160

Przeczytałam kilka stron tego topicu, i coś mnie zaciekawiło. Otóż kilka osób pisało, że widząc w śnie zmarłego, na zadane mu pytanie \"jak tam jest\" słyszało odpowiedź, że nie może on nic powiedzieć. Mojej babci śniła się zmarła koleżanka, i ta koleżanka również mówiła, że nie może nic powiedzieć.

kasiuuula: "ja mialam i przyznam ze bylo to najwstretniejsze i najbardziej bolesne badanie w moim zyciu a bylo juz ich wiele. nie wiem czy bylo zle przeprowadzone ale jestem bardzo odporna na bol a na tym badaniu poprostu plakalam jak bobr" A mnie nie bolało w ogóle, było jedynie nieprzyjemne - wiadomo :)

Aha, zapomniałam dodać, że w ramach znieczulenia Pani pielęgniarka psiknęła mi czymś do gardła

\"Ale ja mam wrażliwe gardło (te odruchy wymiotne, nawet połknięcie tabletki sprawia mi problem), ogólnie jestem dość nerwowa A objawy nie są baaardzo nasilone tylko czasem takie pieczenie górnej części przełyku (tak jakby krtań) i tyle. A dałoby się dać głupiego jasia albo coś? Boje sie...\" Jak weszłam na salę lekarz sam zaproponował głupiego jasia (miałam wówczac 17 lat ale wyglądałam na trochę mniej i pewnie stąd propozycja :D) ale pielęgniarka mi odradziła; powiedziała, że to badanie będzie trwać chwilę a potem będę miała cały dzień taki byle jaki przez tego głupiego jasia. Więc myślę, że jeśli się uprzesz to Ci dadzą :) Ja wytrzymałam bez i nie było źle ;) Lekarz włożył mi rurkę do gardła, jeszcze pobrał wycinek.

Perfumy ktore lubi :P Może nie jest to oryginalny prezent, ale praktyczny. Albo bon do perfumerii

"A mam pytanko dla osób, które miały stały aparat, a jeszcze na siebie nie zarabiali, jak namówili swoich rodziców na aparat ( jeśli oczywiście stawiali opory )" To trochę głupie, żeby rodzice stawiali opory... Aparat to nie jest fanaberia typu tatuaż, to przedewszystkim inwestycja w ZDROWIE oraz oczywiście ładny uśmiech.

A tak z ciekawości, zapytaj go czego w tym aparacie się obawia? :D

aquaaparatka - zakładaj druty i szukaj lepszej partii :D TWÓJ będzie kiedyś żałować ;)

Ja również mam porcelanowy, i za dwa miesiące zakładam dół ;)

margośka "witam, w czwartek moja ortodontka kazała mi używać nici dentystycznych - powiedziala że nie widzi przeszkód aby ich używać . Ludzie tylko jak mam to robić w aparacie ???? Pomóżcie i poradzcie plis ;(" Musisz po prostu przełożyć nić blisko zeba, jakby pod drutem i normalnie czyścić :D Może być ciężko wcelować ale praktyka czyni mistrza ;) Ja niestety nie nitkowałam zębów przez miesiąc, i chyba mam wlaśnie tego efekty (coś tam mi się musiało zepsuć).

Moniqque88 - absolutnie nie masz czego się bać, jeżeli chodzi o aparat :D Boleć poboli, ale przynajmniej masz pewność, że coś tam Ci się w zgryzie dzieje ;) Jaki aparat zakładasz?

Crazy_bogie - dwa tygodnie, a boleć zaczęło ok. tydzień temu. Na początku bolało mnie po obu stronach w tym samym miejscu, teraz wlaściwie tylko po lewej stronie...

A mnie tak masakrzycznie boli przestrzeń między 6 a 5, że masakra :/ Gryźć nie mogę, jak językiem dotknę to boli... Jak włożę nitkę to już w ogóle zgon. Nie wiem co robić.

Fanta88 - dziękuję za odp. :) Najbardziej boli przy gryzieniu :/ Nawet delikatnych rzeczy... A jeśli to zapalenie zęba, to co wtedy?

Czy możliwe jest (zakładając, że jem twarde rzeczy) aby pierścienie wbiły mi się w dziąsła i to wywoływało ból? Bo zastanawiam się, czy tak bardzo boli mnie od tego czy po prostu zęby zaczynają mi się psuć :/

Jedyne, co mi się w aparacie kosmetycznym przebarwiło to gumki. Ale naprawdę MINIMALNIE, a jadłam między innymi barszczyki czerwone, zupy z proszku typu ostrrry boczek albo pomidorowe, czipsy itd. Luz :P Poza tym wiadomo, kosmetyczny (ja mam porcelanowy) jest droższy, ale to już zależy od gabinetu w którym zakładasz, ile.

Wracając do tych \"haczyków\" :D Setsi - wizytę mam za tydzień, nawet nie zauważyłabym braku tego haczyka ale mnie to strasznie obciera. Zalepiłam woskiem ale w sumie to rozwiązanie na chwilę... chyba, że śluzówka się przyzwyczai

Mam problem :/ Zamki na trójce różnią się od pozostałych tym, że mają u góry taki jakby \"haczyk\". Dzisiaj zauważyłam, że go nie ma :/ (i miejsce w którym doszło do pęknięca mnie kaleczy). Problem w tym, że krucho u mnie z pieniążkami, a zapewne trzeba będzie ten zamek wymienić :( Mam aparat porcelanowy. Nawet nie wiem dlaczego to pękło :(

net.ar - dobrze piszesz. Pora, żeby ciężarne przejrzały na oczy i przestały widzieć jedynie czubek swojego nosa.

Ogólnie jem wszystko.. Ostatnio konsumowałam mambę :p A popcorn nie jest twarcy, ale z rozpędu wzie.łam takie nie do końca wylute ziarno.

Odgiął mi się pierścień :/ Jadłam popcorn i trafiłam na jakieś twarde ziarenko.. Kaleczę o to język. Czy żeby ortodonta mi to naprawił lub wymienił to będę musiała płacić? Jeśli tak to ile...?

Mam pytanie: od tygodnia noszę aparat (porcelanowy). Czytałam, że nie należy jeść orzechów i w ogóle twardych rzeczy. Szczerze mówiąc, myślałam, że chodzi w tym jedynie o nie uszkodzenie zamków (o to na pewno też). Wczoraj jadłam popcorn, natrafiłam na takie \"niewyklute\" ziarenka i je gryzłam. No i teraz czuję, że coś jakby mi się \"odgięło\" w pierścieniu. Wizytę mam za miesiąc, powiem o tym ortodontce, ale czy ona może coś z tym zrobić? Czy jedynie może wymienić pierścień i wtedy będę musiała dodatkowo płacić?

Czy ktoś z was nosił kolorowe gumki na aparacie kosmetycznym? Ładnie to wygląda?

Właśnie jem, i strasznie dziwnie się gryzie :/ Czy to normalne?

A czy wy też tak miałyscie po założeniu aparatu (z pierścieniami), że jakby nie mogłyście szczęki do końca domknąć? Jakby wam te pierścienie trochę przeszkadzały?