Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Yasmin

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Yasmin

  1. Mysia----po pierwsze nie sądze zeby kuleczka Cię chocby w minimalny sposób obraziła:-O przeczytałam wszystkie posty i nie widze w tym zadnej złosliwosci i nie znalazłam w jej wypowiedziach niczego obrazliwego i złego. Więc wybacz ale to Twój komentarz jest dziwny....nie kuleczki. Bo ja uwazam to samo co ona ale o tym nie bede juz raczej pisac bo zaraz wybuchnie tu kolejna pożal się Boże awantura:-O jedno uwazam na pewno-----masz dopiero 17 lat. I kuleczka miała prawo czuc sie troche zaniepokojona czytając Twoje wypowiedzi o testach ciążowych i seksie. Ja w Twoim wieku nie wiedziałam jeszcze czym pachnie pojscie do łózka z facetem.....ale ok....nie moja sprawa. Nie wtrącam sie...nie kwituję, nie oceniam. Kazdy robi co chce, kiedy chce i jak chce. Mi nic do tego. Ale to Ty przesadziłas uwazając ze Cię kuleczka zmieszała z błotem:-O dobra dziewczyny dosc tych kłótni bo to juz naprawde przesada:-O zła i anised----nie wiem dlaczego tak piszecie o posiadaniu dzieci. Hm....ja tez jeszcze moze z pol roku temu zapierałam sie ze nie i koniec. Ale nigdy nie powiedziałam NIGDY! bo wiem ze kobieta to zmienna bardzo istota i mając dopiero te 20 lat mało moze powiedziec o zyciu i o tym co by tak naprawde chciała w zyciu robic. Kiedys jednak...kiedy kazda z was znajdzie juz tego partnera na stałe, minie parę lat kiedy zdążycie sie juz sobą nacieszyc...przyjdzie taki okres ze poczujesz ze Ci czegos w zyciu brakuje. Same to zobaczycie i wspomnicie wtedy moje słowa:) wiem to po swojej ciotce. W młodosci kazdego faceta odrzucała od siebie, maiała jakies wybujałe wymagania jesli chodzi o płec męską, szukała chyba księcia z bajki ale nie na dobre jej to wyszło bo............dzis ma 60 lat i jest sama jak palec:( i teraz dopiero pluje sobie w brodę ze mogła miec fantastyczne zycie, męża, dziecko....a ma tylko siebie, pusty dom i wielki ogród którym sie zajmuje bo nie wie co zrobic ze swoją samotnością. Tak więc............na wszystko w zyciu przychodzi czas. A jesli nie przyjdzie....wasz wybór. Przeciez na swiecie jest bardzo duzo kobiet które nie mają dzieci i tez są szczesliwe. Ale nie o tym chciałam napisac. Chciałam napisac ze nie warto w zyciu za wczesnie wypowiadac pewnych słów..........bo kiedys to się moze na was zemscic. Chyba wiecie o czym mówię? :-) powiem wam tez ze na imprezie firmowej było fantastycznie i jak zyję nigdy jeszcze nie bawiłam sie tak cudownie:-D wróciłam wczoraj o 6 rano, Misiek mnie oczywiscie rano obwąchał czy przypadkiem nie pachnę innym facetem, alkoholem i papierosami:) hm...pachniałam tylko alkoholem rzecz jasna bo wypiłam sama prawie całą karafkę wina;-) ale warto bylo...oj warto!!!! a jutro mój M wyjezdza na calutki tydzien i zostaję sama. Troche mi smutno i mam nadzieje ze jakos szybko mi zlecą te dni i nadrobimy je w przyszły weekend:)
