Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdulka 24.24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdulka 24.24

  1. Hej laski :) Wpadłam na chwilkę ale nie omieszkam skrobnąć do Was kilku słów :) Później nadrobie to co naskrobałyście !! Eudo ja nie mam krzesełka do karmienia i raczej nie zamierzam kupować. Starsze dziecię miało takie drewniane składające się z krzesełka i stoliczka. Dostał od chrzestnego. Prawdę mowiąc sprawdziło się dopiero później gdy używał go do rysowania, układania klocków. Nie karmiłam go w nim bo ogólnie mało stabilne to było, nie miało szelek itd. Zresztą później i tak oddałam koleżance bo non stop się uderzał w kant krzesełka lub stoliczka. Tak że nie polecam. na marginesie- kupiłam mu plastkowe krzesełko i stoliczek. No a wracając do funkcji karmienia. Narazie małą karmię gdy ona siedzi sobie w huśtawce. Mamy bardzo podobną do tej: http://www.allegro.pl/item564750126_hustawka_ze_stoliczkiem_produkt_polski_9_kolr.html#gallery Później jak podrośnie do samodzielnego jedzenia to też będzie jeść przy stoliczku jak Czarek. Maja uwielbia tą huśtawką :D Na 16 mamy zmianę gipsu. Znowu przez kilka dni będę musiała ciągle zmieniać rajstopki aż gips wyschnie :( Maja nie pełza, nie raczkuje. I nawet się do tego nie kwapi. Na brzuszku poleży 30 sekund i zaraz obrót. Może od razu będzie chodzić jak Czarek. On miał 8,5 mies jak zaczął chodzić. Dopiero później odkrył raczkowanie. Prawdę mówiąc wcale mi nie śpieszno do tego by juz chodziła :P W ogóle juz nie będę mieć czasu na nic ;) :P Narazie stabilnie siedzi i uczy się siadać. Całkiem dobrze to jej wychodzi. Ja po każdym posiłku jeśli są plamy namaczam ciuszki w Vanishu. Boże jak ja uwielbiam gapić się na moje szalejące dzieciaki. Bawią się na kocyku. Czarek robi z siebie klauna a Maja zaśmiewa się do rozpuku. Rozkoszny widok... W ogóle to cieszę się, ze jest między nimi mała różnica wieku. Teraz jest może ciężko ale juz za 2-3 lata będzie super. Czarek nie jest zazdrosny. Fajnie się z nią bawi, nie psoci się.
  2. hi hi fajnie byłoby Cię mieć u swojego boku !! Czułabym się bezpieczniej niż z własnym Mężem ha ha ha :D :D A tak serio, no widzisz tak źle i tak źle.
  3. Cześć Laski !!! Avi bardzo mi przykro :( Kurde mega pech, że trafiłaś na taką zołzę !!! Nie poddawaj się :D :) Karusia już pisałam Ci kiedyś, że chciałabym mieć choć cząstkę Twojego charakterku ?? Boże jak ja bym tak chciała nie raz powiedzieć coś komuś do słuchu... Zawsze mam opory i często jest tak że ktoś mi nawrzuca a ja stoję jak słup soli :( Nie jestem asertywna i nie potrafię walczyc o swoje :( Sikorka dużo zdrówka dla maleństwa Oczko życzę cierpliwości i bezproblemowej przeprowadzki.. Julcia gratuluję zębolka :) Naprawdę masz się z czego cieszyc, że ominęły Was nieprzespane noce, marudzenia, płacz itd :) U Majki nadal dwa dolne i ni widu, ni słychu by górne szły ;) Pamiętam, ze mój Czarek też urządzał mi mega płacze na spacerach. Wszystko minęło jak ręką odjął gdy było na tyle ciepło, ze wystarczyła lekka kurteczka a nie śpiworki, kombinezoniki. Oj co ja tez wstydu się najadłam jak takie awantury urządzał... Zaraz mnie zaczepiały baby, że głodne dziecko, że ma mokro, że mu zimno... No i najważniejsze- robiłam rano teścik - NEGATYWY !!! Uffffff. To były moje najgorsze minuty od czasów liceum kiedy to też podejrzewałam ciąże. Nogi jak z waty.. A @ nadal brak ale już spokojniej czekam.
