Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Yasmin

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Yasmin

  1. czesc dziewczyny znowu zaczął sie kolejny tydzien....bleh........normalnie nie cierpie poniedziałków :( ale wiem ze z dnia na dzien jest juz coraz blizej do mojego upragnionego urlopu:-D jeszcze tylko 30 dni :) jakos wytrzymam. co do tabletek na odchudzanie------mam takie samo zdanie jak anisedddd. To trucizna, chemia....nie ma sensu tego w siebie pakowac! Próbowałam, owszem ale inne-----ale nic dobrego mi z tego nie przyszło! ja tam nie wierze w cuda ze samymi tabletkami mozna zrzucic nadmiar kg. Najwazniejsze w tym wszystkim są cwiczenia bo to one utrzymaują w doskonałym stanie naszą skórę podczas diety. A wiadomo ze jak się troche zrzuci to skóra na ciele dostaje po d......... Staje się rozciągnięta, mało napięta, brak w niej elastycznosci. Dzięki cwiczeniom mozna tego uniknąc. No ale to juz Twoja sprawa sinegaone.....bedziesz chciała to weźmiesz....choc naprawde nie polecam. Jak tam wam minął weekendzik? bo u mnie tradycyjnie.....nic specjalnego. Odpoczęłam, w koncu odetchnęłam od upału bo u mnioe cały week padało, powietrze było i jest nadal---bardzo przyjemne. Jest czym oddychac:) Wiecie na jaki pomysł wpadł mój M? zebysmy zapisali się razem na tańce:) wie ze moja kumpela otworzyła własną szkołe tanca i widze ze sie troche napalił:) zdziwiłam się ale ja równiez bym chciała. Po pierwsze-----spadnie mu brzuszek........po drugie-----taniec to sama przyjemnosc!! ja kocham tanczyc!!! :) Ale nie wiem skąd u niego taki pomysł....hehe......podejrzewam ze stał sie dosc zazdrosny i teraz robi wszystko zeby spedzac ze mną jak najwiecej czasu:) w piątek zbulwersował sie troszke bo dowiedział sie ze nie wróciłam z pracy do domku sama:) przemiły pan z firmy obok zaproponował ze mnie podwiezie do domku, zebym nie tłukła sie w takim upale autobusem. Chyba facet juz wczesniej musiał miec na mnie oko ;-) ;-) zgodziłam sie, zwłaszcza ze troche mi sie spieszyło. Hm....facet nawet fajny------niezła fryzurka, zjarany na maksa, dobrze ubrany....hehe....:-D Był bardzo kulturalny, fajnie nam sie gadało. Podwiózł mnie pod same drzwi:) M jak sie dowiedział troche sie skrzywił i zapytał co za burak śmie mnie odwozic do domu....ze to on jest od tego. Hehehe....dziwne bo juz od jakiegos czasu telepię sie do domu z pracy autobusami...nie zauwazyłam jakos zeby po mnie przyjezdzał:) Dobrze dobrze.........nie bedzie zazdrosny! ot co!!! :-D
  2. po pierwsze------do osoby która pisze ze popadne w anoreksje. Bez przesady proszę. pracuję do 16, w pracy nie jestem w stanie zrobic sobie obiadu wiec jem albo jakąś drozdzówke na sniadanie albo cos innego, cos co mozna w miare szybko skonsumowac i zabrac sie spowrotem za prace. A sniadanie jem ZAWSZE! nigdy nie robie tak ze wychodze z domu glodna albo w pracy siedze bez sniadania. Jak wracam do domu jest godzina po 17 więc wtedy jem obiad. Zawsze staram sie zjesc wtedy cos ciepłego. A kolacji nie jadam bo nie lubię. Ewentualnie jak zrobie sie głodna to zjem sobie jogurt lub owoc. Jak sie pracuje ciężko pozwolic sobie na