Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Słoneczko_86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Słoneczko_86

  1. Już jestem po wszystkim. Ale dajcie mi czas na odzyskanie sił i dojście do siebie po tych Kliniczno-Jamajkowym Show. :D Opiszę Wam wszystko ale troszkę później...
  2. A ja się z państwem dziś tymczasowo żegnam. W nadchodzącym tygodniu lecę na Jamajkę ;) A do tej osoby co pisze na pomarańczowo Bardzo bym prosiła podpisywać się, bo robi się nie potrzebne zamieszanie.
  3. janeta myślę, ze powinnaś spróbować. Daj wniosek laryngologowi niech wypełni i złóż. Ja składałam i dostałam stopień lekki na rok.
  4. Mała Ogromnie mi Ciebie żal, ale poczekaj zaraz tutaj starą znajomą przyprowadzę to może ona będzie tu mogła się z Tobą podzielić na temat tej choroby.
  5. No cóż Laryngolodzy są różni i trzeba dobrze trafić...
  6. rafalbydgoszcz Witaj Aleś tu nazwiskami sypnął :) Co to złych i dobrych dni, jeśli miałeś znieczulenie ogólne to jest to prawdopodobnie wpływ po narkozie też tak miałam. Co do wycieków są one możliwe koleżanki opiszą Ci na ten temat więcej. A jeśli chodzi o tzw. \"martwe ucho\" po dwóch miesiącach od operacji powinno już wrócić do normy, przez ten czas uszkodzone nerwy i tkanki regenerują się. Pozdrawiam
  7. Janeta Trzymam kciuki!!! Ja mi już tylko dwadzieścia kilka dni zostało ale za mnie to się stresują znajomi bo mi się już znudziło po pierwszej operacji. Pozdrawiam
  8. :) Dziękuję bardzo joeperlak Z tego co wiem to na perlaka się nie umiera co najwyżej na powikłania po perlaku ale jeszcze o takich przypadkach nie słyszałam. Dobrego specjalistę szuka się ze świeczką a jeszcze i to nie jest takie pewne. Mój laryngolog od samego początku (jak przyszłam do niego w zeszłym roku) podszedł do tej sprawy poważnie. A operator zrobił co mógł. Efekt jak widać dość dobry, bo i nie boli, nie ropi się i w końcu zaczyna się przestawiać i lepiej słyszeć. A do reszty można się przyzwyczaić....
  9. Joeprelak Bardzo ładnie tutaj opisałeś sprawę, widzę, że grill z profesorkiem dobrze wpływa na Twą wiedzę ;) To dobrze. Dodam tylko, że warto też nosić opaskę albo apaszkę na uszach to też dobrze chroni od wiatru
  10. Joeperlak :D cieszę się ogromnie że masz już to za sobą i jest bez większych komplikacji. Oby tak dalej. Smacznego grilla!!! :)
  11. Cóż Joeperlak poruszył trudny temat. Moje stanowisko w tej kwestii jest takie: Niestety zdarzają się wciąż takie przypadki, że co niektórzy lekarze mają wysokie mniemanie o sobie, w dodatku ich wybór zawodu czy tez specjalizacji mija się totalnie z celem. Jeśli by w tej sprawie zajrzeć głębiej to mamy jak na tacy powody takiego zachowania: poszedł na medycynę, bo mama i tata kazali, bo to dobry i płatny zawód, bo w końcu muszę pokazać światu na co mnie stać itd. No i potem mamy takich niektórych lekarzy, pysznych, materialistów albo nie potrafiących udźwignąć ciężar odpowiedzialności za drugiego człowieka. To ostatnie jest największym problemem. Czego konsekwencją jest odsyłanie do innego lekarza czy kliniki. Czyli takie od Annasza do Kajfasza] Tutaj z jednej strony podzielam takie myślenie, bo jeśli rzeczywiście lekarz nie czuję się na wykonanie danego zabiegu albo dalszego leczenia bo nie ma do tego odpowiednich predyspozycji to lepiej, żeby wysłał do innego tego co posiada odpowiednią wiedzę i przygotowanie, bo