Bonita57
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bonita57
-
A Smutasek zaczal chyba chodzic spac z kurami. Pojde i ja.
-
Dobry wieczor wszystkim, Banderasowa, a ja tez ogladam M jak milosc tylko z opoznieniem bo na Poloni. No nie jest to takie ambitne i malo ciekawe robi sie ostatnio ale ja nie mam zbyt wielkiego wyboru, jak sie nie ma co sie lubi..... a i przyzwywiazalam sie do Hanki, Lucjana i Basi.Juz ciesze sie na nowe odcinki. Czytam ze opijany byl nowy laptop Tokiny, wypije i ja szklaneczke. Niech Ci dobrze sluzy! Dziewczyny, a ja ciesze sie na jesien, jesien byla dla mnie zawsze bardzo szczesliwa pora roku. Moze dlatego ze urodzilam sie w listopadzie. Ciekawe co przyniesie mi w tym roku? I zawsze jesien kojarzy mi sie z przepieknym wierszem Tuwima jeszcze piekniej zaspiewanym przez Niemena. Bardzo romantyczne. Nie narzekajmy cieszmy sie i czekajmy na zloty pazdziernik. Nie wiem czy zamelduje sie dzisiaj Smutasek? Kukne jeszcze za pol godzinki. Wszystkim Syrenkom pieknych snow o mimozach i zlotej jesieni.
-
To nie jest tak ze nic nie pomoze! Przeszczepy szpiku kostnego, UDANE zdarzaja sie czesto nie tak czesto jak udane transplantacje pluc. Trzeba wierzyc . Nawet w cuda tez sie zdarzaja, rzadko co prawda ale sa. Wierzmy smutasku tak tylko mozemy pomoc innym i ..sobie. Bo jak my przestaniemy wierzyc to co bedzie? I chyba juz pojde do lozka. Dobranoc jeszcze raz Smutasku.
-
Chyba bedziemy sie juz zegnac Dobranoc Smutasku. NIe martw sie. Wszystko sie ulozy. Wszystko bedzie dobrze
-
Ja tez slyszalam. Modle sie ostatnio czesto. Nie wiem czy nie nadwereze cierpliwosci Pana Boga tymi ciaglymi prosbami. Chociaz prawie zawsze tez dziekowalam.
-
Ale Smutasku taka zla passa nie moze wiecznie trwac, kiedys musi sie to zmienic.
-
Wypijmy gul, gul gul ale moje problemy sa bardzo podobne do Twoich. Odplatac moze je tylko Pan Bog , lekarze i trzeba jeszcze do tego miec szczescie.
-
No nie zmienilo sie duzo, tylko Ty na codzien tego nie zauwazasz. No widzisz jak jest problem to i najslodsze winko nie pomoze.
-
Probowalam odpisac na Twoje pytanie czy jestem szczesliwa. Nie udaje sie tak szybko.Nie jestem albo nie bylam nieszczesliwa. Mialam wygodne i dostatnie zycie. Teraz moje zycie troche sie skomplikowalo.
-
Tesknie i odwiedzam .Ostatni raz widzialam Lublin w kwietniu. I planowalam zobaczyc jeszcze raz w tym roku latem .Nie wyszlo!
-
To teraz wiem dlaczego czasami chodze taka skrzywiona. To pewnie od tego wytrawnego wina , ktore tak lubie! Ze tez wczesniej na to nie wpadlam! Gapa jestem i tyle!
-
Ja pije to polwytrawne, polslodkie to niestety nie moj smak. Mieszam od prawie 20 lat w Niemczech w Bavarii. Dokladnie w polowie pomiedzy Norynberga a Monachium.
-
Nawet duza lampke, a wiesz ze ja urodzilam sie niedaleko Zamoscia i mieszkalam tam do 20 lat.
-
Ty zaczelas stronke, stawiasz kolezanko i wlasciwie to krajanko.
-
To dobra lektura dla nas i dla takich co maja klopoty podobnej natury jak nasze. Dodaje sil.
-
Probuje, czasami nawet mi sie to udaje w dzien. Wieczorem przed zasnieciem to wraca.
-
Poczytamy, poczytamy ja mam prawie wszystkie jego ksiazki.
