Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monia671

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monia671

  1. Dziewczyny- macie rację, ja już wszystko, co możliwe zbieram, niestety :-( Ale zaparzyłam ten rumianek i przecieram non stop, nic nie pomaga. Koleżanka do mnie dzwoniła, ostatnio sie sporo po okulistach tułała, bo coś jej sie z okiem działo i wszyscy lekarze ja opieprzyli, że nie wolno rumiankiem na zapalenie! Pierwsze słyszę, bo ja zawsze tak myślałam, ale wolę odstawić, a jutro pójdę do apteki po ten świetlik i zapytam o jakieś krople homeopatyczne. Jak juz mówiłam, wszystko zaczęło sie od śmierci mamy, nie wiem, co mnie jeszcze czeka...
  2. Stefcia, to nie jęczmień, to jakieś zapalenie na bank, pełno ropy, to boli oko wewnątrz, całe czerwone.
  3. Jestem! Z okiem gorzej,boli, lekko nacisnę powiekę i ropa wypływa... Czerwone jak u wampira, oj, nie zdziwię się jak jutro nie otworzę. Koleżanka mi poradziła zioła swietlika lekarskiego, bo to podobno jakieś zapalenie będzie. Muszę jutro kupić. Ja biorę witaminy dla ciężarnych, do tego kwas foliowy i magnez, no i te leki od ginek. łykam rano, bo wtedy najlepiej się czuję. EfQa- ja juz mówiłam, jakieś fatum nade mną, kiedy to się wreszcie skończy???!!!
  4. No tak sobie pomyślałam Madzik ucho, a ja oko, jeszcze któraś się przyłącza???
  5. No, niestety, nie dostanę się dziś do lekarza, ledwie mnie na czwartek wcisnęli, dopiero po 20 ,albo później... Nie mam szczęścia, już widzę jak w tej poczekalni zemdleję, bo mi duszno będzie... Zaraz mnie przyjmą he he. Choć to wcale nie jest śmieszne... Oko całkiem mi mgłą zachodzi, co to znowu? Zaparzyłam rumianek, to obmyję, cały czas jakaś ropa się sączy i całe czerwone. Już mnie nic nie zdziwi...
  6. Oj! a ja właśnie sie obudziłam! I wiecie co? Moje prawe oko jest całkowicie zapuchnięte i pełne ropy, ręce opadają... Patinko- To same dobre wiadomości! Może sie okazać, że Twoja dzidzia jest już silna , zdrowa i gotowa do wyjścia! Zobaczysz, będzie ok, a ja już dzwonię do lekarza, żeby mi powiedzieli na którą mam przyjechać.
  7. Ja jeszcze raz spróbuje się położyć, może choć przez pół godzinki się prześpię...
  8. No, bo tam nie pisze kiedy, tylko jak he he. EE, ja tam kupowałam sobie test i robiłam 2 dni przed@ , zmarnowałam kupę kasy na te testy,ale w końcu ten szczęśliwy zrobiłam 3 dni przed@ i wyszła 2 bladziutka kreseczka!
  9. A wiecie- byłam u tego lekarza z Różą i całkiem zdrowa jest! Nawet gardła czerwonego nie ma, po prostu to, czego nie odkaszluje w dzień, to okdkaszluje w nocy, jak sie robi ciepło...No i zmieniła syrop, mam nadzieję, że pomoże...