  2. elciu z przyjemnoscią wyslę Ci moje fotki tylko podaj mi proszę swój adres email:) wlasnie wróciłam z zakupow na cały tydzien, trochę mi smutno ze zostaję na tak długo sama. Mam nadzieję ze te dni szybko zlecą i nadrobimy je w przyszły weekend;-) z tym allegro to macie rację...elcia, kuleczka....ja jeszcze nigdy nic tam nie kupowałam ale zauwazyłam ze np. perfumy są o niebo tansze!!! a ja tak przepłacam!! :) bling bling--jestes na dietce z grupą krwi?? kurcze a ja nawet nie wiem jaką mam grupę:-O słowo...nigdy nie robiłam na to badan a słyszałam ze taka dieta jest bardzo skuteczna:) przy najblizszych badaniach chyba powiem zeby zrobili mi tez jaką mam grupę. Tak nawet z ciekawosci;-) Magda M :) Ejmi :) jak juz wrócisz odezwij sie szybko do nas;) Fajna----wrrrrrrrr;-) co za bieliznę kupiłas??:) pewnie jak sie pokazesz w niej mężowi ten oszaleje z radosci :-P oj będzie gorąco co? ;-P jeszcze jak pewnie zarzucisz bioderkiem to oj...........lepiej nie mówić :-D a ja zmykam troszkę pogaworzyc ze swoim księciuniem:) jutro o 6 rano wyjezdza wiec muszę go dzis troszkę pozaczepiać :-P trzymajcie się dziewuszki kochane, cieszę się ze tu z wami jestem, naprawdę :-) [kwiatek buziaki dla Was!
  3. witam witam wszystkie piękne Panie i Pana;-) wpadłam pokazac sie wam zebyscie nie pomyslały ze gdzies przepadłam i ze zyję i nic mi nie jest:-D powiem jedno-----zabawa była wprost FANTASTYCZNA!!!!!! słwo daję jak zyję jeszcze tak dobrze się nie bawiłam!!!!! :) przetanczyłam całą noc, wróciłam do domu w sobote o 6 rano :-D ale warto było, oj warto!!!!!!:-D nawet piłam wódkę z moim dyrektorem:-D no i jest jeszcze jedna rzecz..........nie wiem czy kiedys pisałam wam o takim pewnym przystojniaku ode mnie z firmy. Chyba wam kiedys wspomniałam:) od samego początku wiedziałam, czułam, że facet ma na mnie oko, mi...owszem...tez sie podoba jako mężczyzna ale na wymianie spojrzen tylko sie konczyło:) wiem ze mam juz swoje szczescie przy boku i nic i nikt tego nie zmieni. Ale na tej imprezie jego wzięło na intymne zwierzenia....usłyszałam cos co sprawiło ze zmieniłam o nim swoje myslenie o całe 360 stopni:-O wiem ze chłopak ma dziewczynę, są ze sobą bardzo długo, mieszkają razem, zwierzył mi się ze w maju przyjdzie na swiat jego 1 dziecko....................a potem usłyszałam od niego teksty w stylu: - Jestes tak seksowna ze mysle o Tobie cały dniami, kładę się spac...mysle o Tobie, zamykam oczy...widzę Cię, pragnę Cię tak bardzo, chcę Cię dotykać, całować, chcę się z Tobą kochać. Wiecie co???jak to usłyszałam to zamarłam. Nie wiedziałam jak sie zachowac, jak to traktowac......przeciez ON NIE MÓGŁ TAK POWIEDZIEC!!!! i co ja mam sobie o nim myslec kiedy mówi takie słowa innej kobiecie, kładzie sie obok niej spac w łózku i mysli o mnie?? zwykły szmaciarz....ot co:-O Powiedział ze jesli powiedziałabym choc słowo...zostawiłby dla mnie swoją kobiete i dziecko:-O żałosne.....strasznie żałosne:( eh.....nie bede sie nad tym rozwodzic...ciekawa jestem tylko jak on sie jutro bedzie zachowywał. O wszystkim powiedziałam mojemu Miśkowi, nie chciałam miec przed nim zadnych tajemnic, chcę zeby zawsze mi ufał. Cieszył sie ze mu o tym powiedziałam ale.......posmutniał