jedzenie co 3 godziny! po drugie-----mam teraz przerwe w cwiczeniach...i to dosc długą. A jesli juz cwicze to nie tak intensywnie jak wtedy bo po prostu nie musze sie juz tak katowac:) jak cwicze to tylko i wyłącznie dla przyjemnosci. A do anoreksji to mi jeszcze daleko. Nie mam wstrętu do jedzenia, lubie dobrze zjesc, pozwalam sobie czasami na jakies drobne grzeszki. Ale to ze nie objadam sie lodami i innymi słodyczami albo ze nie jadam regularnie (choc bym chciała) nie swiadczy zaraz o tym ze wpadam w anoreksje. Nie bądzmy smieszni, błagam. :-O przepraszam z góry za mój ton ale dzis jestem zdołowana i nic mi sie nie chce:( wczoraj dowiedziałam się ze u mojego taty w firmie zabił sie pracownik, mojego ojca bardzo dobry znajomy. Wszedł do wykopanego rowu cos sprawdzic, ziemia sie obsunęła i zmiazdzyło go, odbiło mu płuca i połamało żebra:( koledzy którzy z nim tam byli dzwonili na pogotowie ale 3 razy przerwało połączenie. Liczyły sie sekundy:( nie dodzwonii sie wiec sami wpakowali go w samochód i zawieźli do szpiala. Niestety nie zdązyli:( facet zmarł:( a co najgorsze....po tym wszystkim szpital, policja.....nikt nie raczył powiadomic o tym jego rodziny:( tato sam pojechał porozmawiac z jego zoną. Wpadła w hiterie a mój tato nie wiedział jak sie zachowac, co zrobic zeby ulzyc jej cierpieniu:( całą noc dzis nie spałam. Myslałam o tym co sie stało. Jest mi przykro....i smutno:(
  3. anised--------chyba w week bedzie padac w koncu :) przydałoby sie troche deszczu bo koło mnie koło domu jest istna pustynia :-O trawa wyschła na pieprz. Poza tym kiszki mi marsza grają....zjadłam po 8 drozdzówke z jabłkiem i zjem dopiero kolejny posiłek o 17.....ostatni. Bo potem juz nie lubie jesc i klasc sie z pełnym zołądkiem spac. Pewnie zrobie sobie kasze gryczaną z sosem z kawałkami kurczaka plus surówka z buraków,......moja ulubiona którą moge jesc na tony :-)
  4. Asiunia.......bo się normalnie rozpłynę zaraz :-D to Wy jestescie kochane.....zawsze jak mam chwile zaglądam na kafe i zawsze bardzo sie ciesze jak zobacze jakis nowy wpis :) czuje sie jakbym miała drugi dom......:) znowu mi cały tydzien zleciał nawet nie wiem kiedy. Jutro juz piątek:) Coraz blizej urlopu :-D kuleczka----a Tobie przydałby sie mocny klaps w tyłek za takie gadanie o sobie!!!! jesli Jestes niesystematyczna i nie masz ochoty na codzienny trening-----wybierz sie ze swoim skarbem na wieczorny długi spacer. Od chodzenia ładnie rzeźbią sie posladki :-D albo powyginaj sie codziennie wieczorem chociaz przez 10 minut. Lepszy rydz niz nic :) Ja jak zrobiłam sobie ze swoim M spacer to nawet nie wiem kiedy przeszlismy niezły maraton a potem czułam sie jak po jakims niezłym treningu......a tyłek bolał mnie jeszcze 2 nastepne dni :-D Moja mama na samych takich spacerach jak była w sanatorium schudła 10 kg:) codziennie robiła ok. 7 km szybkim tempem. Kuleczka spróbuj...spacerki są naprawde przyjemne.....a jeszcze przyjemniejsze są jak idziesz ze swoją drugą połową :-D
