Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

syjka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez syjka

  1. hej suzinko, kiedys przy takich kupach lekarka sie pytała wlasnie o śluz lub krew, bo w takim przypadku gdyby sie pojawiły to koniecznie do lekarza - chyba wirusówka. Ale co i dlaczego to nadal nie wiem...:( My też po szczepieniu Kamil waży 12,5 kg, wzrost 86, troszke na koniec płakał
  2. hej mamuski, jak po dniu mamy???? U nas spoko- jesli chodzi o zdrowie - wymiotó ani gorączki nie ma, za to od słońca (chociaż od 11 do 15-16 na słonce wogole nie wychodzimy) ma jakąś pokrzywkę na szyjce i ramionach. Nie wiem czy od proszku - tyle ze wtedy było by to wszędzie a tu jest tak jakby od słonca. moj syn zrobił mi prezent- oglądałam w sklepie torebki - ta najbardzeij mieniąca z wisiorkami spodobałą sie mojemu synowi i mowi : \"TA\" , wiec nan dzień mamy mam piękną złotą torebkę. zrobie wam fotke i przysle, do tego mam złote sandały (ubranko niestety czarne bo jeszcze 5 tygodni załoby po babci) ale to złoto troche blasku mi dodało :))) upał upał nawet wieczorem masakra.... dobrze ze kiedys jedna fryzjerka mi spsuła fryzure i musiałam sie króciuteńko obciąć, teraz w tym upale jest super, a moja stara fryzjerka fajne fryzurki z krótkich włosów robi - wiec jestem zadowolona (mąż tez!) bo zebranie sie gdie do wyjścia (bez synka) kiedys zajmowało półtorej godziny a teraz z synkiem ok poł godziny. ooo juz 23 to mowie dobranoc. Ps. Lulka już bliżej jak dalej, ale w te upały to ci Kangurku nei zazdroszcze, a i bezimienny też sie lekko w tym twoim brzuchu nie ma bo miejsca teraz mało i ciepło? a macie już może imie? DOBRANOC SYLA
  3. hejka, jaki upał u nas... masakra... siedzimy w domu bo wyrobic na dworze nie idzie, rano ok 9 do 11 byłam na spacerze a teraz zasłonięte rolety. Wymioty były wczoraj , dizs rano po mleku troszke ulał, i koniec. Narazie smekte dałam i dużo herbatki i gotowanego kompotu z jablek, W taki upał nic surowego nie daje bo boje sie że zaszkodzę... teraz mam ochote sie kimnąc ale Kamil ni e ma wogole ochoty w taki upał spac
  4. suzinko mysle ze taki do 2 tys , jaki model to nie wiem bo to mąż sie tym interesuje, ale z tego co wiem to nie jest przenośny , tylko normalny stacjonarny klimatyzator zeby schłodził ok 50 m2 . Termin montażu mamy na 15 czerwca. Ale wczesniej przyjdzie gościu zobaczyc i pokazać co ma. słuchajcie o tym krusie to juz spporo wiem, ale jest jedna rzecz któa mnie nurtuje... młoda mama dostaje jeden raz macierzynski zasiłek w kwocie 2 tys złotych (my mamy go w zusie w 3-miesiącach płącone - 100 % wypłąty) tylko jak mąż jest na krusie a żona w zusie to czy tutaj nic nie koliduje?????? czy ja będąc w zusie nic przez krus męza nie stracę? a i krus nie ma też zasiłku wychowawczego. Zus ma!!!
  5. jeszcze do tego udało mi sie wskoczyc na następną stronkę.... kobitki co robicie - jak sie tak nie odzywacie, czy tyle energii na dzieci idzie (i potem brak sił na pisanie)czy jakies konkrety???? ciekawe jeszcze jak gosbej, liczyła na rozmowę taką szczerą.... kochana odezwij sie, jak ci sie to życie układa, czy jakies kroki do przodu? jakie masz plany. \\jesteśmy po to żeby sie wspólnie pocieszyc, poradzić, odezwij sie proszę:) mam jeszcze jedno pytanie czy któs jest moze zarejestrowany nie w ZUS\'ie tylko w KRUS\'ie, jakie teraz są składki. Wogole zastanawiam sie (bo mam taką możliwość czy nie przejść) ale jeszcze nie wiem co stracę . Narazie trace kase na zus , wie może ktoś jakie trzeba spełnić formalności/ jakei wymagania?
