Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słoneczko_86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Słoneczko_86

  1. Muska Mam też nadzieje, że nic tam u Ciebie złego się nie dzieje, choć jak są jakieś bóle i ciągłe zapalenia to miałabym pewne obawy, więc doskonalę Cię rozumiem. Też się wybieram w październiku do tych moich aktorów, ale coś mnie się wydaje, że będzie to bardzo ciekawe przedstawienie... Miłej niedzieli życzę
  2. Aha Muska odbierz pocztę na buziaczek.pl oki? :)
  3. Reszta pewnie jeszcze na wakacjach.... I nawet nikt nie napisze jak tam u niego sprawy się mają z orzecznictwem o stopniu niepełnosprawności, jak na wakacjach, i co w uszach szumi i piszczy... nic... CICHOSZA ... No koledzy i koleżanki bo nam się forum gdzieś w cyberprzestrzeni zagubi! ;) Muska, masz rację. Zdrowi myślą, że niby lepiej nie słyszeć niż nie widzieć ale zapominają, że to właśnie dzięki daru słuchu mają możliwość prawidłowego kontaktowania się z ludźmi i wyrażania swoich myśli... A język migowy jest taki ubogi...
  4. Slodka-marchewka Eeee a niby za co mnie podziwiasz? Ostatnio jak zobaczyłam swój Audiogram to mnie krew zalała. Ale byłam w ściekła... Nie wiem kiedy będę miała implantację ale mam nadzieje, ze to nastąpi jeszcze przed moją 30 stką :D Bądź dobrej wierze i trzymam kciuki. Módl się, zęby to była jednak otoskleroza będziesz miała mniej problemów :)
  5. Cattivella Oczywiście masz w pewnym sensie rację. Wiedza jest dobra ale w odpowiednim momencie i na pewnym etapie. Czasem zbyt duża wiedza, może też prowadzić do strachu a także jest powodem paniki. Są ludzie którzy chcą wiedzieć wszystko i gdy dowiedzą się tego będą o wiele spokojniejsi i tak jak wyżej napisałaś. Lecz są też i tacy, którym trzeba oszczędzić nieco wrażeń, w tedy mniej się denerwują bo są zwyczajnie nie świadomi a gdy jest już po wszystkim mniej się tym przejmują. Choć są i tacy, którzy do końca życia rozpamiętują co by było gdyby a to chyba jednak nie jest dobre podejście do wroga. Z mojego doświadczenia wiem, ze trzeba dużo wiary ale jeszcze raz tyle spokoju, cierpliwości a przede wszystkim mieć świadomość ryzyka to ostatnie żeby przypadkiem się nie rozczarować.
  6. Tu nawet nie chodzi o optymizm ale racjonalne podejście do sprawy...
  7. cattivella dobre podejście do sprawy :)
  8. Przy perlaku stosuje się znieczulenie ogólne. Najpierw wycina się tego perlaka, potem jeśli trzeba to robią rekonstrukcje kosteczek słuchowych. Po wybudzeniu rożnie to u niektórych bywa, ale z reguły jest się sennym i po kilku godzinach może już ucho boleć wiec trzeba poprosić o przeciwbólowe leki. Potem codziennie wymienia się opatrunki uszne, 7 dni po operacji zdejmuje się szwy i można zacząć myć głowę. Później cotygodniowe czy jak tam lekarz powie kontrole i dalej to już nie jestem w tanie Ci napisać. Proponuję przeczytać całe forum. Pozdrawiam
  9. Jeśli perlak zajął bardzo dużą cześć ucha i trzeba było dużo wyciąć to będzie płyn i krew i gąbki będą lecieć dłużej, bo rana pooperacyjna się oczyszcza. Jeśli mało było przy tym roboty i niewiele zostało tam wyciętych tkanek to mniej leci i szybciej przestaje. Czy teraz jest to zrozumiałe?
