Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pyzucha30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pyzucha30

  1. Wpadlam kochane Majoweczki zlozyc Wam od Pyzuch dwoch najserdeczniejsze zyczenia swiateczne. Przede wszystkim zdrowia, bo my sie ciagle szarpiemy. Nawet wczoraj bylismy u lekarza z Niunka i malo brakowalo a wyladowalibysmy w szpitalu u zyczymy spokoju, tych drobnych i tych niecodziennych radosci, oderwania od codziennosci i choc kilku chwil dla siebie samych...Nie pisze nic wiecej - musze przetrawic i poukladac sobie to co zdazylam poczytac z tych kilku stron wstecz. 3-majcie sie cieplo!
  2. Cześć dziewczęta. Wiedziałam, że po powrocie do pracy nie będę już tu tak często zaglądać, ale nie spodziewałam się, że wsiąknę aż na tak długo. W domu kompletnie nie mam czasu na swoje sprawy, a w pracy mamy blokady, szpiegi, rejestratory i nie ma mowy żeby sobie w czasie przerwy prywatnie w net zajrzeć. Dużo u nas przez ten czas sie działo.Z najwazniejszych rzeczy, to zamiana w ostatnich dniach niani na żłobek. Cztery dni pochodziliśmy i dziś gorączka do 40 st.- w sumie spodziewałam się tego, ale proszę Boga o siły bo nie ma nic gorszego niż choroba dziecka. Trzymajcie się wszystkie ciepło i dużo zdrowia dla Was, Waszych dzieciaczków i najbliższych.
  3. Spoznione zyczenia dla Wszystkich Mam :-) JUSTA, KAROLA - dziekuje. Przemyslelismy to z M i w poniedzialek jestesmy zarejestrowane na szczepienie. A co myslicie o Meningokokach - kiedy najlepiej jest zaszczepic? Bo razem z pneumo bym nie chciala. KAROLA, trzymam kciuki za pomyslne ulozenie sie sprawy. wiecej nie zdaze napisac bo mala sie budzi, Pa!
  4. Ojej, pisalam wczesniejszego posta przez pol wieczoru, a w miedzyczasie tak sie wszystko pokielbasilo. I ja tu wyskakuje z lekkim tonem o tych 'eMach', a wy tymczasem takie smutne rzeczy piszecie... Slow mi brak...
  5. KAROLA, przede wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia. Po drugie - dzieki za kilka slow na temat Prevenaru, powaznie sie zastanawiam. Piszesz o doswiadczeniach JUSTY z pneumokokami, a co sie konkretnie dzialo, albo nie napisala, albo ja to przegapilam. JUSTA, jak czytasz to napisz pare slow na ten temat. Przykro mi, ze macie takie problemy z 'eMami'. Mam nadzieje, ze to tylko przejsciowe klopoty i w koncu sie nawroca. AKINOM, trzymaj sie kochana. Po kazdym dolku musi przyjsc moment odbicia. Moze synek tak reaguje na nerwowke w domu? ZURKOWA, faktycznie przesladuja Was te chorobska, ale moze organizm Nikiego bedzie juz tak 'przetrenowany', ze pozniej bedziesz miala spokoj. Zycze Wam tego.
