

amorek81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez amorek81
-
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Juz jestem. Dziekuje Wam bardzo kochane za kciuki i ze jestescie... az boje sie to napisac zeby nie zapeszyc ale chyba juz jestesmy po... Przepraszam, ze nie bylo mnie ale nie mialam nawet sily zeby usiasc i pisac, cala pochlonieta bylam Kubusiem.I ten wirus w ogole tak mnie wymeczyl, ze az mialam problemy z oddychaniem,nie wiem czy to skutek jakiegos odwodnienia i brakowalo mi elektroliotow czy cos... a z Kubusiem to pod koniec to juz myslelismy ze jest po bo zrobil ladna papkowata kupe a po poludnou znow sie z niego lalo:( ale dzis byla tylko jedna, piekna papka:D tyle, ze nie ma za bardzo apetytu po tej chorobie. doslownie skaczemy zeby cos zjadl... a to byl taki moj glodomorek:(mam nadzieje, ze wroci mu apetycik... no i straszna marudka jest, placze, nie wiem juz sama:( ale najwazniejsze ze tych piorunskich biegunek nie ma juz:D to najwaznijesze... a wiecie tylko moj maz sie uchowal z tym wirusem. jak pisalam wam ze siostry G. chwycilo pare godzin pozniej i siostra ladowala co troche w ubikacji do tego zawroty glowy. ja nie wiem co to bylo, jakis rotawirus chyba. nikomu nie zycze takich przezyc. po raz pierwszy Kubus byl tak mocno chory, doslownie cala az drzalam o niego, po nocach spac nie umialam. mnie doroslej gdzie lykalam tone nifuroksazydu bylo ciezko a co dopeiro takiemy maluszkowi kt tylko ewent. smecte. naparwde ciezkie przezycia za nami. mam nadzieje, ze naparwde za nami... raz jeszcze Wam dziekuje za troske i te kciukasy, kochane jestescie:) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Juz jestem. Dziekuje Wam bardzo kochane za kciuki i ze jestescie... az boje sie to napisac zeby nie zapeszyc ale chyba juz jestesmy po... Przepraszam, ze nie bylo mnie ale nie mialam nawet sily zeby usiasc i pisac, cala pochlonieta bylam Kubusiem.I ten wirus w ogole tak mnie wymeczyl, ze az mialam problemy z oddychaniem,nie wiem czy to skutek jakiegos odwodnienia i brakowalo mi elektroliotow czy cos... a z Kubusiem to pod koniec to juz myslelismy ze jest po bo zrobil ladna papkowata kupe a po poludnou znow sie z niego lalo:( ale dzis byla tylko jedna, piekna papka:D tyle, ze nie ma za bardzo apetytu po tej chorobie. doslownie skaczemy zeby cos zjadl... a to byl taki moj glodomorek:(mam nadzieje, ze wroci mu apetycik... no i straszna marudka jest, placze, nie wiem juz sama:( ale najwazniejsze ze tych piorunskich biegunek nie ma juz:D to najwaznijesze... a wiecie tylko moj maz sie uchowal z tym wirusem. jak pisalam wam ze siostry G. chwycilo pare godzin pozniej i siostra ladowala co troche w ubikacji do tego zawroty glowy. ja nie wiem co to bylo, jakis rotawirus chyba. nikomu nie zycze takich przezyc. po raz pierwszy Kubus byl tak mocno chory, doslownie cala az drzalam o niego, po nocach spac nie umialam. mnie doroslej gdzie lykalam tone nifuroksazydu bylo ciezko a co dopeiro takiemy maluszkowi kt tylko ewent. smecte. naparwde ciezkie przezycia za nami. mam nadzieje, ze naparwde za nami... raz jeszcze Wam dziekuje za troske i te kciukasy, kochane jestescie:) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kessi- na gg wyslalam Ci wiadomosc... -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja na moment. zycze Wam, Dzieciaszkom duzo, duzo milosi na codzien, zdrowia i duzo szczscia. przepraszam, ze