Ja już jestem po obiadku....znów nic nie wyszło z ścisłej dietki amerykańskiej:P Ale od rana zjadłam:
Śniadanie-Serek topiony+pomidor-kawa z mleczkiem i słodzikiem
II Śniadanie-2 jajka na miękko+ pomidorek
Obiad-pół mango, winogrona,jabłko+kawa z mleczkiem
teraz zjadłam 2 brzoskwinie, ok.17:30 planuje zjeść serek wiejski z pomidorkiem, a późnym wieczorem wypić lampkę czerwonego wina ;)
Niebieskooka czarownico:) Mój facet niestety nie jest taki wyrozumiały jak Twój....tzn nigdy mi nic nie powiedział przykrego, ale ja wiem ze wolałby żeby mnie było mniej(jak się poznaliśmy to ważyłam nawet 62 kg!), mówi że chciałby mnie nosić na rękach itp.ale ja nie pozwalam bo wiem że jestem za ciężka:O W te wakacje jak mieszkał u mnie przez miesiąc, byłam na diecie ketogenicznej, razem rano ćwiczyliśmy brzuszki, a wieczorem wspólny jogging, doszłam do 68 i czułam się cudownie wspierana:):):) Ale teraz znów mieszkamy z dala od siebie(w innych miastach), no i zaczęłam sobie pozwalać....:O:O:O