Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monia671

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monia671

  1. Hej dziewczynki ! Efqa- to rzeczywiście sukinsyn! To może sprawdźcie w puszce, może bydlak po prostu nie podłączył? Daj znać! Madziara- witaj- co u Ciebie?, tyle, co mogę Ci podpowiedzieć: HBC- ujemny tzn, że nigdy nie chorowałaś dodatni -wskazuje na kontakt z wirusem HBV Cytomegalia: IgM (-) IgG (-) => brak zakażenia 2). IgM (+) IgG (-) => zakażenie “świeże” 3). IgM (+) IgG (+) => choroba w pełni 4). IgM (-) IgG (+) => stan po przebyciu choroby (choroba w uśpieniu, nabyta odporność HCV(na mój ''chlopski rozum'') powinien być ujemny kardiolipinie igG i IgM
  2. Cześć! No proszę- nawet Efqa i Kakusia zajrzały! Super! Olawd- Tymuś cudny- a to zdjęcie jak śpi jest najlepsze :-) Pani Misiowa- doskonale Cię rozumiem, ale z czasem będzie łatwiej znieść rozstanie , no i mała też będzie zadowolona! Madzik- to w Polsce można dawać takie imiona? Monitko- a ja Ciebie o to samo chciałam zapytać, bo Twój synek to Kris z polskiego Krystian, czy to nie polskie imię? Ja wczoraj skończyłam już wszystkie ciuszki, jeszcze płaszczyk dla koleżanki szyłam, super- długi cieplutki ze stójką i kapturkiem, była niedawno i wszystko odebrała, aż mnie uściskała, tak jej się podobało :-) A ja głupia po jej wyjściu popłakałam się z radości, że jej się podobało:D Teraz muszę coś dla Adasia wykombinować, bo coraz zimniej, a dziecko mi z wszystkiego wyrasta, no i dla Różyczki mam skrojony płaszczyk przeciwdeszczowy jesienny ech... tylko czasu brak:-) Asia- teraz będziemy czekać na Twoje nowiny:-) Usmażyłam racuchy dla męża, no i pewnie Róża jak z przedszkola wróci, to też zje:p No i dziękuję za pochwały! Kurcze, a może faktycznie coś spróbowac sprzedawać przez net...?
  3. Ok! Wysłałam parę fotek :-) Możecie już oglądać, a przy okazji zdjęcie mojego urwisa robione przed chwilką:D A teraz uciekam, bo muszę na zakupy jechać, więc zanim ujarzmię małego i wyjdę, to pewnie jeszcze potrwa, więc już sie zabieram :-) Madzik- Adaś obrócił sie 2 tygodnie przed porodem i udało się sn, choć nawet na porodówce już mnie do cc przygotowywali:-) Nie jest powiedziane, że druga cesarka! No lecę.
  4. Lilowa-co do wyników... powiedzmy, że jestem na leczeniu... A maluch daje w kość i to naprawdę konkretnie, potrafi wyć cały dzień, a jak go wezmę na ręce to cisza, ale mnie to jakoś nie rusza, mam w sobie mnóstwo cierpliwości- dzieci są dla mnie wszystkim:-) Asiu- film już kiedyś widziałam, jest super. Monitko- zapisałam sobie Twój numer :-) No, jestem padnięta, ale potrzebuję kaski... Super, że tak zawrzało :-)
  5. No i proszę jak się ruszyło:D Madzik. Asia-miło Was widzieć Lilowa- chyba nie warto zaśmiecać poczty ubrankami, bo ich jest naprawdę sporo :-)
  6. Dzień dobry! Nie odzywałam się bo... A z resztą, nie warto o tym pisać, naprawdę nie warto... Mam nadzieję, że jakoś dam radę... Wracam już do Was:-) Monitko- super, że stoisz na straży topiku:-) Czy to Ty pisałaś na moje gg? Bo nie wiem kto, nie znam numeru. Ostatnio szyję po nocach, żeby troszkę pieniążków zarobić, w dzień przy Adasiu nie ma szans. A to takie przyjemne szycie- koleżanka przytaszczyła mnóstwo ślicznego polarku w różnych kolorach i dla jej dzieciaczków produkuję bluzy, spodnie, dresiki, płaszczyki... Cudne! A najlepsze, że mam wolną rękę, więc wszystko to mój pomysł własny:-) Lilowa- prześlij mi troszkę energii z drzew :-) Pogoda do dupy! Wiatr chce głowę urwać i raz pada, raz świeci słońce. Ja chcę lato!!!!!!!!!