  6. hejka, jakbym wiedziała ze tyle wzruszenia nasieje wspomnieniami o ciuchach i wyprawce co pisałysmy porzed porodem - to .... warto było, naprawde, choc troszke upamiętniłyśmy nasz stary topik - który zniknął. a moje dziecko wieczorem mi 2 razy zwymiotowało, wiec teraz herbatki, ni e wiem czy to pogoda, czy coś zjadł.... hm.... ledwo rano antybiotyk odstawiłam - a może to po nim....:( kurcze u mnie jest tak masaktycznie gorąco w mieszkaniu, zdecydowalismy sie z mężem na klimatyzator, bo wyrobić nie idzie, spimy praktycznie \"goluteńcy\" ale i tak duszno, u mmnie ciagle otwarte okna miłej nocki
  7. hejka, sliczne macie te pamietniki, liduś wzruszyłam sie ogromnie. Niestety ja nic nie mam:((( moj skarb spi teraz w samym body, mamy juz cieniutką letnia kołderkę, widocznie wczesniej nieprzespane noce to był efekt zbyt \"ciepłęgo posłąnia i ubioru\" spał od 22 do 8 rano - z jedną małą przerwą (może zły sen?)... teraz ide na darmowe solarium, czyli na słońce - tylko co wyjde na balkon to zachodzi- wredniaste jakieś :)))
  8. Perełka to super, i przyjemne i pożyteczne. Moja znajoma fryzjerka też sie tym zajmuje ta sama firma, nawet dałąm sie skusić na jeden flakon (ale jak ktoś lubi bardzo trwałe zapachy - to te odpadają) , schodzą jej ładnie, estetyczne opakowanie. \\teraz juz nie kupuje bo mąż mi cos tam zawsze kupi :))) ostatnio podarował mi mexx\'a nawet fajny pozdrawiam sylwia i dobranoc ( ostatnio jestem ospałą, drażnią mnei zapachy, ale w ciązy nei jestem - chyba hormony wariują)
  9. jej ale długo spałam, brakowało mi snu... a tutaj nadal pustki, mysle że latem to już nikt nie zajrzy na topik i zgasnie:(((
  10. Perełko ja nie z Poznania, bo mam ze 160 km do Ciebie, ale wiem gdize to bo do Poznania często na szkolenia dO Polkomtela jezdziłam. Jakie marzenia? jakis domek lub działeczke kupujecie, czy wyjazd na cichą wieś planujesz? moje dziecko rano spalo troszke ale teraz znowu spi, i poniewaz od 5 na nogach jestesmy to tez ide kimnac
  11. Perełko kochana my na nogach od ... 5 rano. Moj syn jest wrogiem spania, od jakiegoś czasu, ale ta 5 dała sie ostro we znaki i teraz własnie śpi, a ja jak rano chciałam spac - to teraz mi sie odechciało. CZekam włąsnie na śmieciarzy, po generalnych porzadkach mam tyle rupieci do wyrzucenia (jakies stare gazeciska, dziurawy grill - normalnie gdzie sie to miesciło to nie wiem) A co nocnika to u nas tez jest to zabawka, a siada to tylko na 2 sekundy (ze stoperem w ręku). Ale nic na siłe.... tak samo było z chodzeniem za rączkę. Za boga nie chciał tak chodzić, nagle któegoś pieknego dnia - chyba przedwczoraj- sam podał i szliśmy sobie tak z 400 metrów - prawie do lasu. A .... jeszcze powiem ze nie ma drogi powrotnej, bo Kamil uwaza że ciągle trzeba iść do przodu. Wiec spowrotem wracałam z wrzeszczącym dzieckiem na ręku i w papciach .... troche sie na mnie gapili ludzie, ale to mała mieścina wiec mam to w d..... Także Perełko głowa do góry, jeszcze niejedne brudzne majteczki, spodenki, podłoga, narazie mam na to luzik. mysle ze bede próbować latem, jak bedziemy wiekszość czasu na podwórku, wtedy majtki i niech sobie sika ile chce. A gdzie reszta mam sie podziewa, a już wogóle to co sobie mysla z tym nieodzywaniem sz. mama i szczęsicara, bo figlarna nas doglada wiec nie podpada, ale reszta????? ho
