Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Yasmin

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Yasmin

  1. Viki------jestem zszokowana postawą Twojego faceta!!! jak można coś takiego powiedzieć swojej dziewczynie, osobie którą sie kocha nie za wygląd tylko za całokształt? przykre to jest! I z dobrego serca radzę- nie odchudzaj się dla niego!!!!! zrób to dla siebie! zapraszam Cię na nasz topik.....będziemy się wzajemnie wspierać! :-) powodzenia
  2. ja bym Ci mogła polecić te cwiczonka ze stronki tymbarku albo modellingu. Gdzies tu są podane do tego linki, musiałabys poszperac. A jak nie znajdziesz to wysle ci wieczorkiem z domku bo teraz jestem w pracy a w kompie w domu mam to w ulubionych:-) Poza tym mogłabys sciągnąć sobie te 8 min abs- posladki, brzuch, nogi. Napradę fajne i jak na początek dość wyczerpujące cwiczenia. Spróbuj przez osiołka to sciągnąć. Ja sobie w ogóle mnóstwo cwiczen sciągnęłam przez neta:-)
  3. ufffffffff....od razu lepiej:-) Jednak przydaję się tu na coś!;-) I jeszcze jeden taki komentarz a złoję skórę!!!!! :-) do roboty!!!!! :-)
  4. zła----------chyba tak najłatwiej- powiedziec sobie ze dajesz sobie spokój, ze juz nie masz siły, a Tobie sie po prostu nie chce. Takie jest moje zdanie!!! Każdy moze schudnąć, jesli tego bardzo chce.Ja tak uważam. Mojej mamy koleżanka przy wzroście 153 cm wazyła 100kg!!! Ale schudła, zawzięła sie...................i dała rade!!!!!!!!!!! Teraz wygląda naprawde fajnie, duzo ją to kosztowało to fakt, ale schudła 30kg!! Tez miała chwile załamki ale teraz mówi ze warto było. A Ty myslisz ze jak pocwiczysz miesiąc albo troszke dłuzej to juz zobaczysz efekty! Nie ma nic za darmo! Chyba ktos Cię tu musi doprowadzic do porządku bo widze ze pleciesz bzdury! Nie obraź się proszę..........ale jesli zrezygnujesz uznam Cię za zwykłego leniucha....i tyle. Widze ze czujesz sie zle w swoim ciele........nie lubisz siebie! Więc tym bardziej coś z tym zrób......zeby było lepiej........zebys pokochała siebie na nowo! A takie gadanie ze nie dam rady............to tylko wychodzi ze zwykłego lenistwa i niechęci do ruszenia tyłka zeby sie ze siebie wziąć. Ot co. Dziewczyny przywołajcie ją do porządku!!!!
  5. Asiorkku- to są wlasnie dolne partie........spróbuj więc zwiększyć ciężar na te części twojego brzusia.:-) Nie martw się........ja to miałam taki bęben......ze o biodrówkach to nawet nie marzyłam:-) Nie to ze odstawał gdzies na dole- on cały był duży...a jak stanęłam bokiem to wyglądałam jak ciężarna;-) I po kazdym zjedzeiu czegokolwiek- nawet po małym obiedzie- żołądek mi puchł i wyglądałam tak jakbym niewiadomo ile zjadła. Żołądek miałam mocno rozciągnięty.......moje porcje zywnosciowe były naprawde duże. Po zjedzeniu obiadu za 20 minut znowu byłam głodna i wpieprzałam słodycze.....batoniki, chipsy, czekolady........Boże az mnie ciarki przechodzą jak pomysle o tym:-)
  6. witam ponownie z samego rana:-) Asiorkku- to proste-------wolałam wczoraj wybrać sie na pizze do miłej knajpki z moim facetem niz nawpychać się w pracy na szybko. A tak to posiedzieliśmy sobie, wypiliśmy kawkę, pogadaiśmy........było naprawdę przyjemnie. I o to chodziło. jak bym zjadła tą pizzę w pracy- potem juz w domu nic bym nie tknęła......a chciałam jakoś spędzić fajnie ten wczorajszy dzień, pójść na jakieś dobre papu.:-) Asiorkku- temu swojemu brzuszkowi musisz poświęcić jeszcze sporo czasu. On odstaje Ci tak na dole....w dole brzucha? zwiększ nacisk na cwiczenia dolnych mięśni brzucha........tak jak w tym filmiku abs-----nogi lekko zakładaj za głowe----i nie pracuj w ten sposób ze podnosisz się pupą tylko pracuj samymi mięśniami.Albo unieś nogi do góry lekko zgięte w kolanach---tak jak w tym filmiku-----i unoś pupę pionowo do góry. Pracujesz wtedy nad dolnymi mięśniami brzucha.
