

Bonita57
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bonita57
-
Poetko, tzn placisz sama za benzyne? To juz lekka przesada. Ta sprawe powinnas juz dawno wyjasnic zaraz na poczatku. Chociaz moze tylko pisze mi sie tak latwo. Masz szefa-drania:(
-
Co to sie dzisiaj wyprawia w pracy strach pomyslec. Wcale nie zazdroszcze tym mlodym ludzim ktorzy dopiero zaczynaja pracowac. Ludzie zupelnie sie nie szanuja nawzajem. Zawsze zreszta tak bylo, ale ostatnio zdarza sie to nagminne. I to wszedzie. U nas tez. Smutne co piszesz Poetko:( Tym bardziej ze przeciez angazujesz sie w prace. Pewnie za duzo:(
-
Nie jestem pewna Rowerzystko:):)co dokladnie mialas na mysli:P Jak u Ciebie w pracy? Przehandlowals na przetargach juz cale Podhale czy jeszcze cos zostalo do sprzedania? Poetka i jeszcze na dodatek dzialasz w konspiracji:( Uwazaj na siebie bardzo, bo to jest mala miejscowosc i dlugo nie pokonspirujesz.
-
Rowerzystka Acha Poetko, niepoprawna romantyczko. Jeszcze ustawiasz sie na prawie przegranej stronie... Hmmmm....uczciwy kandydat:O A czy w ogole w polityce jest miejsce na uczciwosc?
-
To autko pewnie sie teraz balsamuje Zuzik:) Zblizaja sie chlody. Autko tez potrzebuje pielegnacji:)
-
No widzisz Poetka. Zamiast siedziec w domu i cwiczyc pieczenie ciast udzielasz sie w kampaniaach wyborczych. Jeszcze sie niechcacy komus narazisz, bo po ktorejs ze stron trzeba sie opowiedziec. I bedzie nowy klopot! A politycy wszyscy to jedna wielka mafia. Byle dopchac sie do koryta!
-
Poetka jeszcze kuknela Pewnie jestes zmeczona bo dzisiaj za duzo holubcow nawywijalas:P Przyznaj sie, byla proba tancow?
-
Dobrej nocki Bechemootku. I zdrowiej nam. Mam nadzieje ze medykamenty pomoga i jutro poczujesz sie lepiej.
-
Nieee Zuzik, my nie spimy. Ja dopiero skonczylam sie "pierniczyc" z tym ciastem. Sernik siedzi jeszcze w piecyku. Na razie nie chlapnal, ale pewnie opadnie jak zawsze:P Potem pospychalam troche w kuchni. A nogi bola mnie strasznie z tego tupania po kuchni chociaz jest taka mala:O
-
a nie chce mi sie tego sernika piec jak cholera! No, ale kupilam juz ser, poza tym musze miec jakies ciastko:O Gluptas jestem, moglam kupic jakiegos gotowego gniota, a sama sobie spokojnie polezec do gory brzuchem:P
-
Hallo Disiaj zaspalam, bardzo pozno wstalam. Ale dobrze bo przynajmniej jestem wypoczeta. Zaraz musze pedzic na zakupy, w domu nie ma ani skorki chleba:) A pozniej ide do miasta. Polaze po sklepach. O obiedzie nie mysle. Nie chce mi sie gotowac. Cos sie wyszuka zjadliwego w lodowce:P Trzymajcie sie,dziewczyny zycze Wam milego popoludnia.
