Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monia671

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monia671

  1. A w ogóle to się nawet nie przywitałam:P Ale już się żegnam, bo jadę po dzieciaki do przedszkola. Postaram się zaglądać. Efqa- miło Cię widzieć!!!
  2. AniaW2010- spokojnie- normy normami, ale Twój ginekolog i tak wszystko zobaczy na usg. A wiesz kiedy miałaś owulację? Jaki długi masz cykl? Bo jesli owulacja przypadła by Ci na czas 19 lub 20dc to byłoby ok. Ale to i tak musi zobaczyć ginekolog na usg. A czemu się martwisz prolaktyną? Przecież hest super! Po godzinie ma prawo wzrosnąć od 2-5 razy-takie są normy. Pomyśl, że miektóre kobiety mają nawet 25 razy podwyższoną. Wszystko będzie dobrze:) Pisz jak będziesz po wizycie!
  3. Hello! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta??? Wiem, wiem, nie było mnie bardzo długo, ale jak się solidnie pisać przestanie, to niestety ciężko powrócić:( Mam straszne zaległości, pewnie ich nie nadrobię,ale choć okiem rzucę. U mnie w życiu mnóstwo zawirowań. dD pażdziernika znów zmieniłam pracę... Ale jakoś leci. Dzieci zdrowe, a to przecież najważniejsze:) Ściskam Was BAAARDZO mocno!!!!
  4. Hello!!! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta??? Nie mam czasu Was doczytać, ale melduję, że żyję. Dziś mam wreszcie dzień wolny, ale mnóstwo pracy. Przesyłam buziaki o obiecuję zaglądnąć
  5. Jolacia- ty to mnie z nóg zwalasz, tu o dzieciach przerażająco, a na koniec o paznokciach:P:P:P Dajesz czadu! Ale rzeczywiście przy anginie dzieciaki często wymiotują. Miejmy nadzieję, że antybiotyk zaraz pomoże. A ja mam takiego lenia, że nawet prania z pralki mi się nie chce wyciągnać...
  6. Witaski! Moniczko- pewnie, że trzymamy! Ręka zabezpieczona- będę żyć;) Jolcia- zdróweczka dla dzieciaków! Adaśko wczoraj skończył antybiotyk, też anginę miał. Kalpeczku- no to pewnie kiecka odlotowa??? Misiaczki- wnioskuję, że praca ciężka? Kciukasy i siły życzę!!! Ja dziś znów popoludniówka, chwilkę się na słońce wystawiłąm i obiadek gotuję. Myszko- a Ty gdzie???
  7. No jest tu jeszcze ktoś? Na gofra czekam:P Ciekawe co tam u Alutka... I Pani misiowej... Przed chwilą przypaliłam sobie rękę żelazkiem BOLIIIII!!!!! Odstawiałam gorące na szafkę i potrąciłam wazon z kwiatami, zamiast łapać wazon, to ja odruchowo żelazko chwyciłam
  8. No to zaparzam herbatkę jeszcze raz! I poproszę o gofra!!! Kończę sprzątać po malowaniu, cieszę się okropnie bo wreszcie nie widzę tych paskudnych śladów po pleśni! Kalpeczku- a co Ci się za choróbsko przyplątało? U mnie cudne słoneczko i zastanawiam się, czy się jeszcze na pół godziny nie rozłożyć na leżaczku:)
  9. No to ja dziś się meduję pierwsza z dobrą herbatkę, kto zdąży, to dostanie:) U mnie dziś piękne słoneczko. Mam popołudniówkę, więc na razie ogarniam chałupkę:)
  10. Jestem!!! Nie raz Was podczytuję, ale nie odpiszę, i tak leci czas i stronki... Ech... właśnie- ten czas zapiernicza. U mnie jak zwykle zamęt, praca, dom, obowiązki. Jak zwykle marzy mi się wyjazd z moją rodzinką nad morze... W tym roku jednak z wakacji nici. Myszko, Kalpku- wierzę, że Bozia ma swoje plany i w odpowiednim czasie podaruje Wam dzidziusia, naprawdę WIERZĘ!!!! Kakusiu- gratulacje!!!! Ależ to przeleciało!!! Ja w dzień matki pracowałam i nagle wpadli do mnie Adaś z Różyczką, trzymali sie za ręce i podarowali mi bukiecik róż... Też się rozpłakałam... Kochane- ściskam Was mocno i obiecuję zaglądać częściej!!!