  10. Do gin. mam na wieczór, piję, bo strasznie mi sie chce pić, wszystko, co popadnie,ale po jedzeniu nie mogę, bo zaraz mni ciągnie:-( Już mi wszystko jedno, nie chce mi się żyć....:-(
  11. Mycha i Stefcia- ja nieco ponad tydzień temu wyszłam ze szpitala, bo tak właśnie miałam i odwodniłam sie całkowicie, dostałam czopki przeciwwymiotne, ale po nich mam biegunkę, lekarz mi powiedział, ze jak się je często stosuje to tak jest, więc żebym odłożyła, no to znowu się zaczyna. Od poczatku ciąży wymiotuję każdego dnia minimum raz a maksimum 9 razy, jestem bez sił... Dziewczyny- idę dziś wreszcie do tego ginekologa, wreszcie się dowiem, który to tydzień dokładnie, bo już sie gubię, no i powiem mu o tym wszystkim, wezmę wypis ze szpitala, może ma jakieś lepsze pomysły, żeby przez to przejść, kto wie... Ja już jestem otwarta na wszelkie propozycje...byleby pomogło. Mówię wam, bałagan taki mam wokół i nie mam siły wstać i posprzątać:-( Myślałam, że się trochę prześpię, ale nie dam rady zasnąć, więc chociaż leżę, może do 13 znajdę troszkę sily, żeby ta chałupę ogarnąć.... ojoj... Patinko- świetna akcja z pająkiem, ja też kiedyś miałam takiego mutanta! Ale go wytrzaskałam, bo u mnie, to mój się pająków brzydzi he he.
  12. Dzień dobry! Miałam wczoraj wieczorem coś skrobnąć, ale już taka zalamana i zapłakana bylam, że nawet kompa nie włączyłam... O 17 ni stąd ni z owąd dostałam taki napad wymiotów, że zemdlałam, jeszcce tak źle nie było, trwało to do 19, myślałam, że wypluję wszystkie wnętrzności, tak strasznie bolały mnie mięśnie brzucha i żebra, myslałam, że znów skończę na wezwaniu karetki, a Wiesiek, to był taki przestraszony, że na zmianę krzyczał na mnie, a zaraz uspokajał, widział, jak mnie męczy. Dziewczyny, to było naprawdę takie bolesne, do dziś jestem słaba, nie spałam pół nocy, nie wiem czemu. Wpadłam w depresję, a oczy mam takie zapuchnięte od płaczu, że wstyd sie komu pokazać. Koszmar, nawet nie wchodzę do kuchni, nie wim, co mam jeść. Ja się naprawdę nie obżarłam, ale żeby 2 godziny później taki napad... Nikomu nie życzę:-(:-(:-(:-(
  13. Oj, chyba rzeczywiście jestem sama, no cóż, pasuje teraz wstać i trochę posprzątać... Potem po Różę pojechać... nic mi się nie chce... Osłabiła mnie ta pizza, no gdybyście mnie teraz widziały jak leżę przy tym wielkim pudle z pizzą... ha ha, niezły widok, ale przynajmniej sie nie przejadłam. Mma nadzieję, że nie zwymiotuję tego...
  14. Nikogo nie ma... A mi tak dobrze teraz... brzusio najedzony:-) Gdzie sie podziałyscie?
  15. 2 kawałki i mnie zatkało... od razu lepiej...
  16. Dziewczyny- mam!!!!!!!!!! Już mi się ręce trzęsły z głodu, od 7 nic nie jadłam
  17. Nikolka! ten gość do mnie 3 razy już dzwonił, bo bładzi, a ja zaraz umrę!!!!!!
  18. EfQa- zaraz zemdleję! Jeszcze nie dowieźli, taka jestem głodna!!!!!!!!
  19. A gdzie tam jeszcze he he, za to szybko potem schudniesz, zobaczysz
  20. Olawd- świetnie wyglądasz, czy Ty nad morzem mieszkasz?
  21. ja tu chciałam wiadomości o ciązy, a nie o nagłym porodzie! Patinka! Tzrymaj się!!!!!!!
  22. A mi żołądek do pleców przyrósł, dranie , zadzwonili niedawno, że mi nie przywiozą, bo jakaś awaria! A ja czekam z wywieszonym językiem! Zamówiłam gdzie indziej i znów czekam, ma być za 30 minut, ojej, nawet pizzy nie mogę zjeść! Patinko! nie strasz!
  23. Coś nie widać mojej pizzy!!! Godzinka czekania! Dziecko głodne!
  24. Test rozwiałby Twoje wątpliwości...
  25. A ja z Krakowa jestem, pizzerii dookoła pełno...! Tylko bardziej sie opłaca zrobić samemu, no chyba, że już tak nagle się chce he he
×