  5. hann-------buzialki z okazji imienin!!!!!!! no dzis jakims cudem nie poszłam spac.....zostaję dzis sama na noc, mój M pojechał z bratem do domku do rodziców. Wraca jutro. Strzeliłam dzis buraka przy jego bracie....a na dodatek pokazałm mu swój nagi tyłek a mój facet mało ze skóry nie wylazł :-D spoko spoko....nie pomyślcie sobie...stało sie to zupełnie nie chcący! w przedpokoju mam lustro na całą scianę, wychodząc z pokoju się przebrac nie zamknęłam chłopakom drzwi, poszłam do drugiego i jakby nigdy nic sciągnęłam spodnie i........zaczęłam swiecic tyłkiem im do lustra. :-D Usłyszałam tylko: \"Jezu święty Emilka zamykaj za sobą drzwi!!!!!!!!\" :-D brat mojego M stwierdził ze jeszcze chwila a ośliniłby się na smierc :-D biegudiem zamknęłam drzwi ale i tak juz było po ptakach:) widziałam tylko później wsciekłą minę mojego Misia ze jakis obcy facet widział moje krągłosci :-D hehe.....nic sobie z tego nie zrobiłam...zobaczył to zobaczył :) ide za chwilke wykąpac sie, jest tak duszno ze chyba dzis wyjątkowo wezmę chłodny prysznic. Idzie sie ugotowac. Asiu skarbie znalezienie pracy to nie taka prosta sprawa jakby sie wydawało. ja tez myslałam ze bedzie łatwo, ze znajde byle co zaraz jak tykko sie obronie. Myliłam sie. Ale w koncu zawsze sie cos znajdzie. Zastanów sie co bys chciała robic, napisz jakies fajne cv, podkresl w nim swoje umiejętnosci i zacznij poszukiwania! szperaj po necie, kupuj prasę, na pewno znajdziesz cos dla siebie. Ale musisz uzbroic sie w cierpliwosc. Ja tez tylko ciągle narzekałam ze nie mam pracy, ze ciągle siedzę w domu i mam tego dosc, ale w koncu przestałam narzekac tylko ostro wzięłam sie do roboty. Zaczełam nawet chodzic po firmach które wcale sie nie ogłaszały. To tez duzo daje!!! musisz sie tylko swietnie sprzedac!!! :-D i uwierz w siebie!
  6. hejka!!! ja siedze w duchocie.....u mnie w pracy jest tak podle gorąco ze nawet wiatrak nie pomaga, poza tym wkurza mnie bo rozwiewa mi papiery na biurku :-D Well------nie u kazdego odchudzanie musi skonczyc sie tak jak u Ciebie. Ja równiez schudłam bardzo duzo ale okresu nie straciłam a moja cera nie stała się blada. Wrecz przeciwnie----jest gładka i napięta, przestały w koncu wyskakiwac mi rózne krostki i inne dziwactwa. W swoim ciele czuje sie o niebo lepiej......jak nigdy!!! Mysle ze jak sie jest na diecie to trzeba to robic umiejętnie- dostarczac mu duzo witamin i skladników odzywczych.Regularnie cwiczyc ale sie nie forsowac. Wtedy na pewno nie bedzie sie miało kłopotów ze zdrowiem. Tak uwazam. Tylko trzeba uwazac zeby dieta nie zapanowała nad naszym zyciem zanadto. Wszystko jest dla ludzi i od czasu do czasu drobne i większe grzeszki nie zaszkodzą :-D W koncu trzeba cos miec od zycia prawda?? :) U mnie widze jest wrecz przeciwnie-------przemeczona i smutna to ja byłam zanim calkowicie zmieniłam swój tryb zycia. Byłam ospała i nie akceptowałam siebie. Kiedy zmieniłam swój tryb zycia odzyskałam równowage ducha, spokój, sprawnosc fizyczną, czułam sie wprost rewelacyjnie. Na wszystko miałam ochote, byłam pozytywnie nastawiona do ludzi, byłam po prostu pełną energii dziewczyną która zaczęła korzystac z zycia:) Wszystko sie praktycznie zmieniło na plus. :-D Trzeba umiec słuchac głosu wlasnego ciała i umiec rozpoznac jego potrzeby. Wtedy wszystko bedzie ok :)