jak ma spieprzyć robotę to lepiej żeby się za to nie zabierał. Druga sprawa. Miałam w swoim życiu jeden taki przypadek kiedy lekarz kompletnie minął się ze swoją specjalizacja co w konsekwencji doszło to nie wyleczenia zapalenie ucha i skazanie mnie dożywotnio na perlaka. Zamiast badać i mnie leczyć gościu bawił się psychologa. Mamie mówił tak a w karcie zapisywał tak no i po latach okazało się co mi na prawdę było. Miałam żal to tego kolesia, ale sama też bez winy nie byłam. Bo też często zlewałam sobie krótkie czy dłuższe okresy gorszego słuchu, nie chodziłam do lekarza, gdy miałam zapalenie gardła, a laryngologa odwiedzałam od tak sobie jak mi się przypomniało. Trzecia sprawa Stawianie diagnoz. Jest to bardzo trudna sprawa i tu chyba nikt nie zaprzeczy. Lekarze i my nie jesteśmy jasnowidzami, nie mamy w oczach rentgenu i nie wiemy do końca co tam się dzieje w naszym organizmie. Mi stawiali trzy diagnozy a dopiero po otwarciu ucha okazało się co tam naprawdę było. Owszem nie mówię można dostać niezłego z.a.j.o.b.a. słysząc co miesiąc inną diagnozę ale tutaj trzeba właśnie uzbroić się w cierpliwość. Wkurzający jest też fakt, że trzeba długo czekać na badania. No ale cóż taki kraj w innych krajach też tak jest. Czwarta sprawa Nie wszyscy lekarze są tak jak opisuje joeperlak. Ja zawsze kiedy chce skierowanie dostaję go od ręki. Mi zawsze udzielają pomocy bez żadnych tam foch. Nie mówię, czasem bywa inaczej i jestem tego świadoma i nie dziwi mnie fakt, że ludzie później są tak zdesperowani i się wściekają, rozumiem to. Niektórzy mają szczęście do lekarzy niektórzy nie i na to reguły nie ma. Jednak przy odrobinie wyrozumiałości i dla siebie i dla lekarzy, którzy w końcu też są ludźmi [po za małymi wyjątkami] myślę, że nie było by aż tyle nienawiści i jadu w jednych i w drugich. Ufff to tyle monologu na dziś :) Pozdrawiam Was serdecznie
  12. Dominiska Zdrowiej nam szybko! Na razie, odpowiem NIE dziękuję ;) Mój słuch jest uzależniony od pogody jak jest ładnie słyszę lepiej a jak beznadziejnie słyszę gorzej :) Joeperlak Witam w naszym skromnych progach i zapraszam do dyskusji :) Cóż Przykre jest to, że walczysz z perlakiem 20 lat ale cieszy mnie to, że w końcu udało się go wytępić co do reszty. Oby nigdy się nie wznowił!!! Z Kajetan nie mam nic wspólnego nie mogę się wypowiadać. A co do operatorów ja z mojego jak na razie zadowolona, służenie tu napisałeś wiary i cierpliwości tego chyba najwięcej potrzeba w tej walce :) Pozdrawiam Cię serdecznie
  13. Janeta To znaczy, że otochirurg dobrze odwalił swoją robotę i masz już problem z głowy. Teraz tylko czekaj na poprawę słuchu. Pozdrawiam i życzę cudownej majówki
  14. Pola tak trzymać Tylko, no ja tu stanę po stronie tego doktora. Dlaczego tak powiedział a nie inaczej, po prostu nie on operował i nie chce barć na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek słowa czy czyny i dlatego wysyła do źródła. Myślę, że zachował się normalnie wg. swojej etyki. Jak By Ci zagrażało życie to w tedy jego postawa była by nie na miejscu ale tak to skąd może to wiedzieć jak w ucho nie zaglądał a gołym okiem tak się nic nie zobaczy. Co do poprawy słuchu tutaj trzeba cierpliwie poczekać. Sabka Też miałam przy usunięciu perlaka rekonstrukcje błony i sobie śpiewam i skacze z radości bo też nie wiele słyszę. Wiesz kiedy będziesz miała rekonstruowane kosteczki?
