Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pandora_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pandora_

  1. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja-Ko, ta bruk jest tak lotna że to nie możliwe! Przecież jej wystarczy stanąć koło faceta i jest w ciąży... Ona ma już dziecko z każdym! z każdym facetem z tego serialu. W wypadku wymarcia ludzkości sama bruk by wystarczyła żeby nadrobić straty. Kachna... nie nie mam, bo ja cały czas śpie, a jak nie śpie to nic nie robie :) Teraz mam jeszcze wakacje i nie mam żadnych stresów więc jest naprawde nieźle. Ale obawiam się powrotu na uczelnie, bo wtedy napewno zachce mi się palić. W ogóle sobie nie wyobrażam mojego wydziału bez papierosa... Eh ciężko będzie, paliłam całe studia :/ Przez 4 lata na każdej przerwie wychodziłam z moją \"ekipą\" na papierosa, w nasze miejsce za budynkiem. To niemalże rytuał był. Tradycja. Ale jako że tradycje są po to żeby je zmieniać więc ja już chodzić palić nie będe. Dam rade :) To jeszcze 3 tygodnie więc może się to moje niepalenie ustabilizuje do tego stopnia że nawet nie będę wiedziała jak się pali. W każdym razie nie będe się tym teraz przejmować :) Jecie coś ciekawego tego wieczoru?
  2. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Spać????? O 22???? Żartujesz!!!! Powiedz że serio pójdziesz już spać????
  3. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja mam 19... jutro 20 i z tej okazji tort czekoladowy! Nie palę już 18 dni (+ 21g54m54s). Ilość niewypalonych papierosów: 378. Będę żyć dłużej o 2 dni (+ 21g20m53s)! Zaoszczędzone pieniądze: 113,47 zł! Teraz mnie zaczęło kusić żeby sobie podciąć te włosy....
  4. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Tak sobie myślę że nawet 3 godziny niepalenia to jest już wystarczająco długa przerwa żeby się nie opłacało wracać do papierosów!
  5. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    O jak Wy się o mnie martwicie! Jesteście serio K O C H A N E !!! Ania też lubie naleśniki ze szpinakiem i serem żółtym, zwłaszcza jak tak fajnie dużo tego sera. Nie dajcie się tym kryzysom! Przecież jak już wytrzymało się 1 dzień bez palenia to już się jest wielkim! A co dopiero 4 dni! No przecież: • rzęski wyściełające układ oddechowy zaczynaką od nowa pracować się wam dziś regenerują. Wyobraźcie sobie te rzęski jak się tam regenerują! To jest jak powrót do życia lasu po pożarze (hmmm... to jest dobre, muszę to zapisać). Albo za każdym razem jak przychodzi kryzys idzcie spać. Zabcia! Ja wiem o co ci chodzi. Że płuca robią się takie głębokie i taki płynny oddech! To jest chyba pierwsza zauważana korzyść z rzucenia palenia. Aha ten pies jest żeńskiej psi Aniu i jest kochliwy i płodny jak ta Bruk z Mody na Sukces. Ale kochana to psina i taka radosna, zawsze czuje że ktoś jest smutny i przychodzi dać buzi i się poprzytulać.
