amorek81

Mamuniu- ale ci mezyk sprawil niespodzianke. tylko za bardzo sie nie zaczytaj i zagladaj tutaj:) Barylko- ?????? jak bum cyk cyk wracaj:) tez tak sobie dzis myslalam co u reszty naszych dziewczyn czy juz maja swoje maluszki. Szarotka, Myszka, ciekawe jak Asik sie czuje, pomachaj chociaz.... jeszcze cos mialam....

ponudze Was jeszcze troche z ta moja wizja urzadzenia pokoju:P wymyslilam sobie, ze moze i zaslonki bym wymienila u nas w sypialni, bo mamy je tragiczne, takie szare-bure. no i przejrzalam sobie te dzieciece z ikei;) i lipa... bo one sa za male. te co sobie wybralam dlugie ale co z tego jak na szerokosc tylko 150 cm a jak zmierzylam moje okno to ma 2 metry:O i tak sobie dumam nad tym i pewnie nic nie wydumam, tylko musze tutaj rozjerzec moze nie bedzie drogo. a te ceny w ikei podobaja mi sie nawet, uszlyby.

hejooo:D przede wszytstkim: Babeczko- no fala dla Ciebie:D i ogromne gratulacje, utrzymac ta diete to naoarwde nie lada wyczyn i tak pieknie do tego zjechac z wagi....:D ciesze sie bardzooo razem z Toba.teraz nie wymigasz sie od fotek, oj nie... czekamy;) a Towje dzieciaszki przeurocze, heheheh nie moglam z fotki Zuzi, w ramke jak nic:) a w tych szlafroczkach wymiataja:D Izu- hehhe ale sie Kubus ma metoda na rajstopy, usmialam sie:, nie no niezla fotkaD i odwazny i Ty tez masakra jak tego psa karmi zoledziami. ja to jak widze tego typu psy to nogi mi dziwnie miekna:O i mam wrazenie, ze zaraz ich szczeka znajdzie sie na mojej lydce:O nie boisz sie, ze chapnie Kubusia? Kessi- fajowe te Twoje sny:D ale super by bylo jakby udalo sie w trojke to zrobic z Izu. serio laski trzeba to obgadac:) a smaczki to masz:) sama bym wszamala pizze;) u nas dzis nalesniki, nie mialam weny do obiadu i mialam lenia na calego. bylismy za to na dole u O. bo ze spaceru dzis nici, caly dzien boski leje.

nic zmykam do mycia i wyrka, bo juz nie moge wysiedziec, wszytsko mnie boli. Izu i wszytskim- pchly na noc do juterka kochane.

no dokladnie. wczesniej, na poczatku jak tutaj sie przeprowadzilismy mialam dol, bo nikogo tu nie znalam, wszedzie daleko tzn: centrum, plac zabaw.... i co tu wymyslac codziennie, zwlaszcza jak pogoda nie dopisywala. ani z nikim pogadac, jak jeszcze maz robil nadgodziny to juz w ogole :O ale teraz jest fajnie, bo nawet jak pogoda do bani to przeleci sie z klatki do klatki albo zjedzie na dol winda i zawsze jakas atrakcja dla maluchow jak moga razem sie pobawic a my na pogaduchy:)

i ost tez poznalam taka parke tez z naszej klatki co maja synka ciut starszego bo z lata, tez fajnie tyle, ze ten maluszek jest jakis taki smutny:( nic mu nie wolno, ale tez nieraz od wielkiego dzwonu sie spotkamy. Izu- ale przygoda z tym mikserem.... biedny Kubus chyba sie wystraszyl, a Ty tylko kusisz tymi ciastami i mi potem sie chce:P

Izu- no teraz tutaj wlasnie gdzie my przeprowadzila sie moja "stara" kolezanka ta z mala H. i ona tu wlasnie miala znajomych z tym malym O. i sie tak poznalismy.no i dzieki temu mamy przedszkole i okazje, zeby sie spotkac i maluchy sie pobawic. wczesniej ta moja koleznka mieszkala w zupelnie innej czesci miasta i ciezko bylo sie zgrac i spotkac. a teraz fajnie bo zaraz inaczej mi jak moge wyjsc na pogaduchy a nie caly boski tydzien sama i sama z Kubciem.