wiedząc ze to jest gosciu z którym przeciez ja pracuję i boi sie ze bedzie sie do mnie teraz cały czas dostawiał. ZApewniłam go ze mam głowe na karku i w razie co...wyprostuję go odpowiednio.:-O dziewczynki nadrobię zaleglosci w czytaniu bo wpadłam sie tu tylko zameldowac...zebyscie nie myslały ze was opusciłam:) a więc.....zmykam......jade potem po zakupy dla siebie na cały tydzien bo M jutro wyjezdza i nie bedzie go do piątku:-( a wieczorem postaram sie was doczytac do konca
  4. witam:) melduję się z ranka:) za 1,5 godz koncze pracę a wieczorem imprezka:) bedzie wesoło:) dzis czuje sie rewelacyjnie, nic mnie nie boli, mam usmiech od ucha do ucha:) fajna----Ejmi ma rację, godzenie się w związku jest super!!! odrobina chłodu trzyma miłosc w swieżosci;-) zmykam odezwe sie pewnie w sobote:) dla was moje piękne Panie i piękny rodzynku:)
  5. anised-----:) zobaczysz jeszcze kiedys bedziesz się smiała z głupot które teraz wypisujesz o dzieciach:) ja tez sie tego zarzekałam, krzyczałam wszystkim dookoła ze ja nie bede miec dzieci, ze chce byc wolna od takiego obowiązku a teraz..............jakby sie okazało ze bede mamą........byłabym bardzo szczesliwa:) pamiętaj......NIGDY NIE MÓW NIGDY!!! :) to stara ale jakze mądra zasada;-) kobieta zmienną jest, wierz mi:) Michał teraz tez sie smieje ze jeszcze pół roku temu nigdy by nie pomyslał ze bede tak spiewac jak teraz:) tak więc nie wypieraj się jak żaba błota...bo zmienisz zdanie. I dam sobie za to rękę uciąć. zła---jesli nie chcesz isc na tą studniowke to nie idz. Nie zmuszaj sie. Jesli faktycznie jest tak jak piszesz i miałabys wyrzucic kase tylko po to aby posiedziec i pogadac tylko ze swoim facetem......to bezsensu. Równie dobrze pogadac mozecie w knajpie przy pivku, bedzie bardziej romantycznie;-) ja na swojej byłam i było super!!! absolutnie nie żałuję;-) ale to było 6 lat temu......hm...az taka stara jestem? nie......:-P pamiętam ze tak balowałam ze porwałam sukienkę która kosztowała majątek :-P dzis szykuje sie imprezka, mam wypelniony dzionek po brzegi:) a jutro odeśpię:) bo wyjątkowo ide na uczelnie w niedziele a nie w sobote. a o bólu ju zapomniałam zupełnie;) w koncu normalnie spałam w nocy. Caaaałe szczeście bo bym sie chyba wykonczyła. Mysia----a ja tam sie zgadzam z Kuleczką. Nie wiem czy wspolzyjesz juz czy nie ale jesli nie masz stałego partnera to branie tabletek jest kompletnie bezsensu. Jesli zalezy Ci na ładnej cerze bez pryszczy to są inne sposoby zeby o to zadbac. Jestes jeszcze bardzo młoda a juz próbujesz ładowac w siebie sztuczne hormony. A co do tych torbieli na jajnikach...widzisz.....co lekarz to inna opinia. Moja siostra brala tabletki kilka dobrych lat a i tak wylądowała w szpitalu a teraz ma usunięty 1 jajowód:-O Ja zaczęłam brac tabletki dopiero po roku bycia z moim M. Czyli jak miałam jakies 21 lat niepełne. No ale to Twój wybór. Rób jak chcesz. Sama musisz rozróznic co jest dla Ciebie dobre a co złe. Ja moge tylko wyrazic swoją opinię nic nie narzucając.
  6. anised---a skąd ta niechęć do dzieci? ile Ty masz lat?
