Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Benzo Free

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Benzo Free

    Moja nerwica...

    do czytam i czytammm - nie znam się złotko na amfie, a ty jak? masz jakieś doświadczenia :D? Idąc za przykładem torello, wrzucam parę natchnionych rad, niby naiwne, ale coś w tym jest: Jak siły podświadomości płosza lęk 1. Zrób to, czego się boisz, a wszelki strach minie. Powiedz sobie z całym przekonaniem: "Pokonam ten strach"-a wtedy Ci się uda. 2. Lek jest myślą negatywna. Zastąp go konstruktywnymi wyobrażeniami. Strach zabił już miliony ludzi. Wiara w siebie i nadzieja są silniejsze od strachu. Nie ma nic potężniejszego niż wiara w Boga i dobro. 3. Strach jest najwiekszym wrogiem człowieka. To on jest prawdziwą przyczyną wielu porazek, chorób i napięć w stosunkach międzyludzkich. Miłośc przepędza wszelki strach; oznacza emocjonalny związek z dobrymi stronami życia. Pokochaj uczciwośc, schludnośc, życzliwośc, szczęście, radośc i pomyślność. Żyj w radosnym oczekiwaniu wszystkiego, co najlepsze, a wtedy stanie się to twoim udziałem. 4. Przeciwdziałaj sugestywności wszelkich trwożnych wizji, powtarzając sobie np.: "Jestem całkowicie spokojnu, opanowany i pewny". ta metoda przyniesie Ci obfite korzyści. 5. Strach jest prawdziwa przyczyną zaników pamieci na egzaminach. Pokonasz ten stan mówiąc do siebie wielokrotnie z przekonaniem: "Mam bezbłędna pamięc, która zachowuje wszystko, co wazne, i zawsze słuzy mi w razie potrzeby". Wyobraź sobie, jak ktoś z przyjaciół gratuluje Ci świetnie zdanego egzaminu. Nie pozwól, zeby cokolwiek odwiodło CIe od tego pozytywnego marzenia-a wtedy Ci się powiedzie. 6. Jesli boisz się wody, idź pływac. Przenies się duchem na plaże albo na basen. Poczuj, jak zimna woda obmywa i unosi twoje ciało. Obserwuj swoje rytmiczne ruchy i zamaszyste gesty. Jeśli ktos dostatecznie długo bedzie się upjac tą czynnościa, poczuje wkrótce potrzebe jej realizacji. Bez lęku wejdzie do wody i bedzie umiał pływac. Takie sa prawa umysłu. 7. Ktos, kto boi się zamknietych pomieszczeń, np. windy, zrobi najlepiej wsiadając w duchu do windy, jadąc nią i po dordze uzmysławiając sobie dobrodziejstw tego urządzenia oraz jego działanie. Stwierdzi z zaskoczeniem, jak szybko ten sposób rozwiewa wszelkie lęki. 8. Tylko dwa leki sa dla człowieka czymś wrodzonym: lek przed upadkiem i przed groźnymi odgłosami. Wszelkie inne obawy to wynik niekorzystnych wpływów środowiska. Pozbądź się ich. 9. Normalny strach jest rzecza dobra, nienormalny stanowi duże zagrozenie. ktos, kto stale oddaje si trwożliwym wizjom, pada w końcu ofiara nienormalnego strachu, obsesji i kompleksów. Życie w ciągłym strachu przed wyimaginowanym niebezpieczeństwem wpędza człowieka w panike i paraliżujace przerażenie. 10. Wszelki nienormalny strach pokonasz, jeśli przypomnisz sobie, ze podświadomośc potrafi każdą sytuacje obrócic na twoja korzyśc. Jesli nachodzi CIe jakakolwiek trwożliwa wizja, skup się natychmiast na przeciwstawnym wobec niej marzeniu. Przede wszystkim jednak trwoge przepędza miłość. 11. Kto się boi niepowodzenia, niech skupi myśli na powodzeniu. Kto się boi choroby, niech pomysli o pełni zdrowia. Ktoś, kto zyje w strachu przed wypadkiem, niech rozmyśla o dobroci oraz Bożej opiece. Kogo przeraża mysl o śmierci, niech pomyśli o życiu wiecznym. Bóg jest życiem-i żyjesz w Bogu. 12. Skutecznym środkiem na strach jest prawo substykcji. Każdej obawie mozna przeciwstawic nadzieję. 13. Strach to tylko mysl. Myśli jednak posiadają twórcza siłe. To daltego Hiob mówił: "Czego lękałem się najbardziej, spotkało Mnie"(Job 3,24). Myśl o rzeczach dobrych, a one się wydarzą. 14. Spójrz lękom w oczy. Badaj je w świetle rozumu. naucz się śmiac ze swoich obaw-to najlepsze lekarstwo. ;) trzymta się
  2. Benzo Free

