Orzeszek83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Orzeszek83
-
Tak jak pisałam ostatnio założyłam konto na fotosiku i dodałam i ja mój brzuszek, choć za bardzo nie ma się czym chwalić niestety. Ale liczę, że urośnie jeszcze:) I Filka chyba prosiła, żeby pokazać zdjecia ze slubu więc też dodałam dwa. http://orzeszek83.fotosik.pl/
-
Też mi się tak wydaje, że raczej każdy szpital jest przygotowany na przyjęcie pacjentek z różnymi problemami. Może zrób wywiad o szpitalach bliżej Ciebie i konkretnie w nich dowiedz się jaką opiekę mają tam kobiety z cukrzycą. I głowa do góry, to Ty wybierasz miejsce gdzie masz czuć się dobrze! Jestem pewna, że ta klinika którą wskazała lekarka to nie jedyne wyjście.
-
Inka a czemu musisz rodzić akurat w tej klinice? Rozumiem, że jakieś względy zdrowotne, ale nawet odległość jest dość spora pomijając już te negatywne opinie które wyczytałaś.
-
Cześć dziewczyny, śliczne te Wasze brzuszki naprawdę:) Zazdroszczę bo mój jeszcze nie taki duży, chociaż muszę przyznać że ostatnio i tak podskoczył i często słyszę już, że z tygodnia na tydzień robi się większy:) Matyjasowa, współczuję tej nocki. Dobrze, że to już ostatnia. Pomysł z mierzeniem ciśnienia 3 razy dziennie bardzo dobry, na pewno lekarz Cię za to pochwali:) Legally, a na zajęciach byłaś sama czy z mężem? W każdym razie bardzo podobał mi się opis i tym bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że chcę już zacząć moje:) Ale tak jak pisałam wcześniej przyjmują troszkę później więc jeszcze muszę poczekać. Gdzieś w styczniu zaczniemy. Ja również zamierzam pracować do końca roku. A od stycznia będę uczyć tylko w jeden dzień, 10latki, więc dość lekkie zajęcia w porównaniu do tych młodszych. No i będę pisać pracę magisterską heh bo jakoś tak czas leci i nic nowego nie zrobiłam. Mój mąż dziś wyjechał, ale niedaleko, do Wawy i wraca jutro wieczorem. Mam nadzieję, że szybko wróci, ponieważ jutro mam urodzinki:D i zażyczyłam sobie wyjście do włoskiej restauracji na starym mieście:D Mam ostatnio straszną ochotę na makarony mniam Miłego dnia wszystkim:D Ja dziś cały dzień w domku!:D
-
Pierwsza:) Nie mogę spać:) Dzień dobry wszystkim:)
-
Aaaa - Wesolutka uwielbiam Twoje kawały:)
-
Alison, dołączam się do pozostałych głosów o to, żebyś się nie martwiła. Też wydaje mi się, że gdyby działo się coś złego to gin by zareagował od razu i pewnie byś już leżała w szpitalu. A denerwując się tylko źle wpłyniesz na maleństwo, więc głowa do góry! A stron internetowych też nie warto czytać - mój gin zawsze to powtarza, bo nigdy nie wiadomo w co tak naprawdę powinno się uwierzyć! Dziewczyny super te zdjęcia z usg 3d. Pamiętam teraz, że widziałam u legally i już nie pamiętam u której z was jeszcze - tam taka fasolka malutka była, słodkie.
-
Pytanie do tych, które już mają dzieciaki:) Zauważyłyście jakąś zależność w temperamencie dziecka jeśli chodzi o to jak często się ruszało kiedy było w brzuszku i potem po urodzeniu? Moje od kiedy zaczęło się ruszać to wystarczy że usiądę na dłużej niż 5 minut i już cały brzuszek podskakuje mniej lub bardziej. Czuję się jakbym miała jakąś żabkę w sobie:) No i ciekawe czy po urodzeniu też będzie taki mały wariat...