  7. czego mi zyczyc Mysia? niczego:) natura sama o wszystko zadba:) dzidzius bedzie albo nie:)
  8. czego mi zyczyc Mysia? niczego:) natura sama o wszystko zadba:) dzidzius bedzie albo nie:)
  9. ejmi-----no ja tez jestem ciekawa czy tak za 1 razem nam się uda:) ale byłyby jaja...taki prezent na święta;-) Kropelko---a Tobie chylę czoła......za to ze Jestes taka dzielna i silna
  10. ale ładny kwiatek kropelko:-) jak miło:)
  11. :-D kropelko dobry ten dowcip:-D ból juz dzis jest mniejszy, juz moge normalnie pracowac, normalnie funkcjonowac. Całe szczęście bo juz myslałam ze naprawde poobgryzam sobie rece do łokci:( poza tym wczoraj tez zauwazyłam ze mam w sobie pełno śluzu:-O dosłownie wylewało sie to ze mnie:-O czułam sie niezbyt komfortowo bo miałam wrazenie jakbym popusciła:-) no jak nigdy. tak poza tym, za tydzien dowiem się czy zostaniecie wirtualnymi ciociami czy tez nie:) Mój M twierdzi ze na bank strzelił gola i juz planuje kupic sobie koszulkę z napisem \"bede tatą\" No wariat normalnie:-D eh....ja sama nie wiem jak to jest. Pewnie gdybym bardzo nie chciała i się zapierała za tydzien okazałoby sie ze jestem w ciąży. A tak to pewnie nic z tego nie bedzie. Zawsze tak jest. Nie ma co wyprzedzac i myslec o tym...........
  12. dzien dobry:) dzis juz w pracy jestem. Wczoraj z tym moim bólem to była totalna masakra:(nie poszlam do pracy tylko wylądowałam na pogotowiu na zastrzyku bo nie mogłam wytrzymac, wyłam z bólu dosłownie a Michał nie mysląc długo zawiozł mnie do lekarza szybko:( az mi sie wierzyc nie chce ze jajeczkowanie moze byc az takie bolesne:-O ale juz dzis widzę poprawę:) całe szczescie bo jeszcze z 1 dzien i chyba bym była skoczkiem z 8 piętra bo juz miałam dość:( a jutro impreza firmowa i nie moge chorowac...mowy nie ma!!!!! za tydzien robię test ciążowy wiec zobaczymy czy przypadkiem nie zostaniecie wirtualnymi ciociami :-D narazie nie bede nic mówic:) bo moze tak a moze nie........kto ci tam wie?? dziękuje tylko Bogu ze ból powoli mija............czekam na to jak na zbawienie dosłownie!!
  13. dviki-----no zobaczymy:) za tydzien zrobie sobie test i się okaze czy strzelilismy gola czy nie;-) dzis juz boli troszke mniej ale wczoraj to byla masakra!!! my kobitki to sie mamy.....:)
  14. aneczko a powiedz mi jak to jest........bo staralismy sie o dzidzie akurat wtedy kiedy wróciłam po badaniu do domku:) wtedy pęcherzyk był jeszcze w jajniku. Czy wtedy tez mozna zajsc w ciąże czy dopiero wtedy kiedy pęcherzyk pęknie? bo ja juz sie gubie w tym wszystkim.........
