amorek81

i ja macham w Nowym Roku:D sylwestra spedzilismy jednak w domu, balam sie wychodzic z Kubusiem. ale fajnie bylo, puscilismy sobie tvp2 a Kubus jak uslyszal Zakopower to nie dal nam siedziec, wszyscy musielismy tanczyc:D poza tym nadal brzydko kaszle, ale jest o tyle lepiej bo juz nie chrapie jak spi, takze te mogdaly chyba juz nie sa takie obrzekniete. my z mezem tez cos kaszlacy, tez nas cos dusi, chyba to ten sam wirus. Holly- dla naszego Przemusia moc zdrowka, oby brzuszek nie meczyl, radosci, i wszystkiego naj.. naj.. Mamuniu- bardzooo , bardzo sie ciesze:D rozgada sie Zosia, widac kazde dziecko ma swoje tempo i swoj czas:D u nas tez ost Kubus sie rozgadal, oprocz " kocham cie" kocham mamusie"itd chetnie powtarza nowe wyrazy kt wczesniej nie mowil i mowi, ze ma na imie " Bubus" . buziaki dla Zosi zagadaja nas jeszcze :)))) a wczoraj Kubus wzial torbe i spakowal wielka lopate, koparke, jakies autka i po brzegi z ta torba mowi " chce do babusi, posie ( prosze)". na nic tlumaczenie, ze polecimy za 3 tyg. i ciagnie mnie do dzrwi z tymi zabawkami i czeka az owtorze dzrwi i tym blagalnym tonem "posie". nie wiem co mu tak sie wspomnialo:) Kimizi- wiem, ze sie stresujesz, bo jak ja bylam w ciazy i wiedzialam, ze koleznaka niedwano przeszla cytomegalie tez sie zamartwialam. dobrze zrobilas, ze Lenka teraz w domu zostaje, trzymam kciuki ze uda sie najgorszy okres wam przeczekac.

smaka narobilyscie tym jedzonkiem. u mnie salatka gyros :) chlodzi sie w lodowce:) nic zmykam, szampanskiej zabawy!!!

wpadlam na momencik... Kimizi, Pia- dziekuje;* mam naprawde nadzieje, ze uda nam sie, bardzooo bardzo tego pragne:) Mamuniu- zdrowka dla Zosi. z dwojga zlego moze lepiej ze przechodzi to jak jest mala. oby jak najlzej przeszla i jak najmniej kropek mojego meza kuzynka zalapala od swego synka po raz drugi ospe i wlasnie ten drugi raz byl dla niej ciezki a synek przeszedl bardzo lekko. buziaki dla Zosi my mamy tez zaproszenie do znajomych ale sama nie wiem czy wychodzic, niby zaraz obok mieszkaja ale jednak na dwor trzeba wyjsc, no i dzieci tez tam beda z tym ,ze te dzieci tez kaszlace:O a Kubus na antybiotyku. wczoraj bylismy u lekarki i gardlo zawalone, migdaly powiekszone, oskrzela na szczescie czyste. takze ma przepisany augmentin, syrop wykrzusny i Ventolin. wszytko ma na sile wlewane, bo uparciuch nie chce pic. no i ja chcialam Wam kochane zyczyc w nadchodzacym Nowym Roku przede wszytskim duzo zdrowia, jeszcze raz zdrowia, pieniadzorow, nieustajacych powodow do radosci, kolejnych maluszkow - Julkow i Julek:) satysfakcji z pracy, dumy z dzieci i Dzordzuniow naszych i spelnienia wszystkich marzen.

Mamuniu- no radosc jest:D:D a do Pl to ja tak sobie planuje w nadchodzacym roku, moze i byc na koniec roku ale baaaardzo chce w 2012. powiedz mi kochana jak Zosia miala zapelenie krtani jakie miala objawy? tak mi sie nie podoba ten kaszel Kubusia a jak spal to czasem chrapal a kataru nie ma i martwie sie. a z tymi tapetami to faktycznie masa roboty zeby wszytsko zrywac, moze jedna sciane wytapetuj w jednym kolorze a druga wlasnie w jakis wzor?