Pia- dzis przy przymiarce do spania w poludnie, ktora okazala sie klapa, przylapalam Kubusia jak wspinal sie nogami po szczebelkach lozeczka a rekami jakby zawisl na nim. od razu stanelo mi przed oczami zdjecie Pascala jak otwiera auto, cos w tym stylu... myslalam, ze mi serce stanie:O no tak kombinowal dzis zeby nie spac, ze zadzialalo, wyciganelam lobuza w koncu z lozeczka bo czulam, ze zle to sie skonczy.

padam na twarz. Kubus dzis wstal o 6 rano, caly dzien nic nie spal dopiero teraz zasnal. doslownie jakies adhd. nie mam sily juz na nic.chcialam jeszce sobie przemeblowac w pokoju duzym, zobaczyc jakby wygladalo jak sobie wymyslilam ale nie mam sil juz, ide zaraz sie myc i do wyrka. ale ogolnie dzionek fajnie minal. mala H. byla u nas potem poszlismy na dol do malego O. i maluchy sie pobawily. zimno juz u nas slonce swieci ale czuc te powietrze juz takie zimowe. Kessi- dziekujemy za zaproszenie, odwedzimy Was jak tylko wybierzemy sie do tej ikei:D a na prawko jeszcze sie nie zapisalam, mi te dni teraz tak leca ze sama nie wiem kiedy. ale mam zamiar;) z testamu uporac sie do grudnia;) izu- to pochwal sie co sobie wybralas na ten prezent? Samodamo- super, ze rocznica udala sie:D

mykam spac z moimi wizjami;) dzieki kochane Wy moje:) do juterka

Pia- no wlasnie o to mi chodzi, zeby zrobic przytulny kacik. az oczami wyobrazni zobaczylam te lampki, super pomysl:D na pewno nastrojowo i przytulnie,to na jakies haki byla ta mata przymocowana czy jak?

Izu-:D no mi tez one bardzo sie podobaja bo mozna je wykonczyc naparwde roznie, albo tymi kolorowymi pudlami albo polka. ponoc sa dostosowane, ze dzieci moga na nie wchodzic, siadac. fajna sprawa. tak namietnie ogladam bo moze jedna znajoma bedzie jechala tu do nas to my mi przywiozla ale to jeszcze nic pewnego a jak nie to moze uda nam sie wyskoczyc do ikei jak pod koniec pazdz bedziemy miec w koncu te auto:)

Izu- ta niebieska gwiazdke? no wlsnie ja myslalam zeby ja tam powiesic tyle, ze musialabym troche z boku lozeczka bo juz widze jak moj lobuz ciagnie za przewod jak mialby go w zasiegu wzroku. a te skrzynie mi sie podobaja duzo szpargalow sie zmiesci a one fajne, ze maluchy moga na nie wchodzic i siedziec sobie, na to poduchy. no wlasnie mi tez o ro chodzi, zeby nie duzym nakladem a mily dla oka efekt zrobic.

Izu- ta niebieska gwiazdke? no wlsnie ja myslalam zeby ja tam powiesic tyle, ze musialabym troche z boku lozeczka bo juz widze jak moj lobuz ciagnie za przewod jak mialby go w zasiegu wzroku. a te skrzynie mi sie podobaja duzo szpargalow sie zmiesci a one fajne, ze maluchy moga na nie wchodzic i siedziec sobie, na to poduchy.

Izu- to u mnie nie ma bata zebym sobie mogla usiasc przy kompie. Kubus bawi sie zalozmy autkami ale jak tylko porobie swoje typu sprzatanie, obaid itd i chce luknac na kompa, gdzie tam.....

Kessi- ciesze sie bardzo, ze cos nie cos juz sie wyjasnilo. wszytsko sie ulozy zobaczysz:) Izu- tak patrze sobie w albumiku na pokoj Kubusia i starsznie mi sie podoba. szukam inspiracji co by "uprzyjemnic" oko Kubusiowi, z tym, ze u nas nie mam do dyspozycji calego pokoju tylko miejsce nad lozeczkiem i naprzeciw. zeby mial taki "swoj" przyjemny kacik, taki dzieciecy i kurcze juz mi mieni sie przed oczami.... no wszytsko mi sie podoba. i nie umiem zdecydowac sie co wybrac. no strasznie mi sie podoba jak go zrobilas i te zaslonki super:) chyba porobie jakies fotki moze pomozecie mi cos zaaranzowac:) a nam tzn Kubusiowi wychodza te 5 i ciezki dzien za nami. nie chcial jesc, na zupe " nie" wiec zjadl... 2 jablka:O robie znow po tych jablkach podchody z zupa znowu wygibasy i ryki kwiki, ze nie chce. kiepsko z tym jedzeniem dzisiaj naparwde.