  7. hannn-----po pierwsze-----nie przesadzaj. Zjadłas o 16 ostatni posiłek??? to bardzo dobrze!!!!! a ro ze zjadłas potem kromke pumpernikela to przeciez nic Ci od tego nie bedzie!!! ja wczoraj na przykład zjadłam pełny obiad o godzinie 19 co mi sie raczej nigdy nie zdaza. A to wszystko przez to ze po prostu późno z zakupami wróciłam do domu. A na obiadek zrobiłam brukselke i fasolke szparagową. Chodziła za mną od kilku dni wiec musiałam cos z tym zrobic. wiec Hann.....naprawde nie przeginaj :) nie przytyjesz od 1 kromki chleba:) gdybys miała nawyk objadania sie tak późno mogłabys sie martwic.......a tak to wszystko jest ok:) głowa do góry! przeciez cwiczysz....basen z Ciebie wszystko wyciągnie :-D
  8. aniseddd-----ja swojego czasu tez miałam manie oglądania Fashion Tv. Uwielbiałam patrzec na te wszystkie pięknosci :-) wtedy byłam jeszcze przed dietą i patrząc na nie po prostu coraz bardziej sie mobilizowałam do działania. Za kazdym razem mówiłam sobie ze niedługo ja tez taka bede :-D
  9. witaj Arletha!!! :-) miło ze wstąpiłas na nasze forum. My tu się wzajemnie wspieramy i staramy się w kazdy jeden mozliwy sposób dopomóc - np. dając ostrego kopa do działania w razie kryzysu;-) słuchaj....jesli chcesz schudnąć...moze nie tak drastycznie a bardziej zalezy Ci po prostu na wysmukleniu figury i nadaniu jej lekkosci- cwicz i wprowadz pewne zmiany do swojego codziennego menu. Ćwiczenia powinny stac sie teraz Twoim Bogiem......wraz z dietą, nawet lekką, potrafią zdziałac cuda, wierz mi:-) i nie mówię tu o jakis katorżniczych treningach. Wystarczy juz 30 min dziennie, nawet 15- zeby po miesiącu zauwazyc pierwsze zmiany w swoim wyglądzie. Moze nie zgubisz od razu 10 kg.....ale zauwazysz ze Twoje ciało staje się elastyczne a skóra jędrna i napięta. Fajne uczucie. Wspomagaj cwiczonka codziennymi masazami pod prysznicem.Niech to się stanie Twoim codziennym rytuałem. To pomoze Ci w redukowaniu zmian cellulitowych. Naprawde działa!!! wypróbowałam na sobie!! :-) Zaopatrz się w dobre kosmetyki o działaniu antycellulitowym czy na rozstępy. Niestety gdy tracisz nagle na wadze rozstępy czasami stają sie nieuniknione.Ale i na to są sposoby w dzisiejszych czasach ;-) Jesli o mnie chodzi, to jak sama czytałas----ja cwiczyłam na początku nawet 2 razy dziennie.Bardzo zalezało mi na szybkim utracie tych pierwszych kg. Potem juz było łatwiej. Jesli mam byc szczera---nie bawiłam sie w trening który polega na: najpierw streching a potem przechodzimy do normalnych cwiczen. Ja zaczynałam od razu:) skupiałam sie najbardziej na partiach z których chciałam zzrzucic najszybciej-----czyli brzuszek, talia, uda i pupa. Moim guru były cwiczenia: 8 min Abs oraz ćwiczenia z Tami Lee. Cwiczyłam równiez z płytki pt. \"schudnij w domu bez wysiłku\". 60 min program inensywnych cwiczen na wszystkie partie ciała. Ja wybierałam oczywiscie te, które najbardziej były mi potrzebne. Kochana-----wierz mi ze jesli cwiczysz w podobny sposób......schudniesz na pewno:) Na strobkach podrzucałysmy stronki z cwiczeniami wiec wybierz cos dla siebie i ......do dzieła :-D zobaczysz sama jak szybko cwiczenia wejdą Ci w krew;-) Powodzonka i odwiedzaj nas często!!! dziel sie wrazeniami a jesli masz jakies pytania------wal jak w dym!!!!! :-D
