Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

goh2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez goh2

  1. http://www.aptekaotc.pl/p/pl/1521/dermitrent_zel_-_50_g.html przez przypadek to przed chwilą znalazłam...looknijcie.. a może któraś z was miała stosowała już ten żel ?!??! :)
  2. Gwiazdoo zgadzam się z dziewczynami... lepiej wydać trochę więcej kasy i mieć coś, co rzeczywiście działa.. ja ci mogę polecić putitin(żel do mycia twarzy) firmy ivostin...i jakiś jeszcze stosowałam ale nie mogę sobie nazwy przypomnieć. ; / w każdym razie putitin jest ok i nie jakiś strasznie drogi.
  3. chodzę do lekarza, stosuję masę różnych leków, kosmetyków... udaję mi się już nawet przez ponad tydzień nie wyciskać...aż nagle z dnia na dzień moją twrz zaczynają pokrywać obrzydliwe zaskórniki..ohydztwa, których nie potrafię nie wycisnąć... co mam zrobić..? ? ? ? najgorsze, że było już całkiem dobrze...i miałam nadzieję, że tak zostanie........ jestem załamana. : [
  4. tak źle już dawno nie było... i chyba gorzej być nie może.. : {
  5. zgadzam się z dziewczynami - zainwestuj w korektor. nie wiem w jakim stanie jest twoja cera..ale może tez powinieneś pójść do lekarza. pozdrawiam :)
  6. wiecie...mam już dosyć ostatnio prawie nie ruszałam.. a nie ruszałam, bo było nieco lepiej, nie chciałam psuc i w ogóle... ale jakieś ze dwa dni temu po prostu całą twarz mi wysypało. nie wiem co jest do cholery, ale mam masakrę bez masakry... nie wiem co by było, gdybym to wszystko wycisnęła. a to co już wycisnęłam strasznie się paprze i długo goi , koszmar koszmar koszmar . a i byłam u dermatologa, ale nawet nie che mi sie wymieniać co mi przepisała.......... ;/
  7. też miałam nie wyciskać..i nie wyciskałam... ale co z tego...znowu wyciskam.. nie wiem co robić. help!!!!!!!
  8. Czy któraś z was pilnuje tej tabelki? ? ? Bo ja mimo wcześniejszego entuzjazmu całkowicie ją olałam... znowu wyglądam potwornie ;/ eeechh
  9. ..Po pierwsze, nie polecam mikrodermabrazji...na pewno nie teraz.. to zabieg na blizny, przebarwienia itd. najpierw skórę trzeba wyleczyć ;/ Trochę mnie tu nie było...widzę , że pojawił się pomysł z tabelką - jestem za! Bo pare dni udało mi się wytrzymać (prawie) nie wyciskająć,..ale znowu zaczynam.. poza tym biorę się za ramiona. a co ciekawe jutro mam wizytę u dermatologa ;/ pomysł z tabelką jest świetny, może pomoże, liczę na to, bo całą twarz mam w maleńkich zakórnikach, które aż proszą , by je wycisnąć. Na razie się jakoś powstrzymuje...ale będzie mi łatwiej, wiedząc że wy też sie powstrzymujecie :] buziaki, pozdrawiam!
  10. Dunki..mam to samo. wzięłam się za ramiona. nie jest dobrze ;/
  11. Oczrna, gratuluję. U mnie też ostatnio jest całkiem całkiem. Ale dopiero 3 dzień twarzy nie ruszałam...zobaczymy co będzie dalej. W każdym razie muszę powiedzieć, że jak staję przed lustrem i zaczynam kombinować..to przypominam sobie o was i naszym wspólnym problemie i jakoś, ciężko bo ciężko, ale udaje mi się powstrzymać :)
  12. Martulinka, idź do lekarza koniecznie. Ja chodzę już od kilku miesięcy i widzę rezultaty. I pewnie, gdybym sama sobie nie szkodziła już dawno miałabym cerę ok :/ no ale cóż...pozdrawiam serdecznie.