  15. alicja----wlasnie tak wczesniej nie było:( pierwszy raz czuje sie tak podle:( a nie chce juz brac tabsów......za tydzien bede robic test ciążowy bo mozliwe ze zostanę mamą:-) no ale to jeszcze nic pewnego.:) nie jestem tez pewna czy była szansa zebym zaszła w ciążę, niby miałam najbardziej płodne dni ale 5 lat brałam te tabletki i moze one jeszcze działają? ot kurczę ciemna masa ze mnie...nigdy sie takimi rzeczami nie interesowałam, brałam tabletki i miałam wszystko gdzies:) a teraz 100 pytan do......:)
  16. czesc dziewczyny :) weszłam do was na topik bo mam pytanko. Chyba jestescie swietnie doswiadczone:) 25 listopada odstawiłam tabletki. Juz w ogóle nie chce brac. I od jakiegos czasu, od kilku dni okropnie boli mnie podbrzusze ale to tak mocno ze ledwo zyje;( przedwczoraj nie wytrzymałam i pojechalam prywatnie do lekarza na usg dopochwowe. Wyszło ze mam owulację, stąd te bóle:( w lewym jajniku, tam gdzie najbardziej boli mam pęcherzyk wielkosci 2,5cm. Lekarz powiedział ze to dobry okres jesli chce miec dzidziusia:) a ja sie martwie...moze niepotrzebnie....bo boli bardzo:( wczoraj bolało najbardziej, myslałam ze wykorkuje, poleciałam nawet na pogotowie i dostałam zastrzyk z nospy i papaweryny ale nic nie dało:-O kolezanka powiedziała ze jak pęcherzyk pęknie to moge jeszcze gorzej sie czuc.......a tak wlasnie czułam sie wczoraj. dziewczyny czy to mozliwe zebym miała az tak bolesne jajeczkowanie?????????? bo az mi sie wierzyc nie chce;( prosze doradzcie mi cos:-O dla was
  17. dzien dobry:) dziewczyny powiedzcie mi czy rzeczywiscie takie bóle w czasie jajeczkowania są mozliwe i zeby tyle czasu to trwało?? bo ja juz nie wyrabiam:(:( wczoraj to była totalna masakra jak po południu mnie rozbolało. Teraz to juz ewidentnie czuje lewy jajnik:-O zastrzyk wczorajszy niewiele mi pomógł...moze przez 15 min było lepiej...a potem ból wrócił:( czuje jakbym miała wielki kamien w podbrzuszu:( usg wykazało ze wszystko w porządku ale ja sie dalej martwie:( kolezanki z pracy mówią ze to dziwne zeby jajeczkowanie az tak długo mnie bolało...ze to za długo trwa. Ja juz nie wiem co myslec:( gawit-----ja tez uwielbiam robic prezenty dla innych:)sprawia mi to ogromną frajdę:) bardziej niz bym miała kupiowac dla siebie:) Ejmi----nie bierz juz do głowy tej pracy w Orange. Nie mysl o tym, daj sobie spokój. Nie ta praca to inna:) ciekawa jestem kto to był ten pomarańczek co pisał na Ciebie...?:-O jak juz wiesz...ja np. doceniam szczerosc, nawet brutalną, kłamstwa i falszu nie trawię:-O zmykam troche popracowac:) wpadne tu jeszcze:)
  18. elciu [serce[;-) ale mi nic nie jest:-) nie musze sie leczyc:-) napisałam ze juz byłam u lekarza:) jest ok.
  19. witam:) nie odzywałam sie bo wczoraj pozno wróciłam, byłam u lekarza, wylądowałam w prywatnej przychodni bo nie mogłam juz dłuzej czekac:-O tak mnie bolało ze nie mogłam wytrzymac! zrobili mi usg dopochwowe, lekarz stwierdził ze w lewym jajniku znajduje się pęcherzyk wielkosci 2,5 cm:-) po prostu mam owulację, stąd te straszne bóle. Musze to po prostu przeczekac. Powiedział tez ze jesli planuje powiększenie rodziny to teraz jest idealny na to czas, warunki sprzyjają jak nie wiem co:-D poa tym to wszystko jest w porządku. powiedziałam o tym wszystkim Michałowi, czekał ze mną biedny