-
Ale wlasciwie chcialam napisac co innego. Zdjatka doszly Zuzik. Dzieki . Wygladasz bardzo fajnie. Domyslam sie ze bedziesz te zdjecia wklepywac na stronke swojej pracory:) Ta nowa internetowa stronka bardzo profesjonalna i pieknie mozna zobaczyc te nowoczesne wnetrza (ach ta kopula!!!) Ale na starej stronie bylo duzo Twoich zdjec. Teraz szukalam w archiwum i nic nie udalo mi sie znalezc:( Bechemootek napisz koniecznie jak pojawia sie rezenzje z synkowej wystawy. Zreszta ja bede zagladac na stronke. Szkoda bardzo ze nie moglas byc na wernisazu:( no ale jak czulas is niedobrze. Zycze zeby ibuprofenik szybciutko zadzialal. Co ja wlasciwie jeszcze chcialam napisac? Juz wiem:) Ja czytalam za sprawa Zuzika i Hanie-Banie i Krolowa Samby:) Wspaniale sie to czyta. Musze zrobic sobie powtorke:) To sa takie ksiazki przy czytaniu ktorych zarywa sie nocke:) A teraz bede sie zbierac do lozka. Dobranoc
-
Nie mialam czasu dzisiaj wieczorem:( Bardzo zaluje:( Terterku piszesz rozsadnie ale... no wlasnie zawsze to male ale pozostanie.... Mysle ze zeby wyzbyc sie leku czy strachu przed czyms, w tym wypadku staroscia, trzeba chyba po prostu w to wejsc, zestarzec sie i zobaczyc jak to bedzie wygladalo w praktyce. Na razie staram sie nie myslec za wiele o starosci . Odsuwam te niewygodne mysli od siebie i tak jest dobrze. Bo i po co sie zadreczac sie dodatkowo? A to co piszesz o szacunku otoczenia, znalezienia swojego miejsca w zyciu, pieknym charakterze to ja wszystko wiem. Ale tez jestem jak wiekszosc kobitek jeszcze do tego bardzo prozna. I chociaz wiem ze jedrny biuscik i zgrabna dupcia, to nie wszystko....ale jaka szkoda ze nie da sie tego zachowac przynajmniej do 70-siedemdziesiatki:(( Pisze szczerze Terterku. Ten swiat jest juz tak urzadzony. O 65 letnim zadbanym facecie mowi sie ze jest interesujacy, o 65 letniej eleganckiej kobiecie najwyzej ze sie dobrze trzyma:O
-
A przed godzinka wrocilam od lekarza. W zwiazku z uchem. Pobolewa mnie cos czesto. Lekarz stwierdzil ze ucho jest czerwone. Musze przestac uzywac tych wacikow. Ostatnio codziennie prawie pucowalam sobie uszy i przedobrzylam. Ale ja uwielbialam sobie tak pogrzebac wuszku i dokladnie wyczyscic. Teraz musze kupic sobie stopery, zatykac uszy przy myciu glowy i kapieli, no i koniecznie wyrzucic te waciki! Podobno woskowina w uchu odbudowuje sie bardzo wolno. Z pol roku trzeba czekac:O I jeszcze wracz powiedzial ze jak ucho jest bez wosku, to latwo dostaja sie bakterie do gardla. To by sie nawet zgadzalo. Boli mnie tylko lewy migdal. Roberta juz lece na poczte.
-
Hallo, a ja teraz siorbie sobie akurat kawke. Jak ktos ma ochote na slodycze to moze ja wyciagne cosik ze swojej szafy. U nas jest zawsze mnostwo slodyczy w domu. No i sa efekty:( Jest tak jak jest:( Terterek ja jeszcze wczoraj przeczytalam wywiad z ksiedzem Bonieckim. Bardzo madry ksiadz i czlowiek. Szkoda, ze malo jest takich ksiezy. Ale szczerze piszac ten wywiad nie do konca wycieszyl moj strach i lek przed staroscia. Wlasciwie wcale. Jako kobieta boje sie bardzo fizycznego procesu starzenia. Dusza to moze byc pewnie piekna i na starosc. Ale cialo. Ksiadz nie pomyslal o naszym "body" A dla kobiety to takie wazne! Tego tez sie bardzo boje. Juz teraz coraz rzarzej ogladam sie w lustrze nago po kapieli. Coraz gorzej to wyglada. Smutne. Ale to jeszcze pol biedy, jak na starosc do konca uda sie zachowac zmysly. I zaraz mysle o naszej cioci. To ta ktora zmarla krotko przed moim urlopem. To byla najbardziej elegancka i swiatowa ciocia ze wszystkich ciotek. Pracowala jako sekretarka glownego dowodcy w naszych koszarach. Jednym slowem jedyna ciocia-szycha w naszej rodzinie, albo jak sie dzisiaj mowi VIP. Mamy zdjecia ciotki z pracy z ex-Kanclerzem, kiedy byl w odwiedzinach w naszym miescie; zdjecia z urlopu rejsem po Karaibach i jak pije herbate z Grassem. Ale ja zapamietam ciocie inaczej, nie jako bardzo elegancka starsza dame, ktora jeszcze dobrze po 70-ce, lat smigala swoim czerwonym autem i placila mandaty za przekroczenie szybkosci. Ciotka miala udar. Po wylewie lezala kilka lat i obserwowalam dokladnie proces starzenia organizmu i zmyslow. To jest okropne! Nie bede sie rozpisywac. Ma racje ksiadz piszac ze starosc to sprawka diabla!!! Wlasciwie to nie tak chcialam napisac. To jest troche nie na temat. Ksiadz ma racje, ja sie wymadrzam. Mysli ksiedza, jakiez madre i piekne. Ale lek przed staroscia mam i to wielki.