    Moja nerwica...

    masz rację torello wciąż jednak nie rozumiem, dlaczego tak wiele pań stąd nie potrafi skojarzyć faktów: ich objawy a skutki uboczne stosowania benzodiazepin ale co racja to racja, pod tym względem wciąż jesteśmy ciemnogrodem i podczas kiedy na Zachodzie koncerny farmaceutyczne rezygnują z produkowania wielu leków z grupy benzo, a lekarze psychiatrzy umywają ręce od przepisywania jakichkolwiek psychotropów i antydepresantów, u nas każdy nowy narkotyk przyjmowany jest z entuzjazmem :o Prawda jest jednak i taka, że to nie psychiatrzy je łykają a ich wiedza teoretyczna odnośnie benzodiazepin okazuje się nie pokrywać z wiedzą praktyczną. Owszem, zauważają, że coś niepokojącego zaczyna dziać się z pacjentami, ale nie wiedzą co, jak i dlaczego...Nie potrafiąc pomóc - zaczynają stosować tzw spychologię, utwierdzając tym samym pacjenta, że jest bardzo chory (najczęściej na depresję) A zresztą, z czego by żyli gdyby nie te umowy zawarte z koncernami farmaceutycznymi - antydepresanty to prawdziwa żyla zlota :) tak jak pisałam, nie odczuwam potrzeby przesiadywania na tym forum..bo tak jak kiedyś balam się każdej minuty spędzonej poza domem, tak teraz każdej minuty spędzonej w domu mi żal Ja już nie jestem \"najsmutniejszą osobą na świecie\" (jak kiedyś nazwała mnie zupełnie obca mi osoba), nie jestem już nieobecna, jestem zdrowa, mam swoje zajawki, życie, pracę, znów potrafię się uczyć, okazywać emocje, śmiać się a nie tylko uśmiechać, co notabene bylo raczej wyuczonym grymasem twarzy, znowu wiem, co znaczy chcieć, wiem, jak fajnie jest żyć i to życie czuć całą sobą. Jak super jest zadbać o siebie, o swoich bliskich, sprzątać, prać, prasować, gotować Nie musieć latać po lekarzach, nie chorować, nie cierpieć, nie spędzać w wyrze całych dni, tygodni, miesięcy, lat, nie ryczeć non stop, nie reagowac na wszystkich i wszystko agresją, nie móc uprawiać sportów, nie podróżować, nie spotykać się ze znajomymi, unikać ludzi, miejsc, nie muszę już kłamać, stosować wymówek, wyrzekać się rzeczy, które powinny sprawiać przyjemność a nie wręcz przeciwnie, nie myśleć o sobie jako o chorej psychicznie lub opętanej, móc lubieć, być lubianą, kochać (również \"się\" :)). 3 lata tego nie miałam a więc darujcie zbytni entuzjazm :) A jeżeli ktoś tego wszystkiego nie może - powinien znaleźć przyczynę, dlaczego tak się dzieje, bo to nie nerwica, moje drogie. do czytam i czytammmm - żółć ci zalała oczy chyba, nie napisałam pipeczko i dupeczko..strasznie sfrustrowana jesteś, strasznie ale to strasznie..widocznie kuracja lekami, którą \"zakończyłaś\" 7 lat temu :D się nie udała :D, a teraz przywdziej czarnego niczka i biadol ile wlezie ;) Do pozostałych - dużo zdrowia życzę, siły i odwagi do walki z wszelkimi przeciwnościami
  3. Benzo Free

    Moja nerwica...

