Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słoneczko_86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Słoneczko_86

  1. Jak mogę być szczera to nie wiele dało się zrozumieć z Twojego postu :/ Po operacji może jeszcze coś z tego ucha lecieć do dwóch trzech miesięcy albo nawet zawsze, gąbki rozpuszczają się po trzech czterech tygodniach zależy ile ich tam jest i jak bardzo rozwalone było ucho.
  2. Cisza bo są na zasłużonych urlopach i lekarze też :) No to trzymam kciuki za Twoją kontrolę
  3. smutnaaga Przykro mi ale to nie wróży nic dobrego. Jeśli jest jakikolwiek wyciek to trzeba szybciutko do lekarza, bo to oznacza perforacje błony bębenkowej a jak cuchnący wyciek zapalenie. Trzymaj się dzielnie i postaraj się szybko zaleźć u laryngologa. Pozdrawiam
  4. Dominiska Matko Jedyna, nie strasz tu Menerem!! Schowaj to głęboko w kieszeń i nie wyjmuj! Życzę Ci owocnego i wspaniałego wypoczynku :* Podziwiam Was za to, że potraficie tak ładnie pisać o swoich lekarzach a także wymienić ich nazwiska, ja co do tego ostatniego to mając swoje zasady nigdy nie wyjawiam nazwisk swoich lekarzy a to dlatego, że nie wiem czy mogę tak bez pozwolenia robić im reklamę, bo mogą sobie tego nie życzyć. Zresztą mogłabym w dobrej intencji coś na pisać a za chwile pojawi się ktoś kto objedzie po nich równo...
  5. No to bardzo się z tego ciesze, ze w Twoim przypadku jest inaczej :)
  6. nadolak Nie widziałam o tym, pewnie są one bardzo drogie...
  7. Michał Bardzo się cieszę, że Twój synek znalazł się w dobrych rękach. Co do Kajetan ja osobiście [pomimo tylu dobrych opinii] nie jestem przekonana. O szpitalu na Banacha słyszałam dużo pozytywnych opinii jak również o samym profesorze od swojej własnej rodziny Twoja opowieść Miachale, daje kolejny dowód na to, że trzeba jednak dobrze trafić. Pozdrawiam gorąco
  8. nadolak15 Witaj w naszym gronie. Nie słyszałam jeszcze aby prywatnie operowali uszy. [No chyba, że było to po za naszymi granicami] W Kajetanach operacje też są refundowane przez NFZ. Z tego co wiem każdy otolaryngologiczny oddział jeśli jest nagły przypadek to od razu przeprowadzają operację. Owszem może zdarzyć się tak, że jakiś szpital nie ma odpowiednich fachowców bądź specjalistycznych przyrządów lecz z tym ostatnim to dzięki Owsiakowi chyba raczej jest to niemożliwe, wysyłają do innego szpitala. Ale żeby prywatnie? Hmm jak dla mnie dziwne to. Myślę, że oprócz Wa-wy można dobrze wyleczyć jeszcze uszy w Poznaniu, Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu. nadolak nie wiesz czy wszystko jest ok z tym uchem nawet jeśli słyszysz a ucho jest spokojne i nic Ci nie wycieka i nie boli. Ja też myślałam, że jest pięknie i cudownie przez pół roku ale jak się okazało robił się tam nowy bałagan i rzecz jasna bez żadnych objawów. W tej chorobie niestety nikt nie może być na 100% pewny, że się z niej wyleczył całkowicie.