  10. dzięki kobietki za dobre fluidy prace zmienię i to na pewno...ale jeszcze nie teraz. Wycieczka juz zaklepana, nie moge teraz wszystkiego odwołać. Nawet nie chcę. Przeczekam jeszcze. A po powrocie bede myslec i działac w kierunku zmiany pracy. anisedd----nie waz sie kilka razy dziennie bo to nie ma sensu. Pamietaj ze w ciągu dnia waga troche skacze, zmienia sie. Najlepiej wazyc sie raz w tygodniu. Ja tak robię. :-)
  11. jakos mi dzis tak smutno troche wczoraj zdałam sobie sprawe ze chyba czas najwyzszy szukac innej roboty. Czuje sie tutaj jak 5 koło u wozu. Zle sie tutaj czuję....od pewnego czasu to tak narasta i narasta:( przychodze z pracy, kłade sie spac...tak juz od tygodnia. Mój M jest zdołowany bo nawet z nim nie gadam tylko zasypiam zaraz po przyjsciu a budze sie po 21. Wczoraj tez tak było. A ja .......po prostu odpoczywam----i fizycznie i psychicznie...od tego wszystkiego :-O czuje sie tu jak jakies pomiotło, nie mam zbyt odpowiedzialnego stanowiska, kazdy o tym wie dlatego kazdy wykorzystuje mnie jak chce, od kazdego dostaje po trochu jakiejs jego roboty. Bo kazdy wie ze albo w danej chwili nie mam nic do roboty a jak mam to praca moze poczekac :-O do kitu z czyms takim. kazdy chce sie czuc w pracy potrzebny, szanowany........... ja sie tak nie czuje niestety :-O Potrzebuje szkolenia z Photoshopa, nikogo to nie obchodzi. Mam sobie sama poradzic. Czasami mam ochote pieprznąć to wszystko ale wiem ze narazie nie moge. Mam dosc bycia kims od brudnej roboty....od \"śmieci\" jest mi smutno :(
  12. hej dziewuszki wlasnie przydreptałam do pracki......byle do 16 :-) coraz blizej kolejnego weekendu, jak miło :-D Asiu------mam ciemną karnacje owszem.....ale przy tych wszystkich opalonych na czekoladę laskach wyglądam conajmniej smiesznie :) no ale nadrobię, na pewno. Wprawdzie do urlopu zostało mi jeszcze troszkę czasu ale mam nadzieje ze szybko zleci. I mam tez nadzieje ze nic się nie popsuje...ze rzeczywiscie pojedziemy na tą wycieczke bo znając moje szczęście zawsze musi się cos zje........ :-O Tez sie czasami zastanawiam jak wyglądacie....jakie Jestescie :) ciekawi mnie to. Postanowiłam ze p przyjeżdzie z urlopu zarzuce wam kilka moich fotek. Narazie nie mam zdjęć na kompie a skaner nie chce działac pod Windowsem XP ale po przyjezdzie cos z tym zrobie, obiecuje. Albo na wyjazd pozycze cyfrówke od mojego szwagra, tak bedzie łatwiej ale stawiam na to jedynie 40% bo on jest zakochany w swoim aparacie i nikomu go do ręki nie daje :-) a mi bardzo zalezy na pięknych zdjęciach z wyjazdu więc moze jak ŁADNIE poproszę......kto wie....??? :-D Na wrzesien tez zapowiada się u mnie zlot rodzinny. Organizujemy wielką balangę na prawie 80 osób! Zjeżdża się cała nasza rodzinka....to będzie jak prawdziwe weselisko......z pieczonym dzikiem, muzyczką. mam tylko nadzieje ze zdążymy załapac się na ten zjazd bo pechowo akurat mozemy byc w Grecji :-O a ja bardzo chciałabym tam byc. Zobaczymy. Jestem dobrej mysli :) Wpadnę później a narazie.........