  7. no czesc kobietki!!!! coś mało was o tej godzinie? świętujecie? ja juz po:-) zjadłam pizzę;-).......mój facet mnie namawiał zebysmy poszli coś zjeść a nie miałam pojęcia za bardzo co zjeść więc podpasowała nam pizza...........a co tam...............raz się żyje.:-) Zamówiliśmy sobie po małej- ja wzięłam wegetariańską i nie żałuję bo była pyszna! i jakoś nie mam zadnych wyrzutów!!!! od jednej pizzy tyłek mi nie urośnie w 1 noc;-) Nie cwiczyłam dzis bo mam sporo pracy niestety, pracuję cały czas nad mgr a na dodatek mam zlecenie w firmie i troche roboty w związku z tym w domu przy stronach internetowych. Odbiję dopiero w weekend albo w piątek........trochę bede miała wtedy czasu....oderwe sie choć na chwile od magisterki:-) Dobra dziewczynki ja odezwe sie jutro..........teraz ide juz spać, moze jeszcze poprzeglądam materiały na pracę. Ale ja tu widzę kryzys jeden za drugim................CO Z WAMI DZIEWCZYNY??????? Nie można tak! już nie wiem jak mam was pocieszać...........chyba mi nie idzie...........:-( bo widzę tu załamkę jedną po drugiej.:-( Zaraz ja się załamię........................................
  8. mam koleżankę w pracy, która jest dość mocnej budowy ciała, zjadła tej pizzy chyba najwięcej:-) Kiedys tez taka byłam....................do głowy by mi nie przyszło liczenie kalorii albo patrzenie na to o której godzinie jem albo jak mama namawiała mnie zebym z nią pocwiczyła- nie było mowy.Nie chciało mi się tyłka ruszyć. I nie zwracałam uwagi na to jak wyglądam, nie przeszkadzało mi to dopóki kolezanka z roku nie zapytała czy nie jestem w ciąży i.............mama zaczęła mi dokuczać ze trochę mi się utyło. Wtedy dopiero gdy spojrzałam w lustro- zamarłam.........chyba do tej pory nie zauwazałam swoich nowoprzybyłych kilogramów. Ale gdy rozebrałam sie do bielizny......i zobaczyłam ten paskudny cellulit................ten odstający brzuchol.............zachciało mi się płakać. Nie chciałabym tego powtarzać. Nigdy więcej. To nie jest kwestia tego ze kazda gruba, puszysta osoba musi się zaraz odchudzać. To nie tak. Najważniejsze to to- zeby czuć się dobrze w swoim ciele!!! a jesli ktos taki czuje sie super i nie przeszkadzają mu wałeczki tu i ówdzie- po co ma to robić? dla kogoś? tylko po to zeby komus było lepiej? nie ma sensu. Ale jesli ten ktos zle sie czuje w swoim ciele- to nigdy nie bedzie szczęśliwy.Wtedy warto coś z tym zrobić. Jesli akceptujemy siebie- tryskamy energią i usmiechamy sie- inni to widzą- widzą nas jako pozytywnie nastawione do swiata osoby a nie nasze kilogramy.:-) Mój chłopak nigdy nie uwazał ze byłam kiedykolwiek gruba- ale jednak uważa, że teraz wyglądam lepiej:-) czuję się lekka i nie mam juz lęku ze jak wejde do przymierzalni z jakims ciuchem który mi sie podoba- ze będą mi odstawały boczki i pewnie się nie dopnę:-) Minęły juz tamte czasy i mam nadzieje ze juz nigdy nie wrócą. Tylko u mnie w pracy nie mogą wyjsc z podziwu ze nie jem w ogóle słodyczy no i ta dzisiejsza pizza- patrzyli na mnie dziwnie ale o nic nie pytali.............:-) Eh.........na pizzę wolę iść ze swoim mężczyzną:-) do jakiejs milusiej knajpki, wypic do tego małe piwko........hehe........ciekawe czy przyszło by mi to tak łatwo jak o tym piszę;-) Pozdrawiam was i nie miejscie mnie za jakiegoś dziwoląga............:-) ale obiecuję ze jesli zjem jakąś pizze albo ze 3 pączki to na pewno was o tym powiadomię;-) ;-) ;-)
  9. mała malutka--------ja brałam swojego czasu APLEFIT. Pani w aptece tak to zachwalała, ponoć jest niezłe na cellulit bo zawiera wyciąg z ananasa. Kupiłam. Po kilku tabletkach nie poznałam swojej twarzy:-( Pisałam juz o tym wczesniej. Wysypało mnie straszliwie, wyglądałam jakbym miała ospę, cera zaczeła sie przetłuszczać, włosy.........wyglądałam okropnie i załamałam sie. Dlatego od tamtej pory powiedziałam sobie ze żadnych tabletek na odchudzanie nigdy nie kupię! bo cholera wie jak to się skończy!!!!! Po prostu się boję! To jest jednak jakas ingerencja chemią w organizm i trzeba naprawdę uważac..................