    do czytam i czytammm - a teraz jeszcze raz i pod stałym nickiem :) słoneczko drogie - nie jesteś w stanie mnie obrazić - bo prawda jest taka, że owszem przećpałam 2-3 lata, zgadza się, ale prawda jest i taka, że to JA nie ćpam, a więc o jakiej porażce mowa? po drugie, doktor od uzależnień, jak go nazwałaś :) niczego mi nie kazał ty moja biedroneczko, zgłosiłam się do niego, gdyż ci, którzy przepisali mi benzodiazepiny, nie potrafili mi powiedzieć, jak je odstawić i męczylam się sama po trzecie, ty moja jarzębinko - nie odstawiłam nagle - odwyk zajął mi prawie 4 miesiące po czwarte - 4 mg to wciąż dawka terapeutyczna?? heh, no to ładnie grzałaś co do uzależnienia - nie ma dwóch rodzajów uzależnień jeśli chodzi o benzodiazepiny, uzależnienie to uzależnienie, tak samo ciężko schodzi się z 1mg jak i 4mg, chociaż spustoszenie, jakie psychotrop poczynił w mózgu jest znacznie większe \"wszedzie widzisz cpunow kobieto!\" - pewnie tak, jednemu właśnie odpisuję \"z moim mozgiem wszystko ok.NAPEWNO!wiesz skąd wiem bo to bylo 7 lat temu.bylo minelo.zadnych dziur i zniszczen nie zauwazam\" - NA PEWNO? Cóż, wobec tego może poczytaj słownik poprawnej polszczyzny :D
  4. Benzo Free

    Moja nerwica...

    I jeszcze raz: piszesz o nierozumnym przyjmowaniu benzodiazepiny - a wcześniej chwalisz się, że łykasz całą tabletkę cloranxenu w podzielonych dawkach przez całą dobę Nie ma nic gorszego - to autostrada do piekła zwanego uzależnieniem Więc jak piszesz o swoich doświadczeniach to przynajmniej bądź na tyle obiektywna, żeby nie kłamać ok? Nie tędy droga Piszesz też, że nie podoba ci się moj ton - a ja zaprawdę powiadam ci - to nie czas aby głaskać się po pupciach
  5. Benzo Free

    Moja nerwica...

    "Czujesz się silna, ok,masz do tego prawo! Ale nie neguj ludzi za ich decyzje, nie krytykuj-sama wiesz jak ciężka to walka. O czym byś z nami pisała na początku swojej choroby,co? O tym o czym teraz piszesz,nie sądzę..." Wiem tylko tyle - ja swoją walkę wygrywam, bo robię coś więcej niż przesiadywanie na forum, i owszem na początku to była ciężka walka, ale z każdym dniem jest lepiej a wchodzę tu tylko po to, aby uzmysłowić tym, które zażywają benzodiazepiny, że to, co się z nimi wyprawia, to wina leków, nie nerwicy i jeszcze jedno szramka: nie, Twoje życie nie jest normalne, to tylko imitacja normalnego życia
  6. Benzo Free

    Moja nerwica...

    No to jeszcze raz: \"Marysiu ,Cloranxen 10 mg ja biorę- spoko, nic się nie bój. Działa powoli, ale wycisza mnie na długi czas. Jest bezpieczniejszy od benzo...\" to moja subiektywna opinia na temat tego leku, bo go zażywam.. aha, czyli to, że cloranxen nie jest benzodiazepiną to też Twoje subiektywne odczucie, szramka? \"ty porównujesz to do swoich doświadczeń o wiele gorszych ale z racji \"nierozumnego\" brania tabsów,tak?\" - skąd takie informacje, he? czyżby znów subiektywne przeczucia? \" Trzeba uporać się samemu z nerwicą, tylko napisz: jak? \" - piszę cały czas, ale ty nie czytasz \"Nie drażni mnie twoja obecność, uważam,że w wielu sprawach masz rację tylko nie potrafisz tego sprzedać przez ton wypowiedzi\" - nie mam potrzeby sprzedawania czegokolwiek \"Nie wiem na jakich psychologów trafiałaś ale ja dzięki Bogu nie spotkałam się z żadnym, który by mnie olał,wręcz przeciwnie. Nie było nigdy takiej sytuacji żebym wyczuła,że mój problem jest nieistotny i mnie zlewa\" - tak ci się tylko wydaje \"O każdej porze mogę do niej zadzwonić gdyby coś się działo\" - no więc czemu nie dzwonisz? a jeśli dzwoniłaś - to co ci doradził/a? \"Co do psychiatrów to trafiałam na różnych,w większości na patałachów niestety\" - ja też, poza jednym - tym, który był specjalistą w dziedzinie uzależnien od leków A moja lekarka rodzinna zna doskonale mój problem i wiesz,też jakoś mnie nie zlewa,mówi :\"Musi nam się udać\". Podziwiam ją za cierpliwość tak swoją drogą, mówi,że ma wielu pacjentów z nerwicą -w jaki sposób wam doradza? w jakim celu tak w ogóle do niej chodzicie? \"I wierzę,że można trafić na dobrych lekarzy a to,że ty masz takie doświadczenia to bardzo mi przykro...\" - odkąd trafiłam na psychiatrę, ktory pomógł mi rozpocząć walkę z benzodiazepinami - nie chodzę do lekarzy :D Pozdrawiam równiez
  7. Benzo Free

    Moja nerwica...

