Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bonita57

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bonita57

  1. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Dobry wieczorek No, tak jak by mi sie polepszalo:O Ciesze sie bardzo bo zaplanowalam bardzo bogaty program urlopowy. Koniecznie chce zobaczyc Jeziora Plitwickie i zaplanowalam wycieczke na wyspe Raab. Ale musze byc w dobrej formie, zobaczymy co bedzie:O Dziewczynki rozpisujecie sie o tych garnkach parowych. Ja nie jestem wielka fanka takich garnkow. Napisze wiecej, mnie kompletnie nie smakuje jedzenie z tego garnka i potrawy przyrzadzone w garnku parowym nie maja dla mnie nic wspolnego ze smacznym jedzeniem. Moze tylko z wyjatkiem brokulow i kalafiora, to w miare sie da zjesc z tego gara ale ja za tym nie przepadam bo mam wzdecia po tych specjalnosciach. Ja paruje tylko w tym kartofle w mundurkach na salatke kartoflana albo na smazone kartofelki z patelni. U mnie jak juz koniecznie musi byc dietetycznie, to czasami upieke cos w foli czy pergaminie, smakuje mi o niebo lepiej jak z tego gara. W najgorszym wypadku moge jeszcze zjesc uduszone mieso. No ale smaki i gusty sa rozne i dobrze ze tak jest:):) Moze to i zdrowe i dobre jak ktos koniecznie musi trzymac diete, a wiadomo jak "mus to mus" i czego sie nie robi dla zdrowotnosci. Ja mysle ze mam jeszcze czas na gotowanie w tym garnku. Poki jeszcze mam apetyt na inne rzeczy, a organizm toleruje jako tako potrawy pieczone i smazone. Bo wiadomo nie od dzis ze pieczone i smazone mieska sa najsmaczniejsze:):). Uwielbiam zjesc dobrze i smacznie. Jedzenie dla mnie to bardzo wazna rzecz i wielka przyjemnosc. Mysle ze Bechemootku powinnas zaufanie do swojego organizmu i jesc do woli na co przyjdzie Ci ochota. Tym bardziej ze nie przepadasz za slodyczami i nie zjesz na raz polowe torta:P A dlaczego ludzie nie chca rudaskow Zuzik:( Te rudaski sa takie slodkie...
  2. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    A torcik malinowy pucio:):) Zjadlam ogromniasty kawalek i juz prosze o drugi:)
  3. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Hurrra, hurra Terterku:):):) Jak dobrze ze wszystko jest ok. Teraz dopiero napisze ze napedzilas nam porzadnego stracha. Sobie zreszta tez! I calej Rodzince! A swoja droga to bardzo nieodpowiedzialne trzymac czlowieka tak dlugo w napieciu, nerwach. Wiem, wiem ze lekarze sa zabiegani i zapracowani. Ale w koncu musi tez byc ktos odpowiedzialny za organizacje tych rzeczy. No ale dobrze ze wszystko sie skonczylo na strachu. Teraz musisz dzielny Terterku odreagowac stress i troche wypoczac po przejsciach. Bondi ma racje najlepiej wyjedz gdzies przynajmniej na krotko. Beti kochana zycze z calego serca zeby atmosfera w domu troche sie oczyscila. Ja sie poloze na chwilke. Pozniej musze jeszcze wyjsc do sklepu:O Nie mamy skorki chlebka w domu:(
  4. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    dzien doberek dziewczynki Terterku odwolaj trzymanie kciukow. Plisss. Ja zamiast krzataniny przedurlopowej snuje sie po domu z ciezka glowa:( Ze tez mam pecha:( Caly rok siedze w domu jak pies lancuchowy, a jak juz cos zaplanowalam to zdrowie nie dopisuje. Na noc wzielam lekarstwa. Nie ma sensu teraz nbieganie po lekarzach i robienie badan. To tylko strata czasu. Moze troche przynajmniej mi sie polepszy. Buziam Was serdecznie. Musze popatrzec w szafie co by tu zabrac:O Acha i obiad! Nie mam zupelnie konceptu co by tu zrobic? Trzymajcie sie.