  11. Cześć Kochane! Bardzo przepraszam, że się nie odzywam, ale czas jakoś mi tak biegnie, że sama nie nadążam. Święta przeleciały błyskawicznie, troszkę smutno, ale nie ma co się użalać. Mam tydzień pieczenia tortów, w święta musiałam piec, wczoraj znów, dziś po pracy i jeszcze w piatek kolejnego na Adaśkowe urodzinki, choć tak naprawdę ma je dziś:) Marzę o odpoczynku, w niedzielę wolne, więc może wreszcie usiądę na tyłku i będę się byczyć... Buziaczki Kochane, pamiętam o Was!!!
  12. CZEMU TO TAKIE CHOLERNIE NIESPRAWIEDLIWE????? Myszko Odechciało mi się wszystkiego:(
  13. Ja też ukradkiem zerkam...
  14. Graminis- ale Ci się udało mnie wywołać:D
  15. Lidia- super, że już jesteście!!!
  16. Wiosna- Ty to zawsze tak skromnie jedno zdjęcie!? W ogóle bym Julka nie poznała. Duży chłopak. Wrzuć coś jeszcze!
  17. Paulina- no kurka poryczałam się ze śmiechu!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D Hicior dnia!!!! Zwłaszcza, że chciało mi się iśc do kibelka a tu wody nie było i ściskałam nogi:D:D:D:D Na szczęście przed chwilą woda powróciła:P Magda- no to zaraz czytam. Majówka- vat wszedł, nie wiem jak z ubraniami, ale ze sklepami to jest różnie u nas np jeszcze 22% generalnie odczuwalne jest to wszystko:( Bluejay- jak patrzę na to wszystko to też mnie coś boli i od razy chce mi się płakać, nie jest dobrze. Ale z drugiej strony jak zacznę w to głębiej wnikać, to zaraz wpadnę w depresję, albo zwariuję, a tu trzeba dalej jakoś brnąć przez to wszystko, głównie dla dzieci. Tak spoglądam czasem w pracy na te klientki i myślę sobie, jak to jest, że ja liczę każdy grosz, a tu bez mrugnięcia okiem laska płaci za kilka ciuchów 1500zł. Na początku to przeżywałam, teraz to totalnie olewam, w końcu wszyscy jesteśmy ludźmi, dla mnie nie ma lepszych i gorszych.
  18. Majówka- no pewnie, że vat wszedł! M. in dlatego te cholerne podwyżki! :(
  19. wszystkim! Czuję się niestety fatalnie, ledwo oddycham, gardło całe czewone, nos zatkany:O Mam nadzieję, że mnie bardziej nie rozłoży:( No i proszę- dziś z rana nie ma wody!!! Jakiś kawał normalnie, a wczoraj nie miałam siły garnków umyć i efekt taki, że ciężko czystą łyżeczkę znaleźć... Malutka- no to żółwik:D Dzieciaki szaleją, a ja najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. Muszę popytać o punkty z tym gazem, dobra rzecz, skoro się za to dodatkowo nie płaci. Mamuśka- no właśnie pomysły na przebudowę są, ale jeszcze chyba na to za wcześnie, zobaczymy. Adaśko ślicznie śpi w łóżeczku, tym bardziej, że ciągle jest rozpięte, bo w końcu zamka nie wszyłam. Malutka- ja takich rzeczy nie oglądam, bo potem spać nie mogę i przeżywam, ale to dzieje się niestety bardzo często:( Kasiaczku- akurat od razu zwróciłam uwagę na ten Wasz bilans, bo Adaśko z tego samego dnia, co Natalka:) Magda- pisz maila, bo materiał dla Lili zamawiam i chcę za jednym razem, a coś mi się wydaje, że o kurtkę wiosenną chodzi ;) Tiffi- a ja nie wiem co się na świecie dzieje, dopiero włączyłam tv, masakra totalna, ja uważam, że świat się chyli ku końcowi i dlatego to wszystko. A co do tej "tajemnicy": Kiedyś już o tym wspominałam, ale wspomnę jeszcze raz. Moja młodsza siostra, dorabia sobie robiąc sztuczną biżuterię itp rzeczy, to jest jej hobby. Jesli któraś miałaby ochotę zajrzeć albo może coś zamówić, to wklejam stronkę. Wrzucę jeszcze na naszą skrzynkę. http://insspirations.pinger.pl/ Paulina- masz teraz to zdjęcie- czyż nie mój profil??? :P Podobna co?