tyle godzin w tej przychodni, kupa ludzibyła przede mną bo poszłam bez rejetracji. A on się ucieszył!!! :) potem misiał sie do mnie przez pol wieczoru, przytulał, puszczał oczka i pytał czy jesli mam takie sprzyjające warunki na bobasa to czy nie moglibysmy spróbowac sie o niego postarac? ;-) zrobimy sobie prezent na swieta, no i rodzicom tez:) wysmiałam go chociaz.................potem tez zaczęłam sie zastanawiac;-) całe szczescie ze juz nie musze sie martwic ze to cos powaznego. jestem spokojna.:) a dzis jestem na 1 dniowym zwolnieniu. Zle sie czułam rano, dostałam w przychodni zastrzyk. Troche pomogło.Ale tylko troche:) Asiu dzięki za maila:) kochana Jestes! ;) musze was doczytac bo mam małe zaległosci:)
  20. wlasnie wróciłamz przychodni, dostałam zwolnienie na dzis i zastrzyk w dupsko:) czuje sie o wiele lepiej:) Monia----słyszałam o tej diecie Montignaca, troche o niej czytałam. W ogóle to przerobiłam teoretycznie chyba wszystkie diety ale zdecydowałam sie jedynie na taką pod tytułem MNIEJ ŻREĆ :-D no i dobrze na tym wyszłam bo jak dołozyłam jeszcze do tego cwiczenia to zleciało mi prawie 15 kg:) a teraz tylko patrze na to co jem i tak dobieram sobie posiłki zeby za bardzo nie szalec a i nie odmawiac sobie róznych pysznosci:) cały czas trzymam linię:-) chciałabym miec jeszcze w domku takie urządzenie do cwiczen jak orbitrek. tak w ogóle to dzis są Mikołajki i zycze wam abyscie dostały jakis miły upominek ;-) zmykam troszke chate ogarnąć. Mam bajzel jak nigdy:) miłego dnia kobitki
  21. witam:) dzis jestem na zwolnieniu bo zle się rano czułam. Bolał mnie ten cholerny brzuch, postanowiłam zostac w domu. Ale juz widze ze jest lepiej, juz nie kłuje tak mocno. Wczoraj oczywiscie wylądowałam w prywatnej klinice bo nie mogłam juz wytrzymac. Misiek zawiozł mnie tam bez pytania czy chcę czy nie chcę. Widział jak sie zwijam i miał chyba tego dość.:-O najpierw poszłam na wizyte do babki ginekologa. Ona powiedziała ze nic tam takiego nie widzi ale moze byc to stan zapalny jajników, wyłam jak mnie badała wiec szybko wypisała skierowanie na usg. Na usg badała mnie taki miły młody pan:) troszke czułam sie skrepowana ale on był bardzo delikatny i rozwiał wątpliwosci odpowiadając na wszelkie moje pytania.:) Na usg okazało sie ze jestem dokładnie w połowie cyklu i w lewym jajniku, tam gdzie wlasnie czułam najgorszy ból, mam pęcherzyk wielkosci 2,5cm. I ze jesli planuję powiększenie rodziny to mam teraz wprost idealne warunki do tego;-) a jesli nie planuję do pan dr zaproponował unikania spania w jednym łożu aby nic nie korciło;-) uśmiałam się, nie powiem.:-D nawet nie wiecie jak się uspokoiłam:) a juz myslałam ze to cos bardzo powaznego. A lekarz stwierdził ze zdarzają się u niektórych kobiet takie bóle w czasie owulacji. I ze niestety musze to przeczekac. Jak powiedziałam to wszystko Miskowi to potem łaził za mną cały wieczór, przymilał się, misiał, ocierał i Bóg wie co jeszcze bo stwierdził ze jesli mam az tak dogodne warunki na bobasa to moglibysmy się o niego postarac i zrobic sobie oraz naszym rodzicom niespodziankę na święta:-D no i to tyle:) jestem juz spokojna i nie zamartwiam się. Oby tylko nie było tak co miesiąc bo chyba oszaleję:-O dzięki dziewczynki za wsparcie:) kurcze i musze szybko nadrabiac zaległosci w czytaniu was bo mi troche zostało jeszcze;-) [kwiatek :)