macham:) musze to napisac:) doczekalaaam sie i dostalam najpieknijeszy prezent... Kubus mowi" kocham Cie mamusiu" :D:D jak zalapal te slowko, mowie do niego, ze jak tatus wroci z pracy to bedzie miec niespodzianke i chyba wykona taniec szczescia jak to uslyszy... minelo z 1,5 godziny, maz wraca z pracy a Kubus rzuca sie do drzwi biegiem i do meza " ko-cham tatusia" :D:D mina meza bezcenna:D poza tym Kubus nadal cherla jak gruzlik, wizyte u lekarza mamy dopeiro na jutro ( nigdy nie pojme tego expresowego tempa przyjmowania chorych dzieci:O ) . mam nadzieje, ze oskrzela sa czyste. Kimizi- mi sie bardzoooo podobaja te mebelki z ikei dla dzieci,sama marze o takich dla Kubusia jak juz zjedziemy i super maja to rozwiazanie ze samemu mozna skomponowac sobie kolorystyke jaka sie chce. sciany jednak zrobilabym kremowe/piaskowe,tez uniwerslany kolor a cieply i przytulny kolor, no ale to pisze jak ja bym zrobila:) a te bole to pewnie maluszek gdzies ucisnal. mnie jak bylam kiedys w ciazy Kubus gdzies tak ucisnal, ze nie umialam w zadnej pozycji sie poloyzc bo mnie tak klulo. Mamuniu- ciesze sie, ze Zosia "czysta" i ma apetyt. Kubus to tylko by pil i ewentulanie pil mleko albo chlen z samym maslem o obiedzie moge pomarzyc zeby zjadl, zero apetytu:(a nie da rady tylko przemalowac scian bez kladzenia gladzi? teraz kwiaty na topie, mnie bardzo sie podobaja sie te storczyki. :)

Mamuniu macham poswiatecznie:) u nas swieta tez fajnie minely, choc Kubus mi sie pochorowal.:( kaszle jak gruzlik, starsznie nie podoba mi sie ten kaszel. zrobilam syrop z cebuli ale nie chce go pic, tylko stodal pije i rutinacea. dzis lekarka ma wolne ale jutro dzownie zeby osluchala Kubusia. w drugi dzien swiat znajomi przyszli i dlugo sobie posiedzielismy. u nas tez mikolaj przyszedl, Kubus bal sie i uciekl sie lazienki i ze " nie chce kolaja" ale potem juz zadowolony jak dostal prezenty:D dostal wielka betoniare mozna do niej lac wode i wezykiem ja wypuszczac,zestaw lego ze straza pozarna ( uwielbia klocki to moze teraz rozbudowywac swoje budowle) :) i autko sterowane:) szal pal na nowe zabawki:D:D a ja wczoraj poszalalam na wyprzedazy w Nexcie, o 5 rani pobudka, a ludzi tyle, ze masakra. natracilam kasy ale 3 reklamowy ubran mam:D takze Kubus ubrany:D:D maz dzis w pracy ale tylko do 14 takze jak wroci ja sobie jeszcze na spokojnie do centrum skocze:P bo nie chce Kubusia ciagac z tym kaszlem, a moze jeszcze cos w oko wpadnie;)

Kessi- wow ale misterne dzielo:)

ja tez chcialam Wam zyczyc z okazji Swiat wszystkiego co najlepsze, spokoju, radosci, bliskosci, duzo, duzo zdrowia i dziekuje Wam ze jestescie

Pia- straszne, nie moge az sobie wyobrazic tej tragedii:( brak mi po prostu slow...:( u moich tesciow na wsi pare lat wstecz jednej dziewczynce z ogniska woreczek foliowy poderwany przez wiatr na twarz spadl, cos strasznego:( a ja lepiej z katarem, ale caly czas wcinam czosnek, glowa nadal boli ale byle wytrzymac do Pl. Kubus troche ode mnie podlapal i cos kaszle, mam nadzieje, ze wydobrzeje i nic z tego wiecej sie nie wykluje. wiecie czy mozna smarowac 3 latki wickiem?? po pracy meza pojechalismy kupic jeszcze dla malej H i malego O prezenty. jak Kubus pojdzie spac maz musi z auta przyniesc wszystko i musimy popakowac bo jutro nie bedzie kiedy, tym bardziej, ze jutro od 7.30 do 14.30 ide do malego O.. sasiadka miala go do nas przyprowadzic ze chlopaki by sie bawily a ja wigilie bym sobie przygotowywala, ale maly O. tez cos chory i ogolnie kwarantanna. dzis z Kubusiem juz tez robilismy kapuste z fasola, upieklimy 2 strucle makowe, i rybe po grecku. jutro reszte. Mea- ciesze sie, ze Nadia czysta:D co do antybiotykow i przepisywania tutaj mam inne doswiadczenia, nie zapomne jak rok temu Kubus kaszel jak gruzlik goraczka 40 stopni a na Emergency, ze antybiotyku nie da:O dopeiro polska lekarka nam dala i bylo lepiej. Kessi- no wlasnie joga jest bardzo dobra na kregoslup. moja ciocia miala ogromne bole kregoslupa z racji wyk, zawodu i zaczela stosowac joge i bardzooo jej to pomoglo, wzomcnilo miesnie, rozciagnelo i do dzis ma spokoj z bolami a dalo jej to swietna podstawe do... karate, bo chciala zawsze tez chodzic i nawet ma czarny pas :) no ja poki co jestem po 2 razach i bardzo mi sie podobalo, ale zakwasy mialam straszne, nawet zebra mnie bolaly. teraz jest przerwa i kolejny raz dopeiro 10 stycznia.

