amorek81

jezu zmykam bo mi drepcze i drepcze tu mezus obok....

Holly- jaja jak berety, wlasnie mi sie przpomnialo jaki mi maz ost walna komplement. ze mi faluja piersi jak choragiewki. noz kurna jego :O i czuj tu sie sexi....

Holly- no serio przerazilam sie dzis w lustrze jak na nie spojrzalam nic ino wachlowac, ale przynajmniej jakis pozytek bedzie:P jejku lece bo maz mi drepcze bo chce laptopa buuuuuuu

barylko- dla moich tez zadne podpicowanie nic nie da, no nic bedzie chociaz czym wachlowac jak sie zrobi za goraco przy waleniu gruch;P

no ale dla hardcorow sa malinki, takze pasi - gdzie kto woli....

ale bez kolcow te krzoczki moje, takze bez fajerwerkow....

a ja zamiast kibla poki co mam krzaczki, i tez mozna;P

trza sie w takim razie wziasc za siebie....

ale nam sie szykuja imprezki kurna:P

Braylko grunt to prunt;) powiedz mu powiedz, zmotywuj meza a co;)

Kiniak- hehehe ja juz mam posadzone te malinki:D

Kimizi- rawicz za daleko:O myslalam ze moze cos z olesnicy? mamy niby tynkarza umowionego na sierpien ale jakby byla jakas dobra sprawdzona ekipa szybciej to bysmy takowa brali.:)

a wykonczeniowke bedzie moj maz robil ale tak jak u ciebie Barylko nie wiem kiedy on to chce robic skoro tu pracuje:O no ale poki co te posadzki, i tynki, a instalacje juz wszytskie mamy takze luzik:D byle do przodu:D

aha, no wlasnie nie ma to jak duza firma. u mnie niestety jak grzyby po deszczu wyrosly takie firmy budowlane ze osoby prowadzace te firmy w ogole nie znaja sie na budowlance. po prostu dostawaja kredyty na rozpoczecie dzialalnosci i jedna wielka sciema te ich firmy. jejku jak fajnie kimizi, ja bym tez juz tak chciala, ale my doperio jestesmy na etapie wylewania posadzek, a tynki doperio w sierpniu a jesli chodzi o reszte to jeszcze moj umysl tak daleko nie siega;)

Kimizi fajnie sie macie:d ze juz w tym roku bedziecie sie wprowadzac:D my za to ost mielismy przejscia w fachowcami( boze ja nie wiem gdzie oni sa?? a wszyscy ci fachowcy to pijusy jak bum cyk cyk). Kimizi macie ekipe jakas sprawdzona?? ty z wroclawia takze w sumie niedaleko mamy;)

kimizi- ja mysle, ze jakby to byla skaza juz dawno by wyszlo po tym mleczku co dajesz, ja mysle ze to na pewno jakas nowosc. a walenie gruchy znam ale w innym sensie heheheh:D

Mea- ja bym zwrocila uwage z tym kupskiem. ten ktos na pewno widzial jak jego pupilek robil ja i to temu wlasciecielowi powinno byc glupio i wstyd.ja bym nie wytrzymala...

a Kubus zasnal, kurcze nie spal do 12.30:o mam nadzieje, ze obudzi sie na kapanko. co do zupek dzis Kubus pobil chyba rekord w jedzeniu bo nawet 5 minut nie minelo jak wszamal marchewkowa z ryzem:D co do kojcow ja mam taki, jak dla mnie super:) http://www.allegro.pl/item621915482_chicco_lozeczko_podrozne_kojec_spring_pl_gwar.html tyle ze w polsce go mamy i Kubus w nim spi jak tam lecimy:D chodzikow nie kupujemy dlatego jak pisalycie wyzej. Kiniak- dziekuje slicznie w imieniu swoim i Kubusia za mile slowa:)skoro juz uslyszalam ten zabobon to nie scinam;) nie zebym zabobonna byla ale jak juz uslysze to trzymam sie tego;) Kami- sorki za przekrecenie imienia:)

lece cos na obiadek wykombinowac, bo potem obiadek jak wstanie Kubus zje i jak pogoda pozwoli to na spacerek. u nas tez w kratke ta pogoda:o