  12. przechwaliłam spanie mojego dziecka. Bo zawsze spało między 20-21, a teraz mimo jednej drzemki w południe. Kamil zasypia tak o tej godzinie... jeszcze z rykiem i woła mnie mami mami (chyba mu o mamuś mamuś chodzi) bo mama to woła normalnie, ale przy spaniu to jest takie błagalne mami mami (ja nie chce!!! po co mi to spanie!!! szkoda czsu) a słowa nowe takie udało mi sie wylapac, pozam mamą tatą , babą itp to: nie bede, autko jedzie, tak, woja, oko, traktor, jedzie, piciu, am , apka (tradycyjne branie na rączki) dać, daj, ewa, ela, ija (to ja sylwia)
  13. HEJ I CO TAK NIE PISZECIE, WSZYSTKO W MIEJSCU STANEŁO... KURCZE DUŻE LITERY MI SIE WŁĄCZYŁy .... bo wczesniej mój mały informatyk tu siedizał. Dziewczyny ale mnie dziś naszło.... myślałam o naszym starym topiku... i w głowę weszło to jak pisałysmy sobie o wyprawkach i co zabieramy do szpitala.... czas leci no nie?
  14. Perełko moja bratowa mowi tak : co dom to grom, i wierz mi wszedzie są spiecia, awanturki duze i małe, wiec jest to NORMALNE , a moj to co nie siedzi przed telewizorem???? ja latam jak wariat, kolacja, dziecko, kąpanie, mleko, sama szybki prysznic, A PAN SIEDZI i sie pyta co ty sie tak tam jeszcze guzdrzesz:) jeju jak sie u nas goroco zrobilo, masakra jakas, duchota, to jakies burze chyba przyniesie, moj kamil tez taką pogode srednio znosi bo juz dzis 2 raz spi, wlasciwie jeszcze sobie mruczy - i chyba tez sie kimne
  15. Dzień dobry Tobie Bozinko i inne mamusie. U nas słoneczko wkrada sie promyczkami w każdy zakamarek, a Kamil ... wogóle go nie rusza taka pogoda i woli sobie w łózeczku leczeć i mruczeć. A ponieważ mruczy jak kotek - to go nie ruszam tylko sie przysłuchuje....tak milutko PORA NA KAWĘ
  16. to ta zjezdzalnia co mi sie podoba, zobaczcie jak dolicze przesylke to tez ta sama cena ale mam pewnośc ze jak sama kupie to ne bedzei uszkodzona , bo z paczkami bywa baaardo różnie http://www.allegro.pl/item194885301_zjezdzalnia_kubus_puchatek_smoby_najtaniej_.html
  17. no jej mamuski ja zagladam. Szczęsciaro nie zazdroszcze przeżyć, ja też kiedyś coś tam Kamilowi z buzki wyciagalam, ale o ile pamietam to kawalej jablka. Pamietam też moją bratowa jak córce utknął pieniążek, za nogi ją chwyciła potrząsneła i ta aż zwymiotowała, ...., ale takie przezycia zostają w pamieci na długo i bedziemy bardziej czujne. Ja dzis w selgrosie oglądałam piekną zjeżdzalnie z Kubusiem puchatkiem za ok128 zł... aż w koncu kupiłam iglo z kubusiem i znowu nerwy bo na czytniu 64 zł, a przy kasie 80 - ale ze babcia sie uparła iż ona finansuje na dzien dziecka, to odpusciłąm sobie wojen, ale tak oszukują ze masakra... lece spac