  10. kuleczka------nie ma okreslonej godziny kiedy masz zjesc ostatni posiłek. Najlepiej zeby to było 3 godziny przed snem- kłaść sie spać na głodniaka tez niedobrze!!! Jesli np. długo siedzisz w nocy---np. do tej 24.....to mozesz zjesc skromny posiłek nawet o 21!!!! Ja np. jak zgłodnieję o tej porze robię sobię przekąskę w postaci wafla ryżowego z wędlinką i pomidorem. Pycha!!! a jakie małokaloryczne!:-) Ale mielismy wyżerkę w pracy!!! chłopcy zrobili nam piękną niespodziankę i kazda dziewczynka w pracy dostała śliczny bukiet kwiatów!!!!! no a dziewczynki zeby sie odwdzięczyć zamówiły całą górę pizzy, chyba z 15!!! na całą firmę. Zamknęliśmy firmę i obżeraliśmy sie:-). Znaczy sie........kto się obżerał ten się obżerał. Mi ta pizza przez gardło by nie przeszła......nie ruszyłam nawet kawałka. Szczerze powiedziawszy- nie chcę nawet wracać do takiego typowego jedzenia jak kiedyś- ze jadłam co popadło, nawet o późną porą potrafilismy isc z moim facetem na pizze i zjeść tą największą tylko we dwoje:-) Nie potrafiłabym tak teraz. Wolę przyjść do domku po pracy i zjeść zupę którą sobie wczoraj ugotowałam. Mój facet ostatnio tez wszedł na wagę i ..........przeraził się. Utył 10 kg.........stąd ten brzuszek:-) Tak sobie to wziął do głowy, że postanowił wprowadzić pewne zmiany w swoim odżywianiu i trybie życia. Ale jak ostatnio weszliśmy do sklepu gdzie na półce lezaly gorące pączki z budyniem, dżemem i Bóg wie z czym jeszcze.............miał chwile załamania. A mnie nawet nie ruszyło. Pewne nawyki juz mi zostały. I dobrze. Wyjdzie mi to tylko na zdrowie. I własnie tu się Asiorkku różnimy bo Ty ubolewasz nad tym ze nie jesz tego co inni i czujesz sie z tym gorzej...........a ja nawet na to nie zwracam uwagi. Nie jem tego co muszę- tylko jem to co lubię:-) Wiadomo ze od czasu do czasu każdu lubi zrobić sobie Dzień dziecka i pofolgować sobie trochę............Są ludzie co bez słodyczy życ nie mogą. I to mnie dziwi. Bo to kwestia przyzwyczajen zywieniowych. Słodycze są dla organizmu zbędne.I da się bez nich zyc.
  11. Asiorkku- wyluzuj proszę Cię! Ile już ćwiczysz? ile czasu juz trwa twoje odchudzanie? bo się pogubiłam:-)chyba 2 miesiące tak?przeciez ostatnio jak pisałas to ubyło ci tam troche kilogramów......z tego co pamiętam? dobrze mówię? Jak się odżywiasz? jesz regularnie? unikaj zbyt dużej ilości owoców, zastępuj je warzywami. Pijesz wodę?ma zbawienny wpływ na wygląd naszej sylwetki. nie panikuj!!!chciałabys schudnąć 10 kg w tak krótkim okresie czasu? niektóre kobiety potrzebują na to z 6- 9 miesięcy!!!to wszystko zależy od organizmu. Ile tak w ogóle chcesz zrzucić? do jakiej wagi dążysz?
