Orzeszek83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Orzeszek83
-
Wow, ale się rozpisałyście.. a w weekend nie było co czytać zupełnie:) Ja już mam kartę ciąży. Fajnie że uważacie, że wrzesień to fajny miesiąc. Ja mam nadzieję że nie będzie padało tylko. Wolałabym lipiec, no ale terminów brak było. A co do morza Apple to też myślę, że jak się nawdychasz powietrza morskiego to będziesz się lepiej czuła. Podobno pozwala doładować akumulatory na kilka miesięcy:) O porodzie nie myślę jeszcze w ogóle:) Ale cesarka mnie akurat przeraża chociaż jak się słyszy historie z naturalnego to też nie lepiej to wygląda. Ale zgadzam się z wesolutką - musi dać się przeżyć. A na mdłości mi pomaga ostatnio cytryna:D i orzeszki w miodzie. Tylko ta cytryna trochę kwaśna... A któraś z was brała luteinę? Mi przepisał teraz z powodu tego krwiaka. Słyszałam, że mdłości się mogą po tym nasilić - a mi już silniejszych nie potrzeba brrrr W każdym razie dziś leżę.... już mi się nie chce bo mnie nosi, ale trudno. Wyleżę jakoś dla dobra maleństwa.
-
Dziewczyny to powodzenia:) Napiszcie potem jak było. A ślub 13go września - może trochę ustąpią mdłości do tego czasu. Lekarz mi powiedział, że to już 8 tydzień, a ja myślałam że 7. I podał dwa możliwe terminy porodu, albo 10 albo 7 kwietnia.
-
To jestem druga:) Zapytam się więc o ten Torekan bo o ile na co dzień jakoś dam radę (powiedział, żeby pić troszkę coca colę) to boję się że w dzień ślubu będę się kiepsko czuła więc może wtedy bym coś zastosowała.
-
Wesolutka, a co dokładnie Ci przepisała ta lekarka? To bym się swojego dopytała o to ewentualnie.
-
Hej, byłam na usg. Junior ma 14 milimetrów. Serduszko wali mu jak oszalałe:) Natomiast mam małego krwiaka:( Powiedział, że musiałam się przemęczyć gdzieś i przepisał mi też jakieś czopki i coś jeszcze i kazał leżeć jak najwięcej. Ale powiedział, że to nic groźnego, żeby to wyleżeć przez kilka dni i będzie ok. Mam wrócić do niego około 5 września. I jeszcze kilka badań zrobić. Ale maluszek niesamowity:))
-
Cześć wszystkim, jak tam weekendzik? Na forum widzę nie za dużo się działo. Ja dziś po południu idę na usg - przełożyłam wizytę - muszę się dopytać o te mdłości, bo żyć normalnie przez nie nie mogę. Byłam w aptece popytać o coś oraz z zamiarem kupienia herbatki imbirowej i aptekarka powiedziała, że imbiru nie można, bo działa rozgrzewająco i może mieć działanie poronne... Ile ludzi tyle opinii :) Pozdrawiam wszystkie i miłego dnia:)
-
Hmmm coś źle skopiowałam pewnie. A więc wklejam kawałek artykułu: Zielona herbata pita w rozsądnych ilościach (2 szklanki dziennie) nie zaszkodzi dziecku, jednak jej nadmiar może być niebezpieczny. Przypuszcza się np., że zawarte w niej substancje aktywne hamują wzrost komórek, a zatem mogą źle wpływać na rozwój płodu. Natomiast czarna herbata silnie pobudza system nerwowy i ma właściwości zapierające, może więc nasilić zaparcia często trapiące kobiety w ciąży. Polecamy np. herbatę rooibos (z afrykańskiego czerwonokrzewu), która łagodzi depresje i bezsenność – częste dolegliwości ciężarnych pań. Zawiera ponadto cenne w tym okresie żelazo, fl uor oraz potas. Warto też sięgnąć po napary z rumianku lub mięty, które poprawiają trawienie i zmniejszają zgagę.
-
A ja właśnie leżę, piszę rozdział troszkę, z prawej strony mam rodzynki a z lewej chrupki kukurydziane:) Tu jest coś o herbacie w ciąży: http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/brzuszek-a-herbata,1912_7692.htm
-
Póki co to jesteś pierwszą osobą która zaczęła pisać tu nie na poziomie. Niestety.
-
Nie wiem po co ktoś nam się wtrąca na forum... chyba naprawdę się nudzi.
-
A dobra ta herbatka imbirowa? Ja spróbowałam jeść rodzynki i wiecie, że póki co to jest ok. Kupiłam sobie też chrupki kukurydziane, żeby sobie przegryzać coś:) I soczki owocowe, takie gęste.
-
Zobaczcie co znalazłam: http://www.i-apteka.pl/p/pl/377/transway_plast__akupresurowy_2szt_.html Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Ale jestem tak zdesperowana, że jak nie pomoże reszta to zapytam o to lekarza.
-
Eliza strasznie mi przykro, ja czuję się dokładnie tak samo. Płacz też już był, bo nie wiem jak to dalej wytrzymać. Przeszperałam znowu różne strony w poszukiwaniu jakiejś pomocy. http://www.ciaza.zwx.pl/nudnosci.php Idę zaraz do sklepu po jakieś soki owocowe, i kupię te banany. Nie wiem dlaczego niby mają pomagać np rodzynki. Na samą myśl o tym, że są takie słodkie robi mi się jeszcze gorzej. Jedyną rzeczą, która trochę mi pomaga są kwaśne jabłka. Trzymaj się! Jakoś musimy dać radę.