  13. .. Przyponiałam sobie jeszcze o oczyszczaniu cery za pomocą ultradźwięków. może nie tyle oczyszczania , ale to właśnie pomaga na przebarwienia itp. Na pewno nie jest to drogi zabieg, bo ok 40 zł. Czy coś daje ..to sama nie wiem, chociaż byłam na kilku. Na pewno nie szkodzi, więc spróbować można. Tylko błagam, idźcie do dobrego gabinetu kosmetycznego! Chodziłam przez jakiś czas to pewnej pani kosmetyczki i mam złe wspomnienia. Zresztą to w ogóle był błąd, powinnam iść od razu do dermatologa. i jeszcze jedno, pod żadnym pozorem nie próbujcie mechanicznego oczyszczania u kosmetyczki, poprawę widać, owszem, ale jest bardzo krótkotrwała i zdradliwa. Potem jest jeszcze gorzej. W każdym razie to wstrętne babsko wykorzystało moją naiwność! oczyszczanie jest dla osób ze zdrową cerą, mających co najwyżej pare wągrów.. ech. szkoda gadać , w każdym razie oczyszczaniu mówimy - nie! hehehe ;] pozdro!
  14. Wszystkim chcącym pozbyc się blizn, czy przebarwień polecam pilinh chemiczny la roche posay...zabieg wykonuje dermatolog od razu mówię , że nie jest to mała inwestycja.. sam piling to ok 160 zł(przynajmniej ja tyle płaciłam). Ponadto , żeby być gotowym do pilingu przez 2 tygodnie trzeba stosować specjalne kosmetyki - żel i serum do twarzy- każde ok 80 zł. Po pilingu cera jest bardzo wrażliwa i delikatna, co oczywiście oznacza kolejne wydatki - przede wszystkim krem z wysokim filtrem - coś ok 50 zł. Jest to spory wydatek, ale warto, naprawdę. Byłam na takim zabiegu dwa razy, kolejny czeka mnie jesienią. W zasadzie jedynym efektem ubocznym całego przedsięwzięcia jest..pieczenie skóry przez ok godz. po zabiegu. Czujesz , jakby ktoś wylał ci jakiś kwas na twarz...aż chce się wyjść z siebie i stanąć obok.. heheheh ;D No i przede wszystkim, jak mogłam o tym zapomnieć!, cera nie może być poraniona, pomasakrowana itd... Jeśli o mnie chodzi to już drugi dzień na odwyku, idzie mi całkiem nieźle. Po pierwsze mam motywacje, bo jutro początek roku, a po drugie moja cera się trochę uspokoiła i jak nie podchodzę blisko do lustra to nic mnie nie kusi. Za was, kochane, też trzymam kciuki. I wy za mnie trzymajcie, bo muszę wytrwać!!! pozdrawiam! .. A jeszcze coś a propos kosmetyków: skinoren - krem - ok. 50 zł - jest całkiem, całkiem, chociaż na mnie chyba już przestał działać. la roche posay effacalar - na rozszerzone pory - w granicach 50 zł. na cerę podrażnioną i wysuszoną - żel do mycia twarzy puritin na ranki - maść tribiotic jest ok. jak sobie coś jeszcze przypomnę to dam znać! :]
  15. zanim tu trafiłam , myślałam , że jestem tylko ja i mój problem...z którym , tak de facto, borykam się nie od dziś.... a od jakichś 2 lat...może więcej...W każdym razie cieszę się , bo nie jestem sama, cieszę się , że możemy sobie nawzajem pomóc... Trądzik ogólnie mam od , ja wiem, 3-4 lat..na początku nie wyciskałam.....dopiero później..i się zaczęło... ale nie będę przynudzać..powiem krótko: przede wszystkim dermatolog, żadne tam kosmetyczki...na jedną kupę kasy wydałam..a mało brakowało i zrobiłaby ze mnie potwora! Antybiotyki znacznie mi pomogły, owszem..ale jeśli się nie opamiętam i nie przestanę się maltretować...to bedzie kiepsko. codziennie chcę przestać, ale codziennie wieczorem jest to samo.. ;/ Ale teraz nie mam wyjścia..bo znowu muszę się udać do mojej pani dermatolog, a wierzcie mi , że nie ma nic bardziej upokażającego niż usłyszenie po raz kolejny: \\\"A mówiłam pani, zeby nie wyciskać...\\\"
×