Kessi- a moze jak Anetka nie daje sie wyciagnac na spacer, moze skusila by sie jakbyscie wybraly sie same na lody, albo do kina, jak Twoj mezyk bylby w domu zajalby sie Martusia a Wy urzadzilysbycie sobie takie "babskie" wyjscie:)

a my do poludnia bylismy u malej H. pobawily sie maluchy my sobie kawke chlapnelysmy a teraz Kubus juz spi. Izu- ale robisz smaka tymi lodami, z moim mezem bys sie nadala;) i dobrze kombinujesz lec, lec do Pl :D Kessi- a wiesz, tez sobie pomyslalam o tym samym co Izu.moze problem tkwi wlasnie w tym, ze poklocila sie z koleznka, tamte po sasiedzku dzieci dokuczaja i moze stad te problemy. ciezko mi cos kurcze doradzic. musze pomyslec nad tym.... Pia-mniam krokiety:) nie no laski wy juz do swiat sie szykujecie i mnie samej udzielilo sie i naogladalam sie wlasnie w necie choinek. my chyba bedziemy miec jakas zywa, uwielbiam zapach takiej choinki, juz widze ta radosc Kubusia na te wszytskie swiecidelka, bombki mam, ale musze sprawic sobie ozdoby typu: mikolajki, jakies aniolki, itp. uwielbiam swieta .... zal mi tylko, ze w tym roku nie w PL:( Ewciu- super, ze Eryczkowi wszytsko sie pogoilo. i dzieki za slowa otuchy, widac chyba to jest normlane jak tak niektore z nas maja:) Mea- ja Twojego gina tez uwielbiam:D Mamuniu- Ty to masz farta to wynajdywania fajnych ciuchow:)

macham i ja wieczornie. Kubus juz po spaniu wstal w lepszym humorku, zjadl obiad i poszlismy pokopac pilke pod dom. potem nad wode, takze wybiegal sie, po drodze wszamal muffinke i pojechalismy jeszcze na zakupy. kupilismy lobuzowi w nexcie komplet czapke, szalik i rekawiczki ale nie dal sobie przymierzyc w sklepie ....no i okazuje sie, ze ta czapa ledwo wchodzi na glowe a rozmiar 3-5 lat!!!! musze oddac i cos innego wybrac. Kessi- mnie az telepie jak slysze o tutejszej opiece. rece opadaja, jak traktuja oni czlowieka, podchodza do wszytskiego tak lajtowo, ze to przeciez pikus, ze serce kolacze i czlowiek jak cien :O az strach sie bac takich sytuacji. tam chyba trzeba by bylo na nich z buzia i nie dac sie splawic... ale tak sie dobrze tylko mowi.:( oby do poniedzialku i oby trafila koleznka na dobrego lekarza Pia- juz patrzylam czy mozna on-line robic zakupy i niestety nie idzie. jest dowoz ale wszelkie informacje dot. kosztow itd na miejscu w customer service.tazke wychozi na to, ze trzeba by bylo i tak samemu jechac, kupic, zaplacic na miejscu i jak cos wiekszego to zalatwic transport na miejscu. tak czy siak jechac trzeba. a te komplety super, musze zobaczyc czy u nas cos takiego w aldi jest super sprawa:)

:) Izu- i jak poprzesadzalas kwiatki? paskudne te ziemorki jak poczytalam sobie o nich. hehehe widze, ze Ty juz o swietach myslisz:) a wiesz, wczoraj tak mnie naszlo na takie domowe kiszone ogorasy, az mnie skreca na sama mysl w zoladku, mniam.... Mea- tak przeczytalam jak napisalam wczesniej i chyba jakos glupio wyszlo:O ja nie ciesze sie, ze Ty tez tak masz ale podnioslo mnie to na duchu, ze widac, ze to jest cos normalnego i to co Ci powiedzial lekarz.:) a ja i tak jestem pod wrazeniem nocnikowania Nadii my nadal z pielucha.... Kessi- jej i co z kolezanka:( wiadomo juz cos?? tu kurcze tyle czasu czeka sie zeby byc przjetym w szpitalu nawet jak cos sie dzieje zlego:( Mamuniu- wlasnie Ty do lekarza mialas isc.... Pia- zdrowka dla Was wiem, ze latwo sie mowi ale nie marwt sie zabkami na szczescie to tylko mleczne. a ja dzis z rana jak Was poczytalam o ciastach az mnie zassalo i tez upieklam muffinki z nutella pycha wyszly:)obiad mi dochodzi na gazie, jak Kubus wstanie idziemy na spacer bo pieknie dzis mamy:)

Izu- a co to za robaszki? mszyce czy co?