  10. Jak mogę być szczera to nie wiele dało się zrozumieć z Twojego postu :/ Po operacji może jeszcze coś z tego ucha lecieć do dwóch trzech miesięcy albo nawet zawsze, gąbki rozpuszczają się po trzech czterech tygodniach zależy ile ich tam jest i jak bardzo rozwalone było ucho.
  11. Cisza bo są na zasłużonych urlopach i lekarze też :) No to trzymam kciuki za Twoją kontrolę
  12. smutnaaga Przykro mi ale to nie wróży nic dobrego. Jeśli jest jakikolwiek wyciek to trzeba szybciutko do lekarza, bo to oznacza perforacje błony bębenkowej a jak cuchnący wyciek zapalenie. Trzymaj się dzielnie i postaraj się szybko zaleźć u laryngologa. Pozdrawiam
  13. Dominiska Matko Jedyna, nie strasz tu Menerem!! Schowaj to głęboko w kieszeń i nie wyjmuj! Życzę Ci owocnego i wspaniałego wypoczynku :* Podziwiam Was za to, że potraficie tak ładnie pisać o swoich lekarzach a także wymienić ich nazwiska, ja co do tego ostatniego to mając swoje zasady nigdy nie wyjawiam nazwisk swoich lekarzy a to dlatego, że nie wiem czy mogę tak bez pozwolenia robić im reklamę, bo mogą sobie tego nie życzyć. Zresztą mogłabym w dobrej intencji coś na pisać a za chwile pojawi się ktoś kto objedzie po nich równo...
  14. Marciamiak Każdego takie coś dopada wciągu trwania całej choroby to normalne. Ale czasem mamy prawo po marudzić postękać, pozadawać głupie pytanie WHY? itp. ale w pewnym momencie uświadamiamy sobie, że i tak mamy lepiej niż inni, którzy np nie mogą chodzić, nie widzą albą są warzywkami... Kiedyś trafiłam na taki tekst jeszcze przed swoją chorobą, przyzma, ze trochę mnie ten tekst podbudowuje gdy go sobie tak poczytam w chwilach wątpienia :D: pisarz francuski Guy de Maupassant na wieść, że jest chory pisał: „Mam syfa, ale takiego z prawdziwego zdarzenia, nie jakiś tam tryper, nie świętoszkowate kłopociki, nie mieszczańską kłykcinę kończystą, nie nie! To prawdziwy wielki syf. Jestem z niego dumny i mam w pogardzie wszystkich burżujów. Alleluja! Mam syfa! A skoro go mam, nie boję się już, że go złapię!\"
  15. No to bardzo się z tego ciesze, ze w Twoim przypadku jest inaczej :)
  16. w postaci ożenku z jakimś doktorem ? ;) Raczej w te strony nie patrze :D
  17. nadolak Nie widziałam o tym, pewnie są one bardzo drogie...
  18. Michał Bardzo się cieszę, że Twój synek znalazł się w dobrych rękach. Co do Kajetan ja osobiście [pomimo tylu dobrych opinii] nie jestem przekonana. O szpitalu na Banacha słyszałam dużo pozytywnych opinii jak również o samym profesorze od swojej własnej rodziny Twoja opowieść Miachale, daje kolejny dowód na to, że trzeba jednak dobrze trafić. Pozdrawiam gorąco
  19. nadolak15 Witaj w naszym gronie. Nie słyszałam jeszcze aby prywatnie operowali uszy. [No chyba, że było to po za naszymi granicami] W Kajetanach operacje też są refundowane przez NFZ. Z tego co wiem każdy otolaryngologiczny oddział jeśli jest nagły przypadek to od razu przeprowadzają operację. Owszem może zdarzyć się tak, że jakiś szpital nie ma odpowiednich fachowców bądź specjalistycznych przyrządów lecz z tym ostatnim to dzięki Owsiakowi chyba raczej jest to niemożliwe, wysyłają do innego szpitala. Ale żeby prywatnie? Hmm jak dla mnie dziwne to. Myślę, że oprócz Wa-wy można dobrze wyleczyć jeszcze uszy w Poznaniu, Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu. nadolak nie wiesz czy wszystko jest ok z tym uchem nawet jeśli słyszysz a ucho jest spokojne i nic Ci nie wycieka i nie boli. Ja też myślałam, że jest pięknie i cudownie przez pół roku ale jak się okazało robił się tam nowy bałagan i rzecz jasna bez żadnych objawów. W tej chorobie niestety nikt nie może być na 100% pewny, że się z niej wyleczył całkowicie.