u nas noc od 19 do 6 rana:D Kubus teraz znow zasnal, moje male szkrabiki:D u nas tez leci tv i Kubus czesto jak widzi migajacy obraz od razu wykreca sie na wszystkie strony zeby tylko popatrzec. ale my poki co staramy sie go odwracac w inna strone. uwazam ze bedzie mial jeszcze czas na ogladanie tv a i tak na razie z tego nic nie rozumie to po co go otumaniac jakimis migajacymi obrazami, na pewno to nie jest nic dobrego, no ale to jest moje zdanie:) Misty- super Mikolaj:)) przepiekne z tym tulipankiem jak sie nad nim nachyla:)) Barylko- alez fajnie wymyslila z tym naj....:D Kiniak- smaka narobilas ze szok, az mi pachnie tym schabem tutaj... Pia- daj koniecznie znac co to za niespodzianka;)

jeszcze raz z wami sie witam musialam isc zrobic kolacyjke dzis salatka grecka chodzila za mezusiem no i sciagnac mleczko, ktore i tak wylewam do zlewu bo \\kubus nie chce pic. takze teraz sciagam tyle ile musze, do odczucia ulgi bo juz nie bede mu dawac. co do ilosci mleczka KUbus bardzoooo czesto na raz wciaga 230 ml!!!!moj kochany zarloczek:Di tak dla mnie kruszynek. jejku tak sie zestresowalam tym artykulem ze mam ochote go wyjac teraz z lozeczka i mocno mocno przytuic i ochronic przed calym zlem. Kimizi- no wlasnie tak mnie to zestresowalo, ze nawet nie wiesz. jeszcze jak sobie pomysle o nast szczepieniu w czerwcu to az skora mi cierpnie, tym bardziej,ze \\kubus wtedy bedzie mial 3 wklucia:czyli szczepionke 6w1, na pneumokoki i na menigokoki. i tak sie boje bo to takie kobyly:( Pia- wiem, ze nie wiesz na co Pascal byl szczepiony, ale mozesz sprawdzic jak wyglada u was szczepienie dzieci czy tez sa takie 3 wklucia wlasnie tych szczepionek co podalam wyzej?? pytam bo gdzies wyczytalam ze w niemczech jest podobnie jak w irlandii i jestem ciekawa czy rzezcywscie tak jest. Holly- biedny twoj Przemus, kurcze a psikasz mu czyms do noska? ehh te przeziebienia, glupi katarek a tak potrafi uprzykrzyc zycie. DomiW- na poczatku jak karmilam piersia jak Kubus byl maly strasznie nieregularnie jadl. w rezulatcie wiecznie mi wisial na piersi a najchetniej to na niej spal. troche ciumkal i spal, a wszelkie odkladanie do lozeczka konczyly sie placzem, bo bo cieplusio mu bylo przy piersi.w koncu zaczelam mleczko sciagac i dawalam mu butelka je a reszte co brakowalo dawalam sztuczne, nie mialam tez wystarczajaco mleczka. i dopeiro wtedy sie godz karmien nam wyregulowaly:))

musze was nadrobic kochane.... ale zobaczcie co znalazlam na forum:((( boze az dola jakiegos lapie jak to czytam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3604973

jejku dziewczyny nie idzie was doslownie nadgonic z czytaniem:) u nas noc kiepska. tzn Kubus pieknie spal po 19 poszedl spac i do 7 rana spal:) za to ja malo spalam, bo wieczorem nawcinalam sie sledzi w oleju i ta cebulka. a bardzo dawno nie jadlam cebuli, no bo karmilam, a taka w oleju to juz w ogole ciezka,no i efekt byl taki, ze z bolu zoladka nie wiedzialam jaka pozycje wybrac. a rano jeszcze mnie meczylo i reszta sledzi wyladowala w toalecie:O az przypomnialy mi sie czasy ciazy, jak dzien w dzien wymiotowalam. co do jedzonka to Kubus zazwyczaj je tak: o 6- 230 ml mleczka, o 9- 180 ml mleczka, o 12:30 sloiczek obiadku o 13:30 sloiczek deserku o 16 - 180 ml mleczka o 19- 230 ml mleczka a dzis np. probowalam ponownie mu dac tej zupki jarzynowej z bobovity, myslalam ze moze zje, bo z innych firm mu smakuje. i znow na ta zupke beeee. i zjadl tylko pol sloiczka ze skwaszona minka i czym predzej musialam butle robic i wypil 230 ml!!!!! co do kaszek i kleikow jesszcze nie probowalismy zadnych, ale pewnie jak zaczniemy to tradycjnie od kleiku ryzowego:) a co do wagi to Kubus to ja tam tez nie widze zeby byl gruby, dla mnie jest kruszynka. Kimizi- wlasnie mialam Ci dziekowac za inf o tej karcie. jak bedziemy juz na nowym adresie to koniecznie ja wyrobie, skoro trza to trza:)) i wiesz Kubus tez wydaje ost takie dziwne dzwieki, typu yyyyyy, ayyyy, i w ogole ma bardzo duzo slinki i czesto tam gardlem robi takie hrrrrrrrr i widac ze go to bawi:D a co do mieszania kaszek ja chyba bym nie mieszala. Holly- biedny Przemus, oby szybko przesedl ten karat, wlasnie najgorszy jest taki co to nie daje sie wyciagnac. a co mu dajesz na niego?? Ewcia- trzymam kciuki zeby bylo dobrze Mea- bedzie dobrze, choc doskonale cie rozumiem, ale co tam zobaczysz zleca te 3 dni:) Barylko- dzieki za doksztalcenie mnie z tymi kolorami kaszek ja jakos nie umiem sie w nich polapac. moze jak w koncu zaczne je dawac to bardziej mi sie rozjasni w glowie:) i dzieki wszytskim za mile komentarze i imieniu Kubusia:D