  12. czesc Dziewczynki!!!!:-) wszystkiego najlepszego w dniu kobiet!!!!!!!!!!!!!! :-) tym samym zycze wam abyscie miło spędziły ten dzien! ja juz w pracy...............pewnie dzis tez skoczę na jakąś dobrą kawkę i ciasteczko;-) Zaczęłam pisać juz pracę magisterską, mam tyle zajęć że juz nie wyrabiam. Chodzę niewyspana......czekam z niecierpliwością na piątek:-) Asiorekkk gdzie Cię wcięło? pochwal się ile cm już Ci ubyło? :) Pozdrawiam....jeszcze sie dzis odezwe:-) ps. pamiętajcie ze jestem tu z wami i zawsze służe dobrym słowem! :-) buziaki dla was kobietki!!!!! zyczę wytrwałości i cierpliwości w dochodzeniu do wymarzonej sylwetki........nie załamujcie sie i głowa do góry!!!!!
  13. Asiorkkku- 1 sprawa- nie muszą Cię juz wcale bolec mięśnie jesli troche ostrzej poćwiczysz:-) Masz juz pewnie zahartowane mięśnie! to bardzo dobrze! tylko się cieszyć!!!:-) A jesli chodzi o piersi- smarowałam je balsamem na ujędrnienie przeznaczonym specjalnie do pielęgnacji biustu- tym z Avonu- no i cwiczyłam. Np. mozesz wykorzystać 1 proste cwiczenie- złóż dłonie jak do modlitwy:-) tylko ze łokcie musisz mieć pod kątem prostym- wiesz o co mi chodzi? i zaciskasz dłonie jak najsilniej możesz.Bardzo skuteczne cwiczonko. No i jeszcze jedno- robisz wymachy rękoma do tyłu, kurcze nie wiem jak ci to dokładnie opisać:-)Rąk bynajmniej nie unosisz za głowę tylko stajesz tak jak do wykonywania skłonów- lewa ręka do prawej nogi itd- ręce wyprostowane na boki- i tylko ja ciągniesz za siebie:-) To powoduje ze napinasz mocno mięśnie biustu i biust podnosi się do góry. Uf.........jakoś wytłumaczyłam.......jest to w miare zrozumiałe? niektóre cwiczenia ciężko słownie przekazać.:-) Wczoraj byłam na spacerku- 1,5 godziny.........potem zjadłam pół kanapki z pomidorem i cebulką która za mną chodziła jak cień od dłuższego czasu i poszłam spać.:-)
  14. stoki--------ja nie polecam niczego na odchudzanie, żadnych preparatów. Brałam na początku aplefit- czytałam o nim dużo pozytywów że pomaga zniwelować cellulit i spala tłuszcz. Niestety ja tylko na tym ucierpiałam. Wysypało mnie na twarzy dosłownie po kilku tabletkach.....wystraszyłam sie i stwierdziłam ze dam sobie radę bez wspomagaczy.:-) I Ty też dasz.:-) judycia---poprawiłaś mi humor:-) Az mi się nosek odetkał:-) jutro ide na kontrole do lekarza, chce sprawdzic czy wszystko jest ok. Dziś pewnie tez poćwiczę........acha........no i zamówiłam sobie ten balsam z Avonu- działający jak lifting:-) Pewnie to kit ale ja lubie próbować nowości:-)Zobaczymy.....ocenimy.......... Do wieczora dziewczynki, zbieram sie do chatki:-)
  15. judycia nie strasz mnie:(( zdołowałam sie. Bardzo sie boje, mam nadzieje ze o sciąganiu ropy nie bedzie mowy, że w razie co można to wyleczyc inaczej/ Cholera zdołowałam sie:-(((((
  16. czesc kobietki!!! siedzę sobie w pracy, roboty za wiele nie ma, oglądam sobie przez neta katalog avonu. Hm.....ciekawa jestem jaki jest ten nowy balsam z serii Anew Clinic- jędrne pośladki, płaski brzuch?? Kusi mnie, żeby wypróbować:-) niestety najgorsze jest to ze nie znam nikogo, żadnej konsultantki a przez internet jak bym chciała zamówić to płace 7 zł za przesyłkę:-( lipa! Co tu wymyśleć? Wczoraj wieczorkiem poćwiczyłam 30 minut, nie jadłam nic od 17 bo jak wróciłam od dentysty nie można jesc przez 2 godzinki, poza tym trzymało mnie znieczulenie i nie czułam sie komfortowo z pełzającymi mrówkami po ustach;-) Dziś na sniadanko wsunęłam pół miseczki mojej ulubionej zupki mlecznej z kulkami czekoladowymi. 2 sniadanko planuję na 10:-) Dziewczyny nie moge pozbyc sie kataru!! mam go juz chyba z miesiąc czasu, strasznie mnie to męczy bo co chwile zatyka mi sie nos, jade cały czas na kroplach do nosa, wysuszyła mi sie śluzówka i codziennie mam teraz krwotoki:-( chyba czeka mnie wizyta u lekarza:-( znacie jakis sposób na to? pewnie nie................boję się ze to zatoki.................. :-(