  20. Moje Kochane Słoneczka Cięcie by dojść do ucha środkowego zawsze mamy w środku kanału słuchowego, jest ono dla nas niewidoczne (poprzez laser). Natomiast ciecie z tyłu bądź z przodu jest tylko po to aby pobrać chrząstkę do zrekonstruowania błony bądź ubytku jakiejś kości. Ot cała filozofia. :) Co zaś do operacji otwartej zmodyfikowanej czy radykalnej, to mam mały artykulik o tym więc zainteresowane osoby łapkę w górę i podać maila prześlę :)
  21. justa8184 Witaj w naszym gronie! Efekt włącz -wyłącz jest trafiającym szlag zjawiskiem. Objawia się tym, że jak pochylisz głowę w dół to coś tam w uchu przeskakuje i w tedy słyszysz strasznie głośno a gdy podniesiesz głowę z powrotem to masz uczucie, że Ci się coś tam zatkało i gorzej słyszysz. Co co mycia głowy. Ja biorę mały kompresik wkładam do kanału słuchowego i zaklejam jeszcze plastrem, no i myje prysznicem uważając na operowane ucho ale również jestem pochylona do przodu nad wanną. Kwestia wprawy. JustyśKKK No witaj kochana jak wakacje?! Zdecydowanie polecam apaszkę na uszy. Ja ostatnio dostałam taką ładną od siostry na urodziny ;) Ale do rzeczy, generalnie jeśli jest wiatr albo przebywacie w przewiewach to lepiej zadbać o osłonkę uszów. Po operacjach ucho jest na wiaterek bardzo uczulone. No i też trzeba uważać aby na słoneczku za bardzo nie przegrzać tego ucha bo ciepełko sprzyja rozmnażaniu się bakterii. Marciamik O polipie coś Kamila Ci napisze. A co do tej niepełnosprawności tez się wybieram. Ale wiesz uzyskasz tylko stopień lekki a ten jest tylko wejściówką do możliwości uzyskania pracy w zakładzie chronionym bądź na stanowisku z PFRONu. Po za tym masz jeszcze możliwość starania się o korzystanie z systemu wsparcia samodzielnej egzystencji ewentualnie jakiś dofinansowań. Jeśli być uzyskałam stopień umiarkowany to wówczas czerpałabyś z tego korzyści i to duże ale o taki stopień w naszym przypadku trudno, niestety :(
  22. A proszę bardzo, wpadaj jak najczęściej do nas !! Z perlakiem to kiepska sprawa ale myślę, że jakoś się z tym żyje. Pozdrawiam i życzę udanego urlopu :)
  23. Piotrek Witaj na w naszym skromnym gronie, tak Alda ma rację bliżej Ci do Poznania niż do Kajetan jeżeli jesteś z tych stron. Kajetany zostaw jako wyjście awaryjne o ile Twój lekarz nie zadecyduje inaczej. Sabka Trzymam kciuki byś wszystko pięknie i elegancko załatwiła w Polsce i by to nic groźnego nie było :)
  24. Już jestem po wszystkim. Ale dajcie mi czas na odzyskanie sił i dojście do siebie po tych Kliniczno-Jamajkowym Show. :D Opiszę Wam wszystko ale troszkę później...
×