  6. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ahoooj! Jestem jestem! Trzymaj się Anka!!!!!!!!! Ale jako że w następnym poście przezwyciężyłaś kryzys to moje pochiechy są już nieaktualne :/ Dobrze dobrze dzielne dziewcze! :) Olejny nabytek: http://www.allegro.pl/item414303329_gucci_by_gucci_75ml_edp_od_marysienki.html ale kupiłam w sklepie :/ W sumie w ogóle nie pomyślałam o aukcji tylko powąchałam, i następna rzecz jaką pamietam to jak pani mi oddaje moją kartę kredytową.To jest absolutnie ostatnia rzecz jaką kupiłam w tym roku!!! Już oszczędzam z całych sił! Żeby trochę kasy zebrać i od razu wszytsko przesmolić, no tylko ja mogę coś takiego zrobić. Dzięki temu w kolejnym banku mam debet hehehe :) Mam nadzieję że babcia niedługo emeryturę dostanie :/ Nie zdąże nawet skończyć studiów a już będe na narodowej liście dłużników :) Ja mam Monika bezsenność spodowodaną faktem że śpię do 16. Dziś chciałam wstać wcześniej, i nastawiłam sobie nawet budzik żeby mnie o świcie obudził (na 14.00 :) ) ale nawet go nie słyszałam. Mój pies ma apogeum dni płodnych :) Już go nie wypuszczam samego na podwórko, bo któryś z jej kumpli umie otwierać brame tak że zaraz jest na ulicy. Cały dzień siedzi przy drzwiach żeby ją wypuścić. Najgorsze jest to że to jest konkretnie mój pies, nie mamy nie taty, tylko dokładnie mój, ja go kupiłam i tak dalej... więc na mnie spada odpowiedzialność żeby jej pilnować. Jak wyjść z pieskiem na spacer żeby się pochwalić, albo jak pogłaskać to wszyscy chętni, a jak pies siedzi przy drzwiach spragniony miłości to ja go muszę uspokajać. Nie piłam dziś niestety alkoholu i świat znów wydaje się szary i smutny ;) Jeśli chodzi o dietę to nieźle... sałatka z pomidora, fety i oliwek (dziś dużo tego zjadłam), jedna herbata z cukrem, tak się przestawiłam na słodzik że mi herbata ani kawa z cukrem nie smakuje!!!, 1 jajko i 2 kromki wasy, i to w sumie chyba wszytsko. O ale mi się udaje!!! No niestety ale tak muszę jeść żeby zostać przy tych 50 kg. Trochę sobie odpuściłam przez zaledwie 4 dni w tamtym tygodniu i już poszło w górę. Dobrze że ciągle umiem się tą kroplą beskidu zapchać. I najlepsze na koniec. W dniu dzisiejszym, wpadłam na genialny pomysł żeby przyciemnić moje zasne platynowe włosy... słuchajcie, znalazłam u mamy w szafce farbę kolor ciemny brąz! Ja sobie chciałam tylko pare cieniutkich pasemek zrobić!!!! Tragedia! Jakoś się te pasemka rozrosły i wyszły mi włosy w kolorze ciemny brąz z cienkutkimi blond pasemkami. Godzinę moczyłam je w wodzie, potem mama kazała mi zrobić sokiem z cytryny, trochę to puściło. Teraz mam gdzieś taki ciemny blond więc no przeżyję. Ale jak zdjęłam ten ręcznik, patrzę a tam wszędzie czarno, myślałam że umrę poprostu ze śmiechu. Dobrze że mi się udało to jakoś rozjaśnić. Jeszcze jedno. Dziś przez cały dzień (czyli ok 16) nie pomyślałam ani razu o tym że jestem rzucającą!!! Teraz mi się przypomniało jak usiadłam do komputera! Hardcore, nie? Nawet nie miałam dziś depresji. A wszystko to chyba przez nadmiar wrażeń. Odezwę się zaraz pewnie znów ale idę sobie jakieś picie zrobić.