  22. fuck:( mam juz dosc tego bólu...normalnie się zwijam:( chyba dzis wyląduje prywatnie, w d..... mam te 50-80zł za wizyte. Trudno się mówi. Niech ktos cos zrobi!!!!!!! ja proszę!!!! :-O oczywiscie nocka z głowy no bo jak inaczej??? Mylo------jestescie juz tyle lat razem....powiedz mi dlaczego nie czujesz sie gotowy aby oswiadczyc sie twojej pannie?? co do Sylwestra to my chyba pójdziemy ze znajomymi na baletyale juz bez alkoholu i jedzenia. Płacimy za samo wejscie 35 zł za os, napijemy sie i najemy przed balami;-) a tam na miejscu ewentualnie jakies driniasy i pivko zeby nie siedziec o suchym pysku:) a Ty i Twoja panna jakie macie plany?? wiesz........u mnie teraz tez pojawiły sie problemy łózkowe przez te bóle, wczoraj tylko jak wzięłam garść nospy to mi przeszło i jakos tak nabrałam ochoty na igraszki łózkowe;-) rzuciłam sie na mojego M a on...ku mojemu zdziwieniu zrzucił mnie z siebie i powiedział ze póki ładnie nie wyzdrowieje i nie załatwie tej sprawy z bólami u lekarza nici z seksu. Chyba sie troszke przejął co?? ;-) wczoraj lezelismy w łózku a on mnie głaskał po głowie i przytulał...ja co chwila dobierałam sie do niego a on dalej swoje:-) no nie dało rady i juz :-D cóż....poczekamy zobaczymy:) Mylo----odczekaj, rozmawiaj z nią o tym, powiedz jej np. ze brakuje Ci bliskosci z nią, nie samego seksu zeby zaraz sobie nie pomyslała ze jako facet myslisz tylko o jednym, tylko ze brakuje ci przytulania z nią, głaskania, całowania. Moze po jakims czasie z tego przytulania wyniknie cos więcej??:) Imprezka w pracy sie zapowiada owszem, taka niemała nawet bo zjadą sie ludzie ze wszystkich oddziałów w Polsce. Robimy wigilię firmową polączoną z baletami.:) zapowiada sie fajna impreza, zwłaszcza ze bedzie na niej mój ulubiony kolega z firmy;-) powiem Wam w sekrecie ze zaden obcy facet oprocz mojego M nie działał na mnie tak jak ON na mnie działa. Facet ma cos w sobie, ma takie przenikliwe spojrzenie, czasami łapie sie w sytuacjach ze nie odrywamy od siebie przez dłuższą chwile wzroku. Wiem ze nie powinnam ale to silniejsze ode mnie:-O mam głowe na karku...o to nie musze sie martwic ale.............nie bede ukrywac---lubie te jego spojrzenia w moim kierunku;-) tylko cśśśśśśśś! :-D asiulek----to ze facei na ciebie patrzą to powinno cie to cieszyc:-D ale to ze patrzą to przeciez jeszcze nie grzech!!! niech facet bedzie dumny ze ma taką laskę za żonę:) a co do tego Twojego kumpla który wysyła ci jakies dziwne sygnały to...hm...ja miałam podbną sytuację i radzę Ci nie sciemniac i nie zbywac go tylko szczerze ustawic go do pionu. Nie bój sie ze go stracisz jako kumpla. Jesli jest w porządku to zrozumie a Ty bedziesz spokojniejsza:) jesli chodzi o takie sprawy to ja zawsze byłam do bólu szczera. I zawsze wychodziło mi to na dobre:) ejmi----jak bede po wizycie u lekarza to napisze co i jak:) pozdrawiam wszystkie Panie i naszego seksownego rodzynka;-)