-
Haha a ja narzekam :) No to zwracam honor:D
-
Ja też ciągle wstaję do wc w nocy. Ale dzisiaj to juz pobiłam samą siebie, bo wstawałam 4 razy. Normalnie wstaję 2 razy. Na szczęście od razu zasypiam.
-
Baderka, uważaj uważaj! Dobrze, że nic się nie stało. Ja też jak wracam wieczorem do domu i wszystko jest zamarznięte to zastanawiam się: przewrócę się czy się nie przewrócę... A dziś u mnie od rana śnieg pada, ale jakoś tam mało przyjemnie znowu na dworze. I nic mi się nie chce.
-
A mój też chodzi na usg i też cieszy się z tego bardzo:)
-
Ależ dużo do nadrabiania było:) Przede wszystkim Wesolutka gratuluję chłopaka! Zdjęcie super:) A co do prezentów to ja chciałabym kupić mężowi elektryczną maszynkę do golenia, bo wiem, że by chciał, tylko z tego co patrzyłam to jakieś astronomiczne ceny mają. Mnie brzuch już nie boli na szczęście, tylko krzyż. A do szkoły rodzenia gdzieś od 26/27 tygodnia przyjmują, więc jeszcze trochę poczekam.
-
Ja poza witaminami jeszcze magnez i żelazo.
-
Witam, u mnie też mroźno brrrr i jak patrzę przez okno to również mam już ochotę na święta:D Póki co jem śniadanko a potem pewnie jakieś sprzątanie i trochę przygotowań do pracy ehh Miłego dnia dziewczynki:)
-
U mnie też zrobiło się strasznie ślisko, wszystko zamarzło. Mnie brzuch już nie boli na szczęście w ogóle. Odpukać innych dolegliwości też nie mam. Piszecie coś o kształtach macicy czy ich cechach - nie wiem jak to określić:) Przypomniało mi się jak to czytałam, że lekarz na początku powiedział mi że u mnie macica ma kształt łódeczki czy coś takiego, jakoś tak to nazwał. Potem o tym nie wspominał, zastanawiam się teraz czy może mieć to jakieś konsekwencje. A co do znieczulenia to nawet nie wiedziałam, że jest płatne:) Bardzo bym chciała urodzić szybko, bezboleśnie i bez znieczulenia hehe :) Zrobię sobie na pewno takie założenie, żeby próbować bez znieczulenia, ale jak znam siebie to coś czuję, że jak tylko będzie bardziej bolało to może być ciężko.
-
Ja już po zajęciach, czasem strasznie nudno było za to maluch szalał często więc koncentrowałam się na jego kopniakach i jakoś czas szybciej leciał:) Może też był znudzony hehe Ja bardzo boję się porodu, ale póki co nie chcę o tym myśleć jeszcze. Ale cesarka to również dla mnie ostateczność, bardzo chcę urodzić naturalnie. Czytałam o porodach w wodzie i gdyby u mnie w szpitalu była taka możliwość to na pewno bym się o to dopytywała, ale niestety. Za to byłam ostatnio na stronie rodzić po ludzku i odszukałam tam sobie mój szpital i niestety wyczytałam, że oni nie praktykują znieczulenia zewnątrzoponowego. Nie wiem jeszcze czy będę tego potrzebować, ale jak będzie bliżej porodu to też pogadam o tym z lekarzem. Na stronie pisze, że stosują tylko jakiś dolargan. Nie mam pojęcia co to?
-
Witam zimowo:) U mnie wczoraj wielkie płatki śniegu padały baaaardzo długo no i dziś rano jest już piękna zimna:) Oglądaliśmy wczoraj film z wesela, ależ długi, prawie 4 godziny! Za to fajny i śmieszny:) A teraz muszę szybko czytać to co mam do przeczytania na zajęcia dziś ehhh bo mam zjazd:( Filka, no pewnie że pokażę wam zdjęcia z wesela. Mam część na naszej klasie, ale założę chyba tak jak Wy konto na fotosiku to postaram się i od razu brzuszek zamieścić:) Mróweczki, super zdjęcia z usg, zwłaszcza to z klejnotami:D Miłego weekendu!
