Bonita57

Dobranoc, ale Wy pewnie juz spicie. A u mnie wiatrzysko straszne i boje sie spac:(

Hallo Bechemotku, Twoj adresik juz zmieniony:) A ja ogladam sobie telewizornie:)

Witam niedzielnie Tyle dobrych rzeczy do jedzenia, az slinka leci. Wiadomo niedziela. I jakie desery! Serniczki u Tokiny i Beti, tarta z jabluszkami u Terterka. Ja zaraz bede zapodawac obiad. Pieczen, knedelki i salatka. Ale dla mnie bedzie tylko polowa porcji. Pieknego popoludnia zycze Wam wszystkim. U mnie nie jest pieknie. Pogoda sie spie.rzyla:( i jest pochmurnie.

Kochane dziewczynki W zwiazku z wiosna ktora u mnie nastala na calego, dopiero teraz odpalam komputerek i zagladam do Was. Dzisiaj caly dzien jezdzilam na rowerze. Obskoczylam 4 sklepy butowe:D Kupilam dwie pary, za godzine pojechalam je zwrocic, po to zeby kupic inne, jedna pare ale porzadna, w jeszcze innym sklepie. Ostatnio jestem bardzo niezdecydowana:O Banderasku lubisz takie klijentki, prawda:P Bond,i uwazam ze bardzo dobrze zrobilas ze poszlas do lekarza. Tego sie nie wyleczy siemieniem lnianym. To dobre moze na nerwowy zoladek. Antybiotyki i lekarstwa zmniejszajace wydzielanie sokow zoladkowych, pomoga i bedziesz miala spokoj na pare lat( tak jak bylo w moim wypadku) Banderasek, jaka szkoda ze urlopik tak szybko sie skonczyl.:( No ale przynajmniej sobie troszke odpoczelas. Tokinka, wiadomosc dostalam. Pomysle a najlepiej jak zadzwonie do Ciebie jak bedziesz miala troche czasu i nie bedzie juz gosci. Robercika, zycze udanej niedzielnej wycieczki. Beti, dziekujemy za pyszny urodzinowy bufecik:D Wszystkiego najlepszego dla Mamy, przede wszystkim zdrowka Pieknego wieczoru zycze Wam wszystkim A ja ogladam Olimpiade.

Bechemotku Wszystkiego dobrego dla M. Zycze duzo zdrowka, zdrowka i jeszcze raz duzo zdrowka.

Dobry wieczorek dziewczynki Dopiero wieczorkiem zasiadlam do komputerka. Dzisiaj mialam bardzo pracowity dzionek. Wygrabilam ogrodek, ugotowalam obiadek, (nagana dla Kosmi i Poetki za jedzenie mieska),pobuszowalam po bucikowych sklepach no i teraz ogladam olimpiade. Ciesze sie ze Malgos ma sie lepiej i u Kosmi juz tez alarm odwolany. Tokina zapalenie wyleczysz szybciutko dobrze ze cala reszta jest ok. Jeszcze poogladam troszke olimpiade i dzisiaj chce koniecznie przed polnoca pojsc do lozka. Trzymajcie sie, dobrej nocki.

Kosmi z cycuszkiem tez bedzie ok. Nie martw sie na zapas. Ja tez musze isc na pokazik. I lewy cycuszek tez cos pobolewa:( W maju mam mamografie, bo robie sobie co 2 lata Zuzik z pieczeniem serniczka u mnie to jest tak jak z rosyjska ruletka:) Serniczek opada zawsze kiedy pieke dla gosci i szczegolnie sie staram:O Dzisiaj byl pieczojny dla nas domownikow i nie opadl. Za to troszke pekniety z boczku:P Ale za to jaki dobry:D Dawno nie bylo u nas serniczka. No juz teraz wiecie, zjadlam spory kawal. Dobranoc dziewczynki.

Hallo dziewczynki Wpadam tylko na chwilke bo jestemw trakcie pieczenia serniczka dla mojej malpki:) Z rodzynkami i zapachem cytrynowym tak jak lubi:) Ale sie rozgniewalam jak przeczytalam post Beti A to malpy kolezanki Beti wyzlosc sie na nich ile wlezie. Tak bedzie Ci latwiej dotrwac do marca. Nie mysl o sobie ze jestes gorsza, bo to tak doluje. I skladaj podanie do Bie...nki tak jak pisze Banderasek. Przed swietami wezma Ciebie jak cukierka. To moze lepsze jak sklep z butami. Bo ten moga po 2 latach zlikwidowac i zacznie sie od poczatku... A jak bedziesz miala pewne miejsce w Bie...ce, to zajmij sie swoim zdrowiem. Pare dni zwolnienia przyda sie przed praca w nowym miejscu. Ale sie zloszcze na te krowy,-kolezanki Narka lece do serniczka.

Malgosiu, a ja mysle ze nie dojdzie do operacji. Nie mysl o tym na zapas nie daj sie zwariowac. Wszystko bedzie dobrze. Zobaczysz. No i zrobilo sie poznawo. Kochane kolezanki, dobrej nocki, pieknych snow. Do jutra A jutro bedzie bardzo piekny dzien.