Meaaa- :D mordo Ty moja:D, chyba Cie ozloce, po Twoim poscie jeszcze lzej mi na sercu. :D no to ja tez " nie sciskam juz':P fajny ten Towj lekarz:D hmmm z prezentem moze cos do psikania albo portfel, no nie wiem a czym interesuje sie Twoj brat? Babeczko- no jestes juz:) jak maluchy juz zdrowe? co slychac na budowie? Kessi- super te wyrko i tez bardzo niziutkie, i super sprawa z tymi barierkami po obu stronach,fajowe te wasze targi. Mamuniu- no i fala dla Zosi za pieknie przespana noc, fanfaryyyy:D u nas dla odmiany nocka do bani . ale chyba to zeby, bo wszystko gryzie, jest lepiej po tych granulkach ale po tym jak sie zachowuje obstawiam zeby. jak zasnal wieczorem wchodzimy potem do pokoju a wszystko z lozeczka powywalane tylko zostawil "swojego krolika";) w ogole nie dal sie lobuz wlozyc do spiworka na noc, gdy tylko maz go probowal wlozyc do spiworka jak mysz pod miotla spal i ze nie chce. kolderka tez nie... obudzil sie o wpol do pierszej i do 4 w naszym lozku przerzucal sie z miejsca na miejsce, siadal pokazywal ze chce ksiazeczki. o 4 dostal butle i granulki i jakos zasnal i spal do 8 a teraz zasypial mi poltora godziny a oczka malusie. no i w koncu kupilismy spacerowke, dzis kurier przywizol jak w listopadzie polecimy do pl przywioze ja sobie, ciesze sie bedzie mi lzej wozic mojego lobuza:)

i moje postanowienie poprawy .... mniej denerwowac sie pierdolami;) takze wrzucam na luuuuuuuuuuz dziewczyny Kessi- jej walczcie o te docieplenie bo jak ta zima ma byc taka sroga nie mozecie marznac, niech cos robia skubance!! i dziekuje Ci izu- tez nie dajcie sie, oni pewnie beda chcieli wcisnac kit, ze to normalne itd i ze nie da nic wymiana okien ale nie dajcie sie:) a dzis moj tesciu w szpitalu wyladowal sprawy sercowe:O

Ewciu- az skora mi scierpla, jakbym takiego dorwala szczescie w nieszczesciu ze tak sie skonczylo. jak ja bylam mala mialam jakies 4 latka tez mialam podobny wypadek rowerowy, chlopak przejechal mi po glowie. do dzis pamietam jak mama musiala we wszystkich sweterkach próć mi przy szyji i na guziki robic bo tak mnie glowa bolala i lezec musialam. sciskam was mocno i tule ufff dziekuje wam kochane za kciuki:D:D nie pisalam nic wczesniej ale balam sie o swoje zdrowie.i czekalam na wyniki. jakies 2 tyg temu odkrylam, ze z obydwu piersi doslownie pare kropel mleka mi leci. i oczywscie panika, ze nie dosc, ze z tarczyca hocki klocki to jeszcze prolaktyna. i juz czarne mysli, ze ja chce miec wiecej dzieci, ze gruczolaki przy przysadce itd. a duzo wokol slysze o tym problemie. no i bylam na badaniu krwi i dzis dzwonilam po wyniki. matko zbieralam sie chyba nie wiem ile, a zoladek mi latal z nerwow. ale wyniki sa wszytskie w normie nawet prolaktyna:D:D teraz oczywscie wkrecam sobie jakies "piersiowe" sprawy:O ale rok temu bylam na usg piersi ibylo ok ale jak bede w listopadzie w Pl jeszcze raz pojde.ale tez wyczytalam, ze duzo dziewczyn nawet po roku od zaprzestania karmienia maja jeszcze sladowe ilosci mleka, takze pocieszylo mnie to bo u mnie jest rok i 4 mce takze moze faktycznie jakies sladowe ilosci wychodza. jutro jeszcze dzwonie z tymi wynikami to mego endo.... ale polowa kamienia z serca mi spadla....kochane jestescie wiecie

Izu; :D :D dziewczyny trzymajcie prosze trzymajcie za mnie jutro kciuki...