-
Ja nie wiem czy ja nie moge spac , ja jeszcze nie probowalam. W zasadzie to kolo drugiej zaczynam sie dopiero zbierac. Ale masz racje wczesniej nie moge , klopoty .
-
No nie jestem 10 minut za pozno! Smutasek juz poszedl spac.
-
Ja jeszcze nie spie, nocna sowa z sasiedniego drzewa.
-
Tyle sie napisalam i wszystko mi wcielo, podalam stary pseudonim i nowe haslo, gdzie ja mam glowe? Jeszcze raz pokrotce, Bondi, ja tez na wszelki wypadek pozegnam sie z juz dzisiaj. Juz pojutrze bedziesz biegac po gorach jak mloda kozica! Ciesze sie na Twoj urlop razem z Toba. Wypoczywaj zdrowo i wracaj do nas za dwa tygodnie.I uwazaj prosze na torebke! Tokina, przyrzekam zadzwonie w tym tygodniu juz na pewno! Ostatnio mam wstret do telefonowania po tym jak musialam odbebnic sto telefonow nie dla przyjemnosci ale z przymusu . Banderasowa mnie dzieje sie podobnie.Jest mi szkoda ze nie bede w Z i nie spotkam sie w realu z dziewczynami, dalekimi nieznajomymi ale bezinteresownie zyczliwymi z ktorymi jest mi tak dobrze tutaj w wirtualnym swiecie. Troche buntuje sie ze to ja musze ciagle zmieniac swoje plany, dopasowywac do innych, ale nic to nie da . C`est la vie ! Jutro mam pracowity dzien, wlasciwie to caly tydzien! Dobranoc i wszystko bedzie dobrze.
-
Nie, Beti nie pomylilas topikow ,wlasnie ja otworzylam teraz kompa. Krotko przed szykowaniem kolacji chcialam zobaczyc co u Was tzn. u nas sie dzisiaj dzialo? Ale bylo spokojnie .To dobrze,taka powinna byc niedziala. U mnie na dzisiaj na kolacje jest salatka z jajek. Milego wieczoru.
-
Dzien doberek wszystkim U mnie pogoda piekna cieplo, wieje lekki wiaterek.Sniadanko zjedzone teraz pora szykowac obiad. Pszczolka, tak mi przykro ze masz problemy ze \"skrzydelkiem\" i nie mozesz fruwac. Chyba to sa bole reumatyczne w zwiazku ze zmiana pogody, sprobuj smarowac mascia albo przyklej plaster rozgrzewajacy. Mnie plaster prawie zawsze pomaga. Wszystkim milego dzionka zycze, a co jest wlasciwie z Bondi?
-
Hallo dziewczyny Tylko nie smucic sie prosze . Zycie czasem niezle daje nam w kosc,ale tez jest cudownie . I dla takich chwil warto sie nieraz pomeczyc. Ach Poetko ja na Dozynkach bylam ostatni raz 25 lat temu. Nie pamietam niestety pieknego dozynkowego wienca, ale pamietam ze sprzedawano z samochodow kielbase, lodowki i maszyne do szycia. Ja tak chcialam wtedy kupic sobie maszyne, niestety kolejka uprzywilejowanych byla za dluga i maszyny dla mnie juz zabraklo. Samo zycie ,jaka ma czlowiek wybiorcza pamiec wienca nie pamietam smak kielbasy zapamietalam. A syna nauczylas dobrze, przemoc w kazdej formie nalezy omijac. Walka czesto nie ma sensu. Bo jak tu walczyc z dziecimi czy wyrostkami. Ja pare lat temu podczas urlopu mialam podobna sytuacje. Grupa dzieciakow nie prosila a wlasciwie zazadala ode mnie papierosow. Odmowilam ale wyjelam z plecaka herbatniki. Dzieciaki wycofaly sie, ciastek nie przyjely za to obrzucily mnie kamieniami. Przemoc i gwalt zdarza sie wszedzie i niestety nic na to nie mozna poradzic. Terterek, szklaneczka czerwonego wina to najlepsze lekarstwo na wszystko. Tyko po wypiciu mam czarny jak diabelek jezyk i tomi przeszkadza. Wszystkim Syrenkom dobrej nocki