  6. PAULINEK, podziwiam i trzymam kciuki. STELKA, faktycznie biedne dzieciatko. Nasza pediatra z rok temu namowila nas na szczepienie p/ospie. Sama nie wiem czy dobrze zrobilam. To bylo jedyne szczepienie 'nadobowiazkowe'. Mialam niunke szczepic teraz na pneumokoki jedna dawka, ale sie rozmyslilismy i tez nie wiem czy dobrze, ech.... KLAUDIA, to wymiarowo nasze dziewczynki podobne :-) Mam pytanie, czy Wasze dzieci placza lub gadaja prze sen? Zauwazylam, ze corcia wtedy przezywa to co sie dzialo w dzien, nawet powtarza te same 'zdania'. Moja Mała Pyzucha - 02.05.2008 Bebilon Pepti 2 3-Miasto
  7. PAULINEK, tak mi przykro, ciezkie chwile przed Wami, ale ja wierze, ze uplywajacy czas da potrzebny dystans i pewne rzeczy moze nie beda juz wygladac tak ostro, ostatecznie. Musicie byc ostrozni i bardzo sie postarac, w koncu macie dla kogo. Trzymam mocno kciuki. AKINOM, tez masz nielekko - wspieraki i dla Was. KIKA, Tobie rowniez dziekuje za slowa otuchy. ZURKOWA, ja tez sie nie moge z niczym wyrobic - dla mnie to juz denerwujaca norma. Fajny pomysl z tym wyjsciem do teatru, daj znac czy Nikusiowi sie podobalo, moze i ja sie rozejrze za taka atrakcja dla corci. A KOLIBAN pisala, ze jest na diecie Montignaca i schudla bodajze ze 12-17 kg. Ja ostatnio odpuscilam sobie totalnie i z premedytacja lamie ustalone przez siebie nowe zasady zywienia. Boje sie wejsc na wage, ale to bedzie zasluzona kara. Kiedys mialam silniejsza wole...kolezanka powiedziala mi ostatnio, ze czlowiek z wiekiem robi sie bardziej poblazliwy dla samego siebie - czyzbym juz byla na takim etapie? STELKA, dzis na naszej lokalnej 3-jce widzialam reportaz ze Skarbimierza. Nic nie piszesz, a tam w okolicy tez sie woda panoszy. Trzymajcie sie wszystkie dziewczeta z zagrozonych zywiolem terenow. KAROLA, szybkiej poprawy.
  8. KAROLA, dziekuje za dobre slowo, bede troche spokojniejsza :-)
  9. A my wczoraj bylismy na bilansie dwulatka: waga 13700 (75 centyl), wzrost 92 cm (97 centyl) - ja nie wiem po kim to moje dziecko takie wielkie :-) Ale cos mi sie podejrzana wydaje ta miarka u pediatry, bo u gastrologa zawsze mamy kilka centymetrow mniej. Wszystko byloby dobrze gdyby nie szmer na serduszku i skierowanie do kardiloga, a termin mamy dopiero za m-c - troche sie martwie :-( A dodatkowo walczymy znow z katarem - to juz 4-ty raz odkad zaczely sie wyzynac dolne piatki wrrrrrr....
  10. Najserdeczniejsze zyczenia urodzinkowe dla Oli od nas, sto lat w zdrowiu, szczesciu i milosci!!!
  11. Zyczenia dla Zuzi, a takze juz mocno spoznione dla Filipka - nie wiem jak to sie stalo, ze go pominelysmy, daruj KARECZKA. ZIZUSIA, wspolczucia-zal tych wszystkich ludzi, ale mocno trzymam kciuki zeby chociaz Was szkody i niebezpieczenstwo ominelo. Drogi odciete, sklepy zalane - jak Wy sobie poradzicie np z zaopatrzeniem?
  12. Hej, a u nas odwrotnie niz u wiekszosci - kupka jest zawsze do kibelka (lub do nocnika, ale to juz rzadko) za to siusiu do pampersa. Jak posadze mala na nocniczek np przed zalozeniem nowego pampka to zrobi jak jej sie akurat chce. Czasem tez zawola, ale nie trzyma moczu i najczesciej nie zdazam jej 'odpakowac'. Jakos tak instynkotownie czekalam z ostatecznym odpieluchowywaniem, az bedzie sie budzic z suchym pampkiem. Sama juz nie wiem...zaraz wracam do pracy (oby tym razem skutecznie :-) ) wiec chyba ten temat bedzie juz przerabiac niania.