-
W ogóle nie nadążam z czytaniem i pisaniem:) za dużo na głowie ostatnimi dniami mam. Wieczorkiem też nie nadrobię, bo dostaliśmy film z wesela, więc na pewno będziemy oglądać, ale jutro już na spokojnie się uda:) Ale cieszę się z kolejnych udanych usg i dobrych wieści odnośnie dzieciaczków:) Baderka widze, że też wybrałaś imię Natalka:) Jeśli u nas będzie dziewczynka to też będzie się tak nazywać. Miłego dnia i weekendu wszystkim!
-
Faktycznie, pomyliłam dziewczyny, bo obie na A. Angela pisałam do Ciebie a nie do Alison.
-
Zgadzam się :( Ale faktycznie może lepiej tematu nie poruszać, po co sobie psuć nastroje... Zapominamy :)
-
Cześć dziewczynki, stare i nowe! Gratuluję synków i córeczek - ale tak dużo napisałyście od wczoraj, że już nie pamiętam komu dokładnie gratulować, wiem, że na pewno Baderce:) U mnie taki sajgon od rana, że dopiero niedawno zdążyłam Was poczytać a zaraz znowu w biegu wracam do obiadu. Alison, strasznie przykro mi z powodu taty. Chyba nie ma słów by Cię pocieszyć więc napiszę tylko, że wszyscy jesteśmy tu razem z Tobą i ściskam Cię cieplutko! Coś pisałyście o laktatorach, ja też chciałabym kupić. Z kolei słyszałam dużo dobrych opinii o Avent isis i taki chciałam kupić, chociaż zaniepokoiło mnie, że któraś z Was go miała i okazał się kiepski. Ja taką wyprawkę do szpitala chciałabym mieć mniej więcej gotową pod koniec lutego, tak dla spokoju własnego sumienia. Ale chyba niezależnie kiedy która z nas to zrobi, czy wcześniej czy później, najważniejsze żeby miało się poczucie, że chociaż to już gotowe i żeby się tym nie martwić:) A u mnie od rana same nieprzyjemne wiadomości: podatek do zapłacenia, informacja, że coś trzeba zwrócić do zusu i jeszcze przyszło mi jakieś pismo, że jakiegoś ubezpieczenia nie zapłaciłam. To ostatnie akurat wyjaśniłam - coś im się w systemie pokręciło i mieli błąd. No ale czeka nas sporo do zapłacenia podatku i do zusu ehhh Ciężki koniec roku... I jeszcze jak myślę o kupnie prezentów na święta. Tak się składa, że mamy dużo dzieciaków małych w rodzinie, wczoraj troszkę oglądaliśmy różne zabawki, ale ceny są kosmiczne po prostu. Na dodatek pogoda taka, że całe szczęście, że nigdzie nie idę. Taki dzisiaj mam nastrój do narzekania:)
-
Ja też kupiłam tą gazetę wczoraj:) I zazdroszczę wszystkim, które miały usg albo będą miały w najbliższych dniach. Moje dopiero za dwa tygodnie:( A teraz niestety jadę już do pracy ehhh
-
Ja też robiłam prawko jak miałam 17lat. Właściwie nie bardzo chciałam, ale rodzice mnie trochę zmusili twierdząc, że potem będzie mi trudniej. I teraz widzę, że mieli rację:) Na początku bałam się jeździć, zwłaszcza jak były godziny szczytu. A teraz właściwie codziennie jeżdżę do pracy, mam jakieś 18km i nie wyobrażam sobie w ogóle życia bez samochodu. A jako pasażer jakoś głupio się czuję, generalnie wolę prowadzić:)
-
Apple ja też mam z okazji świąt dwa tygodnie wolnego:D A moje ósemki, cóż... co prawda nie bolą jak wcześniej ale dziąsła całe spuchnięte i mam problemy z jedzeniem. Maści żadne nie pomagają i mam nadzieję że w końcu samo przejdzie chociaż już 2 tydzień się ciągnie.