tak krotko.. ale wrocilismy w niedziele, a juz w poniedzialek wieczorem Kubus dostal biegunki. myslalam, ze to tak jednorazowo a nazajutrz caly czas doslownie wyciekajace kupki, do tego apetytu nie mial, nie chcial nic pic. w srode od rana i mnie scielo, , biegunka i potowrny bol brzucha. i tak caly dzien na pol zgieta z Kubusiem. doslownie ryczalam z bezsilonsci jak zatrzymac ta biegunke u Kubusia. po kazdym jedzonku a malo jadl bardzo - doslownie kupki od lopatek po kostki, caly do przebrania. maz wzial wczoraj wolne i sie nami zajal. Kubus nadal ma te kupy tyle, ze dzis zrobil tylko 2 tyle, ze tez doslownie wylewajace sie:( ryczec mi sie chce. ja dzis juz bez biegunku i wymiotow ale bardzo slaba. do tego dzis siostry G. byli na wycieczce i tyle co wroicli i biegl do ubikacji bo... tez go wziely wymioty:( boze modle sie, zeby na tych kupach sie skonczylo u Kubusia, zeby nie przyszly wymioty.... nie wyobrazam sobie. boze ta bezsilosc mnie dobija na dodatek do ktoregokolwiek lekarza dzwonilismy polskiego wszyscy na swiateczneh przerwie:(jak mysliscie jesli mamy tego wirusa wszyscy a Kubusia juz od poniedzilaku ta biegunka meczy to juz chyba nie zalapie od nas wymiotow co??? dsolwonie oglupieje z leku.... dajemy Kubusiowi do picia elektrolity ale nie smakuje mu to i wypil przez caly dzien az 20 ml.:( a max moze 200 ml ... trzymajcie za nas kciuki... prosze... i przepraszam, ze tak od Nowego Roku wyskakuje. -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hejo a mu jutro juz wylatujemy z powrotem buuuu ... za szybko to zlecialo. takze pewnie jutro juz nie bede miala kiedy usiasc takze jakies fotki i ze stolikiem:) wkleje juz jak bedziemy na miejscu bo nie mam jeszcze zgranych:) Kubus puszcza sie na calego:) nieraz zapomni sie ze nikogo nie ma przed nim i rusza do przodu i pare kroczkow i pada:) ale idzie mu to coraz sprawniej:) w ogole dzis co troche jacys goscie, drzwi sie nie zamykaly, teraz dopiero wszyscy sie rozeszli. bedzie brakowalo strasznie tego ruchu i bliskich:( Kessi- buziaczki dla Martusi, moze faktycznie to trzydniwoka? tyle nerwow biedulki ale jak juz dzis nie ma temp to tylko trzymam kciuki zeby mialo sie ku lepszemu:) Kimizi- szkoda, ze z tym netem takie problemy... moze uda sie Wam jeszcze cos pokombinowac aby byl szybciej:) zaraz jeszcze jedziemy z mezem do jego siostry pozegnac sie. Kubusia wlasnie moja mama polozyla spac takze lecimy. -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a my wigilie jedlismy juz po 16 zeby Kubus mogl z nami byc no i zeby doczekal Mikolaja.hehehe maz przebieral sie. Kubus nie plakal na Mikolaja ale jak tylko posadzlismy go na kolana Mikolajowi od razu sie wyginal ze nie chce i z lekiem patrzyl na brodziatego. z daleka mogl patrzec czul sie bezpiecznie ale na kolanach juz nie takze ciezko bylo zrobic jakas fajna fotke;) Kubus zadowlony z prezentow... dostal do kapieli z Tomy takie osmiorniczki, super sa mozna nimi psiakc woda i przeyklejac do wanienki, jezdzik-autko, hustawke. ksiazeczki, ciezarowke i uwaga.... do kapieli po raz drugi tez z Tomy ale delfinki...nno zdublowaly sie prezenty:P a i moj maz nie zapomnial o zonce az do teraz nie moge:D a zeby wzruszen nie bylo malo moj tato przygotwal dla nas niespodzianke. zrobil dla nas stolilk. myslelsimy ze jest to antyk tylko ze tato go poddal renowacji a okzalo sie, ze tato poswiecal caly swoj wolny czas po pracy w piwinicy