Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szramka_26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szramka_26

  1. szramka_26

    Moja nerwica...

    Nawet jeżeli człowiek jest słaby to co w tym złego?! Nie jesteśmy zwierzętami żeby siebie nawzajem zjadać...pomagajmy sobie,to ludzkie.
  2. szramka_26

    Moja nerwica...

    Torello, dobry pomysł masz, jestem za:)
  3. szramka_26

    Moja nerwica...

    Zdrówko, ja też tak mam:( Nawet dzisiaj mi się zdarzyło, siedziałam w pracy, rozmawiałam przez telefon i nagle bach! - takie uczucie jakby zdarzyło się to już nie raz, jakbym rozmawiala już kiedyś w tym samym miejscu na ten sam temat i poczucie takiej bezsensowności, zawiesiłam się jak leniwiec na drzewie:)
  4. szramka_26

    Moja nerwica...

    Można próbować się starać ale jest bardzo ciężko.
  5. szramka_26

    Moja nerwica...

    Co konkretnie masz na myśli pod pojęciem "baczenie"?
  6. szramka_26

    Moja nerwica...

    Dziękuję,ale w necie też znaleźć potrafię:) Chodzi mi bardziej o doświadczenia innych którzy zażywali te leki, czy pomaga venlectina, czy są bezpieczne, czy innym też tak heftować się chciało jak mi się chce, jakie mieli skutki uboczne, itp. Venlectina to nowy lek ponoć dlatego tak mnie to interesuje. pozdrawiam
  7. szramka_26

    Moja nerwica...

    Cześć wszystkim:) Mam nadzieję,żę \"ta\" zagorzała dyskusja ustała i ktoś mi opowie coś o venlectinie i clornxenie:), bo ja niestety tabsy brać muszę.
  8. szramka_26

    Moja nerwica...

    Dziewczyny, a co powiecie na temat cloranxene 10 mg? Zażywa to ktoś i co to wogóle za lek jest?
  9. szramka_26

    Moja nerwica...

    Hej hej! Dajcie sobie wszyscy na luz, szkoda nerwów i tak już zszarpanych, nie sądzicie? pozdrawiam
  10. szramka_26

    Moja nerwica...

    Cloranxen 10 i venlectine
  11. szramka_26

    Moja nerwica...

    Ne wiem co myśleć, czuję się przewiercona na wylot przez psychiatrę:) Tabsy przeciwlękowe i przeciwdepresyjne mam brać i koniec kropka. Tego leku na abstynencję nawet nie wykupiłam bo i po co? Ciągot nie miałam i nie mam, co oznajmiłam Panu doktorowi tonem nie znąszącym sprzeciwu:)Powiedział :\"Ok\":) Generalnie mam mu zaufać bo się wykończę, a łeb boli od nerwów i mam pamiętać, jak pojawi się strach o moje życie,że tak mój organizm radzi sobie z lękiem. Powiedział także,że nie jestem alkoholiczką ( hmmm:/) ale mam problem i na moim miejscu by wogóle nie pił bo po co się staczać? Ja się pytam czy to tak całe życie nie wolno czy jak a on się na mnie popatrzył tymi świdrami i mówi,że ja to mam myśleć,że 24 h nie wolno mi nawet łyka wypić. A w nosie to mam,wiecie? Niechaj się dzieje co chce, posłucham go ,wezmę te prochy i zobaczymy. Jestem już za bardzo zmęczona,żeby to rozkminiać na prawo i lewo czy mam problem z alkoholem czy nie(chociaż uważam,że nie mam:D) I tak...
  12. szramka_26

    Moja nerwica...

    Hejka wszystkim!bardzo się cieszę,że tu tak wesoło,aż miło:) siedzę dzisiaj w domu,mój żołądek odmówił mi posłuszeństwa po bombardowaniu przeciwbólowymi-zeżarłam ich tonę!kawy niestety nie mogę ale duchem jestem z kawoszami:) pozdrawiam
  13. szramka_26

    Moja nerwica...

    Psychiatra hmmm...byłam na jednej wizycie w chwili totalnego załamania. Ryczałam i pierwsze co powiedziałam to,żeby mi pomógł bo nie daję rady. Wysłuchał, stwierdził,że mam problem alkoholowy,dał leki i kazał przyjść dzisiaj. To była środa...A ja tak: łeb mi pęka nie do wytrzymania, uważam,że problemu alkoholowego nie mam aż takiego,żebym musiała brać leki na abstynencję, boję się nawet patrzeć na alkohol żebym nie miała czasem ciągot. Wino przede mną stoi otwarte a ja nie patrzę,bo psychiatra powiedział,że mam problem. Rozumiecie to? Bo ja nie... A co do depresji to może i mam, jakaś płaczliwa jestem ostatnio, byly pierdoła a mnie łzy się cisną. Czuję,że wszystko jest jakieś takie dziwne,że mnie nie dotyczy, że inni są silniejsi, a ja jak ten listek na wietrze. Ciągle się boje i czuję,że życie mi się kończy:(
  14. szramka_26

    Moja nerwica...