  17. asiorekkk- ja tez lubie te deserki! zawsze stoją u mnie w lodówce:-) No i bardzo lubię tez jogurt kremowy fantazja z czekoladą lub płatkami. Pycha!!! Zawsze jem na sniadanko lub kolacyjke. A dziś w domu czeka na mnie pyszny rosół! zjem sobie i to będzie styka na dziś. 18:30- denstysta:-( Po dentyście- ostry trening:-)
  18. wiesz asiorekkkkkkk.....taki układ mi nawet bardzo pasuje!! :-) a jesli chodzi o tą kobiete bez wcięcia...:-).......pewnie bardzo dużo ćwiczy na siłowni......z reguły takie babki wyglądają prawie jak kulturystki:-) a jak ćwiczenia wyglądają? fajne? trudne?podobne coś do abs?
  19. asiorekkkkkk- tez sobie dzis to sciągne!!!! wpisywałaś w wyszukiwarke taki sam tytuł jak podałaś tak? no przyda mi sie taka mała groźba.........ale ostatnio wlasnie ciągle mysle o tym ze mogłabym jeszcze tak z 3 kg schudnąć. Oszalałam:-( Przyda sie jak ktos na mnie solidnie nakrzyczy!!!! dzięki asiorekkk! wracam do porządku!!!:-) dzis sciągnę sobie te cwiczonka i wypróbuję:-) podsunęłaś fajny pomysł:-)
  20. witam witam!!! znowu ja:) wiecie co? ostatnio zauważyłam ze mam znowu zapędy na odchudzanie się:-( Mój chłopak na mnie krzyczy że będę jak wieszak......i on ma rację..........ale...jakoś to do mnie nie dociera! nie wiem co się dzieje:-( Jak już ćwiczę to za każdym razem daje sobie mocno popalić i znowu zaczynam patrzeć na to co jem. Mogłabym jeszcze zrzucić. Co się dzieje ze mną??? ostatnio bez przerwy myślę o tym, że mogłabym znowu schudnąć.....! tak nie było wczesniej! Muszę się doprowadzić do porządku:-(
  21. no witam z samego rana:) wczoraj nadrobiłam zaległosci- 8 min abs na brzuch, pośladki i nogi. Od razu lepiej się poczułam. A ta 6 weidera to bardzo podobne ma cwiczenia do tego 8 min abs. Więc chyba zostanę przy tym co do tej pory robiłam. Po week planuję basen- 2 godziny.....plus sauna. Już nie mogę się doczekać:-) Co z wami kobietki?? Ja wczoraj przegięłam trochę z kolacją i całą noc cierpiałąm. Mam skórczony żołądek i widze ze juz nie moge troche więcej zjeść. Zjadłąm sobie o 18 bułeczke maślaną i cały pojemnik ryby po grecku. Nie mogłam sie oprzeć:-) A potem całą noc tak bardzo bolał mnie brzuch......miałam takie wyrzuty sumienia........... No ale co tam......dziś czuję się super i nie zamierzam powtarzać takiej akcji z wczoraj:-)
  22. nati-----------na jedzeniu tylko raz dziennie daleko nie zajedziesz......a wręcz...........przytyjesz!!! chyba tego nie chcesz??? Postępujesz bardzo niewłaściwie! jesli chcesz schudnąć musisz ćwiczyc i przede wszystkim.............jeść regularnie.....z odtsępstwami najwyżej 3 godzin.!!!!!!!! 2 cm w biodrach i w talii mozna łatwo zrzucić ćwicząc, to nie jest dużo. Ale musisz jeść! bo takim niejedzeniem spowodujesz że twoja tkanka tłuszczowa zacznie się magazynować w miejscach bardzo niewskazanych dla modelki:-), czyli na bioderkach na przykład.......:-) mam nadzieję ze przemyślisz to co Ci napisałam i zmienisz swoje postępowanie.:-) Pozdro dla Ciebie!!!