  7. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Tak tak! Widziałam REC! Hmmm... nie jest to jakieś tam artystyczne kino, ale mi się podobał! Miał to czego w takich filmach szukam, przestraszył mnie nieźle! Zrobione to jest troche na Blait Witch Project, ale udało im się nie naśladować tamtego. Seksu w wielkim mieście fanką nie jestem :( Ale moze bym została gdybym na to popatrzyła, widałam tylko 2 odcinki przypakiem kiedyś. Podobał mi się ostatnio jeszcze \"sierociniec\" ale spodziewałam się że będzie straszniejszy. Dobrze że skończyły się te okropne japońskie horrory w końcu :) bo te japońce poprostu straszne nie są choćby nie wiem co robili i jakie "kręgi" zataczali :) O niepaleniu dziś nic nie napiszę bo nie ma co... Żadnych głodów tylko trochę depresji i schizów naturalnie ale ciągle je olewam. Złoże tylko mój raport i pójdę czytać carra do końca. Wydrukowałam sobie 2 strony na jednej i wyszły mi takie malutkie literki że męczę się przy tym czytaniu straaaasznie. 18 dzień niepalenia niewypalonych papierosów: 360 nastrój: dość obojętny, lekkie zejścia w depresję jedzenie: 1 activia, sałatka (pomidor, feta, oliwki), szpinak [ALE MI SIĘ DZIEŃ DIETETYCZNY UDAŁ!] bóle: pełny zestaw bóli :) prochy: tradycyjnie: 1 x mulitvitamina, 2 x venescil, 2 x tabletka na pryszcze, cera: eh to jest ciężka sprawa :) PA PA! DOBRANOC WSZYSTKIM! :)
  8. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Bezsenność świetnie! Wszytsko w normie. Czyli właśnie ściągam filmy na dziejszą noc. Trochę mnie już nudzą wschody słońca... nie no owszem są piękne ale ileż można oglądać to samo ;) Ja też lubie horrory!!!! Komedie romatyczne tylko niektóre, moja ulubiona to "Love Actually" i w tej chwili pomyślałam że sobie ją zaraz znów zobaczę. Wybiję komary i wrócę tu jeszcze pewnie :)
  9. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Spoko spoko Anka... jeszcze tylko 17 dni Ci zostało, już nawet niecałych! :) Wiesz co się dziś dzieje w twoim ciele? Zaraz ci powiem: 4 dni po wypaleniu ostatniego papierosa... • rzęski wyściełające układ oddechowy zaczynaką od nowa pracować Ale nie ciesz się za bardzo bo jak cię komary zaczną jeść... Jeden w moim pokoju mieszka taki sprytny! Chyba z 5 dni się mną żywi i jest taki wypasiony! Widzi że się do niego zbliżam i ucieka!
  10. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja bym odstawiała tą kawe bo ona chyba też mi na te pryszcze wpływa, ale mam takie niskie to ciśnienie. Może od tego spania? :) Dziś jak się obudziłam po chejnale na 15 to miałam górne 93!!! A kachna nie zabijaj tego głodu! Jak już wytrzymałaś 20 dni bez niczego to już nie warto żadnych substytutów brać! Przecież teraz to już będziesz miała z górki. Napewno będziesz miała ataki głodu, ale skoro już wytrzymałaś 20 dni to przecież najwyraźniej jesteś tak silna że umiesz je wytrzymać!
  11. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Aniu nie zapominaj o moim nowym przyjacielu alkoholu, hehehe.
  12. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Wembley... a co to za krople? Ja mam 18 dzień dziś, rzucam na żywca bez zmieczulenia. Skoro masz 30 lat jesteś jeszcze na tyle młoda żeby twój organizm zregenerował wszystkie straty. Nie bój się przytyć ja zapycham się wodą i pomaga. A najlepiej weź przeczytaj Carra, on cię przekona że wcale nie lubisz palić i nie ma się czego bać! :) A jeszcze lepiej niż to poprzednie najlepiej, jak skończysz czytać to zdanie wyrzuć fajki.