  9. Moje Kochane Słoneczka Cięcie by dojść do ucha środkowego zawsze mamy w środku kanału słuchowego, jest ono dla nas niewidoczne (poprzez laser). Natomiast ciecie z tyłu bądź z przodu jest tylko po to aby pobrać chrząstkę do zrekonstruowania błony bądź ubytku jakiejś kości. Ot cała filozofia. :) Co zaś do operacji otwartej zmodyfikowanej czy radykalnej, to mam mały artykulik o tym więc zainteresowane osoby łapkę w górę i podać maila prześlę :)
  10. justa8184 Witaj w naszym gronie! Efekt włącz -wyłącz jest trafiającym szlag zjawiskiem. Objawia się tym, że jak pochylisz głowę w dół to coś tam w uchu przeskakuje i w tedy słyszysz strasznie głośno a gdy podniesiesz głowę z powrotem to masz uczucie, że Ci się coś tam zatkało i gorzej słyszysz. Co co mycia głowy. Ja biorę mały kompresik wkładam do kanału słuchowego i zaklejam jeszcze plastrem, no i myje prysznicem uważając na operowane ucho ale również jestem pochylona do przodu nad wanną. Kwestia wprawy. JustyśKKK No witaj kochana jak wakacje?! Zdecydowanie polecam apaszkę na uszy. Ja ostatnio dostałam taką ładną od siostry na urodziny ;) Ale do rzeczy, generalnie jeśli jest wiatr albo przebywacie w przewiewach to lepiej zadbać o osłonkę uszów. Po operacjach ucho jest na wiaterek bardzo uczulone. No i też trzeba uważać aby na słoneczku za bardzo nie przegrzać tego ucha bo ciepełko sprzyja rozmnażaniu się bakterii. Marciamik O polipie coś Kamila Ci napisze. A co do tej niepełnosprawności tez się wybieram. Ale wiesz uzyskasz tylko stopień lekki a ten jest tylko wejściówką do możliwości uzyskania pracy w zakładzie chronionym bądź na stanowisku z PFRONu. Po za tym masz jeszcze możliwość starania się o korzystanie z systemu wsparcia samodzielnej egzystencji ewentualnie jakiś dofinansowań. Jeśli być uzyskałam stopień umiarkowany to wówczas czerpałabyś z tego korzyści i to duże ale o taki stopień w naszym przypadku trudno, niestety :(
  11. A proszę bardzo, wpadaj jak najczęściej do nas !! Z perlakiem to kiepska sprawa ale myślę, że jakoś się z tym żyje. Pozdrawiam i życzę udanego urlopu :)
  12. Piotrek Witaj na w naszym skromnym gronie, tak Alda ma rację bliżej Ci do Poznania niż do Kajetan jeżeli jesteś z tych stron. Kajetany zostaw jako wyjście awaryjne o ile Twój lekarz nie zadecyduje inaczej. Sabka Trzymam kciuki byś wszystko pięknie i elegancko załatwiła w Polsce i by to nic groźnego nie było :)
  13. Już jestem po wszystkim. Ale dajcie mi czas na odzyskanie sił i dojście do siebie po tych Kliniczno-Jamajkowym Show. :D Opiszę Wam wszystko ale troszkę później...
  14. A ja się z państwem dziś tymczasowo żegnam. W nadchodzącym tygodniu lecę na Jamajkę ;) A do tej osoby co pisze na pomarańczowo Bardzo bym prosiła podpisywać się, bo robi się nie potrzebne zamieszanie.
  15. Mała Ogromnie mi Ciebie żal, ale poczekaj zaraz tutaj starą znajomą przyprowadzę to może ona będzie tu mogła się z Tobą podzielić na temat tej choroby.
  16. No cóż Laryngolodzy są różni i trzeba dobrze trafić...
  17. rafalbydgoszcz Witaj Aleś tu nazwiskami sypnął :) Co to złych i dobrych dni, jeśli miałeś znieczulenie ogólne to jest to prawdopodobnie wpływ po narkozie też tak miałam. Co do wycieków są one możliwe koleżanki opiszą Ci na ten temat więcej. A jeśli chodzi o tzw. \"martwe ucho\" po dwóch miesiącach od operacji powinno już wrócić do normy, przez ten czas uszkodzone nerwy i tkanki regenerują się. Pozdrawiam
  18. :) Dziękuję bardzo joeperlak Z tego co wiem to na perlaka się nie umiera co najwyżej na powikłania po perlaku ale jeszcze o takich przypadkach nie słyszałam. Dobrego specjalistę szuka się ze świeczką a jeszcze i to nie jest takie pewne. Mój laryngolog od samego początku (jak przyszłam do niego w zeszłym roku) podszedł do tej sprawy poważnie. A operator zrobił co mógł. Efekt jak widać dość dobry, bo i nie boli, nie ropi się i w końcu zaczyna się przestawiać i lepiej słyszeć. A do reszty można się przyzwyczaić....