  13. Witajcie! My juz z powrotem na swoich smieciach :-) Musze nadrobic zaleglosci, a tym czasem skladam zyczenia od nas tym malym jubilatom, ktorzy swietowali podczas naszej nieobecnosci: Eryczkowi, Ludwisiowi, Nikosiowi, Adasiowi, Martusi, Dagmarce, Karolkowi, Hani, Wikusi i Karolince (mam nadz., ze nikogo nie pominelam) i dzisiejszemu jubilatowi - Hubikowi - duzo zdrowka, samych wspanialosci dzieciecego swiata oraz pociechy z rodzicow i najblizszych :-) Sto lat!!! Moja Mała Pyzucha - 02.05.2008 Bebilon Pepti 2 3-Miasto
  14. Hej, jutro lub w niedziele wyjezdzamy i robimy sobie mega dluuuugi weekend. Pewnie nie bede miala jak do Was pisac wiec juz teraz skladam zyczenia najblizszym malym jubilatom: Kubusiowi Czarnej, Kajtkowi Renki, Szymonkowi Akinom, Szymonkowi Paulinki i Michalince Agulci (mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam). Sto lat wszystkim, niech nam sie chowaja w zdrowiu :-)
  15. Hej, my tez chorujemy - mi sie konczy katar, a niunke zlapal wlasnie po raz trzeci i to bardzo silny. Moze przez te wyzynajace sie piatki ma tak obnizona odpornosc. KAROLA, podziwiam Twoje przywiazanie do pieska. STELKA, to z wesela najbardziej chyba skorzystala Karolinka (no i Twoj maz :-)). My mamy w pazdzierniku i tez juz oczmi wyobrazni widze moja corcie jak plasa po parkiecie - nieslychanie rozspiewane i roztanczone to moje dziecko. CYNA, a co to za historia z depresja? To taka po zmianie miejsca zamieszkania, czy to bardziej skomplikowana sprawa? Rzeczywiscie czytajac Twoje wpisy nie czulo sie, ze masz kiepski nastroj. Wspolczuje Twojej cioci - zycze jej duzo sil, determinacji i zeby szybko uporala sie z choroba.
  16. Spoznione, ale szczere zyczenia urodzinowe dla pierwszej jubilatki, Laury - STO LAT! MAMMA, dziekuje za namiar, zajrze tam z pewnoscia :-) ZIZUSIA, GUSIKA dziekuje za odpowiedz o zapiekance - wczoraj zrobilam wlasnie z z sosem jogurtowo-majonezowo-czosnkowo-ziolowym, pyszne wyszlo, ale dzis tez kupilam 'przepis na...' z ciekawosci i dla porowniania.
  17. DZIECIACZKI NICK..............IMIE.......DATA UR Grzybiara.....Sebastian......08.03 Coral bay.......Natalia........14.04 nikitka5.........Michałek......15.04 Liliankas........Laura..........15.04 Mickey....Jeremy-Julien......18.04 To ja CC.........Rufin..........20.04 Monia............Milenka.......21.04 sz.mama.........Maciej.......21.04 Czarna...........Kubuś.........24.04 renka07..........Kajtek........24.04 Akinom77........Szymuś........26.04 Paulinek85......Szymon........29,04 Agulcia..........Michalinka ....30.04 franceska........Daria.........02.05 pyzucha30....mala pyzucha..02.05 Joanna...........................04.05 Zizusia..........Eryk............04.05 KK_78 .........Ludwik..........05.05 Zurkowa.....Nikodem.........05.05 Iskierka........Adaś.............07.05 Marzenie 31...Magdalenka....08.05 Klaudia............................10.05 elunia83......Wiktoria..........12.05 Stelka...........Karolinka.......13.05 Kika79..........Zuzia ...........15.05 Gusika.........Szymon.........30.05
  18. KAROLA, dziekuje za odpowiedz - jest nad czym pomyslec. MAMMA, to zapodaj namiar do tej profesjonalnej brafiterki, jesli to w okolicach 3-miasta. Mi tez by sie przydala taka fachowa porada, bo ja tez ostatnio zdziwilam sie, jak mi panie w sklepie stanik doradzily. CYNA, dzieki za maldrzyki i kurczaka - cos w tym jest co piszesz o wplywie pogody na nastroj. KLAUDIA, dziewczyny troche podrosna i bedzie Ci latwiej tu do nas wyskoczyc :-) A macie jakis dobry przepis na zapiekanke z ziemniakow, mielonego czy cos w ten desen? Ktoras ostatnio pisala, ze zrobila i maz cichcem pochlonal pozostalosci z obiadku.
