Słoneczko_86

Mar78 A właśnie miałam zapytać kiedy się wybierasz na implantacje. Szara tak to jest całkiem normalne, a chyba znaczy to tyle, że ucho musi się dobrze zagoić.

Wszystkim bardzo serdecznie dziękuję za uszanowanie mojej prośby. Zapraszam do dalszej dyskusji.

Perlak 18 Ogromnie sie cieszę, ze tak bardzo Ci się poszczęściło i trzymam kciuki za Twój słuch!! Mlodya Przepraszam, ale muszę Cię znów poprawić: Nie otoskleroza a tympanoskleroza w niej mamy stany zapalne ucha, otoskleroza to wina strzemiączka a przyczyny jej nie leżą w żadnych stanach zapalnych a w zmianach hormonalnych czy tez jest genetycznie uwarunkowana :)

Mar78 nie bój się, kolega jak nie będzie ich brał to z całą pewnością nasz lekarz mu zwróci uwagę. :)

Przepraszam, chciałam tu kolegę poprawić: nie ossointegracja a osseointegracja :)

Mar78 Mail juz wysłałam. Pozostałym dziękuję za miłe cieple słowa i komplementy. :)

Dziękuję Dominisiu, ale po tym wszystkim, nie będę nikogo na mawiać na system BAHA, każdy musi sam podjąc decyzje to jest na prawdę zyciowe wyzwanie i nie kończy się na samej implantacji. Trzeba dbać o śrubę, o sam procesor, potem regularnie odwiedzać audiologa i nastawiać procesor, także trzeba się mocno zastanowić, a o samym bólu już nie wspomnę, ale to na szczęście mam nadzieje przejdzie :) :)

A się drę bo chce odpowiedzi na moje pytania!!! To ważne. :)

Moje Mordki kochane mam do Was pytanie: Czy wiecie, ze jak pójdziecie do teatru, filharmonii, czy opery macie możliwość wypożyczenia na koncert, czy spektakl takiego zestawu wspomagającego odebranie lepszego dźwięku? To są takie słuchaweczki z takim specjalnym wzmacniaczem, są specjalnie dla takich osób jak my niedosłyszących. Wiecie o tym? Pisać szczerze i wszyscy bo to dla mnie bardzo ważne. :)

Muska Tobie chyba myślałaś o Ucho a nie o Mlodya'u :) :) No Ucho to już powinien wiedzieć, kto co i jak mu będzie ściągał szwy :)

Uuuuf przeczytałam wszystko... Przede wszystkim chciałabym powitać nowe osoby: Perlaka 18; klapouchę; mlodya - witam serdeczniej no i zapraszam częściej. Fajnie się Was czytało, trochę się jak zawsze pośmiałam, trochę racji przytaknęłam (mlodya), no i podziękowałam Mar78 za dobre informowanie forumowiczów :) Pozdrawiam wszystkich :)

I znowu cyrk..... Oj... No ale okey... Kazania jako takiego nie walne, bo nie będę się poważać. Chora na uszy, rzeczywiście podała informację a nie straszyła, były to suche fakty, potwierdzone doświadczeniem. To tak żeby było wszystko jasne. Mar78 zwróciła uwagę, myślę, że tylko dlatego aby nie doszło do kolejnej sprzeczki i w konsekwencji została źle zrozumiana. Dalsza część teatrzyku potoczyła się według własnego scenariuszu, ale chyba nikt tu do nikogo pretensji mieć nie może, bo Wiedźma ma wszystko pod kontrolą także spoko. Tylko drobna uwaga, jak już pojawia się problem to go proszę z sobą wyjaśnić, okey? A nie się obrażać dobrze? My tu nie palimy na stosie za inne przekonania czy opinie. :) No i drzeć ryja nie będę bo mam dobry nastrój, więc pozdrawiam was Kochane i bądźcie grzeczne. ;) :) :D

A ja przeszłam dwie operacje i każda zamiast poprawić słuch to go pogorszyła i co? Jakoś nie pamiętam abym tu płakała i odradzała swoją klinikę. Myślę iż trzeba posiadać dużą wiedzę medyczną aby wiedzieć dlaczego tak poszło a nie inaczej. Ja pomimo wszystko nie narzekam i nawet dzięki temu odkryłam wiele innych rzeczy, których jako zdrowa nie dostrzegałam :)

Dodam jeszcze, ze oprócz nie moczenia uszów, trzeba też uważać aby zbytnio nie narażać się na przeciągi czy wiaterek, który tez lubi zrobić niezły Sajgon :) Starać się uszy mieć zakryte, opaską czapeczką czy innym materiałem tylko bron boże nie wpychać sobie żadnej waty! czegokolwiek do kanałów słuchowych :)

I jedno i drugie Mar!! :D :D

Dziękuję za pozdrowienia i życzenia, się troszkę pośmiałam i teraz idę spać. Bywajcie zdrów kochani :) A! Mar78 jak Twój BAHA?

Ja proponuję udać się na oddział laryngologiczny, skierowanie może wypisać rodzinny, niekoniecznie laryngolog. Albo po prosić o skierowanie na tomografie kom. bo chyba od tego trzeba by było zacząć tak mieliśmy tu w większości.