    Nikt, jeżeli masz taką możliwość, skorzystaj Nie ma nic lepszego niż pobyt w sanatorium Mówię poważnie Myślę, że zrobi Ci dobrze
  8. Benzo Free

    Moja nerwica...

    szramka, nie namawiasz? aha, rozumiem więc, że ten cytat z ciebie: \"Marysiu ,Cloranxen 10 mg ja biorę- spoko, nic się nie bój. Działa powoli, ale wycisza mnie na długi czas. Jest bezpieczniejszy od benzo...\" to delikatna sugestia, tak? poza tym, co to za bzdury, że cloranxen jest bezpieczniejszy od benzo? Skąd te informacje? piszesz też: \"Albo najlepiej zostawić człowieka z deprechą w wyrze,niech zdycha albo najlepiej doradzić mu: weź się w garść! Ktoś ma napad paniki i ma się wziąć w garść bo tak radzisz?\", otóż szramka powtarzam - nie masz zielonego pojęcia, do jakiej depresji mogą doprowadzić benzodiazepiny, nie masz też pojęcia widocznie, co to jest \"atak paniki z odbicia\" (czyli powstały na skutek zazywania benzodiazepiny). Ataki paniki charakterystyczne dla nerwicy lękowej to maciupeńkie ataczki przy ataku polekowym. I jest jeszcze jedna fajna sprawa: otóż jak już dosięgnie cię taki atak z odbicia - to nie złagodzisz go lekami - się po prostu nie da. U mnie najdłuższy trwał 8 godzin, tak jak pisałam ciśnienie skakało do 200, puls do 170. Pytasz: co doradziłabym tym, którzy mają ataki paniki? Ja uważam, że jest tylko jedno rozwiązanie, o czym już pisałam, a mianowicie, mierzyć się z nimi jak najczęściej. Co więcej, samemu je wywoływać również w \"bezpiecznych\" warunkach. Lęki mają to do siebie, że przychodza nieproszone, ale kiedy się je zaprasza - niestety odmawiają. Spróbuj przywołać je na siłę wyobrażając sobie sytuacje, której sie obawiasz. Są?? Nie wierzę w żadne psychoterapie, szukanie przyczyny nerwic, to wszystko bzdura. Skoro jednak już popadłyśmy w niełaskę i musimy się mierzyć z chorobą, to trzeba się z nią uporać jak najprędzej. Trzeba się z nią uporać samemu Drażni Cię moja obecność i to, że bagatelizuję wasze bolączki? Powiem ci jedno, ale pewnie to wiesz: każdy lekarz, łącznie z psychologiem, myśli o tym wszystkim to samo co ja, najchętniej to olałby was ciepłym moczem, gdyby nie to, że to jego praca więc musi się silić na empatię. Nie to, co lekarz ogólny, który już nie musi udawać i najczęściej po prostu zbywa was, bo głupi nie jest i wie, że jedyną chorobą, która nam dolega, jest hipochondria no i co często idzie w parze - osobowość histeryczna. pzdr
  9. Benzo Free

    Moja nerwica...

    a moim zdaniem torello atak paniki to zawsze atak paniki, uruchamia takie same mechanizmy u każdego ale to trzeźwemu umysłowi jest łatwiej z nimi walczyć, łatwo to sprawdzić Każda tutaj mówi o złym wpływie alkoholu na nerwicowców, owszem, kac to ciężka sprawa: raz że alkohol pobudził i tak zszargane nerwy, dwa - otumaniony umysł nie umie się bronić przed swoimi wytworami myślicie, że na benzodiazepinach jest inaczej? Heh :o po jakimś czasie już nie będzie tak łatwo odróżnić to, co jest wytworem naćpanego umysłu od tego, co rzeczywiste..i to jest właśnie walka z wiatrakami I to jest właśnie przerażające - czytam posty dziewczyn, ktore płaczą, że mają nieznośne zawroty i bole głowy, potworne lęki, depresję. A potem dowiaduję się, że zażywają psychotropy, niektóre w trzech postaciach: benzodiazepin, neuroleptyków i antydepresantów!!! Ludzie, czego wy się spodziewacie?? Wystarczy wziąć do ręki ulotkę, aby dowiedzieć się, że każdy z opisywanych przez większość was objawów to efekt uboczny stosowania tych leków! Toż to bomba z uruchomionym zapłonem :o
  10. Benzo Free

    Moja nerwica...