  19. I jeszcze raz pytanie z innej beczki. KAROLA, ZURKOWA zabilyscie mi cwieka ta henna (refectocil, czy jakos tak). Dlaczego ten preparat jest taki dobry, ze wzgledu na efekt, wygode uzycia,...? Henna powinna dzialac tez jak odzywka, ale wyczytalam tez ze zbyt czeste uzywanie moze oslabic rzesy czy brwi, a ja juz i tak mam slabe. Jakie sa Wasze doswiadczenia? PAULINEK, a Ty jako ekspert co o tym sadzisz? Ja mam mizerna oprawe oczu i zastanawiam sie, czy zawsze taka byla, czy przypadkiem nie zbladly mi rzesy od uzywania maskary (mozliwe to?) Moze mnie przekonacie i sie skusze :-)
  20. CZARNA, gratulacje i od nas, niech sie corcia dobrze chowa. MAMMA, wspaniale wiesci, dbaj o siebie teraz podwojnie, no i czekamy na spotkanie :-) Tak jak CYNA pisala, jak zrobi sie cieplej, bo teraz to zimno. Ja sie chyba nawet przeprosze z zimowymi ubraniami. CYNA, zrobilam dzis do obiadu Twoje placuszki serowe - smakowaly nawet mojemu mega wybrednemu mezowi :-) Pamietam, ze kiedys testowalas tez przepis na maldrzyki krakowskie ze strony podrzuconej przez ZURKOWA - tak z ciekawosci, jak wyszly tamte, bo mam wrazenie, ze efekt bedzie podobny? Dziewczeta, jak robilyscie kurczaka w ciescie francuskim to upieklo Wam sie ciasto pod miesem (?)- bo mi tak z lekka zakalcowato w tym miejscu wyszlo, a zgodnie z zaleceniami zostawilam w plecionce miejsce na odparowanie soku...
  21. Hej, ja od zeszlego tygodnia znow na wychowawczym - popracowalam 3 dni, a potem niania trafila na kamienie do szpitala, a ze nie mam tu nikogo bliskiego komu moglabym podrzucic dziecko, to skonczylo sie znow na wychowawczym. Nie odzywalam sie wczesniej, bo laptopa zostawilam w pracy - niedawno mi go kolezanka przywiozla. Kiepsko mi z tym - w pracy zli, szef niby rozumie, ale podobno chodzi wsciekly, a ja tez nie najlepiej sie z tym czuje...juz sie nastawilam na nowy rytm, a tu nic z tego...w dodatku chyba musze sie rozjerzec za nowa opiekunka, bo nie wiadomo, czy niania wydobrzeje do konca maja - jak pomysle o tym calym castingu na nowo, to mi slabo...ech... Poza tym chorujemy na zmiane z mala Pyzucha - jej pszeszlo, a mnie znow zlapalo po raz kolejny zreszta. Trzeba sie wzmocnic jakos. A jak wydobrzejemy to twardo wybieramy sie na spacer z CYNKA i KARECZKA. A moze ktos jeszcze chce dolaczyc - MAMMA i inne dziewczeta z Tojmiasta? Zeby Was troche rozsmieszyc to opowiem Wam, jak mi w Wielka Sobote ktos podprowadzil w kosciele koszyczek ze swieconka :-) Chcialam skorzystac ze spowedzi i zeby nie brac koszyczka do konfesjonalu to postawilam go na lawce obok, a jak wyszlam to koszyczka juz nie bylo...Szok przezylam, oblecialam i gorny i dolny kosciol, ale nic...ludzie stwierdzili, ze to chyba przez pomylke ktos zabral, ale nie mialam innego wyjscia tylko poleciec do domu i przygotowac drugi kombinowany, bardzo rustykalny w wystroju koszyczek (nie mialam nawet czym pofarbowac jajek). Pobieglam z nim na ostatnie swiecenie i z nikla nadzieja zajrzalam czy nie oddano przypadkiem mojego - no i byl :-) Ucieszylam sie, bo za lmi bylo mojego slicznego koszyczka. Mama powiedziala, ze to za kare, ze zostawilam spowiedz na ostatnia chwile :-) Trzymajcie sie wszystkie zdrowo i cieplo.