  13. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Włąśnie odkryłam lekarstwo na wszelkie smutki, depresje, i głody nikotynowe! Jest nim ALKOHOL! Bez skutków ubocznych! W każdym razie nie przypuszczam żeby można się było od niego uzależnić... ;) Wypiłam dziś kieliszek wina i 2 piwa... nie piłam od wieków (no jakieś 2 tygodnie napewno) i w życiu nie czyłam się tak dobrze hehehe. A tak poważnie dzień jak codzień. Pies uciekł 3 razy! Nie można go spuścić z oka, bo przy bramie czeka banda jej koleżków. Dzięki Mietka! Ja też jestem przekonana że wszytsko jest w głowie. Dlatego ilekroć pojawia się jakiś głód nikotynowy, albo depresja, to poprostu to olewam. I one sobie a ja sobie... Jakby to w ogóle mnie nie dotyczyło! Też jem \"błonnik z ananasem\". Ale nie z okazji rzucania od zawsze go jem. Dziś mi się znów dieta udała: 1 activia, troche sałatki z pomidorów, fety i oliwek i hmmm... to chyba w sumie wszytsko.... No i ta moja kropla beskidu :) Aha jeszcze szpinak! No tak a dużo tego szpinaku bo to moja ulubiona zielenina, jestem chyba jedyną osobą na ziemi która je surowe liście szpinaku :) no jak królik. Wróciłam do 51 kg. Jeszcze tylko kilkogram. Ale tą multivitaminkę dziennie to muszę brać bo w tym co jem zbyt dużo witamin i takich tam nie ma. Mięśnie mi oklapły. Od czasu kiedy rzuciłam (18 dni) jedyny ruch jaki mam to bieganie, a takich ćwiczeń na mięśnie konkretnie to żadnych nie robiłam. Dziś miałam się na siłownię przejść, ale zajęta byłam tym alkoholem więc nie wyszło. A bo czytam że niektórzy ćwiczą... Nie wiem jak wy ale ja bardzo lubie takie filmy instruktarzowe z ćwiczeniami. Kiedyś jak zaczynałam się w ogóle ruszać to ćwiczyłam z serią \"8 Minutes\" GORĄCO POLECAM! To tylko 8 minut np na nogi, albo no brzuch albo ramiona ale to naprawde dobre i konkretne 8 minut ćwiczeń z takim panem w obcisłym stroju który cały czas powtarza że idzie ci świetnie :). Stare to jest dość chyba z początku lat 90\'tych ale dalej aktualne. Jak już was nie będzie nic boleć przy tych ćwiczeniach to można przejść do Tamilee Webb i znów poczuć słodkie uczucie bólu mięśni :) Jak ktoś chce to mogę posłać bo mam te filmiki na dysku. I drogie koleżanki! Nie ma żadnego płakania! Bądźcie ponad tym!!! No przecież chyba nie będziecie płacać z powodu jakiegoś kawałka liścia owiniętego w papiór. Też bym pojeździła na rowerze Ja-Ko, ale nie mam stroju, ani butów. W sumie nie mam też rowera :) Może sobie rower kupie z tych oszczędności? :) Wrócę tu jeszcze idę trochę na telewizję popatrzeć, bo nawet nie wiem co w świecie słychać.
  14. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    JOŁ! Musisz zrobić tak. Wejśc na tą strone: http://f.kafeteria.pl/preferencje.php?cmd=zaloz&id_f= tam wpisać nick, wybrane hasło (mail i tlen nie są konieczne) i już będziesz czarna tylko będziesz musiała wpisywać hasło przy każdym pierwszym poście po otwarciu forum. Jak Ty mnie Aniu znasz! :P O tamtej godzinie to akurat się przewracałam na 2 bok. Teraz idę na drzemke popołudniową, bo zjadłam obiado-śniadanie, wzięłam prysznic, zamiotłam podłogę i poszłam znaleźć psa (znów ta sama historia :) ), i zmęczyłam się no koszmarnie! Wpadne potem! Narazie PA! :)
  15. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Tak więc znów mam bezsenność :) Minął mi dzień kolejny, 17 i zaczął się 18 dzień niepalenia. Obijawy dzielnie kontroluję a większość z nich wyśmiewam. Będzie mi tu jakaś nikotyna ze swoimi bólami i depresjami podskakiwać. Znaczy się nikotyna... nikotyna sama w sobie nie jest znów taka zła, cały ten pozostały syf z fajek jest najgorszy. Wciąż zadziwia mnie wielkość moich płuc! Mam nadzieję że nie zużyję całego dostępnego na tej planecie powietrza ;) Bóli mam w cholere! Większość z nich to jakieś szczyknięcie czy skórcz albo nawet ugryzienie komara lecz dzięki mojej naturalnej zdolności do wyolbrzymiania rzeczy narzekam dzielnie na każdy z nich. O jaki mi się dzisiaj udał dzień z jedzeniem! Ale o tym w raporcie. Kolejną rzeczą jaką