  13. tak w ogóle to tez myslałam o zmianie fryzurki :-D na wyjazd do Grecji nie bede szalec z włosami bo to nie ma sensu...słonce i tak wypali mi kolor wiec narazie sobie daruję. Ale jak wrócę zamierzam zaszaleć:-) moze jakies pasemka fajne......albo lekkie rozjasnienie....nie wiem jeszcze. Narazie mam włosy w odcieniu czekolady.W sumie odpowiada mi ale mam ochote na jakas zmiane....jak to kobieta :-D. Mam ciemna karnacje wiec blond do mnie nie pasuje raczej. Miałam kiedys...2 lata temu ale bardzo zle sie czułam w takim kolorze. Cos wymysle...na pewno. Podrzucajcie stronki o fryzurkach jak jakies znacie.....tez chętnie skorzystam. Ja się zbieram do domku....zaraz 16. Odezwe sie wieczorem albo dopiero jutro. Buziaki dla was
  14. anisedddd ja tez jak mierzyłam sobie dawnej BMI tez miałam w normie ale czułam się do d........ze tak brzydko powiem. Dlatego tak bardzo chciałam to zmienic....i zmieniłam. Co do tej sekretarki to jestem chyba jedyna w firmie która nie włazi jej w dupe. Traktuje ją z dystansem.....rozmawiam z nią tylko słuzbowo. Jest żałosna...szkoda czasu na jakies pogaduszki z nią. Ostatnio jak pracowałam na jej kompie widziałam w historii ze przegląda nałogowo strony o powiększaniu biustu :-D ona naprawdę jest stuknięta.....niech lepiej poszuka stron o przeszczepach mózgu.....na cycki juz za późno :-D lody świętokradztwem??? :-D kiedys bym powiedziała tak samo...hehe.......ale teraz zdecydowałam ze tak raz w tygodniu albo na 2 tygodnie bede sobie pozwalała na takie szaleństwa :) a co tam :-D
  15. heja!! ja znowu w pracy i jak zwykle---nie na swoim sprzęcie! mój jest rehabilitowany :-D wczoraj po pracy z moim M od razu wybralismy sie na spacerek do miasta, skusilismy się na duze pivko i lody :-D pochodzilismy trochę, porozkoszowalismy się pogodą......fajnie było :) a potem po godz 21 zasnęłam jak małe dziecko. :-D cholera jeszcze tak długo do mojehgo urlopu musze czekac :-O w pracy sytuacja dalej taka sama, z kolegą z którym zostalam zatrudniona juz się w ogóle nie rozumiemy, mijamy się tylko bez przerwy i nie wchodzimy sobie w drogę. Atmosfera się popsuła.......strasznie :-O Wczoraj kupiłam wyborczą i bede przeglądac ogłoszenia.....moze znajde cos innego?? kto wie? ta praca odpowiada mi pod 1 waznym względem------ja mam jeszcze 1 semestr studiów. A ta praca w ogóle nie koliduje mi ze studiami. Nawet w trakcie egzaminów nie ma problemów zeby się zwolnic wczesniej. Dyrektor z tego co widze zadowolony jest z tego co robie........gorzej z jego sekretarką......to jego była zona i jakos tez nie moge się z nią dogadac. Ostatnio zawołała mnie do siebie i powiedziała ze zrobi wszystko zeby dyro usunął mnie z tej firmy :( ale potem widziała jak chodze smutna i zła wiec podeszła do mnie, poklepała mnie po ramieniu i powiedziała zebym sie nie denerwowała na nią bo ona mnie tylko tak postraszyła :-O zarty sobie ze mnie stroi??? to było nie na miejscu. To ze ona daje d........szefowi nie znaczy ze moze WSZYSTKO. A zwolnic moze mnie tylko dyrektor....nie ona. I tu mam tą przewagę. Ale..........mam dość jej tekstów w stylu : \"gile mi z nosa lecą\", albo \"nie moge biegac bo mi sie mleko w cyckach zważy\" albo inne ciekawsze. I to mówi kobieta która uwaza się za autorytet dla wszystkich.......żalosne :-O jest mi jakos ogólnie zle. moze dlatego ze ciągle mysle o kolejnych problemach które mogą mnie spotkac. muszę się wyluzowac. i zapomniec o wszystkim. kuleczko-------witamy Cię po wakacjach :-D jak tam było? pewnie jestes przepięknie opalona. Zazdroszcze bo ja jestem blada jak córka piekarza. A fe......musze cos z tym zrobic. Mam nadzieje ze nadrobie we wrzesniu :-D