i robil sam ten stolik, sam wszytsko toczyl i cial i robil go wlasnie na taki styl antyczny... no przepieknie wyszedl i podobny dostala tez siostra z jej G. no pamiatka na clae zycie, do teraz cos lapie mnie za gardlo jak sobie pomysle ile pracy i wysilku w to wlozyl:D Pia- super ze wigilia sie udala:) Kubus jakos niespecjlanie zalapal jazde tym jezdzikiem , na razie ta jazda polega na tym,, ze go woze:P ale jak tylko dorwie w raczki jakies male autko albo cokolwiek ma kolka i jezdzi a mozna w raczke wziasc i jezdzic tym to zasuwa po podlodze nim i brum brum:) Mea- super, ze katarek juz mija Nadii:)no i gratki za zebolki:) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i moc zyczen dla wszystkich dzisiejszych solenizantek :)))) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zdrowych pogodnych swiat kochane.spedzone w gronie najblizszych. samych radosnych chwil,szczescia, zeby Wasze dzieciaszki i Dzordze byly zawsze zrodlem nieustajacego szczescia i radosci . Aby nigdy w Waszych domach nie zabraklo milosci i zrozumienia:))) Wszystkiiego naJ w tym radosnym czasie i duzo duzo zdrowka. Kessi i Mea w szczegolnosci moc zdrowka dla Martusi i Nadusi. buziaki dla Was wszystkie:))))) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaa i skleroze mam jak nic... Holly- gratulacje dla Przemusia za pijaczka -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wlasnie kobietki a jaki to byl krem ten co Kimizi tak zachwalala? myslicie ze dobry bylby na te policzki Kubusiowe? pliss napiszcie to jak pojde na miasto kupilabym od razu moze by pomogl. -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aa i tez nie mam jeszcze dla wszytskich prezentow...jeszcze dzis jak maz wroci bo jechal ze swoja mama do lekarza musze leciec na miasto,. a wiecie co? obiecywalam sobie, ze preznety bede kupowac na raty co mi wpadnie w oko jesienia to kupie zeby potem nie bylo na lapu capu i tylko sobie naobiecywalam i latam teraz po tych sklepach jak ta mucha.... byslimy ost we wroclawiu w galeriii i masa rzeczy w sklepach ale jak trzeba cos wybrac to "nic nie ma". i tym spsosbem musze dzis znow polatac;) Misty- ja daje jogurty tak 3 -4 razy w tyg, zamiennie z serkami homo:) nie wiem tez czy dobrze robie:) ale z brzusiem wszytsko dobrze takze chyba dobrze... ale maslo maslane mi wyszlo;) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:D Pia- sto lat dla Pascala aby zawsze jego zycie bylo barwne i kolorowe, pelne radosci, smiechu i szczescia, moc milosci i moc zdrowka ja wczoraj napisalam sie takiego posta i mi go gdzies wcielo i juz nie mialam potem kiedy usciasc. Kubusiowi wyszlo jakies uczulenie na policzkach, ma takie czerwone i na tym czerwonym takie male tez czerwone kropeczki, pomalu schodzi, mysle, ze to od mandarynek, ostatnio codziennie jadl i chyba za duzo bylo. smaruje kremem ale tak sobie pomaga, no tyle ze jest mniejsze juz to cos. Mamotomka- wczoraj tez poraz pierwszy bylismy na sankach, bo do tej pory bylo za zimno. a ze nasze sanki nie maja oparcia to i ja zalapalam sie na sanki i maz i Kubusia i mnie ciagnal;) Kubusiowi podobalo sie dopki maz nie stanal bo zraz bylo yyyy yyyy ale i tak chyba najwieksza frajde mielismy my z mezem:P pojechalismy tymi sankami ulice dalej do meza babci, czyli prababcia Kubusia cieszyla sie jak nie wiem:D Barylko- i jak daleko juz jest Twoj mezus? Ewcia- pokoik wyszedl wam bajeczny. ja nie wiemjak