Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Izaaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam od roku mam spirale, tydzien temu skonczyło sie krwawienie miesiaczkowe. Od 2 dni natomiast wystepuje plamienie krwia i boli dolna czesc brzucha.Co to moze oznaczac? Czy wystajacy drucik/ nitka moga zranic podcvzas sexu?
  2. Dziwczyny doskonale was rozumiem. Jestem z moim facetem 6 last, 2, 5 małzenstwo, czego okropnie załuje. Mam cudownego mezczyzne, wiem ze mnie kocha , mieszkamy od suiebie jakies 200 km ale widzimy sie czest( conajmniej raz w tygodniu) w pazdzierniku jedziemy razem na wakacje.....On ma zonektorej nie kocha i synka ktorego uwielbia ja to samo. Umieraz bez niego i nic nie moge zrobic....... Jego zona nie ma okresu, nie chce zeby miał z nia drugie dziecko.
  3. Ja sama bym do tesciowej nie powiedziala mama. Zreszta zadzwonila do mnie kiedys ( przez tel latwiej) i powiedziala ze nie mam jej mowic pani, ja oczywiscie juz zestresowana bo niby o co jej chodzi, Kontynujac powiedziala ze nie oczekuje mowienia mamo bo rozumie ze mame mam jedna ale mam do niej mowic babcia to bedzie wygodniejsze i juz meza bratowa tak mowi wiec luz. Nio ale ona jest starsza. ja mam mloda mamusie 17 lat starsza od mojego meza wiec chyba po imieniu by bylo ok. Juz ich widze\" goska ja rozpuszczalna poprosze \" heh
  4. ja jestem rok po cywilnym, mam malego synka i stad ten wygodny zwrot babcia, zreszta maja inna synowa ktora mowi tak samo jak ja. Za tydzien mamy slub koscielny i wesele i moze dobrze by moj maz zaczal mowic do moich rodsicow JAKOS inaczej. moja mama tez nie zaproponuje zeby mowil mama bo mame ma sie jedna dlatego stwierdzila ze juz woli zeby mowil Gosia do niej ale moim zdaniem to zbyt odwazne. Synowe mojej cioci mowia do niej Dorcia i jest ok, nio ale ciocia to luzara jest i agentka nieziemska.
  5. A jak mowia wasi faceci do waszych mam? Oczywiscie po slubie. Ja do mojej tesciowej mowie babcia a maz nie wie jak wiec bezosobowo. Mame ma sie jedna
  6. Hey dziewczyny szybko odpowiadam na pytania. 1 Płeć miałam podaną ale nie na 100 % bo wątroba zasłaniała. 2 Nie robie wszystkiego sama bo nawet chodzić normalnie nie mogę, mąz ma urlop więc robi prawie wszystko, poza karmieniem oczywiście 3 lekko nie było ale wierze, ze o bolu zapomnę Spadam bo boli jak siedzę przy kompie i pozdrawiam wszystkich
  7. Hey wszystkim URODZIŁAM STASIA 3.11.2005 byłam na forum i pisałam, ze mam skurcze, tego samego dnia pojechałam do szpitala(około 16), okazało się, że rozwarcie jest na 7 cm. 10 godzin 45 minut totalnej masakry i Stas. Było naprawde ciężko, nawet nie myślałam, że może coś tak boleć. Z bolu pogryzłam męza który mi towarzyszył. Jak się okazało Staś ważył 4050 i dlatego było tak ciężko, jestem raczej drobna więc nikt się nie spodziewał a na usg wyszło, że ma ważyć 3800. Teraz jesteśmy uż w domku i doswiadczamy nieprzespanych nocy. Nic to nie ważne przy szczęściu jakim jest Staś. No tylko to zszyte krocze jeszcze przez jakiś czas bedzie przypominało o całym bolu. Masakra, to chyba najgorsze, muszę pisać na leżąco bo siedzenie to problem, chodzenie też. No ale trafilam na lekarkę która jest znana z ciasnego szycia, więc pamięta sie długo. Kurcze dziewczyny jestem strasznie zmęczona i super hiper szczęśliwa. Pozdrawiam
  8. Postaram sie zasnać, może mi sie uda to nie bede czuła. Odezwe się jak już bedzie po. Pozdrawiam.
  9. powiedziałam położnej, ze mam lekkie skurcze ( rano były lekkie), popatrzyła na ktg i stwierdziła, że takie nic. Nazywają to skurczami macicy a mnie do tego plecy bolą, dziwne
  10. Nie mogłam tam zostać, dyżur ma akurat lekarka na którą nikt nie chce trafić. Podobno strasznie zszywa, noga do tyłka itp.
  11. sama, mąż jest w pracy ale to dobrze bo bym na niego krzyczała a tak zagryzam ciastka, chodze, przeklinam ......
  12. mieszkam niedaleko szpitala, samochodem jakieś 4,5 minut. Kilkanaście godzin to ja nie dam rady, zyły sobie podgryze ;). Wiedziałam, że to bedzie bolało ale zeby tak mocno, to przecież nieludzkie.
  13. hey rano przyjechałam ze szpitala, nie urodziłam ale mam rozwarcie na 2 cm i od 2 godzin boli mnie brzuch i plecy, co jakiś czas i to zajebiście. W szpitalu ( rano) powiedzieli, że pewnie niedługo urodze i kazali poczekać w domu. Napierdziela mnie tak, ze przeklinam cały czas i pisze niezdarnie bo skupić się nie mogę ale mam pytanko. Jest tutaj ktoś kto już rodził i wie jak długo tak bedzie bolało zanim należy jechać do szpitala? Nie chce panikować i jechać tam bez sensu ale wesoło mi nie jest
  14. Niestety nie jeszcze. Nie miałam czasu na forum bo ludziska mnie odwiedzają w celu sprawdzenia mojego stanu. Mam już dosyć tych odwiedzin. W dodatku jak powiedziałam, że odwiedziny w szpitalu tylko w określonych godzinach to usłyszałam, że nikt tego nie przestrzega i mam się nie martwić bo bedą mnie odwiedzać. Świetnie :( tylko wydaje mi się , że nudno to tam nie będzie ;)
×