  5. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Oj juz sama nie wiem co mi jest:( Ale jestem chora. Bola mnie kosci, stawy kolana, jest mi zimno. Przeziebiona i juz sama nie wiem co:( Zaraz wskakuje do wyra. Terterku Nie denerwuj sie. Rzeczywiscie jakby bylo cos zlego to przeciez dawno by Ciebie powiadomiono telefonicznie. Trzymajcie sie dziewczynki.
  6. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Oczywiscie zycze wszystkim pieknego tygodnia:):)
  7. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Jestem zaganiana. Musze na zakupy a pozniej do lakiernika odebrac autko. Wpadlam tylko bo chce wreszcie puscic kciuki. Ale pewnie jeszcze nic nie wiadomo:O Terterku Ja tez szyje na starej maszynie- 20 letniej. I powiem szczerze na moje umiejetnosci zupelnie wystarczy moja stara maszyna, az nadto. Tyym bardziej ze do nowej elektronicznej musialabym kupic wszystkie nowe nici. Te maszynki sa wybredne i nie chca szyc byle jakimi nicmi. Nie wiem czy wiekszy wydatek kupno maszyny czy nowych nici w 15 kolorach? Moje kolano dalej boli. Smaruje i bandazuje:( Do tego rozbolal mnie staw biodrowy bo "stapam" jakos dziwnie zeby odciazyc kolano. No nic musze to jakos przezyc:O Na razie.
  8. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Dzien doberek dziewczynki Zaraz i ja serwuje obiadek. Dzisiaj u mnie rolady albo jak ktos woli zrazy wolowe zrobione wczoraj, kartofle i fasolka:) Deseru niet, trzeba przynajmniej schudnac z kilo. Za tydzien zaczyna sie juz urlop moj i Bondi:) Ale mam problem z kolanem. Wczoraj w nocy sie znow sie odezwaol i boli. Licze na to ze przez tydzien moze jak bede reguralnie smarowac mascia to przestnie:O W zwiazku z tym dzisiaj po poludniu zostaniemyw domu. Na razie.
  9. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    A ja cale popoludnie kucharze:O Jest chlodno, wiec gotuje na zapas. Tak jak robi to nasza Tokina. Za tydzien wyjezdzam to zostawie malzynce pelny zamrazalnik jedzenia. Moze macie racje dziewczynki ze Beti powinna sie wyprowadzic od rodzicow. Nie do przyjaciela, najlepiej byloby wprowadzic sie z corka do osobnego mieszkania i przynajmniej przez jakis czas pomieszkac samej. Ale to prawie nierealne biorac pod uwage nieregularne wyplaty Beti. Ehhh... to zycie! Ide dalej robic rolady.
  10. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Mysle Bondi ze tak po prostu wyprowadzic sie Beti nie powinna. Ma bardzo silny zwiazek z rodzina ktora wspierala ja i pomagala bardzo dlugo. Glowa rodziny i autorytetem jest tata Beti. Trzeba zeby Beti z corka przekonala tate do swojej sprawy.
  11. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Dzien dobry dziewczynki U mnie bardzo chlodno sie zrobilo, Az tak chlodno to znowu tez nie chce:O Personalna wczoraj myslalam o Tobie i zastanawialam sie co jest? Nawet na garnuszku nie pokazywalas sie od tygodnia. Teraz juz wiem:( Sciskam mocno i zycze zdrowka. Terterku mam nadzieje ze Fi...ek nie doznal zadnych wiekszych obrazen. Jak on to zmajstrowal? Beti a to masz dylemat. A wydawalo sie ze wszystko juz na dobrej drodze:( Ach! nie moze byc za latwo w tym zyciu. Najwazniejsze ze corcia jest z Toba. Moze uda sie Ci spokojnie porozmawiac z Tata. Wtedy kiedy nie bedzie brata, zeby nie wtracal sie do rozmowy. Zycze Ci zeby wszystko pomalu sie uspokoilo. Zaraz wychodze do sklepu. Na razie dziewczynki. Jesli u Was jeszcze upaly to juz ostatni dzien. Ja dzisiaj potrzebuje juz kurtke. I to wcale nie cieniutka.
  12. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    No dobra! Przestaje pisac sama ze soba:O
  13. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Siedzimy w ciemnicy, bo malz nie pozwala odslonic rolet i ogladamy telewizornie. Bardzo chwala nasza polska gospodarke. Mowia ze wlasciwie swiatowy kryzys nas nie dotknal. Milo sluchac, chociaz nie wiem czy to jest takie dobre dla nas ze zlotowka stoi tak wysoko?