zauważam jako niepalnąca ( rzucająca :( ) jest to że mam węch jak pies! Dziś stałam w kolejce za jakimś kolesiem i wyczułam... słuchajcie bo to będzie dobre ... wyczułam że używam szamponu Pantene PRO-V ! Nie wiem czy ja już głupieję od tego niepalenia czy co, ale serio wyczułam ten szampon!!! :) Szaleństwo! Wysprzątałam pokój, już nie ma ani jednej rzeczy która mogłaby mieć jakikolwiek zapach papierosów. NIektóre ciuchy od momentu rzucenia prałam chyba z 10 razy i ciągle wydawało mi się że śmierdzą fajkami. Pare dni temu weszłam do pokoju i też miałam wrażenie że jeszcze w nim śmierdzi a od tych 16 dni w ogóle nie zamknęłam okna. To akurat wydaje mi się być tylko moją podświadomością. Cera bez rewelacji :) Po staremu, hehehe... czekam na poprawę. Też sobie Aniu dziś myślałam jak by to było dobrze jakby można było rzucić palenie a potem rok przespać! Się obudzić bez żadnych bólów, depresji, głodu. Tylko z drugiej strony ominęły by nas też wszystkie przyjemności które płyną z rzucenia palenia! Wszytskie odkrycia, zapachów, smaków, K R O P L I B E S K I D U (hehe), moment kiedy odkrywa się że oddech jest stabilny i ciągły i że cera wyładniała ( a to ciągle przedemną ;) ). Nie wkurzajcie się ale mi się najbardziej podobały właśnie te 3 pierwsze dni. Jakby mnie ktoś wypuścił z klatki. I cała ta radość i ekscytacja kłumiły mi, i ciągle w sumie tłumą, wszelkie objawy odstawienia. Co by tu jeszcze napisać żeby nie iść spać.... hmmm.... z takich ciekawszych rzeczy to tylko pies dziś poszedł latać z bandą osiedlowych kundli i kto musiał go szukać? Tak tak ja! Jak ją w końcu znalazłam, jaka ona była szczęśliwa wśród tych facetów, uśmiech od ucha do ucha! Ten pies jest udany. Latawica jakich mało. :) Idę sobie bo znów widzę na horyzoncie że zaczyna się robić jasno :/ MÓJ RAPORT : 17 dzień niepalenia niewypalonych papierosów: 340 nastrój: apatia, ~30 minut depresji, ~10 minut umartwiania jedzenie: kurza noga, 2 activie, 3 suche kromki wasy (nie chciało mi sie niczym ich doprawiać), 1 czips leys (no nie wytrzymałam) bóle: wszystko wróciło do normy czyli: głowa, brzuch, plecy, noga, prawy nadgarstek, prawy łokieć, właściwie to cała prawa ręka prochy: tradycyjnie: 1 x mulitvitamina, 2 x venescil, 2 x tabletka na pryszcze, cera: bez komentarza A i mój suwaczek: http://www.suwaczek.pl/cache/ba99381e9b.png Doooobranoooooc! :*
  16. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    ja jestem! :P Właśnie wstałam z drzemki :) hehe... wiem wiem że troche przesadzam z tym spaniem, ale wiesz... to jest własnie moja największa życiowa pasja! A pasje trzeba rozwijać... Jednak mam wyrzuty sumienia straszne, jak już rano słyszę że śmieciarze już byli, listonosz już być, hejnał na kościele o 12, hejnał na kościele o 15, a ja ciągle w łóżku :) Monika przeczytaj tego Carra! Ja jestem w połowie... niewiedząc o tej książce sama rzucałam palenie zgodnie z jego zasadami, radośnie :) Jakbym się 2 raz urodziła! Dziś przeczytałam że carr umarł na płuca po ponad 20 latach nie palenia :/ Z tym że on palił ponad 100 fajek dziennie przez ponad 40 lat! Aż dziw że tyle przetrzymał. I nawet jak rzucił to przecież cały czas przebywał z palącymi, bo prowadziłe te spotkania i w ogóle. Ale itak to się nazywa ironia losu. Koniec smutów! Kupiłam sobie to: http://www.allegro.pl/item430557972_puccini_p_1802_etui_na_dlugopisy_3_kolory_f_v.html w komplecie do tamtego etuii. Jeszcze kupie sobie jakieś kremy bo dostałam dziś kartkę z Yves Rocher z 40% zniżki na 2 kosmetyki, i to będzie koniec, będe już oszczędzać. Te dwa kremy to sobie kupie jeszcze na te pierwsze zmarszczki pod oczy. Ja wierzę że mi się te moje pierwsze zmarszczki zmnięjszą od samego niepalenia, ale jak dodam te kremy to może mi znikną całkiem. Poza tym no co tu dużo gadać! Lubie nowe kosmetyki jak każdy! Może powinnam coś na te pryszcze kupić, ale żeby się ich pozbyć to chyba musiałabym spoważnieć, ale to chyba mi nie grozi w najbliższej przyszłosci :P Idę się kąpać jeszcze się dziś odezwę.