  16. hej hej nie zapomniałam o was......gdzież bym mogła??? :-D po prostu tak jakos wyszło ze nie miałam kiedy napisac. U mnie przez weekend nic się kompletnie nie działo, troche zle sie czułam przez te ząbki moje ale juz jest lepiej. Całe szczęście bo naprawde juz było kiepsko. :-O Wczoraj mój M na obiad postanowił zrobic frytki....jejku jak ja dawno czegos takiego nie jadłam....miałam ochotę, nie powiem, ale tylko podziubałam jak ptaszek mały bo przez te zęby to mogę jesc bez problemów tylko jogurty, serki i kaszki. Frytki zjadłam ale zdązyłam sie niezle spocić w trakcie. ;-O Tato jęczy ze znowu schudne a wtedy to juz bedzie kataklizm. Ma racje. Bo ja juz nie chce wiecej chudnąć. Nie ma mowy. Dobrze jest tak jak jest ale jesli bedzie mniej..........sama się wkurzę :) Anised..........rzeczywiscie oszalałas i Ci odbija ;-) co to za chec do prowokowania wymiotów?? zwariowało dziecko no.......ja Ci zaraz dam...!!!!!!! nie bądz desperatką...bo się zdenerwuję. Rozumiem ze chciałabys jak najszybciej zrzucic i cieszyc sie super figurką....ale to nie takie łatwe. Ile juz sie odchudzasz??? cwiczysz codziennie z tego co czytam..... prowadzisz zdrowy i aktywny tryb zycia. Nie katuj sie i nie wymagaj od siebie Bóg wie czego. Bo podupadniesz na zdrowiu. Pij duzo zielonej herbatki...ona pomoze Ci szybciej oczyscic organizm z toksyn.....moze to wlasnie to nie pozwala Ci tak szybko schudnąć. I spróbuj ostatni posiłek zjeść grubo przed 18.Potem juz tylko pij wode. Strzel sobie od czasu do czasu Red Bulla. Wspomaga przemiane materii :-D byle nie za często!!! i głowa do góry Słoneczko! bedzie dobrze! wyslij mi na maila swoją fotke jakąś bo nie wierze ze jest az tak zle :-) emilia-1982@tlen.pl czekam :)
  17. witam dziewczyny jest beznadziejnie :( przedwczoraj załozyli mi drugi aparacik na ząbki, mam juz komplet.......ale kurde tak boli ze ledwo wytrzymuje:( od wczoraj nic nie jem.........sniadania do pracy tez nie wziełam bo ani kanapki, nawet najmiększej bułki nie jestem w stanie zjesc :( boje sie ze znowu schudne :( a nie chcę!!!! :( moge jesc ewentualnie kiśle, budynie.....pic mleko....o innych rzeczach mowy nie ma :( w nocy nie spałam.....bo tak bolało :-O
  18. anised.......no to pechowo u was troche z tymi stypendiami. Ja jak byłam na turystyce na dziennych miałam srednią 4,5 i dostawałam miesięcznie 600zł. Potem nam obnizyli niestety. Teraz jestem na mgr na zaocznych-----komunikacja w biznesie międzynarodowym-----i tez dostaję ale narazie to najzniższe:( Został mi jeszcze tylko 1 semestr ale na stypendium chyba znowu sie załapie......i mam nadzieje ze juz na to wyzsze. :-D wczoraj załozyli mi aparacik na dolne ząbki, mam juz komplet ale dzisiaj bardzo cierpie. Strasznie bli, ciągnie, az mi w głowie huczy. Kuoilam sobie na sniadanie bułeczkę ale nie mam pojęcia jak ją zjem :-O mam nadzieje ze mi szybko przejdzie bo nie znosze jak mnie cos boli......jestem wtedy kompletnie do niczego :-O
  19. Asiu............nie wyobrazaj sobie ze zarabiam nie wiem ile :-P mam raptem 1000 zł na rękę. Nie jest to duzo.......ale dla mnie w sam raz.......jest nam łatwiej bo z wypłatą mojego M jestesmy w stanie odłozyc trochę :-) a gdybym miała utrzymac sie z tego sama------opłaty za mieszkanie i inne, wyzywic sie z tego........wystarczyłoby dosłownie na styk. Więc juz nie byłoby tak kolorowo. No ale od czegos trzeba zacząć. I trzeba byc dobrej mysli. Ja na pewno w tej branzy długo nie posiedzę....po obronie zaraz idę na kurs pilotazu wycieczek zagranicznych i będę starała się o pracę w jakims dobrym biurze podróży. Taki mam plan. A co z tego wyjdzie--------to się okaze :-)
