Bonita57

Plynem do zmywania naczyn Zuziku. Bo ten jest przyjazny dla srodowiska. Nie chce popsuc trawy, a raczej zielonych chwastow:P Jak nie pomoze poleje czyms mocniejszym!!!

Bechemootek Zuzik o czym Ty piszesz. Ja to jestem taki balon ktorym mozna odbyc podroz dookola swiata. Ty to najwyzej maly balonik ozdobny. Chcialam wyslac Wam moje nowe fotki z ogrodka. Ale nawet nie pomoglo ze chowalam brzuch za kwiatki:(

Ty czujesz sie jak balon Smutasek a ja zrobilam sie balon:( Ale co zrobic. Musze zagryzac stress.

Hm... Zuzik mozna odkroic jeszcze boki:O

Smutasek, popatrz nasza Poetka to najlepszy przyklad ze w zyciu wszystko tak szybko sie zmienia. Jeszcze pare miesiecy temu pisala piekne ale bardzo smutne wiersze. A teraz! Sloneczko wyjdzie z chmur i zaswieci dla Ciebie Smutasku. I to jeszcze jak mocno!

Poetko, zycze pieknych dni, niech sie wszystko ulozy po Twojej mysli. Zasluzylas sobie. Wypoczywaj zdrowo. I licz piegi, licz, dodawaj, odejmuj i nawet wyciagaj pierwiastki:P

Smutasku nie daj sie depresji. Wiem ze sa takie dni. Wysylam Ci druga pietke.

Nie jest tak zle. Jedna ale gruba na dwa palce:P I maslem nie smarowalam, tylko dziobalam, tzn nakladalam na chlebus kawaleczki takiego zimnego z lodowki. Niebo w ustach!!! Takie najprostsze rzeczy a jak smakuja:)

Ja bym sie tak tymi ogrodnikami nieprzejmowala. Chyba ze chodzi o surfinie. Te sa bardzo wymagajace, lubia nawet jak podlewa sie je ciepla woda. To ulübione kwiaty naszej Malgosi. Widzialam fotke na nk. Fantastycznie wyglada. Ale az 11 skrzynek!!! No, no bedzie co robic:P

Dobry wieczorek:) Puk, puk jest ktosik ? Pewnie dziewczynki filmik ogladaja:O

A ciasto mieszam mikserem recznym, tymi "swiderkami"

Nie Malgosiu, ja nie mam automatu do pieczenia chleba. Taka wielka maszyna zabiera za duzo miejsca. Chlebus pieku z gotowych mieszanek. Zawsze mam rezerwe w szafce i jak nie chce mi sie isc do sklepu, albo mam ochote to pieke sama. Z kilograma wychodza 2 chlebki pieczone w malych prostokatnych foremkach-keksowkach. Dzisiaj dodalam jeszcze ekstra pestek z dyni i posypalam na wierzchu. Jeden zawsze zamrazam, a drugi bedziemy jesc pare dni no chyba ze pomozecie:P Niestety Zuzik skorka nie jest taka lakierowana jak w tych kupnych chlebach. Trzeba bylo by spryskac przed pieczeniem plynnym tluszczem. Ale ja nie mam butelki-rozpylacza do tluszczu. Moze zaraz posmaruje czyms tlustym dla polysku:)Ale bez polysku tez smakuje! Masz Zuzik 2 przylepki. Ja musze uwazac na koronki:P Aj, tak pachnie wspaniale w calym domu. Zapach swiezo pieczonego chleba to najpiekniejszy zapach na swiecie. Jeszcze troszke ostygnie i kroje grube kromki:) Zapraszam dziewczynki:)

Zuzik, ja teraz pieke sama chlebus. Musze dopatrzec. Wieczorkiem bedzie z maselkiem, sola i rzodkiewka i szczypiorkiem.Mniam, mniam,mniam...jak ja lubie takie jedzonko:)