  15. MYRINGOPLASTYKA a czyli rekonstrukcja bębenka... Mały pikuś, zazdroszczę też bym tak chciała...
  16. Jolkag Witaj serdecznie w naszym skromnym gronie. Jeśli chodzi o mnie to jestem już 7 miesięcy po operacji. Z ucha mi nic nie cieknie. Też przez prawie 4 miesiące musiałam używać takich kropelek do ucha. A czy mówiłaś na wizycie kontrolnej o tej żółtawej wodzie z ucha, lekarzom? W tej kwestii może Muska Ci pomóc bo ona miała takie objawy. A co do zapalenia zatok to no za dobrze to raczej nie jest... ale wiem, że narażone jesteśmy na tego typu zapalenia.
  17. :) Zapewne jest to trudne i na pewno czasem już nie starcza sił i wiary ale jeśli się człowiek tak bardzo postara choć na przekór wszystkiemu to na pewno uda mu się z tym wszystkim pogodzić a co najważniejsze nauczyć się żyć ze swoja chorobą. Muska, wybacz.... Na tym forum jest taka 18-letnia dziewczyna, która też ma kilka problemów zdrowotnych, tutaj ukrywa się pod nickiem Muska. Nauczyła się z tym żyć, zaakceptowała swoją niedoskonałość, czyli niedosłuch i to, że co chwile musi jeździć po lekarzach, nie tracąc optymizmu. Myślę, że można brać z niej przykład a nawet trzeba. Życie pomiędzy wizytami a pobytami w szpitalu, od rana do nocy w piżamce to TEZ ŻYCIE! Ale co ja tam mogę o tym powiedzieć, mając tylko roczny staż jako pacjentka Kliniki Otolaryngologicznej... Muska, oddaje Ci głos :)
  18. P.s. do Poli miało być nie ma jaj :) A efekt zatkanego ucha miałam przez ok. miesiąc później to przejdzie, to normalne nie obawiaj się złego.
  19. JANETKO A proszę Cię bardzo bądź tu z nami i pomagaj nam ile możesz po to tu jest to forum i my i Ty :) Znam tylko dwa zabiegi poprawiające słuch ale z tego co wiem to jest ich mnóstwo: 1) tympanoplastyka, to mamy my wszyscy przy perlaku i jest ich kilka typów ile? Nie wiem, otochilurdzy wiedzą :) 2) stapedotomia, wykonuje ją się ją przy otosklerozę a polega na: \"Istota stapedotomii polega na zastąpieniu nieruchomej kosteczki przez protezkę. Zabieg wykonywany jest na ogół przez przewód słuchowy zewnętrzny (podobnie jak czyszczenie ucha), tak że na zewnątrz niewidoczne są jakiekolwiek ślady czy blizny. Istnieje też możliwość operacji po wykonaniu cięcia za małżowiną uszną, ale ta forma jest rzadziej stosowana. Przy zastosowaniu tej pierwszej metody, po nacięciu skóry przewodu słuchowego zewnętrznego i dotarciu do jamy bębenkowej otochirurg kontroluje ruchomość łańcucha kosteczek słuchowych i potwierdza zasadność rozpoznania otosklerozy. Następnie usuwana jest część nieruchomej kosteczki słuchowej (strzemiączka) i zastępowana przez niewielką protezkę. W ten sposób zostaje przywrócona odpowiednia ruchomość łańcucha kosteczek słuchowych i tym samym polepszone zostaje przewodzenie dźwięków. Po zabiegu w uchu pozostaje opatrunek. Efekt słuchowy operacji ujawnia się dopiero po wyjęciu opatrunku, co następuje najczęściej po około tygodniu.