Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

goh2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez goh2

  1. wątpię, żeby solarium pomagało...może ewentualnie sprawić, że niedoskonałości będą mniej widoczne (?) ...poza tym bardzo wysusza...ja w ogóle nie opalam twarzy, zasłaniam zawsze..
  2. od jutra też (już po raz kolejny) nie wyciskam! może się wreszcie uda!!! musi się udać! 3majcie kciuki :) pozdrawiam
  3. też powyciskałam... ale to przez to , że ciągle pojawiają mi się takie ogromne gule, na które po prostu nie ma innego sposobu :( ech..
  4. miałam to samo ostatnio, z niczego dosłownie zrobiłam sobie nad brwią ogromną , czerwoną, gojącą się chyba z tydzień plamę.... a co do maseczki o której ostatnio mówiłam, to jestem bardzo zadowolona - ładnie strupki wysusza, rozjaśnia przebarwienia - przynajmniej takie mam wrażenie :) tylko wyglądem maseczki nie przypomina , ale co tam... a oto skład: otręby - pszenne niby miały być , ale ja mam żytnie miód cytryna i sok z cebuli przede wszystkim! polecam! :)
  5. ziazik ,,,też już ostatnio płakałam z tego powodu..nie mam siły..sytuacja jest beznadziejna. mimo to jakoś się pozbierałam i znowu podjęłam walkę, niestety nie potrafię skończyć z wyciskaniem :( już nie wiem, co robić..
  6. wiesz co mi na przbarwienia trochę alantan plus pomaga, może bez rewelacji, ale na pewno są ciut jaśniejsze :)
  7. no ja jakoś wytrzymuję,..no powiedzmy,bo czegoś takiego jak dzień bez wyciskania to u mnie nie ma...zawsze coś muszę zmajstrować. ale jakby po woli sytuacja się polepsza, chociaż wolę nie zapeszać, bo to pewnie tylko chwilowe. no ale nie użalam się - wieczorem robię maseczkę z cebuli i nie tylko :) mam nadzieję , że będą efekty. napiszę zresztą jeszcze :) pozdrawiam
  8. wczoraj udało mi się wytrzymać, cały dzisiejszy dzień chodziłam z ogromnymi okropieństwami na twarzy..ale wróciłam do domu i nerwy mi niestety puściły. nie jestem po prostu w stanie się z czymś takim publicznie pokazywać. wszystkiego na szczęście nie wycisnęłam, bo jakbym to zrobiła, to nie wiem, chyba bym zdomu przez najbliższy tydzień nie wyszła. zazdroszczę wam, ze nie macie co wyciskać...bo u mnie jest strasznie i nie zapowiada się by było lepiej :( załamana jestem po prostu
  9. tak też tak mam :( a teraz wychodzę z siebie, żeby sobie nie urządzić masakry. bo mam co wyciskać i strasznie ciężko mi się powstrzymać... :(:(
  10. ZIAZIK, ja ostatnio własnie tak miałam...jak byłam u dermatologa wszystko ładnie , pięknie..a jakieś 2 dni później koszmar ;/;/ ... teraz też jest zresztą koszmarnie...jak nie wycisnę dzisiaj tego, co mam aktualnie na twarzy to to chyba będzie sukces roku..porażka. strasznie mnie to męczy :(
  11. klamka, ja to cię naprawdę podziwiam...niestety nie potrafię ani dnia wytrzymać bez wyciskania.... heh a tak się staram :(
  12. Prawda jest taka, że aby leczenie dało jakiekolwiek efekty trzeba przestać wyciskać... niestety. Sama nie potrafię z tym skończyć...udało mi się jedynie trrochę ograniczyć, ale to nie wystarczy. Jestem pewna , że gdybym nie wyciskała już dawno miałabym zdrową cerę :( Dlatego Adrianie musisz walczyć razem z nami. Nie poddawaj się. No i koniecznie idź do dermatologa. Potrzebujesz poprawy, żeby odzyskać nadzieję. Też mi zawsze wstyd, ale cóż zrobić. Powodzenia! :)