    Powoli umiera ten kto staje się więźniem przyzwyczajenia, powtarzając każdego dnia te same drogi, kto nie zmienia marki, znaku firmowego, kto nie ryzykuje, nie zmienia koloru ubrań, kto nie rozmawia z ludźmi których nie zna. Powoli umiera ten kto unika w swoim życiu pasji, kto zawsze przekłada czarne nad białe i poszczególne chwile nad całą paletę emocji, które powodują, że błyszczą oczy, że na twarzy pojawia się uśmiech, że serce bije mocniej w konfrontacji z błędami i uczuciami. Powoli umiera ten kto nie wywraca stołu, kto jest nieszczęśliwy z pracy, kto nie ryzykuje pewności dla niepewności realizacji marzeń, kto nie pozwoli sobie, przynajmniej jeden raz w życiu, uniknąć rozumnych rad. Powoli umiera ten kto nie podróżuje, kto nie czyta, kto nie słucha muzyki, kto nie znajduje dobra w sobie. Powoli umiera ten kto siebie nie kocha, kto nie pozwala sobie pomóc, kto przechodzi przez życie ciągle narzekając na własne nieszczęście lub na deszcz który pada. Powoli umiera ten kto rezygnuje z własnego projektu przed rozpoczęciem go, kto nie pyta o to co nie zna i nie rozumie, kto nie odpowiada kiedy się go pyta o coś co zna. Unikamy śmierci w małych dawkach, pamiętając zawsze, że bycie żywym domaga się długiego wysiłku począwszy od prostej czynności oddychania. Tylko płomienna cierpliwość poprowadzi cię do zdobycia wielkiego i wspaniałego szczęścia. Otóż i sedno sprawy Niestety tu nikogo nie obchodzi fakt, że przez to marudzenie i jeczenie skazują się na powolne umieranie. Ja nie widze nic, ale to nic konstruktywnego w mazaniu się na forum, wręcz przeciwnie, to wzajemne nakręcanie się i uruchamianie chorych myśli, którym trzeba mówić NIE
  11. Benzo Free

    Moja nerwica...

    Wyobraź sobie złotko, że to nie moja ciocia, ale ja jeździłam z jej córką a moją kuzynką na konsultację do psychoterapeutki i to ja przez dłuższy okres czasu oswajałam ją na nowo ze szkołą, tak aby mogła chodzić do niej bez strachu W tej chwili nie nadążam za nią, a więc uważam moją misję zbawiania świata za udaną Dwa, najmłodsza córka mojej ciotki miała być adoptowana przez moją mamę, jako że jej siostra przez ciągle użalanie się nad sobą nie potrafila spełniać dobrej rodzicielskiej opieki nad dzieckiem. Ze względu na jakieś tam finansowe zawiłości, do tej adopcji nie doszło, ale kuzynka przez trzy dni w tygodniu mieszka u nas. W wakacje częściej. Co do doradzania - ja cały czas doradzam co robić, tylko że ty sluchasz tylko i wyłącznie samą siebie. Napisz, co dziś zrobiłaś poza siedzeniem przed kompem, łykaniem leków narkotycznych i co najgorsze - namawianiem do ich łykania innych. Jest ci dobrze? Mnie też było dobrze przez 2-3 miesiące na xanaxie. Ale potem już nie było miło. I nie bój żaby - ja wejdę tu za te 3 miesiące i zobaczymy, jak będziesz się wtedy czuła, a Marysi i wszystkim innym, którym tu podsunięto ten chory pomysł z lekami, radzę zapamiętać, kto zasugerował Wam ich przyjmowanie.
  12. Benzo Free

    Moja nerwica...