robiliscie te fale? kurcze trzeba miec niezla reke zeby tak prosto wymalowac, no przepieknie:) a co do emigracji...uwazam tak jak i Ewcia i Pia. wazne jest zeby nic na sile, wazne zeby czlwoiek byl zadowolony. a czy to wazne co to za typ pracy? wazne ze czlowiek zarobi i czegos sie dorobi w zyciu, bo niestetsy w Polsce to mozna dorobic sie ale garba:O jak komus nie przeszkadza ze w sloiki pakuje dzemy a zarobi jest ok. ja rozumiem jak ktos nie pracuje we wlasnym zawodzie bo nieraz ciezko dostac wymarzona prace odpowiadajaca naszym kwalifikacjom ale jest zadowlony to jest wszytsko ok ale nie rozumiem jak ktos typu takiego jak Pia opsiywala sprzataczke, kt ma warunki ale tylko umie biadolic na swoj los a nic z tym nie robi zeby go polepszyc, zeby rozwijac sie dalej to tego juz nie rozumiem.najlawiej jest biadolic na wzytsko i wszytskich.... ja starsznie tesknie za krajem, za rodzina, ale wiem, ze musimy na razie byc w irl bo budowa domu bylaby tylko naszym marzeniem. a tak tam w irlandii tylko maz pracuje, nie oszczedzamy jakos bardzo, w zasadzie co chcemy kupujemy i jeszcze odkladamy kase na budowe... gdzie w Polsce stac by nas bylo na cos takiego, zeby jeden pracowal, utrzymywal rodzine i jeszcze budowa domu?? ciezko mi tam na emigracji tylko wylacznie przez ta glupia tesknote ale wiem, ze nieraz zeby cos miec trzeba jakis wyrzeczen. no i gdyby nie ta tesknota to zycie tam napradwe jest duzo lzejsze, nie ma zycia od 1 do 1, po prostu spokojniej sie zyje bo czlowiek nie zadrecza sie za co kupi pieluchy a za co oplaci rachunki. niestetsy w Polsce ceny sa kosmiczne na cokolwiek by nie spojrzec. jak poszlam tutaj po pampersy to sie za glowe zlapalam 50 zl za jumbo pake, gdzie w irl za ta sama pake place 10 euro a w promocji 7 euro.... a gdzie stosunek polskich zarobkow do irl? ehh ...kocham Polske ale jak patrze na ceny tutaj to przerazam sie... boje sie bo czlwoiek do dobrego sie przyzwyczaja, takze jak bedziemy wracac to tez myslimy nad otworzeniem czegos wlasnego...tylko pytanie co to ma byc zeby wypalilo? caly czas chodzi nam po glowie cos z komputerami, eletronika. ehhh zagmatwane jest to wszytsko... jeszzce mialam... Asik- trzymam kciuki za ta prace, oby te zebowe omeny byly zwiastunem pomyslnych wiesci :) Kessi- super, ze ruszasz z tym wsztkicm, tez mi sie wydaje ze nazwa musi byc krotka i latwo wpadajaco w ucho:) te torciki to naparwde fajny pomysl bo oni tam lubuja sie w tego typu prezentach:) moglabys jeszcze raz wkleic ten link jak to wyglada chcialam pokazac mezowi jakie cuda idzie zrobic ze zwyklych balisiek:) dobra wysylam bo mi znow zginie ten post...:) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
na poczatku najwazniejsze:D zyczenia spoznione ale szczere dla Wojtusia, Anulki i Natalki, niech rosna zdrowo, w szczesciu i radosci i niech nigdy nie braknie w ich zyciu slonka i milosci sto lat ]kwiatek] a ja zagoniona na maksa, jak znalzalam chwile to kafe nie dzialalo i tak w kolko... mezus przylecial caly i zdrowy, wyteskniony:D ledwo co przylecial pare godzin sie przespal i jechalsmy do tego mego okluisty na kontrol... no i nie jest za ciekawie:( ale okulsitka mowi, ze to nic takiego do marca mam brac leki i jakies krople mi przepisala i bedzie wsio ok.... no i ide z ta recepta do apteki od czwartku i zajsc nie moge:O a my tez juz mamy ustrojona choinke, mama kupila jodle bo ma miekkie igly i nie zrzuca a Kubus