  7. Nie dziwię się, że tyle opału Ci schodzi, z resztą masz duży dom. My tak kupujemy po 2 worki węgla, skład mam niedaleko, więc jak brakuje, to sama podjeżdżam i gośc mi worki do auta pakuje :-)
  8. Olawd- mój też się już kręci, ale zdązyłam skończyć smażenie i pałaszuję mojego indyka:D Monita- u nas w żłóbkach jest 338 dzieci na liście oczekujących... A co do kłopotów z dzieciaczkami, to poczekaj, poczekaj... :-)
  9. Graminis- doskonale Cię rozumiem, ja też nie mam z kim Adasia zostawić, na opiekunkę mnie nie stać, a podobno w mojej firmie mnóstwo pracy, szefowa wydzwania, żebym wracała :-( Ale cóż- dziecko najważniejsze, martwię się tylko, czy podołamy finansowo :-( ja nawet miałabym trochę szycia w domu, ale przy Adaśku się nie da, jedynie nocą, ale długo bym tak nie pociągnęła:-( Graminis- głowa do góry, ja wierzę, że jakoś będzie!!!
  10. Lecę panierować skrzydełka :P
  11. A co do męża, to w takich sprawach, to naprawdę złota rączka, zrobi wszystko, no, ale cóż się dziwić- pracował jako stolarz, malarz, budowlaniec, fliziarz, tapeciarz, hydraulik, monter klimatyzacji, a teraz jako monter instalacji cenralnego!
  12. A właściwie wigilia, no ale, to jedem pieron :D Lilowa- no to reklaksik w pracy :-)
  13. Ufff.. cudem uśpiłam skubańca, normalnie żyć nie daje, zostało mi prasowanie, ale chyba sobie na razie dam spokój i wykorzystam ten wolny czas dla siebie:-) Monita- ja nie lubię zimy tylko dlatego, że trzeba palić- a konkretnie o te wydatki na opał mi chodzi, no i człowiek się martwi, bo zimą dzieciaki lubią chorować... ja tam wolę wygrzewać swe stare kości na słoneczku:D A co do czasu, to masz rację, jest coraz gorzej- po prostu dzień za dniem tak ucieka, że ja jestem przerażona! Za 3 miechy BOŻE NARODZENIE!!!
  14. Monita- mam nadzieję, że wizyta będie pomyślna. A co do zimy, to najlepiej żeby jej nie było!!! Na obiadek dziś ziemniaczki, skrzydełka w panierce i brokuły. A dla mnie wielgaśna noga z indyka :D
  15. Olawd- wysłałam Ci namiary na Twoją pocztę. Pani Misiowa- fajnie, że jesteś zadowolona z pracy. My wczoraj robiliśmy pierwszą próbę palenia i jestem szczęśliwa, bo tak się cieplutko zrobiło, może wreszcie nie będziemy tej zimy marznąć!:-)
  16. Dzień dobry! Olawd- nie masz namiarów na naszą pocztę??? Asia- witaj Dressmaker- jeszcze raz gratuluję:-) Gotuję obiadek i staram się zabawić czymś wyjącego skubańca(czytaj syna)
  17. No to mnie pocieszyłyście z tym prezentem:-) Rozmawiałam z gościem i obiecał mi, że kurier będzie do piątku. Lilowa- co do karmienia, to jak dla mnie najgorzej jechać do kogoś, bo wiem, że będę musiała nakarmić małego, a ja chcę mieć wtedy ciszę i spokój, no i najlepiej żebyśmy z Adasiem byli tylko we dwoje, inaczej ja się denerwuję i on też. No i trzeba się liczyć z częstszym karmieniem niż w przypadku butelki, z zwłaszcza na początku, wtedy to cyc nawet non stop, dlatego większość mam się poddaje, bo łatwiej dać butlę. Ja już nie raz chciałam zrezygnować, ale wiem, że to dla dobra dziecka, no i Adaś tak pięknie się rozwija, a do tego te oczka wpatrzone we mnie i rączka, która obejmuje, albo masuje cyca :D To naprawdę potęguje więź.