  18. jej mamusie, ja mam szczpeienie tak samo jak Lidka 29 maja, zapko u mnie tez noc przerypana, przez gardlo Kamil w nocy płacze, a dzis to sie tak posikał (gdizes mu bokiem poszło) ze cale łózeczko do przebrania. Wkurzyłam sie , zawiozłam dizecko do bratowej na niecałe 3 godzinki i w tym czasie na spokojnie chałupe ogarnełam, od podłóg do okien, jak sie wypiorą firankie to zawiesze i gotowe. ale jedne mam do prasowania i to te najwieksze masakra. PO CHOLERE KTOŚ ZELAZKO WYMYSLIŁ.... o rety i jeszcze sterta prasowania, ale poki co Kamil spi i moge sapnąć i powietrza złapac. Jeszcze z beczki finansowej, zauważyłam ze w maju i czerwcu strasznie drogie sa owoce i warzywa, mialam ochote na mlode ziemniaki ale chyba kogoś powialiło zeby chciec za nei 6 zł. wiec poczekam do przyszlego tygodnia i juz beda o polowe tansze, ale dziewczynki ziemniaczki zkoperkiem i jajeczko sadzone ze szczypiorkiem. Obiadek na dizs mniam mniam. ale obejde sie starymi ziemniakami rybką i sałatą:) to smigam po firanki papaptki
  19. wyprzedzila mnie mama :))) a maly esc przeszkadza w pisaniu, rece mi podnosi
  20. liczyc nie umiem, chcialam hycnać na nastepna strone
  21. swoja droga buty szczesciary troszke mne ubawiły, napewno reklamacje uznają
  22. szczesliwa mamo ja sie nie znam, wiec nie pomoge, co do szczepień to ja mam 29 maja i znowu kasa, masakra czy wam też tak przecieka przez palce, topi sie jak lód w upale,
  23. i u mnie snowu burze, w koncu ze mojemu dizecku nie przechodzilo przeziebienie to dzis lekarz i antybiotyk, pytałam o szczepienie, ale to jest tak, ze skoro jest ze mna w domu, nie ma zadnej patologii, niedozywienia i t p, to nie ma pilnej potrzeby na tge szczepienia, niemniej do 5 roku zycia dizeci rzeczywiscie sa bardoz narazone na te wstretne bakteria, ale musowo kiedy dam dizecko do zlobka lub pezewdszkola, to wtedy 6-8 ty wczesniej mam podac, u nas na pneumokoki jednodawkowa kosztuje ok 300 zł-350 zł, i zapomnailam nazwe, ale nie ta co oniej pisalysmy. i znowu zle z nozkami- to skryzwienie kolanek na pilkarza jest za mocne, i musimy sie udac do ortopedy, mam najpiejw zminic buciki na takie za kostke, i sporo boso chodizc, pilnowac prostego siadania, jesli prze miesiac - 2 nie bedzie lepiej to wtedy lekarz. wiec wystawilam dzis na allegro 3 pary prawie nowych butów - bo trzeba bedzie kupic jedne porzadne- to koszt ok 200 zł. Jest zajebiscie nie mam chlopa, bo wiecznie gdzies, jestem z reszta kasy, chorym dizeckiem i problemami na glowie.... zajebiste jest to zycie
  24. a jak jescze raz przeczytała, to doczytałam że dopiero będziesz szczepic, jakas taka rozkojarzona jestem ech:(
  25. szczesciara- swieta racja, on mi spadl podczas swojego snu, bo tak to sam schodzi z łózka. chyba zaszczepie to moje dziecko, ale jak za tydzien mam hib\'a to musze poczekac, a na maingokoki (do figlarnej) szczepilas czy bedziesz?
×