Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

amorek81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez amorek81

  1. jakby co to pisz, ze sie zle czujesz bedziemy dzialac i wzywac pomoc...
  2. łobuziak moj zasnal aja pije sobie kawe inke uwielbiam;) dzieki wam kochane o tych chrupkach, moze jednak pomalu sprobuje je jednak dac... na razie kupie i niech sobie leza w szafce az najdzie mnie w pewnien dzien i dam;) W.Kasiu- dziekuje za zaprosznie na nk:D sliczny Kajtus i widac jak jestescie szczesliwa rodzinka:) te fotki to z jakies sesji bo przepiekne:D a widze, Kasiu, ze tez macie wozek Quinny, pwoiedz mi zmienliscie juz ten wklad z tego gabczastego na ten cienszy?? Kessi- biedna Anetka, chyba przezyla bardzo tak te ugryzienie, ze az tak zareagowala, bidulka..:( a te zabawki z tymi slonikiem i malpka co to puszcza sie te pileczki to tez tk maxie? u nas wlasnie jest i bardzo fajna ta zabawka. dzieki za cynk z tym adamsem bo jest u nas to mezyka wysle, zeby obczail jakis kombinezonik bo wlasnie potzrebujemy jakiegos mega cieplego na swieta:D Mea- zdrowka dla Naduni raz jeszcze. Holly- i Tobie na twoje biedne pecki i pogodz sie z Dzordzem bo faktycznie szkoda tych dni....
  3. W.Kasiu no to w takim razie jeszcze troche sobie odpuszcze ;) nic ja zmykam bo padam dobranoc kochane i do juterka:)milutkoch snow dla Was:D
  4. ja nie wiem te ryzowe to przypadkiem nie wygladaja cos jak uprazony ryz, cos jak styropian?? i naparwde szybko sie rozpuszcza? a klei sie tez jak jak zwykly chrupek czy mniej?
  5. Kessi- w ogole Irlandia jako kraj jest naparwde piekna tylko ta aura i te deszzcze, chyba nigdy nie przywykne do nich... a te wafelki ryzowe to tez tak sie rozplywaja w ustach? i lepia tez sie tak? a tez bym musiala do tego hippa sie zarejestrwoac:)
  6. Kessi- slicznie w tym parku, super widoczki, to tam widac, ze sa tez takie zwierzaki, fajna na pewno atrakcja dla dzieci:) no a niestesty sasiada nie mozna sobie wybrac, ale mnie juz chyba nic nie zdziwi jesli chodzi o irlandzkie dzieci...ale winni sa przede wszytskim rodzice bo skoro widza, ze w domu jest "obca" zabawka to powinni zaintersresowac sie skad dziecko je ma i oddac ja. no ale oni maja taki "luzne" podejscie do zycia, ze nwet nie wiedza co ich dziecko robi na ulicy:O
  7. W.Kasiu- no wlasnie boje sie takiego czegos wlasnie. poczekam jeszcze w takim razie troche az sama do tego dojrzeje;)mysle, ze jak je inne rzeczy z czastkami to tez uczy sie w koncu gryzc...:)
  8. jejku chyba ide spac bo doslownie jakis kryzys mnie dopadl, a jeszcze musze Kubusiowi wode zagrzac na poranne mleczko:)
  9. Kessi masz na mysli Hippa irlandzjuego?
  10. Kessi{czesc] pewnie, ze nawet jakby z 20 razy przepraszano to i tak dziecko pogryzioneu nich to taj jest zero jakies dyscypilny, jakiegos wychowania i potem rosna takie "skumbaki". ja nie wiem jak oni chowaja te swoje dzieci a brak butow i w ogole ten negliz ich to bez komenatzra ja nie dziwie sie, ze potem oni chodza tacy powykrecani...