  13. no niestety dzisiaj mam już za sobą 3 wyciśnięcia.. wprawdzie małe i niegroźne..ale fakt , że nie udało mi się powstrzymać nie jest zbyt pocieszający..no ale trudno. walczę dalej :)
  14. wczoraj nastąpił u mnie jakiś przełom..no może przełom to złe słowo, ale miałam wieczór przemyśleń. Tekst, którego fragment wkleiłam naprawdę mnie przeraził, ale nie tylko z tego powodu postanowiłam zacząć prawdziwą walkę. Mam już tego po prostu cholernie dosyć. Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę bez podkładu, pudru i całego ekwipunku ruszyć się z domu, nie mogę iść na basen, nie mogę związać włosów, bo odłoniłabym wtedy policzki i przede wszystkim nie mogę ani na chwilę przestać myśleć, o tym jak wyglądam. Niestety od stanu mojej twarzy bardzo często zależy moje samopoczucie, od tego też zależy, czy po szkole np spotkam się z kimś, czy nie. Nie raz było tak tragicznie, byłam tak sfrustrowana, że rezygnowałam z jakichs atrakcji i wracałam czym prędzej do domu. Chcę móc wreszcie normalnie funkcjonować. A wiem, że nie wyleczę się, dopóki nie przestanę wyciskać. Już nie raz, jak wiecie, to sobie postanawiałam. Ale teraz jestem zdesperowana, bo po prostu widzę, jakie zmiany to na mnie wywarło. Straciłam zupełnie pewność siebie, staję się coraz bardziej zgoszkniała. Ogłaszam definitywny koniec wyciskania!!!! :)
  15. \"Często mało nasilony trądzik przybiera nienaturalną postać. W wyniku drapania skóry oraz wyciskania pryszczy i zaskórników pojawiają się stany zapalne, wybroczyny i strupki. Prowadzi to do powstawania głębokich blizn i otwartych ran, a w efekcie nieodwracalnych uszkodzeń skóry. Znane są przypadki obrywania zmian trądzikowych za pomocą nożyczek lub cążków do paznokci oraz zgniatania ich za pomocą pęsety. \" przeraziło mnie to....
  16. wiem wiem :) w takim razie zacznę od jutra...bo dzisiaj już swoje zrobiłam...
  17. kochana ja mam to samo postanowienie codziennie,,, ale niestety każdego wieczoru kończę tak samo... :(
  18. co to jest tormentiol i jak zrobić z niego korektor? u mnie fatalnie, jakby ktoś pytał :(
  19. ..ja używam fluidu vichy normaitent i nie wyobrażam sobie wyjścia bez niegoz domu. jest drogi, ale warto zainwestować...stosuję go dość długo i zastanawiam się właśnie nad zmianą...dostałam dzisiaj próbkę avenue, więc zobaczymy. chciałam ogólnie kupić la roche posay, ale nie byłam pewna co do koloru, a nie mieli próbek , więc się wstrzymałam. wszystkie kosztują ok 60 zł, zależy od apteki.
  20. najchętniej nie wychodziłabym z domu...ale niestety takiej opcji nie ma... a tak serio, to już nie wiem o co chodzi...dawno nie wyglądałam tak masakrycznie. chyba po lekach powinna nastąpić w końcu jakaś poprawa?!?!??! a tymczasem jest tylko gorzej i gorzej :(
  21. też się w sumie nad psychologiem zastanawiałam... ale prędko się nie odważę...o nie.....
  22. nie wiem sama ile mi to zajmuje... na pewno długo...zwłaszcza, że zanim się jedna ranka zagoi to robi się na niej kolejny pryszcz... prawa strona mojej twarzy jest masakryczna po prostu - zaskórniki, strupy, przebarwienia..wszystko... lewa nieco lepsza.. ale to żadne pocieszenie....
  23. też jestem załamana... ;( powiedzcie co jest dobre na gojenie... pliss..
×