  17. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam nową twarze, zabcia26! I pozdrawiam tych którzy zaczynają 2 dzień. Nie wierzcie w te głupoty że rzucenie palenie jest trudne! Nic trudnego nie ma w tym... I nie ma się w ogóle czego bać!
  18. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja na sekunde żeby powiedzieć: Droda Anno B.! Mnie itak boli więcej: brzuch, głowa (dziś znów x 2, czacha i w środku), łokieć, łydka, gardło! ;););) Trzymaj się mówię ci! Też bym sobie poszła drzemnę popołudniową uciąć, ale nie za bardzo mogę, mam w życiu zasady.... jedna z nich mówi że między drzemką popołudniową a pobudką musi być przynajmniej 30 minut ;)
  19. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Co zauważyłam... od jakiegoś tygodnia bardziej gryzą mnie komary! Jak szalone! Chyba smakuję lepiej, albo poprostu kiedyś nie umiały mnie znaleźć w tym zapachu dymu. :)
  20. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Nic się nie bój! Pamiętaj strach to t y l k o c h e m i a, pare głupich impulsów elektrycznych pod czachą! No przecież jesteś ponad to!!!! :) \" 24 godziny po wypaleniu ostatniego papierosa... • ciśnienie krwi i tętno spada do normalnego poziomu\" :P
  21. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Wkleję wam różne stronki, może się komuś przyda w chwili zwątpienia: http://unia.biz/ http://www.palenie.net/ http://palenie-tytoniu.zwalczaj.pl/ http://www.zdrowie.med.pl/palenie/pal_02.html http://abc.rzucam.palenie.webpark.pl/ http://palenie.esculap.pl/ I moja ulubiona: http://www.rzuceniepalenia.pl/
  22. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ależ mnie bycie tym nocnym markiem męczy! :) Muszę wrócić do jakiekiegoś normalnego rutmu życia, bo co to za życie od 15 do 4 :) Ciągle jeszcze myślę o tym że nie palę.... Dziś przeczytam carra w łóżku. Niestety moje serduszko ciągle jest w dymie -> http://www.suwaczek.pl/cache/ba99381e9b.png :( Dobrze że tylko to serduszno na obrazku, ten bezkształtny, brzydki, żylasty mięsień u mnie w środku już dumy nie spróbuje :) Ależ jestem pewna siebie tym razem! Nie wiem jak wam ale mi pomagają wszelkie strony gdzie pisze o korzyściach z niepalenia i skutkach palenia. Właśnie takowych szukam.
  23. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Gratuluję! :) To dalej już z górki.... :)
  24. pandora_

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    O Ania jak ty blisko mnie mieszkasz.... jak ja się tu teraz powstrzymuję żeby nie napisać nazwy mojej miejscowości żeby się nikt nie skapował że ja to ja... Eh.... Powiem tylko tak... Zaraz koło twojego miasta jest miasto na "P"... jak piernik, piekarz, piekarnik, piec... :)
×