-
No teraz jestem domyta kompletnie. Troche dlugo to trwalo:P Wellnes w wersji domowej:P dla ubogich:P Kapiel, piling, kremowanie grubego cialka. Duzo tego i dlugo trwalo:O Pieknie piszesz Terterku....i JAK MADRZE.... O przemijaniu, starosci. O tym co kazdego z nas czeka. Coraz czesciej i ja sie lapie na tym, ze zaczynam myslec o starosci, chociaz tak szczerze wcale nie czuje sie stara. Plecki dokuczaja ale serce przeciez sie nie starzeje. Wiem ze zeby byc starym, godnym starym czlowiekiem, potrzeba tyle odwagi... A dla kobiety to jest jeszcze trudniejsze... Zaraz przeczytam sobie ten wywiad z ksiedzem Bonieckim. Spijcie dobrze moje kochane dziewczyny. Dobranoc.
-
Ide sie pluskac. Dobranoc. Do jutra A jutro juz piatek. Szybko zlecial ten tydzien:O
-
Na temat fug nic nie napisze. Ja nie przejmuje sie moimi starymi fugami:PNiech beda jakie sobie chca:P A sa bialo-szare:O
-
Zuzik:) No wlasnie Tokina chcialam napisac ze ja na titanke mowie po prostu...szarlotka:)
-
Dobry wieczorek Jakos dzisiaj szybko przelecial mi dzien, dopiero wlaczylam kompa. Nie wiem co ja robie z czasem. Po prostu przecieka mi przez palce:( Inna sprawa to to, ze jestem coraz wolniejsza. Jeszcze pare lat temu potrafilam szybciutko obrobic sie ze wszystkim, chwile odpoczac i wszystko bylo ok. A teraz:O No nic koniec labiedzenia. Bondi Twoje rogaliki smakowite ale ...jak przeczytalam przepis zlapalam sie za glowizne:P ile tam jest kalorii:( To nie dla mnie. Nawet jak zrobie z polowy porcjii:O Chyba ze dodam polowe margaryny. Ale wtedy rogaliki beda niedobre:O Terterek ja mysle podobnie jak Tokina. Ty jestes najlepiej zorganizowana osoba jaka znam. I nie kadze, ja tak mysle.Naprawde. Wesolek kochany, cos dlugo slabuje corcia. Niespecjalnie sie znam ale potrzebne jest cos co oczysci oskrzela a nie przytlumi tylko kaszel. Moze sprobowac z kompresami? W aptekach sa dobre masci na smarowanko, wiekszosc tych smarowidel mozna tez dodawac do goracej wody i inhalowac. Beti nie boj sie sadu. To dobrze ze nareszcie wyjasnisz swoja sytuacje. Dobrych rad jak sie trzeba zachowac w sadzie nie moge Ci dac. Ja przezylam pol wieku ,ale nigdy nie bylam w sadzie:O Ale bede mocno Ciebie wspierac dobra mysla.
-
To i ja ide spac. Zycze wam dobrej nocki. Do jutra Roberta odezwij sie plisss... Co Ciebie? Wszystko w porzadku? Tylko brak czasu? Nawet na garnku jestes mniej aktywna:(
-
Terterek, wykorzystujesz strasznie swojego mena. I do tego jeszcze w swieto musi robic ci herbatki. Mozesz przeciez sama zaparzyc herbate, ona przeciez sama sie parzy:) Beti to dobra dezyzja. Wczesniej czy pozniej i tak Ciebie to czeka. Teraz kiedy podjelas decyzje, bedziesz o wiele spokojniejsza. Trzeba tylko poszukac dobrego lekarza. Zobyczysz kochana Beti ze wszystko bedzie dobrze i za pare miesiecy zapomnisz gdzie sa plecy.
-
...no dobra, ide sobie. Pomolestuje telefonicznie moja siostre:)
-
Dzieki Bechemootku za pozdrowienia. Najlepiej bedzie jak przestaniesz rozrabiac. Nie bedziesz musial wloczyc sie po sadach i bedzie wiecej czasu na forum, dla nas:)))
-
no, no Bondi... Prawie stowka rogalikow!!! Przynajmniej Ty sie spisalas i u Ciebie jest swiatecznie:P