdr dla wszystkich mam
-
suzinko duzo zdrowia dla Mateuszka.
-
hej mamusie, po tygodniowej (ponad) nieobecności wracam. Nad morzem ogolnie byo fajnie, pogoda, w miare, ale do opalania 1 dzień. Kamil jak na faceta przystao troche broil, za to piękie jadl, i jeszcze lepiej spal, podróz też minela bezproblemowo. gorzej ze zdrowiem kamila, bo ostatniego dnia tak go przewialo (niby slonce takie) ze dzis musielismy sie udac do lekarza i cos tam na oskrzelach zalega. lece nabrac sil na ta[czanie, bo po 5 pralkach (wszystko w piasku mieliśmy) siedzialam ze 3 godziny przy żelazku. pozdrawiam was serdecznie. Buzka dla lulki i dla kubusia p.s moj maly na kolacje tez raczej parówki, lbu bulka ale sucha. na wakacjach polubil mleczne zupy, wiec jak mu dzis w domu zrobilam to plul ....
-
zapko jak tam samopoczucie.... kamil pewnien czas temu tez tak sie rano zachowywal az nauczyl sie mowic mama pic mlecko. pije je o 6 i spi dalej do 8 lub 9-tej czy wasze dzieci wynosza pieluszki do smieci.... nauczylam kamila : mowie kamil wynies pampersa do smieci.... czasami co wpadnie w rece tez kończy w smieciach, nawet pilot od tv:)
-
Kamil nie wola siku? a jak juz zrobi to sie smieje. Rano od razu jak wstanie sadzam go na kibelek z nakladka, i robi siku. On nocnika tez sie troce boi, kibelka nie.
-
i za mną standardowa cisza:(
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12