    No męki przeżywam,to fakt:( Zabijam się własnymi myślami i lękiem, jedno jest zależne od drugiego. Już sobie z tym nie radzę:(
  15. szramka_26

    Moja nerwica...

    Hmm...szczerze? wcale mnie nie pocieszyłeś, bo ja to wszystko wiem:) Tylko widzisz, nie przemawia to do mnie bo myślę o najgorszym:( A co ty tu wogóle robisz? Z tego co czytam to pocieszacz z Ciebie:) pozdrawiam
  16. szramka_26

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich! Weekend z głowy- ciągły ból głowy nie do zniesienia, przeciwbólowe nie pomagały. Zażyłam 2 ibupromy i 2 ketonale i ciut przeszło. Dzisiaj wizyta u neurologa mnie czeka, zobaczymy, denerwuję się jak cholera. Na badaniu dna oka nie byłam bo jak mi powiedziała że przez 4 godziny mam źle widzieć to umówiłam się na popołudnie w przyszłym tygodniu. Oczywiście jak dożyję, bo myśli i uczucie że nie dożyję mnie nie opuszczają:( Nie daję rady sama,nie daję rady być sama w domu, sama z dziećmi, sama w mieście...Jestem już coraz bardziej zmęczona:(((((
  17. szramka_26

    Moja nerwica...

    Dzięki za słowa pocieszenia:* Takie to cholerstwo jest:( A ja tak sobie myślę,że tkwimy w maraźmie stosując te wszystkie leki. Czy któraś z was radzi sobie z nerwicą bez leków? ALe nie tak przez tydzień, dwa, miesiąc-ale żyje z nerwicą nie zażywając tabsów?
  18. szramka_26

    Moja nerwica...

    Czy ktoś stosował biofeedback? Słyszałam,że pomaga.
  19. szramka_26

    Moja nerwica...

    Byłam na rezonansie kilka miesięcy temu, właśnie dzisiaj rano czytałam sobie wynik: nic nie ma oprócz zwapnienia szyszynki bez cech patologicznych. Nawet nie byłam z tym wynikiem u lekarza bo stwierdziłam,że jak jest ok to po co iść...Byłam też na eeg i tam wyszły mi jakieś bóle napięciowe i iglice a trzęsłam się na tym badaniu jak galareta. Od pewnego czasu mam jakieś bóle z tyłu głowy, takie tępe, po przeciwbólowym na chwilę przechodzi i znowu, ciśnienie mam w normie.Głowa mnie boli od zawsze! Niby nic nie mam a się stresuję:( Nawet pamiętam,że kiedyś neurolog mi powiedziała,że guz mózgu objawia się porażeniami najczęściej-częsci twarzy, kończyn i zmienia się dno oka. A ja to badanie dna oka mam w poniedziałek.
  20. szramka_26

    Moja nerwica...

    Jezu, ile człowiek musi przejść aby przestał być niewolnikiem własnych lęków? Ponoć aby pokonać lęk trzeba stanąć z nim twarzą w twarz. Może problem polega tylko na tłumieniu przez leki objawów somatycznych nerwicy, na usypianiu jej na chwilę a nie sięgamy głębiej, żeby wiedzieć o co w tym wszystkim kaman... Moja wyobraźnia nie zna granic! Mam bóle głowy to i mam guza mózgu,tak myślę, boję się, umieram wręcz ze strachu. A wczoraj przebiłam samą siebie jak napiłam się coli z pękniętej szklanki i byłam przekonana, że połknęłam kawałek szkła i że poranię sobie wnętrzności, przekłuję przełyk... Ale przynajmniej wiecie co- płaczę, umiem znowu płakać! Zapisują mi lekarze leki na depresję bo ciągle zapłakana do nich przychodzę,a ja ryczę bo nie potrafię tego powstrzymać,bo mi źle,bo czuję ulgę jak jestem pod opieką lekarza,jak mogę mu się wyżalić...Płacz mi pomaga... I czuję,że umieram, że moje życie się kończy...I boję się tych myśli swoich:((((((((((((((((((
  21. szramka_26

    Moja nerwica...

    Jezu,ale się czuję do bani. Lęki mam jak nie wiem, wzięłam pół afobamu i dalej mnie trzyma, nawet gorzej się czuję po tym świństwie. Jakaś taka jestem otumaniona i wrażenie mam, że umrę zaraz...:((((((
  22. szramka_26

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich! Ojojoj,ale schiza z tymi bólami głowy, sama przez to przechodzę:( Czuję, jak mnie pod czachą ściska i uciska, jakaś otępiona jestem. Byłam na rezonansie i eeg i niby nic, ale znowu mam skierowanie do neurologa i na badanie dna oka. I trochę się tym stresuję. A czy ktoś bierze Venlectine 75 mg i Cloranxen 10 mg? Bo takie leki mi psychiatra zapisał.
  23. szramka_26

    Moja nerwica...

    Odstawiam alka...psychiatra powiedział,że to połączenie uszkadza wątrobę nieodwracalnie.
  24. szramka_26

    Moja nerwica...

    Psychiatra mi powiedział,że mam duży problem z alkoholem,że mam nasilone lęki na kacu.a ja jestem w szoku!czuję,że umieram,wiecie?
×