  14. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    A i ja Mama zaakceptuje z czasem twoj nowy zwiazek Beti. Zobaczy ze jestes szczesliwa, Twoj facet dba o Ciebie, kocha i szanuje Ciebie. Czegoz wiecej mozna pragnac dla swego dziecka?
  15. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Beti najwazniejsze ze corka akceptuje Twojego nowego partnera i cieszy sie Twoim szczesciem. Podstawy do udanego zwiazku juz sa:)+ A co do slubu? Nie wiem po co to dzisiaj sluby sa potrzebne:O Przewaznie wszyscy tak robia, ale w zadnej ksiazce nie jest napisane ze koniecznie do szczescia potrzebny jest slub.
  16. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Wesolku podrozniku z zamilowania:) jaka piekna niespodzianke zrobila Ci corcia. Ciekawe bardzo w jakim kierunku wyruszycie. Oby tylko pogoda dopisal. Od jutra u nas szaleje niz Bernard:O Ma sie ochlodzic do 18 stopni:O Ale ja sie ciesze i juz kocham tego Bernarda:)
  17. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Beti kochana z calego serca ciesze sie ze jestes szczesliwa i uklada ci sie w zyciu prywatnym. Po tych latach posuchy nareszcie swieci dla Ciebie sloneczko:)
  18. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    O kurcze jaka wojna nerwow. Wszyscy sie denerwujemy ale Terterku kochany wyobrazam sobie co Ty teraz przezywasz i Twoja cala Rodzina. Nie daj sie zwariowac Terterku kochany i odsuwaj te mysli o badaniu jak tylko sie da. Najprawdopodobniej trwa to tak dlugo bo zawsze wyniki takich badan przeprowadzane sa przez dwa niezalezne od siebie laboratoria albo przynajmnie odczytuja te wyniki podwojnie. A do tego jeszcze dojdzie nasz polski balagan w sluzbie zdrowia bo w jednym laboratorium maluja w drugim pewnie sie urlopuja... Na pocieche moze byc fakt ze gdyby bylo definitywnie i na mur zl,e pewnie dawno by bylo wiadomo. Szkoda tylko ze lekarz wczesniej nie wyjasnil ze trwa to dlugo bo takie sa procedury. Terterku kochany idz sobie nad jeziorko i wiem ze sie nie da ale moze przynajmniej na chwile da sie rozladowac napiecie. Sciskam Ciebie kochany Terterku mocnooooooo bardzo. .
  19. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Czesc dziewczynki Nie przestaje trzymac kciukasow za Terterkowe wyniki. Dlatego pisze jedna reka. Roberta ciesze sie ze badania nie wykazaly nic zlego. Moze rzeczywiscie nerwy maja duzy wplyw na Twoj zoladek. Zoladek bolal, denerwowalas sie i balas ze moze to byc cos groznego, wiecej sokow wydzielal zoladek i bolalo jeszcze wiecej:( Ale teraz kiedy wiesz ze nie ma tam nic groznego moze sie uspokoi. Pewnie bedzie od czasu do czasu pobolewal, ale juz inaczej odczujesz te bole. Najgorszy jest strach i niepewnosc. U mojej szwagierki srednio dobrze:( a raczej nie. Nie, nie jest umierajaca ale ma wode w brzuchu. Robia dokladne badania. Na razie wykluczono rakowe historie a to juz dobrze. W szpitalu bylam krotko, po szpitalu zafundowalam sobie wycieczke po centrum handlowym z klimatyzacja. Odladalam rzeczy w sklepach, zjadlam pizze i wypilam kawe. Tak rozbolaly mnie nogi, ze kupilam sobie trekkingowe sandalki do chodzenia. Przy okazji przydadza sie na urlop. Czegos tak wygodnego n ie mialam jeszcze na nogach! Ale powrot do domu byl makabryczny. Szpital jest 10 kilometrow od mnie a byly dwie przesiadki:( Naczekalam sie tez co niemiara na autobus:(wczoraj wieczorem bylam pdnieta. Zaraz jade rowerkiem do miasta. Dzisiaj u mnie bedzie tylko 28 stopni. Za to jutro ma byc tylko 18! Jak sie ciesze na te 18 stopni. Nareszcie ugotuje cos porzadnego na obiad. Ostatnio u nas sa serwowane szybkie dania. Na razie Milego dnia zycze Wam wsiem