  23. No kurcze az przyjemnie znowu wejść na stare dawne forum!!!!!!! jak fajnie:) niestety nie chciałam o tym pisac wczesniej bo pomyslalybyscie sobie ze mam jakies obiekcje w stosunku do Mysi. Nie......ale to ona zasiała ferment u nas na topiku. Nie widzi tu nikogo poza sobą i odpisuje tylko na posty gdzie ktos porusza jej osobę. Reszte totalnie lekcewazyła. O mnie juz nie wspomne ze g......obchodziło ją to co piszę i czy w ogóle jestem na forum. Sorki ze jestem az taka dosadna ale taka jest prawda. Niestety MYSIA świat nie kreci sie tylko wokół Ciebie i Twoich problemów. Nas jest tutaj duzo i byt wiele nas teraz łączy zeby teraz przez Ciebie topik miał ot tak po prostu umrzec. Więc bede szczera----albo się zmienisz Mysia albo nic z naszej wirtualnej znajomosci nie bedzie:-O kazdy jest tutaj mile widziany ale nie sądziłam ze az taka z Ciebie egoistka:-O nie obraz sie ale nie umiem kłamac. dziewczyny....wcale dzis ze mną nie jest lepiej:( boli mnie ten brzuch, całą noc przewalałam sie z boku na bok, zjadłam całe opakowanie nospy, potem zaczełam brac pyralginum bo juz nie wiedziałam jak sobie pomóc. Chyba dzis pojde gdzies prywatnie na wizyte bo nie wyrobie:( zaczynam sie bac:( dziewczyny.....nawet nie wiece jak bardzo jestescie dla mnie wazne:) zżyłam sie z wami. I bolało mnie ze topik tak się popsuł, zniknęło to ciepło i przyjaźń. Ale widze ze jest coraz lepiej:) i oby tak zostało juz!!! bo jestescie moją drugą rodziną!!!!!!!! :-) Asia 2006 superblume margit kuleczka dzięki skarbie za wczorajszą rozmowe, jestes wielka!!!! pipcia cinosta zła anised :) i cała reszta jesli kogos pominęłam:) a jesli chodzi o psychologa to nie podziwiajcie mnie;-) po prostu czułam taką potrzebę, musiałam z kims porozmawiac bo w pewnym momencie pomyslałam sobie ze oszaleję zaraz:-O mysli zawładnęły mną do tego stopnia ze juz nie dawałam rady spac, pracowac itd. Wyłączyłam się od swiata. Rozmowa pomogła......bo zazwyczaj tak jest ze sama rozmowa, wyrzucenie tych wszystkich problemów z siebie bardzo pomaga. ale dzięki za wsparcie kochane moje:) jestescie wielkie!!! Asia 2006----jak znajde chwilke napisze maila:)
  24. no i kupa:( nie pójde dzis do lekarza bo mnie nie przyjmie:( jest za duzo ludzi:( a jutro babka ma urlop i jej nie ma wiec ewentualnie środa:( a do srody to ja chyba umre:( szkoda mi kasy zeby prywatnie isc.......ale jak nie wytrzymam to chyba pójde:( czuje sie fatalnie:( pojechałam z księgową do miasta po paczki dla pracowników i nie mogłam chodzic, ledwo dałam rade:( niech to dzlag!!!!! :-O ok dobra nie marudze wam juz..............nie chcę was wkurzac:) pozdrówka dla was kochane:-* odezwe sie wieczorkiem pewnie albo jutro z ranka z pracy;-) moze jutro bedzie choc ciutkę lepiej.....oby...... kuleczko-----nie martw sie prosze:-( bo ja bede smutna!!!!! ja trzymam za ciebie kciuki!!!!!! dasz radę. Spróbuje wieczorem odezwac sie na gadu:) trzymaj sie skarbie mój;-) ejmi------kadrowa akceptuje moją definicję referenta;-)
  25. oj zdycham dziewczyny....boli mnie to kur..........az mi się płakać chce:( nie wiem czy dzis zdążę do lekarza ale postaram się. ejmi z tego co wiem referent to praktycznie to samo co sekretarka:) tylko zalezy jeszcze w jakiej dziedzinie ten referent bedzie sie specjalizował. Bo mozesz byc np. referentem w kancelarii adwokackiej i przewracac papiery, umawiac klientów its, mozesz byc referentem w biurze podróży, w biurze rachunkowym itd. Zazwyczaj to stanowisko wiązę się z tym samym co praca sekretarki wlasnie- czyli prace administracyjno-biurowe:) heheh..podpytałam mojej kadrowej w firmie dla pewności ;-)
×