  11. Babeczko -slodkie sa Twoje dzieciaszki, Zuzia to w oczkach to widac ma takie wesole chochliki, pewnie po mamusi odziedziczy poczucie humoru:D widac, ze masz wielka radosc i pocieche w domciu:D a ta koszulke co masz to jest bezbłędna;) Holly musisz sobie taka chyba sprawic:Pbo cos pisalas ost o obiadach:P
  12. jestem juz:) Mea- no niby sie rozmymla ten chrupek ale kurcze ja to mam obawy, ze jak nie odgryzie tego suchego to mu sie przyklei gdzies do podniebienia czy gdzies i bedzie problem:O wiem wiem... ale musze chyba do tego sama dojrzec. Babeczko- dziekuje:) smutne jest to co piszesz o swym Dzordzu ale moze z czasem jak Zuzia podrosnie to moze wtedy bardziej bedzie mial chec bawic sie z nia...podobno czesc mezyczn tak ma, ze jak dziecko wieksze to wtedy zabawiaja je bo sami moga pobawic sie np kolejka itd. a faktycznie Dzordz to naparwde to chyba nawet nie wie ile traci, mysle, ze nawet nie jest tego swiadom... moj maz jak wyjezdzal to caly czas sie bal, ze Kubus zapomni tatusia i w ogole az lzy mial w oczach, ze zostajemy(choc cieszyl sie, ze bedziemy miec fajne wakacje) no ale smutno mu bylo, ze wraca sam bez nas... a lekarze to fakt nieraz to doslownie tasmowke odwalaja, tak samo jest jak wala na prawo i lewo antybiotykami i stad tyle opornych badziewi sie porobilo na tym swiecie:(
  13. Babeczko witaj na nk:)a jednak to TY jestes:D Kessi- co za dzieciaki z tych irysow a ja ide pod prysznic i zaraz wracam...
  14. W.Kaska- a nie balas sie, ze odgryzie taki kawalek takiego chrupka suchego jeszcze nie wymemłanego tymi dziaselkami?? bo ja to sie boje, ze nadgryzie jakis wiekszy kawalek i nim sie zadlawi i dlatego nie daje:O i nie wiem czy powinnam czy nie, bo chyba nauczy mi se gryzc skoro ja obiadki z czasteczkami i je ladnie zuje co nie?? Kiniak- jakie plomyki? co to za ciasteczka sa?
  15. Kiniak- no ja tez wlasnie nieraz ma takie "okresy" na jakies łakocie. a to na biala czekolade i wtedy co troche rusz idzie w ruch biala czekolada a to chałwa, a to wlasnie biszkopty, albo dla odmiany sledzie .... jezuuuu jak mi sie zachcialo teraz sledzika jak sobie o nim wspomnialam takiego z oleju po korsacku... Samdama- dokladnie ja wlasnie tez tak probuje z tym gotowaniem, na razie wiem tyle, ze nie moge dawac za duzo mieska bo wtedy w ogole Kubunce nie smakuje, bo za bardzo zapychajace wychodzi. no ale caly czas ucze sie, takze mam nadzieje, ze kiedys powie Kubus sowjej zonce, ze jego "mamusia" to dopieor dobrze gotuje:P
  16. Kiniak to pobalujesz:D i nalezy Ci sie:D my za rok w lipcu balujemy, moja siostra wychodzi za swego francuza:)
  17. a ja wlasnie wciagnelam cala paczke biszkoptow, matko jak ja uwielbiam te biszkopty biedronkowe moglabym je codziennie wcinac;)
  18. Kiniak - zarabiscie:D to mozemy oblewac dobre wiadomosci:D
  19. a moj mezus to taki wyteskniony (o sobie juz nie wspomne) zawsze wraca z pracy po 17 no a u nas wtedy jest 18 a Kubus wtedy jest zazwyczaj kapany bo za nic nie da sobie wydluzyc dni, bo padniety jest juz. i zawsze szybko leci z pracy zeby tylko choc na momenct zobaczyc Kubunka i nie zawsze to sie udaje bo neiraz nie zdazy a Kubus juz spi. i w ogole juz nie mozemy sie doczekac siebie:D ahhhh moje skarby...
