hej :)
tak więc mam ćwierćwiecze, skończone studia ale nieobronioną jeszcze magisterkę, raczej nudną i nierozwijającą absolutnie pracę (aktualnie mi to pasuje bo sama ustalam sobie godziny pracy, ich ilość i dzięki temu mam sporo swobody). zmiany w tej materii planowane za kilka miesięcy, po obronie.
głównie czytam, oglądam filmy, słucham muzyki, to przede wszystkim mnie interesuje. podróże mnie mocno cieszą :)
nie znam się na polityce, telewizor służy mi tylko do oglądania filmów na dvd, nie czytam gazet codziennych i jestem permanentnie niedoinformowana :P za to uzależniona jestem od gazet (chociaż w fazie wychodzenia z uzależnienia, zmusiła mnie do tego sytuacja finansowa :)), chyba od kafe (tak się oszukuję, że chyba), jak nie pojeżdżę kilka dni na rowerze to mi źle.
w związku jestem od prawie pół roku, mieszkam sama i zman w tej kwestii nie planuję.
leń ze mnie straszny i bałaganiara.
segreguję śmieci.
pozdrawiam :)