  22. Witajcie, KARECZKA, swietnie, ze wrocilas :-) Zagladaj tu czasem. Toc Ty przeciez ze starszyzny tego forum :-) JUSTA, ja tez skorzystalam z przepisu - dla mnie bomba, moj maz stwerdzil, ze niezle, choc nie ma to jak tradycyjna polska kuchnia z zmieniakami :-) Spodziewalam sie tego :-) STELKA,a ten lek na N na biegunke to nie przypadkiem nifuroksazyd, lubie miec go w domu na takie wypadki, nam pomagal dwukrotnie. Duzo zdrowia dla dzieciaczkow. CZARNA, oj czekamy niecierpliwie na dobre wiesci, z tego co piszesz, to chyba juz niedlugo :-) Trzymaj sie :-) KIKA, my tez mielismy takie 'kuku' - szybciutko sie zagoi. A ja juz dwa dni w pracy. Pierwszego dnia wychodzilam z domu to sie normalnie rozkleilam, jak musialam moja niuniusie zostawic, a ona poplakiwala...ech... No to Kochane zyczymy Wam udanych swiat, z ladna pogoda, mnostwem pysznosci, a przede wszystkim takich, ktore pozwola sie oderwac od codziennosci.
  23. Hej, ja tez juz zaopatrzylam sie w biedronce w ciasto francuskie i skladniki na salatke grecka - mysle, ze bedzie pasowala do tego dania. Jutro tylko piers kurczaka, ser i wino i oby sie niespodzianka udala, do tego zrobie sie na 'u'bostwo (jak mawiala moja znajoma :-)) i moge swietowac :-) ZIZUSIA, wspolczuje tego skrzywienia na kregoslupie, a przy synku i przy domu tyle pracy - trudno sie bedzie nie przemeczac i oszczedzac. JUSTA, to niewiele mniejszy staz niz nasz :-) Jajka barwione w buraczkach, rolada serowa - brzmi pysznie. Ja swieta robie w domu, ale kompletnie tego nie widze, przez chorobe nie dopucowalam sobie mieszkania tak jak chcialam, dzis musze jeszcze skoczyc po jakas garderobe do biura bo od ciazy troche uroslam i nie mieszcze sie w dawne rzeczy :-), jutro swietujemy rocznice, a w czwartek do roboty. Jakbym byla energiczniejsza, to pewnie wszystko by sie jeszcze dalo zrobic - ale nie jestem. Co do problemow malzenskich, to nie ma sie co ludzic, ze zyjac we dwoje nie bedzie dochodzilo do konfliktow. Tam gdzie nie ma nieporozumien to pewnie tez nie ma milosci, zyje sie nie z soba, a obok siebie i kazdy zajmuje sie swoimi sprawami. Najwazniejsze jest moim zdaniem nie to zeby nie bylo miedzy nami klotni, ale to jak sobie oboje z takimi sytuacjami radzimy i czy umiemy znalezc kompromis lub przyznac drugiej polowie racje, gdy wiemy, ze ja ma. To nie jest latwe tak jak pisze JUSTA, ale na tym chyba m.in. tez polega malzenstwo. Przepraszam, ale wlaczyl mi sie filozof i musialam go wyrzucic :-) ISKIERKA sie nie odzywa, pewnie zabiegana jest - ja od czwartku tez pewnie bede tu malo bywac :-( I chyba zaraz napisze tez sms-a do KARECZKI, zeby dala znac co u nich, bo tez jej dlugo tu juz nie ma.
  24. CZARNA, to moze dzoieciatko sie wstrzyma i zrobi Wam soba prezent na rocznice :-) czy to juz dlugo po terminie by bylo, bo nie pamietam?
×