    Marysia, cloranxen to benzodiazepina, chcesz brać? Bierz, ale pamiętaj, że nawet przy stosowaniu jej krótszym niż 3 miesiące, mozna się od niej uzależnić Działanie terapeutyczne benzodiazepiny obserwuje się w pierwszych tygodniach - miesiącach, a potem jest już tylko to: Działania niepożądane powodowane przez Cloranxen to: senność, bóle i zawroty głowy, uczucie znużenia, drażliwość, niezborność ruchowa, podwójne widzenie, niewyraźna mowa, może ujawnić się depresja, zaburzenia świadomości. Niekiedy występuje zwiększenie masy ciała, zmiany libido (popęd płciowy), zaburzenia miesiączkowania i zahamowanie owulacji. Ponadto występować może suchość błon śluzowych jamy ustnej, uczucie pełności w nadbrzuszu, zaparcie, obniżenie ciśnienia tętniczego. Sporadycznie obserwuje się reakcje paradoksalne: niepokój, drażliwość, agresywność, euforię, pobudzenie, omamy, bezsenność, koszmary nocne, psychozy, niewłaściwe zachowanie. Reakcje te występują zwłaszcza u dzieci i osób w podeszłym wieku. W rzadkich przypadkach mogą wystąpić wysypki skórne. Może wystąpić niepamięć następcza. Stosowanie nawet terapeutycznych dawek leku może prowadzić do uzależnienia fizycznego; przerwanie leczenia może powodować objawy odstawienne lub bezsenność i niepokój „z odbicia”. Może występować uzależnienie psychiczne. Donoszono o nadużywaniu benzodiazepin. U niektórych osób w czasie stosowania leku Cloranxen mogą wystąpić inne działania niepożądane. Pozdro i narta
  13. Benzo Free

    Moja nerwica...

    szramka_26 - niech Ci Bóg wybaczy, bo nie wiesz co czynisz :o
  14. Benzo Free

    Moja nerwica...

    Akrod - piszesz, że robisz to dla córki? To nieustające tournee po lekarzach, szpitalach i aptekach? Z tym ma się jej kojarzyć matka? Moja odwiedza lekarza raz na ruski rok, podziwiam ją, ja też nigdy nie byłam w szpitalu z powodu nerwicy, to też dzięki niej, bo nie pozwala mi histeryzować Mam też ciotkę - hipochondryczkę, 14 gastroskopii, badanie eeg, kolonoskopia, wszelkie badania usg, szpital raz w tygodniu, przychodnia do 3 razy w tygodniu. Dopóki nie poszła do pracy, jej życie to byla jedna wielka męka, jedno wielkie utrapienie i tkwienie w pułapce własnego umysłu. Zgotowała sobie piekło, ale to nic w porównaniu do tego jakie piekło musaiły przechodzić jej dzieci. Zwlaszcza najstarsza 12-letnia córka, która odkąd skończyła 5 lat przygląda się tym cyrkom jakie wyprawia mamusia :o Sto tysięcy razy słuchaliśmy, jak dzieci płaczą, że mama umiera..kurwa mać..umierała sto tysięcy razy i jakoś nie umarła! a to, co dzieci przeszły, kiedyś wypłynie, najpewniej w postacie nerwicy lękowej bądź hipochondrii Akrod naprawdę chcesz tak żyć? Korzystasz z tego życia, czy tylko się trzęsiesz nad sobą? Ja nie chcę Ci dokuczyć, bo wiem, że Ci ciężko Ale powiem Ci też, ze jeżeli będzie się coś miało stać, to się stanie. zapodajecie tu jakieś natchnione modlitwy, a kurna nie ma w was wiary za grosz. zero ufności. Nadmierna troska o siebie to też grzech, a Bóg doświadcza grzeszników nikt2 - współczuję Ci bardzo z powodu córki, miałam to samo, bałam się nawet zostać sama pod prysznicem, a w domu!!!?? Nigdy!! Uwieziłam siebie, chłopaka i mamę, którzy bali sie mnie zostawić samej z obawy, że znowu bedą ataki, albo że w końcu tego nie wytrzymam i sobie coś zrobię Odstawilam benzodiazepiny - przeszło Pozdrawiam
  15. Benzo Free

    Moja nerwica...

    akrod, dlaczego nie eutanazja od razu?? Macie rację, jesteście poważnie chore. Takie przypadki hipochondrii to poważne wyzwanie dla psychologa, no, ale im szybciej się zgłosicie na terapię, tym mniej życie przeleci Wam przez palce podczas kiedy Wy będziecie zajęte wynajdywaniem nowych chorób Bo tak naprawdę są ich miliony i zawsze mozna coś tam skojarzyć u siebie :o akrod, jak zrobisz już to badanie i okaze się, że wszystko ok, to dasz sobie spokój z chorobami, czy będziesz szukać kolejnej?
×