Acha, u mnie zdarzylo sie cos smutnego. Jakis kocur zjadl mlode kosy :( ktore uwily sobie gniazdko w moim ogrodku. Ito zdarza sie juz drugi rok z rzedu. I jak ja mam kochac koty? A nie moge przeciez tego upilnowac:(

Dzien dobry dziewczynki Strajk odwolany, melduje sie poslusznie po przerwie. Zarty to nie byl strajk, tak mi jakos wyszlko ze nie zagladalam do tego czarodziejskiego pudela. Chcialam w tych dniach pozalatwiac inne sprawy- niestety nic nie wyszlo:( Fajnie ze w mniedzyczasie duzo dobrego wydarzylo sie u Was to znaczy u nas:). Maluutka mialas piekna uroczystosc. Dzieki za fotki Corcie sa urocze. A mlodsza, bohaterka uroczystosci, w niebieskiej sukience i z niebieskim rowerkiem, domyslam sie prezent:Dwyglada przepieknie Ciesze sie ze Malgosie mniej boli, ze Beti dostanie nowa pracorka. Powoli wszystko sie prostuje. Tylko Pszczolka musi jeszcze troche poczekac. Dobrze ze kupilas nowe kanapy, przynajmniej myslisz o czyms innym. Dzisiaj jeszcze trzymalismy kciuki za mature? Dzisiaj byla pisemna historia? No moja historia ustna byla dokladnie 32 lata temu:( Jak ten czas leci, ja sie zalamie coraz szybciej:( Milego popoludnia zycze wsiem i melduje sie wieczorkiem.

Dobranoc Bechemootku.Spij dobrze. Do jutra

Dobranoc Zuzik, Spij dobrze. Do jutra Tak wiem Bechemootku ze lubisz te produkty. Ja zaprzestalam je kupowac nie dlatego ze byly zle tylko w s´klepie dostawalam znizke.I tak sie odzwyczailam od Yve Rocher. Bechemotku, ja tez juz sie bede zbierac pomalu. Jak na zlosc musze wstac przed 9. A jeszcze nie jestem umyta:( i lozeczko trzeba uszykowac.

Ja Zuzik jestem prawie na biezaco i wiem co robisz. To znaczy troszke szpieguje. Moge tylko napisac ze nie mialam pojecia ze robicie tyle fajnych rzeczy i jest taki serwis np dla osob niepelnosprawnych.

Zuzik to moze postaw sloiczek po ogorkach kolo lozka:P A gdzie bedziesz ganiac po nocy do lazienki:O

Ale Nivea produkty do opalania sa stosunkowo drogie. Popatrze w Tescie ktore sa tansze i rownie dobre. Napisze pozniej.

Zbieramy Zuzik, jest juz poznawo. Jutro na rano do pracory?

Oj to Twoje dzieci nie potrzebuja zadnych drogich Fitness Studio Bechemootku:P 4 pietro bez windy, ja wysiadam! Na nasz strych jak musze sie wdrapac dostaje zadyszki. Samoopalacze wszystkie pachna dziwnie Zuzik. Ja tez sie zawsze skusze. Musze sprawdzic czy mam jeszcze cos z ubieglego roku. Super smugi zostawiaja te chusteczki z Nivea, albo ja je zle stosuje. Dziwne bo reklamuja wszedzie ten bubel:O

Mnie to calkiem pasowalo Zuziku. Ostatnie pietra maja swoje zalety. Mozna opalac sie np na dachu:P Byl plaski. No i mozna korzystac ze wszystkich 3 wind ,w razie kiedy ta w naszej klatce byla popsuta, bo mieszkania na ostatnim pitrze mialy wspolny korytarz. Minusy to, ze wypadku zlej pogody dzieci graly w pilke na korytarzu, no i sasiad-mocno trunkowy:P

Ach to i Bechemootek musi pewnie zaplanowac inaczej swoje wakacje:( Wiadomo, mlodych dobrze jest dofinansowac:P

A mnie zawsze jak jestem w odwiedzinach u kogos kto mieszka wysoko, tak ciagnie na balkon i tak lubie:P W P..e mieszkalam na 11 pietrze.