Malgosiu, na dzien dzisiejszy nie wyglada na to zeby Malzus wybieral sie w podroz. To niemozliwe. Ja powinnam przyjechac bo bardzo mi sie juz chce gdzies wyjechac. Siedze w domu na tylku juz dwa lata. A mialam takie piekne zycie. Urlopy pare razy w roku:( Ale to nic, w domciu tez jest dobrze. Nastaly inne czasy. Chce mi przyjechac do Polski, moze na razie wpadne na 2-3dni do mojej bratanicy do Katowic. To jest o wiele blizej:

Malgos nie boj sie czwartku. Pewnie wcale nie dojdzie do tej operacji. Juz uspokoilo sie troche. Mysle ze Twoj organizm potrzebuje czasu. Przeciez byly juz operacje. Teraz juz widac poprawe po antybiotykach. Do tego duzo przejsc, stress, smierc mamy.Nie mialas latwo Malgosiu w ostatnim czasie. Chyba ze okaze sie ze operacja jest potrzebna:( Ale to bedzie juz ostatnia i potem bedzie juz dobrze. Na razie postaraj sie zupelnie nie myslec o tym.

A ja widzialam takie komiczne szczoteczki do czyszczenia zaluzji. Nie myslalam ze to sie "pierze":P i czysci. Myslalam ze tylko na sucho:O A wazne jest to zeby spac w czystej poscieli (nie wiem kiedy zmieniamy, nie ma Terterka:P) nosic czysta bielizne no i.... w miare w chalupce. My troche nieraz przesadzamy. A tyle dzieci zyje na swiecie ktore nie nigdy nie spaly w lozku. My i tak mamy szczescie ze zyjemy w Europie.

Czyli krotko ..zycie trzeba brac jakim jest i cieszyc sie z tego co mamy. A mamy duzo. Zyjemy. Przeszlysmy ciezka operacje. Teraz moze byc tylko lepiej:)

Tzn mamy czysto w domu, ale za to chole.ny balagan:) Nawet jak poukladam gazety,ksiazki, pouprzatam ubrania do szaf, za godzine jest tak samo:o My jestesmy obydwoje strasznymi balaganiarzami:) Ale nie mamy zamiaru sie zmieniac. Jest nam z tym dobrze i wcale nam to nie przeszkadza:)

No nie jest az tak za czysto Malgosiu:):) Nie dam sie zwariowac. Ale wiem ze u mojej szwagierki ktora ma kota, Malz kaszle jak szalony.

Malgosiu i dobranoc Zuziku Bechemootku troche prawdy jest w tym powiedzeniu ze: szewc chodzi.... Tylko ze zamartwianie nic nie da. Troche problemow da sie rozwiazac, troche rozwiaze sie samo...a reszta pozostanie bez rozwiazania i tez nie bedzie dziury w niebie.

Nie moge Bechemootku. Musze utrzymywac wgledna czystosc w mieszkaniu. Musi byc bez kurzu,klakow. Dywany musza byc bo mieszkam na parterze. A co zrobie z psem kiedy Malz wyladuje w szpitalu a ja bede musiala co drugi dzien do niego dojezdzac. Na razie jest w miare ok. Ale jak dlugo? Nie wiemy? Ja jestem troche w zawieszeniu.

Dzieki za wyjasnienia w sprawach psiuni. Nigdy nie mialam psa- pokojowca:P W domu byly tylko psy podworkowe. Ale ja kocham pieski:D Myslalam ze bedziemy miec malego pieska. Teraz to niemozliwe:(

A ja czekam i juz sie ciesze na wiosne. Na bratki i pierwiosnki w sklepie juz sa . Nawet kupilam sobie na parepet w kuchni. No wlasnie Bechemootku:) Moze kupuj sobie czesto kwiaty. Niekoniecznie z kwiaciarni, moga bac z marketu. Ja tak robie. Trzeba cieszyc sie malymi rzeczami:) Te wielkie wspaniale jakos mmnie omijaja. Chociaz szczerze piszac , kupujac kwiaty mam mieszane uczucia, Wiem ze kwiaty przywozone sa z pn. Afryki. A te kobiety ktore pracuja przy uprawie, dostaja takie marne grosze, a pracuja w szkodliwych warunkach:( Ale nie kupowac to chyba jeszcze gorzej. Straca miejsce pracy i nie zarobia nic:(

A jak czesto trzeba kapac psa? Czy wcale nie potrzeba? Chyba potrzeba:O Nie kapie sie tylko podworkowcow.

Mysle ze teraz kiedy dni sa juz dluzsze jest wiecej swiatla, nastroje "nic mi sie nie chce,wszystko jest mi obojetne" mima. Postaraj sie Bechemootek. Nie siedz za dlugo w kokoniku.

Dziry u nas tez sa Zuzik. Porzadne drogi maja teraz sa we wschodniej czesci. Bechemootku sprobuj sie otrzasnac z zimowego letargu. Wiosna idzie.

No juz poczta juz poszla:) "Sportowalam" sie na kanapie, przed telewizornia. Dziewczynkom ktore poszly na poduchy mowie Dobranoc

Juz wgrawam Zuzik. Ja sie sportowalam:P

Dzisiaj panna z zakochanym karabinem strzelala bezblednie, Ale co z tego jak po dwoch zmianach mielismy juz 3 minuty straty. Ach Bondi, wczesniej wszystko bylo lepsze:( Bechemootek, wpiszemy na liste "dietetykow" i bedziesz z nami:( Nie jest Ci wszystko jedno. Poogladaj sobie piekne zdjecia z lata, te w sukniach, z wesela. Taakie sukienki maja wisiec w szafie?