  23. frustracja---------nie wiem u jakiego lekarza byłaś ale bardzo dziwi mnie jego opinia......że ćwiczenia nic nie dają. Pierwszy raz coś takiego słyszę...i to specjalista się na ten temat wypowiada.......... Ja nie uznaję diety bez ćwiczeń. owszem- schudniesz jesli bedziesz mniej jesc- ale pamietaj ze kiedy gubisz kilogramy Twoje ciało traci na jędrności i elastyczności. Na pewno nie będzie wyglądało tak jak byś sobie tego życzyła. Dzięki ćwiczeniom przyspieszasz proces chudnięcia i rzeźbisz ciało. I o to chodzi przecież. Nie zalezy Ci chyba na obwisłych piersiach i opadniętym brzuchu? Nie wiem co Ci ten lekarz nagadał...dziwię się. Dziewczyny co o tym sądzicie? Asiorekkkkk? jak myslisz?przeciez my tu wszystkie cwiczymy i widziny różnice. taka dieta bez cwiczen- bazując tylko na ograniczaniu jedzenia- moim zdaniem jest dla wybitnie leniwych osób. Owszem schudniesz- ale będzie to 4 razy dłużej trwało.
  24. Asiorekkk niecponiu w koncu jestes!!!!! Co Ty mi tu gadasz o jakims załamaniu??? Ty i załamanie? no przestań bardzo Cię proszę:-) bo klapsa dam! :-) Jesteś bardzo dzielna, super dajesz sobie rade, dziewczyny Cie tu chwalą.......a Ty mi o jakimś załamaniu paplasz........ojojoj.......kiwam Ci paluszkiem przed nosem:-) Ja miałam wczoraj załamanie ale nie z powodu ćwiczen tylko z powodu nawału nauki........pracy i w ogóle. Mało mam ostatnio czasu, ciągle chce mi się spać........nie moge nigdy położyc sie o 21 spać i pospać sobie tak z 10 godzin:-) Chyba nadrobię w ten weekend. Wczoraj nie ćwiczyłam bo prawie zasnęłąm na biurku przy książkach więc nie było sensu jeszcze się katować. Dziś juz lepiej się troche czuje więc na pewno zaległosci nadrobię:-)
  25. mała malutka-----sorki jesli zle odczytałam:-) ale jestem w robocie i moze za szybko przesledziłam wzrokiem;-) frustracja-------to prawda...potrzebujesz silnej motywacji bo nie masz do zrzucenia 4 czy 5 kg tylko znacznie więcej. Bądz z nami na topiku a wesprzemy Cię ile tylko sie da!!!!! Przede wszytkim......musisz uzbroić się w cierpliwość, po 2-----musisz dokonać pełnej odmiany w swoim odżywianiu i wprowadzić duzo ruchu do swojego zycia:-) Sama dieta nie wystarczy i nie uzyskasz dzięki temu pięknej sylwetki. Musisz wspomóc się ćwiczeniami. Zadaj sobie pytanie czy jestes na to gotowa? czy bedziesz pracować nad sobą codziennie? nie ma że boli;-)Jesli juz naprawdę chcesz schudnąć......to musiz wytrwać do końca, jesli masz zamiar zaprzestać po 2 tygodniach.....nie ma sesnu w ogóle zawracać sobie głowy. Takie jest moje zdanie. Ja miałam wiele takich załamek podczas diety. Jak nie widziałam efektów, zarzynałam sie a tu waga ani drgnie. Miałam dość. Ale to było tylko chwilowe:-) Jak sie odchudzałam był to akurat okres wakacji, byłam wtedy w domu, moja mama wspaniale gotuje i wiele razy kusiły mnie pyszne ciasta, naleśniczki, pierożki, Bóg wie co jeszcze. Ale się nie skusiłam. I na żadne słodkości także. Wiedziałam po prostu ze nie powinnam, ze chce schudnąć, chce inaczej wyglądac a takie podjadanie mi w niczym nie pomoże. Wystarczy trochę samozaparcia.....:-) Mam nadzieję ze zostaniesz tu z nami. Jakies pytanka to śmiało wal;-) Pozdrawiam.
×