  18. Ja jestem, z ssakiem przy cycu, jak za dawnych czasów :D Zamówiłam szwagrowi mały prezent, on stary pijak jest, to może mu się spodoba:P http://allegro.pl/show_item.php?item=738399999 Monitko- może wpadnę do Ciebie, to mi paznokcie zrobisz? :PTak mi się marzą jakeś ładne, ale nie pamietam kiedy miałam zwykły lakier, chyba na własnym weselu... cały czas się łamią, ale taki francuski mi się podoba. Madzik- mała bedzie ssać, trzeba tylko CIERPLIWOŚCI i nie dać się gadaniu innym pt: "Twoje karmienie dziecku nie starczy, masz za mało pokarmu, albo- masz małowartościowy pokarm", tak często teściowe lubią dołować!
  19. Cześć Dziewczynki!!! Postanowiłam skorzystać z chwili, kiedy Adaś śpi, więc przeczytałam zaległości i mam nadzieję, że zdążę coś skrobnąć! Właśnie zgarniam z podłogi kłęby moich wypadających włosów:-( U mnie nic ciekawego, jestem zmęczona, bo maluch daje w kość, ostatnio cały czas płacze i uspakaja się tylko na rękach:-( Mało śpi i wcale nie wygląda na zmęczonego! Nie mam czasu dla siebie... Różyczka znów przywlekła katar i Adaś znów go podłapał, no bo jak ciągle się tulą do siebie, to nic dziwnego! A już mieliśmy iść do szczepienia:-( Mąż skończył wczoraj centralne, sam pracował każdego dnia do północy, bo przychodził późno z pracy, zjadł i od razu się zabierał do roboty. Więc mam nadzieję, że dziś mi trochę pomoże przy dzieciach. W niedzielę mam imieniny szwagra i zupełnie nie wiem co mu kupić, zwłaszcza, że mam skromny budżet... Zawsze prezenty są na mojej głowie:-( A za miesiąc siostra męża bierze ślub!!! No i mąż ma być świadkiem! Na szczęście nie robią żadnego wesela, tylko obiad w domu, ja pojadę tylko do kościoła, a potem znikam:-) Mąż z Różyczką pójdzie sam na chwilę:-) Kalpeczku- bardzo mi przykro z powodu @, ale moim zdaniem powinnaś pójść do lekarza i może innego niż dotychczas, bo sama sobie nie dasz z tym rady... Myszko- kiedy udrażnianie? Monitko- może zdecydujecie się na inseminację? Moni25- głowa do góry, na pewno się uda! Ewelkao- gdzie jesteś? Sara Madzik- już tak bliziutko!!!! Wytrzymasz jeszcze te ostatnie tygodnie, a potem będziesz ściskać maleńką! Lilowa- Adaś dobrze się ukrył, że brzuszek mały, ale czasem na sam koniec się wypycha na przód:-) Olawd- super, że zaglądasz, Masz coś podobnie do mnie, bo taki pies, to zupełnie jak drugie dziecko:-) Pani Misiowa- jak praca? EfQa- teraz jesteś matka pracująca pełną parą:-) A jeszcze niedawno martwiłaś się jak to będzie, gdy zostawisz Emilkę, dawaj nam tu jej zdjęcia!!! Gab- pisz kochana co u Ciebie Misiaczki- będzie dobrze, jesteś silna! Graminis- gratuluję takiej nocy! Adaś budzi się teraz co godzinę i wcale nie chce jeść, po prostu tak mu się podoba... A matka pada, aj te dzieciaczki! :p Patinko- co ja słyszę- idziesz do szkoły? Ale czemu? Ja ciągle myślę o studiach, może kiedyś, kiedy dzieci podrosną... :-) Alutku- mój klocek waży prawie 8kg! Kręgosłup mi pęka! Dressmaker- gratuluję, to na pewno ciąża! Wskakuj do naszej tabeleczki:-) Asia, Agula- co u Was? Dla Was wszystkich ( a szczególnie pominiętych- moja skleroza, albo zmęczenie...)
  20. Asiek- trzymaj się, najważniejsze, że mężowi nic się nie stało!
×