  20. Witam!!!! Jakżesz jestem szczęśliwa- Mała Kobietko- Musi się udać! Będę się modlić, żeby ciąża przebiegała jak najlepiej! Widzisz- a mówiłaś, że marnoty, a jednak na tyle silne maleństwo, że dało radę!!!! Ciekawe czy jedno:D Ściskam Was mocno Kochane! Ja dziś znów popołudniówka i jeszcze wizytacja z Hiszpanii... zapowiada się ciężki dzień. Obym przetrwała! Myszko- pamiętam o przepisie dla Ciebie, jak tylko sie troszkę ogarnę, a piątek mam wolny, to zaraz wrzucę :)
  21. Pani misiowa Jak się czujesz mamusiu? Karmisz piersią? A jak Adas?
  22. Cześc Laseczki! Dziś mam zamiennie znów popołudniówkę. Mała kobietko- daj znać!!! Jak zwykle rutyna- sprzątanie, gotowanie, zakupy, zero czasu dla siebie. Lubię tą pracę, ale zarobki marne i z dzieciakami tak mało czasu spędzam... Ale nie ma co narzekać, inni gorzej mają. Myszko- ale miałaś przygodę! U nas dzię piękne słoneczko, oby wiosna już była blisko!
  23. Dzień dobry! Ja też na popołudniową zmianę:) Nie wiem, w co ręce włożyć, tyle się nazbiera pracy domowej podczas mojej nieobecności:O Mała Kobietko- widzisz jak zleciało- to już jutro!!! O której będziesz wiedzieć? Będę w domku dopiero po 18, więc do tego czasu ciekawość mnie zeżre:) Pozdrowionka Kochane, lecę obiad skończyć i coś uprzątnąc nim wyjdę.
  24. Cześć Laseczki- wreszcie wolny weekend!!! Zamiast nadrabiać sprzątanie, to ja się lenię na łóżku z laptopem, mąż poszedł z Różą na sanki, Adaśko śpi... Nic mi się nie chce! A dziś mam gości, upieklam pyszny serniczek pierniczkowy. Mała Kobietko- trzymam kciuki!!!!!! Proszę- napisz jak poszło!!! Liluś, Kalpeczku- a Wy gdzie??? Kakusiu, Smerfeciu- wspólczuję, ja mam to samo, a teraz, kiedy chodzę do pracy to już w ogóle narzekanie, że uszy puchną. Tylko czemu mąż nie doceni, że dzieci sama zawiozę do przedszkola, odbiorę, zarywając przerwę w pracy, przyjadę do domu, ugotuję obiad, zapalę w piecu bo zimno. A on jeszcze ma pretensje, kiedy czasem nie zdążę posprzątać. Masakra totalna:( Chciałabym zarabiać tyle, aby być od męża niezależna... Dość narzekania. Inni mają gorzej. Buziaczki kochane- będę zaglądać.
  25. Hej Kochane! Nie piszę, nie bardzo mam czas zajrzeć, odkąd pracuję tydzień ucieka i nie wiem kiedy weekend, bo pracuję w soboty i niedziele. Mała Kobietko- trzymam oczywiście kciuki i będę zaglądąć. Wklejam również mój szybki przepis na faworki, chyba nawet Monita go robiła. Składniki: - 2 szkl. maki - 3 żółtka - 4 łyżki śmietany - 1 łyżka wody - sok z 1/2 cytryny - 1 łyżka cukru pudru - szczypta soli Wszystkie składniki wymieszać i dokładnie wyrobić. Ciasto dobrze zbić wałkiem i odstawić na 20 minut. Następnie bardzo cienko rozwałkować , pokroić w paski (nożem lub radełkiem) i poprzecinać na mniejsze kawałki. W środku każdego z nich zrobić nacięcie i przewlekać końce raz lub dwa. Smażyć w gorącym oleju na rumiano , wykładać na papierowy ręcznik do odsączenia i posypywać cukrem pudrem. Zmykam Kochane i buziaki dla każdej!
×