  20. Babeczko- zwatpilam mialam wyslac te zaprosznie na nk i zwatpilam czy to TY? czy Twoje imie jest na "A" a pochodzisz z mmiejscowosci na "S"??;)
  21. W. Kaska- ja tez wlasnie tak zastnawialam sie czy moge mrozic w tych pustych sloiczkach.. mysle, ze to tez jest jakis pomysl a te "specjalne " dla dzieci pojemniczki to faktycznie drogie:O a powiedz mi gdzie Ty kupujesz w irl warzywka i owoce, kupujesz te ogranic czy jakie?? Mamuniu- tez mysle, ze z ta praca powinnac skorzsytac z takiej okazji, i lepszy szef Ci sie szykuje a i nie wiadomo co to bedzie w obecnej Twojej pracy jak dlugo. podejdz szefa tak jak Pia radzi, kazdy lubi byc lechtany takze moze rozejdzie mu sie po kosciach:P
  22. :D a ja dzis na 9 rano jechalam do Kalisza do mojego endo.. chcial mnie raz jeszcze widziec przed wylotem. w kazdym razie pielegniara tak pobrala mi krew, ze do teraz boli mnie reka:O KUbus zostal z moja mama i swietnie widac, ze razem sie bawili:D po poludniu dalam mu to danie z cukini i winogrona bo mialam na 2 porcje ale jakos dzis srednio byl zainteresewany tym smakiem, no ale jakby nie bylo zjadl cala porcje:D takze moje wypociny chyba mu podeszyly;) a potem na deserek dalam mu rozdzizdanego widelcem banana:D jejus jak sie zajadal zjadl calego i to takiego byczego:D potem na spacerek pojechalam z nimm na dzialke do mojej cioci bo tam razem z moja mama kladly taka siatke na chwasty, takze dotlenila sie moja kruszyna, a juz myslalam, ze dzis nici beda ze spaceru bo jakos dzis chlodek zawiewal... a potem kapanko i butla i polozylam go spac i... ani razu nie musialam isc mu dac smoczka, jak przestalam slyszec jego mruczenie juz wiedzialam, ze zasnal lobuziak:) uwielbiam te jego mruczenie, zawsze mruczy jak zasypia:) mojer malenkie, taka dumna jestem z niego:) (tfu tfu odpukac w niemalowane, zeby to nie zapeszyc) w ogole zauwazaylam, ze o wiele latwiej w dzien teraz zasypia i szybko nawet jak go zostawie samego w pokoju. wiadomo nieraz ma takie dni w dzien, ze musze go do lozka polozyc i kolo niego byc ale ogolnie zauwazylam, ze woli byc sam... przynamniej na ta chwile;) takze ciesze sie starznie, ze za dnia z tym spaniem sie polepszylo, no bo wieczorami nigdy nie bylo problemu z zasnieciem, pada zawsze jak mucha:) Mamuniu- starsznie sie ciesze, ze z Zosienka wszytsko jest na takiej dobrej drodze:) a mialam Cie pytac jak Ty dajesz te biszkopty Zosi bo nie wiem czy dobrze kojarze ale jeszcze chyba nie ma zabkow?? i jak ona je gryzie czy jak?? tak pytam bo ja poki co nie dawalam Kubusiowi ani chrupek ani biszkoptow tak do mymlania( bo sie boje) mimo, ze ladnie zuje mi rozdriobnione jedzonko z kawalkami, ale jakos mam dziwne lęki jesli chodzi o takie "suche" przekaski i nie wiem juz sama:O Mea- zdrowka dla Naduni, na pewno Twoja mam teraz pluje sobie w brode i ma wyrzuty, ale oby Nadisi jak najszybciej przeszlo dla niej Kessi- bidulko TY z tymi zebami i dla Ciebie . mojego tate wlasnie dzis zaczal tak bolec zab, ze az nie nie umial dzis jesc i musi tez do dentysty... Babcezko tak to ja mam imie na "D" wlasnie wyslalam Ci zaproszenie na nk:) a szerszeni tez si eboje i innego dziadostwa co ta kąsa.. a wiesz, ze tez pomyslaam sobie o Towjej jaszczurce, ze mze ona gdzies je tam hoduje?