oczarowany nia i swiatelkami:) co na nia spojrzy to paluszkiem i "co to"no i co trcohe tzreba go odciagac od niej bo kusi go a kusi:P Barylko- kurcze zeby maz szybko dojechal, dobrze ze otworza znow ten kanal, ja nie wiem wiecznie "cos" przed swietami. a kiedy beda otwierac ten kanal dzis? Kessi- jak mieszkalismy na starym jeszcze to jak wysiadla nam pompa to nie mielismy i wody w kranie cieplej ani ogrzewania.. ale w zasadzie nie bylo zimno w domu tylko chodzilo o ta wode bo jak sie umyc? no i dzownilismy do landlorda i tak przejal sie ze male dziecko mamy w domu i kupil nam elektryczny grzejnik na czas naparwy tej pompy... a nam w zasadzie chodzilo o ta wode no ale poczuwal sie ze musi zapewenic cieplo itd a ze nie szlo od razu tej wody naparwic to chociaz grzejnik nam zapewnil:D takze dzwon do niego :) to ich obowiazek w koncu mu sie placi nie male pieniadze za czynsz. Pia- az sie wzruszylam czytajas Wasza historie. wlasnie nieraz zycie pisze nam tak rozne scenariusze, takie o kt bysmy nawet nie pomysleli... a fotki Pascala w reklamowkach super:) faktycznie nie zmarzly mu gieraski? Babeczko- trzymam kciuki za odstawnianie od piersi. jak Kubus byl malusi mial moze z 3 mce tez nauczyl sie ze przy piersi w nocy spal i jadl a wszelkie proby odlozenia do lozeczka konczyly sie placzem.... taki to cycoszek byl z niego... takze teraz moge tylko sie domyslac jak Zuzi jest dobrze i jak ciezkie moze byc to:) ale pare dni i wszytsko sie unormuje, trzymam za Was mocno kciuki:) Samodamo- ja tez Kubusiowi daje danio albo inne serki homo, i Kubus tez domaga sie drugiego.... na jednym kubeczku ciezko sie zatrzymac, bo wtedy lament nie z tej ziemi i placz bo chce jeszcze:) tak samo mamy z jogurtami i jak nieraz daje owocki ze sloczkow to tez musze miec 2 w pogotowiu:) glodomorek jeden:) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no wlasnie Holly- trzymamy kciukasy:) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia- dzieki:) wyprobuje Twoj patent z tym recznikiem papierowym no nie wpadlam na to:) sprobuje mu dzis zrobic w takim razie tego nalesnika z jablkiem:) a te ludziki super sa ogladalam je kiedys i chcialam na nie sie napailic ale chyba jak na mojego Kubusia za male on wszytsko do buzi niestesty:( -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Barylko- ja z tymi kozaczkami juz nie wiem:O fajne 2 pary przymierzalam tu u mnie, jedna za duza i rozmiarowki nie bylo, drugie super i cena tez super ale cholewka do gory bardzoooo ciasna no jakos zapielam ale mialam tez szersze spodnie i nie bylo wygladu nie trzymalo sie ni to kupy ni d...y, musze isc raz jeszcze w bardzooo dopasowanych spodniach zeby je przymierzyc ale... nie mam takich rurek:O musze sprobowac w siostry rurki sie wcisnac do tej przymiarki a rozejzrzec sie i kupic sobie tez jakies. ale z Kubusiem zle sie kupuje bo do sklepu nie chce z nim wjezdzac bo sie zapoci a na zew jak z nim moja mama zostala to co troche bylo yyyy yyyy bo nudzilo mu sie i chcial jechac. dlatego ruszam w koncu na zakupy jak maz bedzie, moja mama zostanie z Kubusiem a ja moze w koncu sobie cos kupie:) i wklej koniecznie swoje kozaczki:) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehehe i u mnie snieg pada jupiiii:D -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no dzis nocka udana:) Kubus spal jak reksio wstal o 6 i byl spiacy jescze ale jakos nie umial zasnac. wiec dopeiro teraz