Kimizi- ja nie wyobrazam sobie takiej sytuacji z kroliczkiem:O mysle, ze noce bylby bezsenne. tez zaluje, ze nie kupilam takich samych 2 sztuk od razu. a maz zdolniacha, ze umie szyc misie:) udanej wigilii w szkole:) Asik- ciesze, sie ze dzieci zdrowe teskt Krzysia wymiatja:)

izu- dla Kubulka moc zdrowka, radosci, worek prezentow i radosci Pia- dla Pascala sto latek, radosci i niekonczacych sie szalonych pomyslow ja nadal zasmarkana, ale jest ciut lepiej po tym czosnku. ja dzis gotuje pomidorowa nie mam weny na nic innego, mysle o swietach. u ans tez na za oknem szaro i buro ale sniegu nie ma. moja mama na skypie pokazywala Kubusiowi snieg a Kubus " ze chce do babusi" :) i polecial po rekawiczki:) prezenty juz kupione mam dla Kubulka, jeszcze tylko dla meza, i dla malego O i malej H musze jechac.reszte zakupow tez trzeba zrobic a za bardzo nie mam jak, maz w pracy mam nadzieje, ze dzis wczesniej skonczy bo inaczej sie nie wyrobie. a jeszcze w wigilie od rana do poludnia mam malego O. pod opieka, bo sasiadka do pracy i prosila czy bym go nie wziela. mam nadzieje, ze jakos ogarne ich bo ost cos sie chlopaki bija i przygotowania do wigilii.

Izu- dobrze, ze spada. tez sobie nie wyibrazam mierzenia temp bez tego do ucha.odpoczywajcie. Mea- ciesze sie, ze z Nadia juz lepiej:) wysmarowalam sie amolem, zjadlam 2 zabki czosnku na chlebie i rutinoscorbin i ide sie polozyc.

dla Natalki sto lat zdrowka i wszystkiego NAJ:D:D Izu- biedny Kubulek, zdrowka, wiem co przechodzisz, pewnie jakis wirus:( a ja zasmarkana. wczoraj bylam na jodze i juz jakas taka pociagajaca bylam no i leje mi sie z nosa:O tak czulam, ze zalapie od meza, po tym oslabieniu. teraz te wirusiska kraza... a ja wizelam sie z Kubusiem i upieklismy razem piernik:) mam nadzieje, ze wyszedl, bo nie mialam naszej polskiej przyprawy do piernikow tylko jakis ich korzenny mix.

Izu- jaka radosc z choinki:) Shadsi- mialam Cie pytac jaki kolor masz teraz na wlosach? bardzo ladny i bardzo Ci w nim ladnie. tak mysle nad rozjasnieniem siebie jak bede w styczniu w Pl;) Kubus maluje farbkami:)

no wlasnie sto lat dla Wojtusia i Anulki

Izu- aaa super, na pewno bedzie mial radoche jak nie wiem:D

Izu- to sobie teraz troche odetchniesz.:) to co Kubus dostanie duzego pod choinke?

Kubus tez z zup najbardziej pomidorowa i rosol:) Barylko- pierwszy raz bede sama robic ten piernik takze mam nadzieje, ze wyjdzie:)

a ja z prezentami jeszcze w lesie... nie bylo kiedy jechac, pochodzic po sklepie bo jak nie urok to ... no i nie wiem co tu kupic Kubusiowi.