  20. ach kobietki tak to juz jest w tej zapyziałej Polsce ze jak chcesz pracowac w głupim sklepie to musisz byc wyszkolona, znac perfekt 2 języki, miec same zalety......a zarobisz moze 800zł....moze mniej......:-O żałosne. Asiu....nie martw się.....ja po obronie szukałam pracy 6 miesięcy zanim znalazłam tą gdzie teraz pracuję. Ciężko było, naprawdę. Miałam wyrzuty sumienia bo przez ten okres byłam zdana na łąskę mojego faceta....że tak brzydko powiem. Od rodziców nie chciałam brac pieniędzy bo kupując mi mieszkanie strasznie się wykosztowali i chciałam ich jak najszybciej odciążyc. A mój M powiedział ze dopóki nie znajde porządnej pracy on bedzie nas utrzymywał i niczym mam się nie przejmowac. Ja jednak przejmowałam się...i to bardzo. Czułam się od niego zalezna.....zle mi z tym było. Na szczęście miałam na studiach wysokie stypendium naukowe więc to nam trochę pomagało. No ale po ciężkich próbach znalazłam w koncu prace.........jestem tu juz ponad 8 miesięcy, jest dobrze choc czasami mam ochote się zwolnic....jak wiadomo są lepsze i gorsze dni. moja praca to głównie wszystko co związane z komputerem------grafika komputerowa, strony www, allegro i takie tam...... grafiki dopiero się ucze....i robienia stron i mam nadzieje ze w niedługim czasie zaczne ciągnąć z tego kaskę gdzies na boku :-D Asiu----znajdziesz pracę nie martw się.........prędzej czy później tak się stanie....zobaczysz:-)
  21. acha......miałam wam powiedziec ze jak byłam u siostry to wypróbowałam u niej ten pas wyszczuplający Sauna Belt. Ten pas moja mam uzywa. Grzeje niesamowicie......ale nie wiem czy on rzeczywiscie działa. Moze w jakims niewielkim stopniu przyczynia sie do utraty cm w talii ale nie tak jak to pokazywali w reklamie.....ze juz po godzinie 2 cm mniej.....no bez przesady :-D ale mozna go uzywac jako termofor na przykład...naprawde fajnie grzeje. W zimę na mrozy jest jak znalazł :-) mama kupiła go w Biedronce za 30zł :-P
  22. w ogóle to coraz mniej nas tutaj :( Asiorekkk to juz w ogóle nas opuściła......... juz niedługo to w ogóle chyba tylko ja tu zostanę no co z wami serduszka moje?? juz tu nie zaglądacie?? ach....nie dobrze nie dobrze.......... wiem ze wakacje juz są, piękna pogoda, wszyscy pewnie smazą sie na plazy, no dziwne by było w sumie gdyby tak nie było. ja się pocieszam.......ze jeszcze wytrzymac do konca lipca.....a sierpien to zleci jak z bicza strzelił :-D juz sobie zaplanowałam codzienne bywanie w siłowni jak będę w hotelu :-D
  23. chyba zacznę się po urlopie rozglądac za nową pracą...... :-O
  24. działają!!!! yupi :-) dzięki anisedd ja mam dzis nienajlepszy dzien w pracy, walcze usilnie z głupią sekretarką która mysli ze wszystkie rozumy pozjadała:( wszyscy jejw firmie w dupe włażą, ja jako jedyna wyróżniam sie z tłumu i ......nie walę wazeliny w jej kierunku dlatego ze mną nawet nie rozmawia i traktuje mnie jedynie słuzbowo. Czasami mam ochotę jej przywalić za te jej zaniki mózgu......... dziwna osoba.Nic nie potrafi sama zrobić tylko wszystko zleca informatykowi, sama piłuje paznokcie, pije hektolitry kawy, ciągle gada ze musi sie odchudzać jak wazy chyba z 45 kg przy wzroscie grubo ponad 170cm.........................no czy ona nie jest DZIWNA????????
  25. hm...sprawdzam czy łapki działają :-D
×