Bonita57
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bonita57
-
Bechemootekdobranoc Smutasekdobranoc Zuzikdobranoc
-
O rany rzeczywiscie pozno!!! Dziewczynki zbieramy zabawki.O jej jak wstanie Zuzik rano:(
-
Od razu trzeba pisac ze chodzi o foke:P
-
Smutasek ja tez bylam kolysana do 5 roku zycia przez babcie w kolyseczce. Tak dlugo tam spalam az wyroslam totalnie z kolysi i byla za krotka:O Wtedy od razu przesiadka na tapczan do siostry. RozmiarXL Pamietacie takie meble tapczany?:D:D:D
-
Ja cosik myle:O Morswin to nie jest morska swinka? Nie jest to to samo?
-
Smutasek nasz zalew tez spory, ale na szczescie lodka wanna przechylila sie zaraz przy brzegu:P Pewnie mocno sie wiercilam:P
-
Zuzik to nie na temat. Ty nie jestes morska swinka. Ty jestes zlota rybka. Ale przypomnialo mi sie ze morskie swinki sa raczej male i jest to ulubiony przysmak ludzi, z pochodzenia Indian. Griluja je tak jak my kurczaki. Stoja takie samochody gdzie sprzedaja te swinki:P Ja nie probowalam:P
-
W stawku ja tez sie topilam Smutasku. Plywalam sobie z braciszkiem w ocynkowanej okraglej wannie:P Rejs po miejscowym jeziorku:P Tylko ze nie byl wystardczajaco gleboki zeby sie zatopic. Do domciu wrocilismy tak umorusani ale zywi :D i to z wanienka, udalo sie odzyskac:P
-
No to Bechemootku od dzieciecia bylas niespokojnym duchem, wiercilas sie w wozeczku i wypadlas.
-
i Tatus wylowil zlota rybke. Ale galaz sie pod Toba zlamala ? No zeby az tak:O Pewnie byla juz uszkodzona:P
-
Ja tez w rzece na obozie harcerskim. Chcialam sobie poplywac kajakiem.
-
Nie jesc czekolady? Jeszcze gorzej! Podobno dobra na szare komorki:O
-
Ja sie zabije:P Napisalam zyczliwosc no tak jak napisalam. Dziewczynki co mam zrobic ze soba za kare?
-
Ojej to dopiero wlasciwie to zrozumialam:O To znaczy burza zastala Ciebie nie w domu w gorach tylko w gorach na lonie natury. Teraz rozumie Bechemootku. Ale nikt nie otworzyl drzwi w czasie burzy? W gorach wydawaloby sie ze ludzie sa troche rzyczliwosci. I wielki respekt przed silami przyrody. Nie pomoc w takiej sytuacji. A gorale sa podobno religijni.
-
No Bechemootku, to przezycia mialas. Ja tez przezylam burze w gorach ale jako turystka takze specjalnie "truchliwa" nie bylam. Ale ja panicznie boje sie powodzi. Za blisko duza rzeka. I nie mam ubezpieczenia przeciwpowodziowego. To jest za drogie. Pare lat temu bylo juz krytycznie.Prawie, prawie.
-
Ja wlasciwie odkad mieszkam w bloku nie boje sie burz. Burza w gorach to wyglada bardziej spektakularnie. No i burza we wlasnym domu. Do tego dochodzi strach przed materialna szkoda.
-
Smutasku pisalam o piwnicy nie w sensie bezpiecznego schonienia, tylko ze momentalnie Twoje samopoczucie i samoocena jest bardzo nisko, to znaczy zanizasz sama swoja wartosc. A chowac sie w piwnicy to juz gorzej jak w szafie! Pisalas ze jestes nieciekawa i inne bzdury o sobie Smutasek. Dlatego tak gwaltownie protestuje!!!
-
Nie slyszalam o tym ze w czasie burzy nie mozna rozmawiac przez telefon. Jak bylam mala dziewczynka, babcia w czasie burzy zapalala gromnice. Jak byla wyjatkowa burza z piorunami wystawiala swiety obrazek w okno. Tak robili prawie wszyscy starsi ludzie.
-
Wiesz Smutasku tak sobie mysle ze jezeli kogos darzy sie sympatia albo po prostu lubi to chce sie wiedziec o nim jak najwiecej. Pod jakim drzewem siedzi i jakie kwiatki podlewa i jakiego kota glaska. I tutaj nie chodzi o to zeby sie czyms chwalic bo wlasciwie czym dzisiaj mozna sie pochwalic? Kazda z nas mieszka tak jak mieszkaja normalni, przecietni ludzie. Teraz juz wiem ze scieto u Ciebie piekne stare kasztany, czasem Ci ich brakuje bo byly piekne, ale nie boisz sie juz w czasie burzy ze zniszcza Ci dach w domku.
-
A nie dosyc ze wygladasz dorze Smutasek, to jeszcze do tego jestes madra mloda kobieta. I masz dobre serduszko. I jestes bardzo kochana.
-
Smutasek!!! Przestraszylam sie. Ty nie jestes w szafie!!! Ty schowalas sie do piwnicy!!!! Nie rob tego. Wygladasz dobrze, widzialam zdjecie. Nie klam!!! A figure to masz jak modelka.
-
Tak do konca nie wiem czy jest przyjazny:P Ale podobno Pril nie szkodzi roslinom. Tak przynajmniej pokazuja w reklamach. Tak do konca to ja tym reklamom nie wierze.
-
No niespecjalnie przyjazny:P Bo sam nie myje naczyn:( Chcialam napisac ze ten jest stosunkowo malo szkodliwy i tak dziwnie mi wyszlo:O
-
A mimo wszystko pchaj sie Smutasku. Komputer jest Ci potrzebny. Chlop wiem dobry, ale nie ma racji.
-
Hm, Bechemootek nie wiem co mam napisac. Znam sie na komorkach tak dobrze, jak na problemach rolnictwa w Ekwadorze.