perka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Cześć. U mnie mały praie nigdy nie śpi na spacerze tylko siedzi taki poważny. Ostatnio też płakał i musieliśmy go wyjąć z wózka i nieść. Ja to chyba przegrzewam synka heheh. Czapka co prawda cienka już ale kombinezon ( trochę cieńszy niż w zimie ale kombinezon), pod spodem bodziaki (rękawki różnej długości) czasami bluzka i dresik a czasami bez bluzy , rajstopki + spodenki. Jak jeszcze jest moja mama to koc na wierzch
-
Część wszystkim. U nas noc straszna. Bąbel po wczorajszym szczepieniu zagorączkował i był bardzo marudny. Co chwila się budził a mi dziś głowa pęka. Na szczęście mamy ładną pogodę więc trochę więcej łapie pozytywnej energii :) i może jakoś przetrwam. Falsa a myślisz, że jak chirurg załatwi sprawę z siusiakiem to koniec. Niestety tak samo musisz tego pilnować bo przy gojeniu może zarosnąć i ponownie problem. Ale tak czy siak my musimy mieć to na głowie. ohhh Generalnie bardzo mi się podoba Twoje podejście do życia. Pozdrowionka
-
Tą kaszkę też kupiłam ale nie wiem ile tam jest tego glutenu i ile mu podać . Ten słoiczek mam wprowadzić po tygodniu stosowania zupki z glutenem (tzn jak kaszka to nie zupka )
-
Witam dzisiaj ponownie. Jeżeli chodzi o siusiaka to my odciągamy skórkę i myjemy. Takie zalecenia dostaliśmy od lek. rodzinnego i naszej pediatry. Nasz lekarz twierdzi , że u jego pacjentów nie robi się stulejka a ja mam do niego zaufanie bo to nasz znajomy i facet ma już trochę lat praktyki ( potwierdzone też przez pediatrę). Wspominał , że nawet jak trochę krwi poleci to nie jest to problem. Jeżeli chodzi o gluten to my podajemy gotowy ze słoiczka w postaci zupki jarzynowej z kurczakiem i kaszą manną po 6 m-cu.Jest już tam jego rekomendowana ilość.
-
Cześć dziewczyny . Na początku bardzo gorąco Was pozdrawiam. Ostatnio całyczas próbowałam Was nadgonić w czytaniu a było chyba tego ze 20 stron.Udało mi się to wreszcie :). Jakoś zawsze mi ciężko zebrać się do pisania ( chyba lenistwo się szerzy hihih) i wolę czytaż hheeh. O nie odezwę się później bo mały właśnie wstał.Papa
-
Ja ściągam pokarm od 10 tyg. elektrycznym laktatorem firmy Tufi -spectra 3. Kosztował 3 stówki ale na necie widziałam o 50 zł taniej.Ma przyssawkę taką jak Medela ( mam ręczny Medela).Jeżeli często ściąga się pokarm to nie wyobrażam sobie robić to ręcznym laktatorem. Chciałabym też życzyć Wam zdrowych , spokojnych, pięknych świąt Bożego Narodzenia
-
oki
-
Słuchaj to nie było planienie tylko normalna ilość krwi jak przy okresie . Też się zdziwiłam , że tak obficie bo w końcu biorę te tabletki, ale ja miałam przeboje już zaraz po cesarce z krwawieniem...choć wyniki mam w normie
-
Cześć u mnie mały też nie cierpi leżeć na brzuchu. Ja biorę od ósmego tyg. Azalię a teraz jestem w jedenastym tyg od porodu i miałam okres w9/10 tydzień przez 10 dni. Na szczęście bezbolesny uffff. Karmię swoim mlekiem ale z butli
-
goja- ja karmię tylko butelką ale moim mlekiem , bo mój mały terrorysta nie chce ciagać cyca. falsa- mieszanki są gęściejsze niż mleko matki więc może dlatego potrafi zjeść więcej i nie ulewać tak bardzo.
-
Cześć dziewczyny. U nas chyba też powoli będzie się normowało ze spaniem wnocy, bo coraz częściej się wysypiamy hihi. Jeżeli chodzi o ilość jedzonka to mój mały zjada ile mu się da.Pani doktor stwierdziła że nie więcej niż 150 bo nam wtedy więcej ulewa. Lepiej częściej a po mniejszej ilości.Maluszek ma 9 tyg. Czy wasze też się tak często szybko ( prawie zaraz) rozbudzają po wyjęciu butli? MOj ma oczy jak pięć złotych. Goja czy ta książka do której podałaś link jest w całości? czy to są tylko fragmenty? Falsa czy mogłabyś podać mi przepis na zapiekankę z makaronem, pieczarkami.... bo to chyba Ty kiedyś podawałaś go na forum? gdzieś mi zginął hihihi. Pozdrawiam wszystkie mamusie.
-
cze dziewczyny skąd wy macie tyle czasu na pisanie hihih.Zazdroszczę. Moj mały jest tak zajmującym dzieckiem....no chociaż teraz śpi uffff. Na poprawę laktacji homeopatyczne granulki ricinus Communis skuteczne i tanie.
-
A mi też jest lepiej jak Was czytam chociaż praktycznie nic nie piszę. Problemy mamy wszystkie podobne i myślę że wiele mam przed nami też je miało więc chyba jakoś przeżyjemy? Co? Pocieszam się tym że każdego dnia dzidzi jest coraz starsze i będzie coraz lepiej.Pozdrawiam
-
Dziewczyny mam pytanie mój mały ma przytkany nosek. Nie jest to katar ale mu coś tam świszcze. Sól fizj. zakroplona nie pomaga mu go oczyścić - Czy używacie jakiś gruszek do noska?
-
Ja też jestem po cc. Nogi i ręce miałam też spuchnięte ale nic z tym nie było robione.Jeżeli chodzi o siku to mnie nic nie bolało i bez problemów mogłam się załatwiać ale miałam problem z bardzo dużym krwawieniem i po tygodniu pobytu w domu znowu leżałam w szpitalu.