padl. Cari-dziekuje:)nawet nie wiesz jak Cie rozmiem z tym halasem:O ja tez nie znosze jak mi cos turkocze i puka i stuka. my tez mamy obok ale robotnikow i robia sasiadowi dach i jak robili od naszej strony ten dach boze to doepro byl halas bo przycinali dachowki itp i tez Kubus spal w dzien tyle co nic. na szczescie teraz jest ciut ciszej bo przeniesli sie z tym cieciem na druga strone domu:) Babeczko- no to jak bylo z ta linijka?:P Mea- no wlasnie co z tym Panem Jezusem? a Kubus je mniej wiecej tak: 6-7- 210 ml mleka z 3 miarkami kaszki 10- z 210 ml mleka owsianki 13- obiadek 15- owoce rozne banany,jablka, gruszki,kiwi itd..jablka pieczone no uwielbia, jogurty, serki homogenizowane, omleta, czasem deserki ze sloiczka to na bank musi byc tez duzy albo dwa male nie przepusci ze tak malo jak dam jeden, biszkopty, czasem herbatnika dam. 18-19- 210 ml mleka z 3 miarkami kaszki herbatki teraz w dzien wypija ok 150 ml ale jak daje soczek to wypije wiecej ponad 200 ml:) i jak np obiadek wypadnie nam wczesniej ok 12 to wtedy oprocz tych owockow tych deserkow, robie mu wlasnie albo omleta, albo probuje chlebka dac ale nie bardzo lubi i zje go tyle co ptaszek, kaszke manne i raz jadl juz budyn:) no i jak jem obiad to ost koniecznie mmusi tez sporbowac, doslownie upomina sie, kiedys to tam kichal na to co mamy na talerzu a teraz jak widzi to musi sprobowac, w ogole jak widzi ze cokolwiek jem np wczoraj z tym piernikiem;) i tak sobie nieraz skubnie ode mnie a to pyrka:P a to marchewke :) Pia- a te nalesniki to tez maselku robisz? bo omlet mi wychodzi bo omlet raz dwa sie scina na masle ale zastanawiam sie nad tym nalesnikiem czy sie dobrze by przysmazyl na tym masle zeby te maslo sie nie przypallilo? a tak mysle zeby mu zrobic nalesnika z jablkiem w srodku. Barylko- tez nie mam jescze dla wszytskich preznetow. dzis maz przylatuje a juz jutro jadziemy do POznania bo ja na kontrol do okulisty i do razu zahaczymy o jakies galerie zeby cos kupic bo kurcze w lesie zostaniemy:O a o tych strajkach slyszalam:(wybrali sobie pore. mnie zawsze w swieta przerazalay loty choc to san nasze pierwsze swieta tutaj w Polsce od czasu naszego wyjazdu do Irlnadii ale przerazaly mnie bow iecznie COS w swieta a to sniegi i ludzie utkneli na lotnoskach, a to wiatry teraz strajki:O trzymam kciuki zeby brat i Towj mezus bez problemow przylecieli. -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurcze ledow udalo mi sie wejsc, na kafe. dzis ciezka noc byla, Kubus obudzil sie o 3 zrobilam mu kaszke i nie spal do 5, tulilam, spiewalam kolysanki a Kubunia cos meczylo, stawiam na zabki. a juz przed 7 musialam wstac bo jechalam dzis do mego endokrynologa na kontrol. takze jechalalam nieprzytmona.Kubus zostal z moja mama a ja u tego lekarza. usg ok:) a na wyniki musze czekac przyjda poczta:) mam nadzieje ze tez beda ok. po poludniu przyszla kuzynka z coreczka i super bylo:) ale potem Kubus juz mocno zmeczony i po 18 z siostra go wykapalysmy, butla i spanko:) no i Kubus ma juz za soba swiatecznego piernika;) jak zobaczyl ze jem no nie przepuscil mi go, musialam mu dac ugryzc i zjadl polowe, mam nadzieje ze mu nic nie bedzie:) Mea- Kubus tez uwielbia pieski. moja mama ma psa i jak idzie do niego na podworko a Kubus uslyszy ze on nam szaleje ( bo uwielbia jak mu sie rzuca patyk) no doslownie tez pisk i leci pedem do dzrzwi tarasowych. przyklei sie raczkami do szybky, i