heheheh wszyscy mi mowia zebym wlasnie sciela ta grzywke;) a Kubus wczesniej jak sie urodzil mial wlasnie takie dlugie wlosy ale wszedzie mi sue wytarly i wypadly i ostala sie wlasnie taka grzywa:D Holly- mam nadzieje, ze katarek minie, i jutro bedzie juz ok.a ze szczepieniem masz racje z lepiej odczekac jak niepewne zdrowko. Myszko- zapewniam ze Kubus nie jest synem kolegi:P

ale jestescie plodne, ledwo zdazylam nadrobic was:) a u nas dzis dzionek udany. Kubusiowi apetyt dopisywal, zjadl 810 ml mleczka i caly sloiczek zupki jarzynowje i caly sloiczek jabluszka:))no i byly dwa wielkie kupsztale:) teraz juz spi moj aniolek, a byl tak padniety ze szok.a i jeszcze jedno, bylam dzis na spacerku z moja kolezanka i spotkalysmy jej kolezanke i ona nad Kubusiem\" o jaki sliczny(...) ile ma juz? roczek??\"a ja , ze nie niedlugo pol roczku.... a ona, \"oooo jaki duzy\":O czyt: gruby:O kurcze ja nie wiem czy ja malo obiektywna czy co, ale ja tam nie widze, zeby moja kruszynka byla KRUSzyna:) Barylko- Kubus tez jeszcze ani razu mi sie nie obrocil. ale wiem, ze to moja wina bo nie klade go na podloge. ja podobnie jak ty, mam tutaj podloge zimna, sama cieniusia wykladzina polozona na beton i strasznie ciagnie od ziemi, i jakos nie mam odwagi go polozyc na tej ziemi. dlatego nie umiem doczekac sie tej przeprowadzki bo tam podlogi drewniane i wreszcie mam nadzieje, ze polezy sobie i powywija chlopak jak nalezy na parkiecie:D a wlasnie KUbusia klade na lozko to chyba mu za miekko na takie wygibasy na nim, a np na przewijaku kt jest sztywny robi mi takie mostki na boki, ze jakby mial wiecej miejsca pewnie by sie obrocil:) i jeszcze co do kapieli i placzu.... Kubus uwielbia sie kapac, zawsze chlapie tymi swoimi gierkami i sie cieszy jak woda mocno chlupie, ale jak jest mocno padniety, ale tak naprawde mocno, to tez mial pare takich incydentow ze zalosc byla taka okrutna, ze nawet ubrac nie mialam go jak:( bo tak mi plakusial:( Kasiu- szkoda ze okzaja z ta dzialka uciekla, bo rzeczywscie warto, a fajnie zawsze czy to jakiegos grila czy cos. ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo i pewnie jeszcze cos znajdziecie fajnego:) Mea- bardzo fajny ten wozeczek:) testowalas go juz?? Babeczko- istny cyrk:D ubawilas mnie po pachy... Myszko-bardzo sie ciesze ze jest lepiej, widac ze policzki Julki juz sa lepsze:) aaaa i dodalam nowe fotki do galeryjki:)))jesli kto by pytal:D