Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monia671

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monia671

  1. alutek- może powiesz, że Cię nie znam i żebym się nie wtrącała, ale naprawdę nie możesz zakładać, że to z Tobą jest coś nie tak! Przecież świadomie nie ukrywasz jakiejś choroby, nawet jeszcze dokładnie nie wiesz jakie będą wyniki. Nie takie rzeczy słyszałam i dzidziusie mimo wszystko się pojawiły! Zobaczysz- w końcu i Wam się uda, ja w to bardzo gorąco wierzę, tak samo jak w ciążę każdej z dziewczyn, które się starają. Czytałam jak długo starała się Smerfetka i ze łzami w oczach doszłam do strony na której napisała,że jest w ciąży. Będzie ok. Ściskam Was i już odpływam w sen. Dobrej nocki!
  2. EfQa- a ta babka, to coś takiego jak zapiekanka ziemniaczana?
  3. Oczy mi się zamykają, ratunkuuu!!!!!!!!!! Kolejny dzień za nami... Kawał mi się przypomniał: Nagi mąż ogląda się przed lustrem: -3cm więcej i byłbym supermanem! Żona patrzy i mówi: -3cm mniej i byłbyś kobietą!
  4. Taka jestem śpiąca, co się ze mną dzieje? Zlew pełen naczyń, bałagan wszędzie, pranie nie schowane. nawet włosów mi się nie chciało wysuszyć. Biada jak tak dalej będzie. Już nie pamiętam kiedy gołego chłopa widziałam hi hi, teraz mąż ma do mnie pretensje, że jak o dziecko chodziło, to codziennie, a w tej chwili dobranoc i już chrapię! No i ma rację :-) :-)
  5. Witajcie Kochane! U nas straszna ulewa. Róża zakatarzona okropnie, mam nadzieję, że nic jej się z tego nie rozwinie. Jeszcze jutro i wygląda na to, że sobota wolna! Tak bym chciała, bo w sobotę robimy urodzinki Różyczki( ma we wtorek). Jutro muszę upieć torcika(będzie w kształcie motylka) i jakiś deserek zrobić... Patinko- cieszę się , że odpoczywasz. Kalpek- uważaj na siebie. Myszko- Ty również kuruj się. Ja nadal mam katar, ale choroba chyba przeszła obok. Dziś już nie plamię, ale pójdę do lekarza w poniedziałek, strasznie boli mnie brzuch, choć przy Róży też tak miałam. EfQA- kupuj ile się da, ciuszki są super, ja przed porodem lubiałam tak sobie oglądać, przytulać się. Dużo ubranek było mojego projektu, nawet swego czasu sprzedawałam swoje wyroby na allegro.
  6. he he dobre z tym mężem, ciekawe co powie za rok, jak trochę pobawi... he he Ja też oglądam ten film, setny raz, ale idę chyba lulać,rano znowu pobudka o 4:30 :-( Dobranoc!
  7. betinus- to nieprawda, że nie masz szans, a czy Ty w ogóle próbowałaś już walczyć o dzidzi? Nie takie cuda się zdarzają!
  8. Zauważyłam pomyłkę! Ale mi to nie przeszkadza. Kto wie, może to rzeczywiście plamienie? Moja siostra( ta z Irlandii) nie podejrzewała ciąży, tylko mi mówiła, że zamiast okresu jakieś brązowe plamy ma, nie wiedziała, że już miała dzidzię. No, ale nie chcę znowu żebyś się rozczarowała Madzik.
  9. a ja już w łóżeczku sobie leżę, szkoda, że dziś nie piątek, mam nadzieję, że sobota wolna będzie
  10. Jestem, jestem, czekam na opowieści!
  11. Dzięki Madzik. Szkoda, że ta @ przyszła, ale nic straconego, po prostu to nie miało być teraz. Nudy jakieś, a jak w szkole? nie kojarzę, czy to ostatni rok?
  12. No i Róża padła, biedactwo tyle przeżyć... I pierwsz raz pani jej suszyła włosy suszarką! Tak dziecko przeżywało...
  13. Może coś jest w tym kupowaniu ubranek...
  14. Tak, tak może jutro pójdę do tego lekarza, nawet nie dopuszczam do siebie złych myśli! A co do mojej szefowej, to nie taka prosta sprawa- bo ja normalnie mam umowę na stałe, więc wszystko mi przysługuje, ale mam najniższą krajową pensję. Normalnie zarabiam więcej, ale tylko dlatego, że ona ustawiła akord, ile zrobimy, tyle zarobimy. A jak nie, to wypłaca tyle, co przysługuje, czyli jakieś 700zł to wychodzi. Tyle bym pewnie dostawała z ZUS-u będąc na L4, ale za to nie wyżyję, zwłaszcza, że teraz samo przedszkole mnie kosztuje ponad 500. Bida! Dlatego haruję, póki mogę coś więcej wyciągnąć. Wszystko przez to, że to jest prywatny zakład, pracujemy we 2 z koleżanką, ale ona jest teraz na L4, bo się rozchorowała, no więc zasuwam sama. Oczywiście mogę pracować 8 godzin, ale w ten sposób pensja bardzo marna. Teraz i tak krótko zostaję, bo od 6-16, normalnie, to do 18
  15. O! Zaczerniłam się! Najchętniej już bym poszła na zwolnienie, ale o kasę chodzi... niestety...
  16. Z tego, co się zorientowałam, to chyba kilka z Was jest zza granicy? Nie wiem, czy pisałam, że z Krakowa jestem.
×