piszczy i wali w szybe z radosci:) nie chcialabym widziec co byloby z psem jakby Kubus go dorwal w swoje raczki:P Szarotko- zdjecie z ogorkiem boskie:) no smakoszka ogorkow przemysl ten sloik z ogorkami pod choinka;)i gratulacje za pierwsz e kroczki:) Ciepla- juz czuc u Ciebie swieta:) Kessi- boze dobrze, ze tam sa te alarmy i tylko na strachu sie skonczylo:O napradwe Aniol Stroz czuwal, i Bogu mu dzieki... Myszko- no fala dla Julki za siusianie:D Babeczko- jak tak pisalas o sniegu zaraz sobie pomyslalam o Czarusiu jaka pewnie ma radosc i ze Mikolaj bedzie mial na czym przyjechac:) dziekuje wszytskim za mile komentarze mojego lobuziolka:) a i Kubus mi sie pomalu puszcza;) miedzy tapczanem i lawa. ten tapczan stoi blisko bardzo lawy no ale puzszca sie raczkami robi malusi kroczek do lawy i juz jest:) a dzis zapomnial, bawil sie pudelkiem kremu w lazience i nagle puscil sie zupelnie w dwoch raczkach mial te pudelko o pare sekund ustal, ale gdybym nie zaczela go asekurowac byloby twrade ladowanie:O a jutro moj mezus leci do nasD jejus jak sie stesknilam... -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mea - heheh:)dobre a mi sie dzisiaj smiac chcialo. pod oknem jest przedluzacz do kt siega gwiazda co wisi na oknie i Kubus wie ze nie wolno tam chodzic i dzis tak siedzi na podlodze i patrzy na niego i juz chcial wystartowac do niego ale przysiadl na pupie i do przedluzacza paluszkiem "ti ti ti' :) no wkleilam mojego lobuziaka:) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aha Kessi- a czemu pozniej mialabys nie zalapac sie na cc?? -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kessi- az mi sie buzia usmiechnela jak przeczytalam o tym, dobrze ze mam uszy:P wiesz czego Wam zazdroszcze? tej decyzji ze to juz teraz:) ja np strasznie chce wiecej dzieci ale chce troszke zeby Kubus podrosl ale boje sie znow tych lekow w ciazy, i porodu mimo, ze moj porod byl lajtowy... ale strasznie mi sie ckni z nastepnym...no i zycze Wam z calego serca tego ogonka:) Mamotomka- boze co za swiat:( dobrze ze nie pobili i na tych zadrapaniach sie skonczylo, ale strachu co niemiara obydowje sie najedliscie:( buzka dla was Mamunia- a to udalo Ci sie wyhaczyc super okazyje:) Mea- Pan Jezus??:) Gumiagio- chcialabym widziec i slyszec jak Anulka smiala sie z Twojej fryzury;) postaram sie zaraz jakies fotki wkleic :) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia- a u mnie na razie ani jednego platka... a tez uwielbiam snieg tak wprowdza nastroj , tak przytulnie wtedy na dworze nie widac tej szarzyzny:) najgorsze ze teraz zapowiadaja te sniegi ale na swieta ponoc cieplo i bedzie chlapa:O fajnie jakby sie pomylili i utrzymalby sie:) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kessi- jak zgram z aparatu obiecuje ze cosik wleje;) -
Termin GRUDZIEN 2008
amorek81 odpisał seventy na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaa mialam jeszcze bo skoczylam do albumiku Ewcia- przesliczny Eryczek-mikolajek:) i widze ze tez lubi forum i kilkac z ciotkami;) Ciepla- Amelka sliczna dziewczynka,no slodziachna jest.:) a ta swieczka super, nei widzialam nigdzie takich no zarabista)miala Amelka co dmuchac...) a na tej jednej fotce Amelka jest z Towja siostra? Myszko- przepiekne sa te fotki Julki, swietnie je zrobilas:)prawdziwy aniolek:) Mamuniu- ale Zosia juz duza:) sliczna z niej Calineczka:) nie wiem czy ktos cos dodal jeszcze nowego??