Margott Trudno mi na Twój post cokolwiek napisać. Gdzieś tam kiedyś czytałam ale nie wiem czy tu czy na innym forum, że ktoś miał takie protezki i straszny słyszał pogłos na początku po zabiegu. A sama nie wiem jakie mi protezki założyli, bo też miałam zniszczone bardzo kosteczki, ale nie tylko ucho też możne jak nie zapomnę to popytam się w szpitalu coś na temat swoich protezek jak będę. Mar78 Uwierz mi będzie cudnie... Ja już coś takiego doświadczyłam w listopadzie w 2008 roku i tęsknie za tym czystym dźwiękiem... Życzę powodzenia i mam nadzieje nie zapomnisz nam się wyspowiadać tutaj :)

Tego niestety nie wiem - mi to zoperowali

Otóż problem w tym, że ono się niczym nie objawia. Tylko lekarze widzą pod mikroskopem, ze coś nie tak :)

ależ ja wiem, że to był komplement. Hmm to radze nie czytać reszty - to się może źle dla Ciebie skończyć. ;) :D

Gosiu, właśnie o takie podejście do sprawy mi na tym forum chodzi. Nie wiem czy połowa z nas wie, ale nas jako pacjentów tez obowiązuje prawo do zachowania tajemnicy lekarskiej. Pytaj postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości maila mojego znasz. Skislope, łoj to aż tak źle? Ale miło mi, że mam kolejną stałą czytelniczkę :) Czasem tak trzeba doświadczenia na forach inter. mnie już dużo nauczyły po za tym wiedziałam, ze za 5 minut będzie darcie ryja na Słoneczko i połowa się obrazi. Normalne... :) Chociaż tutaj nie chodzi o moja wiedźmowatą naturę ale o to, że staram się aby ludzie przychodzili tu poczytać i dowiedzieć się coś więcej o swojej chorobie, tzn. na czym polega istota jego choroby, jak nazywają się poszczególne zabiegi jak je się przeprowadza i co po nich należy robić itd. Wiadomo na początku każdy jest zielony w te klocki i szuka pomocy oraz próbuje się czegoś więcej dowiedzieć. Jeśli chodzi o opisywanie zachowania co niektórych lekarzy czy tez odradzanie leczenia w poszczególnych klinikach to sorry, uważam iż jest to nie porządku do innych, którym lekarze czy kliniki uratowały normalnie słuch i jakże cenne dla nas zdrowie. A że są lekarze, którzy nie powinni nigdy nimi być to już nikt nie ma na to wpływu, zresztą, kto na takiego w swoim życiu choć raz nie trafił? I czy jest to powód aby opisywać wszystko ze szczegółami PUBLICZNIE na forum? A jak wy byście się czuli gdyby ktoś publicznie opisał wasz błąd zawodowy? Trochę empatii okey? Ci co chcą podzielić się takimi niezbyt miłymi doświadczeniami z lekarzami i szpitalami to proponuje założyć bloga i sobie pisać. Ulży w stu procentach i nikt się czepiać go nie będzie. Bo tam wolność Tomku w swoim domku. Tu na forum jednak są też tacy, którzy nie życzą sobie takich tematów i proszę nie wyganiać ich lub pisać: "nie musisz czytać" lub "nie musisz tu przychodzić" bo to takie trochę egoistyczne podejście do forum typu: "o znalazłam forum i mogę się wyżalić a inni niech patrzą jak mi złe" Zapominają iż są też tacy, którzy po przez czytanie takich wpisów reagują bardzo emocjonalnie, rezygnują z leczenia bo się najzwyczajniej w świecie boją i przestają walczyć. Więc tych wszystkich co nie rozumieją moich intencji przepraszam, ale jednak nie jest to rzeczywiście dla nich miejsce no chyba że zmienią nastawienie do życia i swoje choroby i zaczną brać z przykład z Mar78 i reszty, którzy pomimo wszystko walczą i cieszą się życiem no i szanują innych forumowiczów.

Jezuuu Ludzie co się tu dzieje!!!! Wyluzujcie troszkę, może co? Po pierwsze: Michale nie rozumiem twojej uwagi. Nie mam nic wspólnego z Kajetanami to raz, dwa leczę się zupełnie gdzie indziej i jestem przeogromnie zadowolona z leczenia moich lekarzy. Po drugie wszystkich tych pomarańczowych proszę o z a c z e r n i a n i e s i ę! dlaczego, ponieważ jak robię generalnie porządki na forum z reklam i innych tam badziew to niechcąca moderatorzy mogą usuną i te wpisy. Po trzecie większość już i tak wie że nie toleruję objeżdżania lekarzy już raz wojnę o to zrobiłam, a nie dlatego że mam takie widzimisię tylko dlatego, ze chcę aby na topiku był miło spokojnie i przyjemnie. macie sobie pomagać, wspierać się a nie dołować, siać postrach i tak jak do mnie mieć jakieś uwagi jeśli ktoś zwróci delikatnie uwagę. Po czwarte założyłam ten topik osobiście i niestety jeśli to komuś się nie podoba to sorry ale tak jak "nie chce być złośliwy" proponuje założyć własny topik i tam wylewać swoje żale. Jak już powiedziałam reguły ustalam tu ja i to ja trzymam rękę na pulsie. Jak dotąd było wszystko okey, nikt żalów do mnie i pretensji o założenie tego forum nie miał. Jeśli są jakieś uwagi to proszę bardzo zawszę mogę jako autorka tego topiku usunąć go i może wreszcie przestaniecie się czepiać mnie i innych, którzy chcą tu mieć spokój. Jeśli jest ktoś kto tego nie rozumie to droga wolna. Przykro mi bardzo ale nie mam zamiaru odbierać ataków na swoją osobę i innych, prowadzić wojny z pomarańczowymi i w ogóle. Już raz przeżywałam podobną sytuacje i tym razem nie pozwolę aby znowu doszło do niemiłych sytuacji i uciekania pogodnych ludzi z tego forum. Zrozumieli wszyscy?

od operatora wykonującego zabieg

Sorry, ale lekarzom to akurat wisi, czy są ogolone włosy czy nie. Pielęgniary mają taki obowiązek to golą, jak zapomną to nie ogolą kwestia szczęścia. :)