Kimizi- dziekuje Kubus juz calkiem dobrze tfu tfu w niemalowane, maz z grypa zoladkowa tez juz ok ale wieczorem cos czul ze bierze go przeziebienie a ja juz prawie dobrze, ale jeszcze troche czuje zoladek. zdjecia z przedstawienia superrrr!!! naparwde wzruszajace to jest patrzac na pierwsze przedstawienia naszych maluchow. z ta ospa teraz dobrze, ze swieta i dlugo w domu pobedziecie takze mam nadzieje, ze nic sie nie wykluje, a ten gronkowiec to ten z kt walczylas juz jak z Lenka bylas w ciazy? a apetytem Lenki nie martw sie Kubus tez ost czasy ma takie okresy raz lepiej je raz nie zje mi obiadu. Mea- no ja mysle, ze Nadia zobaczyla Was i po prostu jak to dziecko chciala do Was isc przytulic sie itp i pewnie stad placz bo Pani jej zabronila isc do Was. tak czy siak na pewno pekalas z dumy widzac swoja core na scenie:D Kimizi- ja robie barszczyk, uszka z grzybkami juz mam zamrozone, do tego jeszcze dorobie ale to w dniu wigilii uszka z kapusta i grzybkami, ryby smazone, makielki, sledziki, tak mysle nad salatka sledziowa pod pierzynka, kapsute z fasola. z ciast mam w planach upiec piernik, makowiec i sernik. za piernik wezme sie kolo srody moze stac bedzie smaczniejszy:) a tak w pozostale swieta to mam juz zamrozony bigos i mysle nad jakas pieczenia ale szukam jakiegos fajnego przepisu. Misty- dobrze, ze spasowalas z tym jedzeniem, wszystko jest zdrowe z umiarem:)

a my przedwczoraj bylismy po choinke.wychodzimy ze sklepu a Kubus, ze maz ma choinke na dach auta polozyc bo tak w reklamie bylo;) wczoraj chlopaki ubrali choinke a ja dogorywalam, ile radosci bylo przy ubieraniu :D

to i ja macham .. wlasnie dchodze do siebie po grypie zoladkowej. najpeirw Kubus i maz a wczoraj mnie scielo. biegunka, wymioty i do tego okres:O a w zoladku jakby ktos mi igly wkluwal. dzis juz lepiej, smecta i cola pomogly. Barylko- fajnie macie z Kimizi z tymi wyprawkami.:) chyba wszytskie pichca swiatecznie juz w kuchni ze takie pustki.

aaaaaaaa Mamuniu- fala dla Wiki, brawo, musisz byc naprawde dumna:))

dziekjuje Wam dziewczyny. Kubus juz nie wymiotuje,odpukac tfu tfu apetyt ma srednio na jeza ale jakos rosolek zjadl. takze jest lepiej:) maz tez dzis lepiej, ale namoiwlam go zeby jeszcze dzisiaj nie szedl do pracy zeby to wylezal. ponoc jakis wirus panuje tutaj. mam nadzieje, ze juz nic wiecej z tego nie bedzie. ja wczoraj wieczorem wybralam sie na ta joge, chcialam przelozyc ja na nast raz ale maz nalegal, ze mam isc, ze cieszylam sie na nia a oni dadza sobie rade, no i poszlam. i powiem wam jedno nie wiedzialam, ze jetsem taka "sztywna" ale niezle mozna przy tych cwiczeniach sie porozciagac, starsze babeczki ode mne byly a jak im szlo:) ale bardzo fajne miejsce, nastroj, swieczki na oknie, muzyka relaksacyjna, babeczka co proawdzila bardzo fajna. fajnie tak zrobic cos dla siebie:) Goniu- bardzo mi przykro. i trzymam z calych sil kciuki zeby z mama nie bylo nic powaznego. nieraz takie torbiele sie robia ale nie sa zlosliwe, dobrze, ze szybko wychwycone. i zostan tu juz z nami. Mamuniu- a moze jestes w ciazy? Mea- dzieki za inf. no ja czytajac ulotke bronie sie rekami i nogami przed sterydem ale moze faktycznie by mi pomogl, to jest tak ze mna, jednego dnia jak glowa boli mnie mniej juz nie dzownie do mojej okulistki a drugiego dnia jak mocniej mam ochote zadzwonic ale zwlekam ze moze przejdzie jednak albo chociaz do polowy stycznia wytrzymac jak bedziemy w Pl. wolalabym ten lek brac bedac w pl. fajnie wyszedl wam konsipracyjny spisek:) a ja zrobilam wlasnie farsz do uszek, zamroze go sobie a dzien przed wigilia zrobie ciasto na uszka i bedziemy lepic.

ale napisalam skladnie:O chodzilo mi, ze mialam rozek do ktotego mozna bylo wlozyc ten wklad kokosowy ale ja go nie uzywalam, niewygodnie mi bylo c nim i taki miekki uzywalam rozek bez niczego.