  19. Joeperlak :D cieszę się ogromnie że masz już to za sobą i jest bez większych komplikacji. Oby tak dalej. Smacznego grilla!!! :)
  20. Cóż Joeperlak poruszył trudny temat. Moje stanowisko w tej kwestii jest takie: Niestety zdarzają się wciąż takie przypadki, że co niektórzy lekarze mają wysokie mniemanie o sobie, w dodatku ich wybór zawodu czy tez specjalizacji mija się totalnie z celem. Jeśli by w tej sprawie zajrzeć głębiej to mamy jak na tacy powody takiego zachowania: poszedł na medycynę, bo mama i tata kazali, bo to dobry i płatny zawód, bo w końcu muszę pokazać światu na co mnie stać itd. No i potem mamy takich niektórych lekarzy, pysznych, materialistów albo nie potrafiących udźwignąć ciężar odpowiedzialności za drugiego człowieka. To ostatnie jest największym problemem. Czego konsekwencją jest odsyłanie do innego lekarza czy kliniki. Czyli takie od Annasza do Kajfasza] Tutaj z jednej strony podzielam takie myślenie, bo jeśli rzeczywiście lekarz nie czuję się na wykonanie danego zabiegu albo dalszego leczenia bo nie ma do tego odpowiednich predyspozycji to lepiej, żeby wysłał do innego tego co posiada odpowiednią wiedzę i przygotowanie, bo jak ma spieprzyć robotę to lepiej żeby się za to nie zabierał. Druga sprawa. Miałam w swoim życiu jeden taki przypadek kiedy lekarz kompletnie minął się ze swoją specjalizacja co w konsekwencji doszło to nie wyleczenia zapalenie ucha i skazanie mnie dożywotnio na perlaka. Zamiast badać i mnie leczyć gościu bawił się psychologa. Mamie mówił tak a w karcie zapisywał tak no i po latach okazało się co mi na prawdę było. Miałam żal to tego kolesia, ale sama też bez winy nie byłam. Bo też często zlewałam sobie krótkie czy dłuższe okresy gorszego słuchu, nie chodziłam do lekarza, gdy miałam zapalenie gardła, a laryngologa odwiedzałam od tak sobie jak mi się przypomniało. Trzecia sprawa Stawianie diagnoz. Jest to bardzo trudna sprawa i tu chyba nikt nie zaprzeczy. Lekarze i my nie jesteśmy jasnowidzami, nie mamy w oczach rentgenu i nie wiemy do końca co tam się dzieje w naszym organizmie. Mi stawiali trzy diagnozy a dopiero po otwarciu ucha okazało się co tam naprawdę było. Owszem nie mówię można dostać niezłego z.a.j.o.b.a. słysząc co miesiąc inną diagnozę ale tutaj trzeba właśnie uzbroić się w cierpliwość. Wkurzający jest też fakt, że trzeba długo czekać na badania. No ale cóż taki kraj w innych krajach też tak jest. Czwarta sprawa Nie wszyscy lekarze są tak jak opisuje joeperlak. Ja zawsze kiedy chce skierowanie dostaję go od ręki. Mi zawsze udzielają pomocy bez żadnych tam foch. Nie mówię, czasem bywa inaczej i jestem tego świadoma i nie dziwi mnie fakt, że ludzie później są tak zdesperowani i się wściekają, rozumiem to. Niektórzy mają szczęście do lekarzy niektórzy nie i na to reguły nie ma. Jednak przy odrobinie wyrozumiałości i dla siebie i dla lekarzy, którzy w końcu też są ludźmi [po za małymi wyjątkami] myślę, że nie było by aż tyle nienawiści i jadu w jednych i w drugich. Ufff to tyle monologu na dziś :) Pozdrawiam Was serdecznie
  21. Dominiska Zdrowiej nam szybko! Na razie, odpowiem NIE dziękuję ;) Mój słuch jest uzależniony od pogody jak jest ładnie słyszę lepiej a jak beznadziejnie słyszę gorzej :) Joeperlak Witam w naszym skromnych progach i zapraszam do dyskusji :) Cóż Przykre jest to, że walczysz z perlakiem 20 lat ale cieszy mnie to, że w końcu udało się go wytępić co do reszty. Oby nigdy się nie wznowił!!! Z Kajetan nie mam nic wspólnego nie mogę się wypowiadać. A co do operatorów ja z mojego jak na razie zadowolona, służenie tu napisałeś wiary i cierpliwości tego chyba najwięcej potrzeba w tej walce :) Pozdrawiam Cię serdecznie
  22. Janeta To znaczy, że otochirurg dobrze odwalił swoją robotę i masz już problem z głowy. Teraz tylko czekaj na poprawę słuchu. Pozdrawiam i życzę cudownej majówki
  23. Pola tak trzymać Tylko, no ja tu stanę po stronie tego doktora. Dlaczego tak powiedział a nie inaczej, po prostu nie on operował i nie chce barć na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek słowa czy czyny i dlatego wysyła do źródła. Myślę, że zachował się normalnie wg. swojej etyki. Jak By Ci zagrażało życie to w tedy jego postawa była by nie na miejscu ale tak to skąd może to wiedzieć jak w ucho nie zaglądał a gołym okiem tak się nic nie zobaczy. Co do poprawy słuchu tutaj trzeba cierpliwie poczekać. Sabka Też miałam przy usunięciu perlaka rekonstrukcje błony i sobie śpiewam i skacze z radości bo też nie wiele słyszę. Wiesz kiedy będziesz miała rekonstruowane kosteczki?
  24. MYRINGOPLASTYKA a czyli rekonstrukcja bębenka... Mały pikuś, zazdroszczę też bym tak chciała...
×