Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mr.xXx

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. T.M - dzieki ;-) Właśnie ! nie należy sie przejmować gadaniną głupich zazdrosnych ludzi. ja nigdy nie słuchałem nikogo kto odradzał mi ten związek, zawsze słucham się serca i do tej pory, żyje szczęsliwie. Mamy gorsze momenty jak każdy związek, ale nie da się tego uniknąć, nie żyjemy w świecie bez wad. Chcemy mieć dwójke, mamy jeszcze troszkę czasu, także układamy wszystkie plany wolno i dokładnie ;-) Ja już emocjonalnie urosłem do roli taty, ale najpierw chce zapewnić spokojny byt i pewność naszej dwójce, żeby o nic sie później nie martwić. olamanolawola - nikt nikomu tu nic nie zabiera, co za bzdury wygadujesz? jakie etapy dojrzewania? Myśle, że ludzie którzy decydują sie na takie związki (nie mówią o jakichś pojedynczych aktach tylko o związkach, dlugotrwałych!) doskonale zdają sobie sprawę ze swojego położenie, dorosłości, tego co muszą robić. Ja nie tracę nic z mojej młodości, moja kobieta ma jest ze mną szczęśliwa, speniamy się razem. Zdaje mi się że niektórzy nigdy nie zrozumieją co to jest bezgraniczna miłość i dlaczego obie strony muszą się poświęcać. Nie mówię że takie związki są łatwe i przyjemne, że wszystko jest jak w bajce, ale powiedzcie mi co w dzisiejszym świecie jest tak naprawdę łatwe? Kanon starszego, dużo bogatszego faceta i młodej dziewczyny, siedzącej w domu i wychowującej dzieci, można wcisnąć dziś między bajki - zaangażowanie z dwóch stron to wymóg, w 150 % i tylko wtedy można liczyć na spełnienie się obu stron! Nie ma gotowego przepisu na dobre i szczęśliwe życie. Od Was tylko zależy, to czy będziecie szczęśliwi, niezależnie w jakim wieku jesteście. Pozdrawiam ;) PS : zaznaczam również, że to moje zdanie i możecie sie nie zgadzać, chętnie poczytam inne opinie ;)
×