Bonita57
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bonita57
-
Jeszcze raz poszukam szynek:O
-
Masz racje Tokina, czesto to trudne relacje matka-corka. I czasy dzisiaj inne. Moze pisze mi sie tak latwo bo ja majac 20 lat wybylam z domku. Mame owszem odwiedzalam i przyjezdzalam pare razy w roku. A to jest zupelnie co innego. A z tym zaganianiem do roboty przez mame, postaw sie. Ty nie musisz juz pracowac tak ciezko. Zuzik, placek zostal. Zjadlam szybko wielki kawal cieplego i nie mam juz ochoty na wiecej.
-
Wiek ma swoje prawa. Ciekawe jaka ja bede za gderliwa i paskudna baba za 20 lat, jak dozyje:O A gderliwa jestem juz teraz:p Tokina jakie te boczki apetyczne, mniam, mniam a gdzie sa szynki? Czemu nie ma fotki! Pewnie juz zjedzone:P
-
A moze by tak obrac metode przytakiwania Tokino. Tak, tak mamo dobrze, a robic swoje i cale to gderanie puszac mimo uszu.
-
http://www.garnek.pl/basik57/6360665/placek-drozdzowy-ze-sliwkami-i Zapraszam jeszcze cieply:) A u mnie robi sie burzowo. I dobrze:D Troszke sie ochlodzi.
-
Tokina!!! 5 szynek, 7 boczkow!!! Na sama mysl cieknie mi slinka. Co za bzdury wypisuja ze na swiecie jest kryzys:D
-
BechemootkuSpij dobrze. Do jutra
-
A co z nami bedzie Bechemootku. Tez pojdziemy juz chyba spac. Poczytamy przepisy na podusi:P
-
Zuzik Spij dobrze. Do jutra
-
Zuzik ty mozesz tylko wafelka ryzowego:p W nastepnym tygodniu wystepujesz w bikini:D
-
A w koncu jedzenie to sprawa umowna. Dobranoc Mariijko Spij dobrze. Do jutra Juz polnoc dziewczynki, idziemy i my na podusie?
-
To chcesz zachecic rodzinke do gotowania czy narobic im tylko apetytu Bechemootku?
-
Widzialam nawet ruiny takich specjalnych silosow do marynowania. Byly w kazdym miescie. Smierdzialo do niebios:P
-
Podroby rybne, a wiecie ze to byl smakolyk starozytnych rzymian. Marynowano to z sola miesiacami i polewano takim smierdzacym sosem nawet ciastka:P
-
Ja przed kwadransem cos przegryzlam:P
-
Ja lubie krupnik ale w zyciu jeszcze nie gotowalam. Ja w ogole gotuje malo zup, prawie wcale. A wiecie jak smakuje mi rosolek oprocz tradycyjnego makaronu? Smaze ze 2 nalesniki i kroje je do rosolu, a raczej tne nozyczkami na kluseczki. Praktycznie w naszym regionie, rosol serwowany jest tylko w takiej wersji.
-
Bechemootku to Ty bylas tym niejadkiem?
-
Acha, rosolek z grysikiem to jest zupa nylonowa.
-
No to zgadujemy co to jest nylonowa zupka? Chyba chodzi o kluseczki te chinskie przezroczyste.
-
Moj Malzyk gotuje bardzo dobry gulasz:( Niestety rzadko i wlasciwie tylko to potrafi. Oprocz przeslawnego gulaszu ma jeszcze w swoim repertuarz makaron z szynka podsmazany na patelni i plasry karczku tez smazone:( To jest wlasciwie juz wszystko.
-
Raczej kiepski kucharz i wielki len do gotowania. Ale obieranie 5 kartofli i krojenie cebuli wymuszam na nim.
-
Ja tez nie znam zupki nylonowej Bechemootku.
-
No wlasnie ze nie:( Wcale go nie rozmrazal!!! Sciagnal tylko ten plastikowy worek z wierzchu:(
-
Rosolek jest dobry na wszystko. Jak czuje sie zle tak chce mi sie rosolku. Kiedy przyszlam ze szpitala po operacji, Malz ugotowal mi rosolek. Smakowal dziwnie, ale zjadlam z apetytem. Pozniej okazalo sie ze kurczak kupiony byl zamrozony i w srodku zapakowane w plastikowa folie byly podroby, stad ten dziwny smak:O
-
Nigy nie moglam zapamietac pinu karty. Teraz dostalam kombinacje dla idiotow:P Nareszcie pamietam. Pinu karty Malzowinki nie pamietam:(