\" ----------> Cytat z netu Więcej na ten temat nie mam nic do powiedzenia bo nie wiem :) Przejść? mało przeszłam popytaj sie Muski to jest osoba, która może opowiadać i opowiadać :) Pola 71 Tutaj troszkę trzeba uzbroić się w cierpliwość ja tez długo musiałam czekać na jakąkolwiek poprawę słuchu a jestem już po 7 miesiacach po zabiegu. Owszem jest maleńka poprawa ale to jeszcze nie to co mogłabym sobie życzyć. Co do Twojego przeziębienia, tu może być mały problem i myślę, ze powinnaś się jak najszybciej skonsultować z lekarzem. Nie mam jaj... Bądź kochana dobrej myśli i cierpliwie czekaj no i miedzy czasie działaj :) Pozdrawiam i życzę zdrówka :D
  20. JANETko Dziwny w ogóle ten twój wypis. Piszesz, że lekarze mówią tak a jest napisane tak. Może masz małe uszkodzenia i pewnie tylko doprotezują Ci co nieco. Lecz jeśi masz niedosłuch czuciowo nerwowy tzn, że masz nerw uszkodzony albo ślimaka i może w tym kierunku chcą coś zrobić choć ciekawa jestem co? Nie mówili nic o implancie baha? Może o to im chodzi... Ja mam niedosłuch przewodzeniowy, tzn. kosteczki słuchowe śle przekazują dźwięki. One będą co prawda naprawiane ale... no... zobaczymy :)
  21. Janet No coś tam wiem ale lekarzem nie jestem i daleko mi do ich wiedzy. Ale z tego co czytam to tak na chłopski rozum: Miałaś przewlekłe zapalenie ucha z rozwalonymi kosteczkami słuchowymi, bądź ich małym ubytkiem. Niedosłuch, ups tu ciekawe, wychodzi na to, że nerw jakiś masz uszkodzony. Ale nie wiem... Zastosowanie: No wyczyścili Ci wyrostek sutkowaty i teraz masz tam pusto i powietrze w uchu :) Jest możliwe przeciekanie mi w szpitalu też od czasu do czasu leciało coś ale to normalne ucho się oczyszcza.
  22. Do solarium raczej nie, poczekaj na wizytę i zapytaj lekarza bo z tego co wiem nie wolno wystawiać na jakiekolwiek promienie blizn tym bardziej, że są one nie zagojone jeszcze....
  23. Czyli wychodzi na to, ze miałaś nie ucho środkowe załatwione tylko zewnętrzne koło błony bębenkowej, a Twoje ucho nie ma zdolności samooczyszczania się dlatego będzie co jakiś czas poddawane wysuszaniu, my tak w czasie tego perlaka mieliśmy wszyscy ale po jego usunięciu ucho już samo się oczyszcza. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
  24. Też to wyczytałam, ale prawda jest fakt, że ja bardzo ciekawa co tam sie stało wiec ta tympanoplastyka nawet na rączkę. Znam, znam. Oczywiście powiadomię kiedy wylatuję na Jamajkę :)
  25. dominiska Witaj Oliwia No to nie zaciekawię się dzieje z maluchem :( Fakt szkoda, że dziecko musi tyle przejść prawie od początku swojego życia. Ale pocieszający jest fakt, że jest pod dobrą i specjalistyczną opieką. Trzymam kciuki! Wyściskaj od de mnie malucha :) A Ty kobietko droga bądź dzielna i zawsze dobrej wiary w w nieciekawych chwilach zawsze możesz u nas ponarzekać ;) muska miałaś tympanolpastykę w trakcie usuwania perlaka, tak jak ja czy parę miesiecy po?
×