  23. Barylko- poki jeszcze tu jestem chce zeby Kubus troche pojadl takiego "robionego jedzonka":) co di picia Kubus wczesniej niechetnie pil, potem przekonal sie do soczkow i erabtek i np dzis wypil mi az 200 ml herbatki no ale tez fakt, ze bylo strasznie dzis goraco:) Barylko- pytalas o mrozone mieso.. a wiec ja kupilam np filet z indyka i poporcjowalam na kawalki i kazdy w odzielny woreczek i mam go juz w zamrazalniku ok 4 tyg, mieso mrozone moze byc dluzej takze spokojnie mozesz zamrozic:) i jak gotuje na tym indyku to tylko wyciagam i rozmrazam i gotuje:) Pia- znam firme Wojcik, zarabiste maja te ciuszki ale starsznie drogie.. wlasnie wczoraj jak bylam w Pozaniu weszlismy do Browaru jeszcze i wlasnie do Wojcika i powiem Ci szczerze. ze przerazilam sie tymi cenami... wole kupic Kubusiowi cos w Nexcie czy Mothercare bo cenowo lepiej a jakosciowo super:) Ciepla- sliczny ten kombinezonik:D ja Kubusiowi juz kupilam taka czerwona kurteczke w Nexcie juz w grudniu jak byly wyprzedaze. w Irlandii mysle, ze byloby mu za goraco zima w takim kombinezonie;) ale i tak musze pomyslec co o o takich spodniach jak Mea pokazywala, bo na swieta chcemy tutaj do Polski przyleciec i trezba bedzie moja dziecinke obatulic:) no i snieg i sanki:D ale tez musze jakas okazje zlapac bo to tylkoe na ten okres jak bedziemy w Polsce :) Kessi- szkoda wileka szkoda ze tak daleko od siebie mieszkamy...
  24. jejus ja dopeiro teraz nie wiem kiedy was nadrobie... po poludniu przyszla kuzynka z dwojka swoich coreczek, jedna idzie do 6klasy a druga ma latka :) potem kapanka Kubusia, butle doslownie wypil w 2 minuty i jak poloyzlam go do lozeczka zasnal chyba w 10 minut:D i spi moja kruszynka. ale u siostry byly kolezanki i ogladaly film na kompie takze dopeiro teraz sie dorwalam;) dzis dzionek nam zlecial jak z bicza. bylam dzis na targu z KUbuniem i siostra bo te winogrona chcialam kupic i cukinie. no i zrobilam ten przepis wg W.Kaski i KUbus zjadl caly obiadek:D a wczoraj mu zrobilam obiadek z kalarepka(pierwszy raz z kalaperka) i tez wszamal caly sloiczek:D ale tez dalam mniej tego mieska... Kimizi- takze widze, ze ma znaczenie, jak daje mnie mieska i Kubus zaraz chetnie je te moje "wypociny";) aa dzis dalam mu truskawki rozdzizdane widelcem. jejku jak sie zajadal... na poczatek zjadl 3 truskawki i caly czas otwieral buzke tak mu smakowaly, jak mu nic nie bedzie to za pare dni dam mu znowu,, bo mam pol zamrazalnika zarmozoznych truskawek bo moja mama nam pomrozila:) a wiecie KUbus chce raczkowac tzn przymierza sie do raczkowania, chce ta czworaka z pozycji siedzacej no i wiadomo jak to sie konczy...:O leci na buzke bo nie wie co zrobic z dolna czescia ciala, dzis to az sie wsytarszylam bo polecial na nosek:O a wczoraj bylam u tej mojej okulistkiw poznaniu, tescie ze mna jechali a moja mama z Kubusiem w domku zostali..i okazalo sie, ze te cos mo sie wtedy zrobilo to bylo zapalenie podtwardrowki czy jakos tak:O juz prawie mi to przeszlo ale kazala przez 3 tyg kropic mi jakimis kropalmi. ponoc zrobilo mi sie to od tej mojej autoimmunolgicznej tarczcycy...:O ale oprocz tego (odpukac) wszytsko ladnie w srodku sie obkurczylo i cisnienie w oczach mam ok:D takze straszznie sie z tego ciesze. wlasnie ta oklusita mowila, ze np u osob majacych RZS moze nawet pekac galka oczna:O jak nie wiem skad te chorobska sie kurcze biora:O
×