  20. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Terterku Roberta kciuki sa mocno trzymane bo bialosci sciskam rece. A ja jade do szpitala. Szwagierka lezy ciezko chora. Ale sie porobilo:(Maz zostanie w domu bo taka duchota. I jeszcze musze jechac autobusem bo to zastepcze auto ma normalna skrzynie biegow i boje sie nim jechac:( Wroce pozniej.Uwazajcie na siebie i nie dawajcie sie
  21. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Ale u mnie lunelo! I leje dalej. Ale troszlke sie ochlodzilo i dobrze bo odchodzilam juz od zmyslow!!!. Wesolek a ja mysle ze nie trzeba Tobie robic zadnych badan. Ty nie masz jeszcze skonczonych 50 lat. Przed 50-tka rzadko zdarza sie cos w jelicie grubym. Chyba ze sa do tego jakies wskazania. Mam na mysli ciagle bole z lewej strony brzucha czy obciazenia genetyczne. Dobrze ze sa takie badania, ale az takie przyjemne to nie jest. Terterku jutro tez kcikasy beda trzymane mocno Robercika za Ciebie naturalnie tez. Wszystko bedzie dobrze! A teraz poogladam szkody na tarasie. Usuwac dzisiaj i tak ich nie bede. Dobranoc dziewczynki. Spijcie dobrze.
  22. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    A u mnie rozpetala sie burza.. Istne pieklo, jeden blysk za drugim. Czegos takiego nie widziaam, ale nie pada:( Wylacze lepiej komputerek:o
  23. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Jestem z Wami Terterek i Roberta, nie matrwcie sie dziewczynki na zapas. Wszystko bedzie dobrze. U mnie goraco. Na pocieszenie dzisiaj jest o jeden stopien mniej. Tylko 34 stopni:( Siedze rozebrana jak do rosolu, wentylator wlaczony i czuje ze pobolewa mnie juz gardlo:( Moze wieczorem zmusze sie i usiade przy komputerku. Czuje sie zle, jestem jakas "wypluta" Na razie.
  24. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    Kochane dziewczynki Zakratowalam okna:p Powiesilam siatki i teraz przygladam sie lubieznie jak komary probuje sie do nas dostac do pokoju:P a tu sie nie da:):) za to my siedzimy sobie za kratkami i nic nas nie podgryza:) Terterku dobrze ze zdecydowalas sie na przejazdzke rowerkiem i wyszlas z domu. Jurto zerwe sie o 10 i bede mocno prosic wszystkie potezne silytego swiata zeby wynik byl dobry. I bedzie Terterku! Zobaczysz! Zuzik moge Ci odpowiedziec jak jest u nas sprawa regulowana z nadgodzinami. Jesli placa to z jest troche wiecej chyba 25 %. Jesli wybierasz dzien wolny to jest w stosunku 1:1 Czyli za 1 przepracowany dzien 1 dzien wolny. Bechemootku byles dzielny. Teraz musisz sie pomalu odprezyc. Teraz koncze bo pisze bez swiatla i nie widze klawiatury:O poza tym musze smarowac oko. Dobrej nocki. Do jutra Dziewczynki prosze zdrowiejcie szybko.
  25. Bonita57

    Drugie spotkanie część druga

    U mnie zaciemnienie pelne, jak za okupacji. Malgosia smutne bardzo jest to co piszesz o Plotusiu. Pewnie ze bardzo sie meczy ale ma tez bardzo silna wole i chec do zycia:( A swoja droga dlaczego pani-weterynarz nie zrobila przeswietlenia? Sprawa bylaby jasna:( Bondi przyczyna puchniecia naszych nog jest temperatura 35 stopni. Jak jest goraco czesto puchna mnie nogi ale tylko troszke na szczescie, mezowi mocno ale to wiadomo dlaczego:( Dla lekarza to normalne ze puchna nogi w upaly. U nas lekarze nie przywiazuja uwagi do takich "drobiazgow" Zrobie teraz tylko na szybko pozny obiad salatke i sznycelek z indyka i zafunduje sobie kapiel nog. Od razu schudna.
×