-
To może faktycznie powinnaś więcej odpoczywać. Albo i po tym usg jakieś podrażnienie lekkie. Ale z pewnością nie ma się czym martwić!
-
Wesolutka, może nie czekaj do jutra tylko idź gdzieś do lekarza dzisiaj, tak na wszelki wypadek. Lepiej dmuchać na zimne. Witam nowe kwietniówki również:) U mnie niestety nic dobrego. Jest mi tak ciągle niedobrze, wczoraj cały dzień, dziś w nocy jak się budziłam to też i teraz od rana to samo. Strasznie źle się czuję i już nie wiem co robić. Jem mało i często i to też nie pomaga, bo najchętniej nie jadłabym w ogóle. Okropne jest to uczucie:( Lekarz powiedział, że to znaczy że wszystko dobrze się rozwija. Super, tylko czemu to trwa całymi dniami codziennie...:( :( :(
-
Wesolutka, strasznie mi przykro że tak to usg wyglądało. Faktycznie nic przyjemnego. Aż się teraz zastanawiam jak to będzie u mnie. Ale niestety, wszystko zależy od lekarza - są lepsi i gorsi. Witam pozostałe dziewczyny, u mnie też piękny dzień. Wybieram się dziś na pogrzeb, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Miłego dnia wam wszystkim.
-
Wesolutka ale Ci zazdroszczę! Napisz nam koniecznie potem wszystko:) Ja jeszcze 13 dni do usg.... ehhhh
-
Mróweczki jak ja myślę że im dalej w las tym będzie tego więcej to też się zastanawiam jak to będzie przez kolejne 7 miesięcy:) Ale nagroda będzie za to jedyna w swoim rodzaju:)
-
Tak, mi dokładnie to samo powiedział. Że wszystko się tam rozrasta i stąd boli. Spróbuję jeść mniejsze porcje chociaż wmuszenie czegoś w siebie to nie lada wyczyn:)
-
eliza ...........Eliza.......25..........Białystok.....1.......... ....02.04.09 wesolutka.......Marta.......24.......Łomża.........1.... ........08.04.09 ppk..............Matylda.....31....Warszawa.......4..... .........04.04.09 mroweczki......Martyna....25..........Mielec.......6.... ........01.04.09 Apple_Seed.....Weronika...30....Bielsko-Biala....8..... ........07.04.09 filka .............Kasia........28.........Mikołów.....5 .............05.04.09 Monixyz.........Monika.....29.........Olsztyn.....6..... .........05.04.09 maja79..........Ania........28........Augustów.....4 .............02.04.09 ewapit..........Ewa..........29....Częstochowa...5...... .......09.04.09 Orzeszek83....Kasia........25.........Lublin.......2.... .........10.04.09 syla-..............Sylwia........33.........Kościan..... 1..........03.04.09 kasiak79........Kasia..........29........Żary.......2.. 29.03.09- 06.04.09 zmudka90......anna...........18.........poznan...6...... ....10.04.2008 katarina67....kasia......29............grudziadz....3... .29.04.200 9 natala007......natalia......20.........warszawa.....7... ..06.04.2009 Roxelka.........Magda.......29........Hockley,U.K....... .2......08.04.2009
-
Kochane jesteście :*
-
Zmarła moja babcia:( dzisiaj rano. Nawet nie zdążyłam jej powiedzieć o wnuku. Nie mówiąc o tym, że nie będzie jej na ślubie:(
-
Cześć dziewczyny, witam się wieczornie. Widzę że dziś dużego ruchu nie było. Chyba każdy się porozjeżdżał. U nas było straaaasznie duszno i nie do wytrzymania. Nie padało. Zmudka witaj na forum. Dobrej nocki wszystkim:)
-
Cześć dziewczyny, widzę, że też rezygnujecie z niektórych potraw. Mi np szkoda parówek bo uwielbiam berlinki a słyszałam, że też lepiej nie jeść. No i te sery pleśniowe ehh ale zgadzam się z Apple_Seed - poświęcić się trzeba, wszystko dla dobra maleństwa. Piękne u mnie słoneczko świeci, zbieram się właśnie, zabieram kota, książkę i jadę do rodziców na działkę, żeby się nie kisić ciągle w domu. Mój prawie mąż całymi dniami pracuje ehh A prawie bo ślub za miesiąc:) Dzisiaj miałam koszmary, że zapomnieliśmy obrączek do kościoła hehe Oby we wrześniu dalej była taka ładna pogoda. A swoją drogą to chore, że teraz tyle tych wesel, że na wszystko brakuje terminów. Zamawialiśmy ślub w lipcu rok temu i wolny był tylko jeden termin na wrzesień :/ Także miłego dnia wszystkich i dużo słoneczka. Wieczorkiem będę nadrabiać co tam pisałyście:)
-
I jeszcze jedno. Ależ mnie zaczął brzuch boleć. Chyba resztę wieczoru spędzę pod kocykiem i przed tv:)