  4. Mamanati dużo zdrówka dla maleństwa !!!!! Avinion ja tez bardzo lubię tą piosenkę więc i Twój nick bardzo mi się podoba :D Julcia ja nie potrafię się zaakceptować od porodu Czarka. Coś mi się poprzestawiało. Mam cholernie kiepskie samopoczucie jak patrzę w lusto. Myślę, ze póki nie schudnę do 70 kg to tak będzie cały czas :( Waga nie kłamie. Jedyne pocieszenie że jestem wysoka więc jakoś te wstretne kilogramy się rozkładają. Nic straconego, następnym razem jak będziesz w Gdyni to już obowiązkowo musimy się spotkać !!! Dzieciaki będą starsze to i chętnie się pobawią ze sobą :) Gunia ha ha ale się usmiałam :D dziękuję ślicznie :) Viola ja właśnie czekam na drugą @ i w przeciwieństwie do Ciebie bardzo mi do niej tęskno :P Oj będzie załamka jak się nie pojawi... Udanej imprezki :) Zmykam szykować coś do jedzonka na wieczór. Będziemy mieć gości. Aaa i nawet kupiłam wino i jeden kieliszek wypije :P Dość abstynencji :)
  5. Lady dziękuję Gunia fajną masz rodzinkę. Kingusia jest śliczną panienką :)) Bartus to mały słodziak :D Szkoda że Ciebie nie ma ta fotkach :( Ja jajko gotuję też na parze jak Karusia. Od kilku dni zjada już żółtko i trochę białka . Dostaje do obiadku. Maja tylko na piersi była do ok. 5,5 mies. Teraz dostaje pierś plus inne jedzonko :) Próbowałam dawać jej na noc kaszkę lub inne sycące danie ale nic z tego. Nawet jeśli zje to i tak domaga się cycka. W nocy co około 3- 4 godz je. Tak więc od około 19 do samego rana jest tylko na cycu.
  6. Wysłałam na pocztę fotki Majki z chrztu. P.S. w noc przed jej świętem podrapała się na nosku :(
  7. Hej dziewczyny Gunia, Esab no witam w klubie. Ja też ważę ok. 90 !!! Niestety :( Karusiu z przyjemnością oddałabym Ci przynajmniej z 10 kg :D Resztę Mąż obiecał wziąć ode mnie he he... Mam pytanko. Czy po pierwszym okresie po porodzie następny miałyście około miesiąc po pierwszym?? Minęło już 35 dni a @ brak. Nie wiem czy powinnam już się martwić czy jeszcze dać na wstrzymanie ;) Boję się kolejnej ciąży jak cholera a raz nas poniosło, i to w sumie tydzień temu więc niby były \"niepłodne\". NIBY. Jak do poniedz nie dostane to testujemy, o rany... Choróbsko odpuszcza, Czarek prawie zdrowy. Ja też.
  8. Napewno dałabys radę :) Maja ogólnie jest spokojna. Chyba nie przeszkadza jej za bardzo. W nocy tez spokojnie spała :) Mnie tylko zastanawia czemu tak ma wysoko załóżony jeśli tu chodzi tylko o stopę. Jest trochę problem z ubieraniem bo połowa jej rzeczy jest za ciasna. Teraz idą w ruch luźniejsze spodenki, sukienki i rajstopki. Sporo śpiochów, pajacyków będę musiała już schować. Wstępnie ma ten gpis nosić 3 tyg ale co tydzień zmiana i zakładanie nowego by nie cisnął w nóżkę.
  9. Hi hi o dziwo narazie gips jej w ogóle nie denerwuje. W ciągu dnia fikała tą nóżką, podciąga ją, turlała sie :) Dobrze, ze ma takie pozytywne nastawienie ;) No i właśnie dziś myłam ją na ręczniku gąbeczką. Nie była zbyt zadowolona bo to nie to samo co wanna :) ( Ja już też ją kąpię w naszej wannie, siedzi sobie na macie antypoślizgowej i ma radochę ).
  10. przepraszam dziewczyny za zamęt :( Poprostu po tej sytuacji z Kurde no tak mi się trochę przykro zrobiło. Weszło mi kilka przykrych mysli do głowy.. A ja już taka jestem przewrażliwona :P Wynika to z moich mega kompleksów i niskiej samooceny. Zresztą pisałam o tym kiedyś.. Dzięki babeczki
  11. zmykaj do wyrka Pliszko :) spokojnej nocki !!
  12. Nic :( tak jakoś sobie pomyślałam, że mnie zignorowałyście...
  13. Witam :) Najpierw wypowiem się odnośnie tej przykrej sytuacji. Już na kilku forach spotkałam sie z krytyka Kurde No. Dziewczyna zachodzi pomarańczom za skórę bo jest szczera i wali to co myśli. Nie podoba to się wszystkim i pewnie stąd te ataki... Ja przyznaję się bez bicia że zdarza mi się pisać na pomarańczowo. Zazwyczaj wtedy gdy wypowiadam się na temat, który jest \"kontrowersyjny\", ponieważ nie chcę najazdu pomarańczy na mnie. Już kilka razy to się zdarzyło gdy wypowiedziałam się na forum Diety. Pisałam na czarno ile ważę, jak się odżywiam i takie tam podobne. Uczepiła się mnie pomarańcza i wszędzie za mną łaziła wyzywając od grubasów, tłuściochów itd. Nie było to miłe. Na tym forum ostatnio napisałam , że (podobnie jak Karusia- swojej Misi )daję niuni czasem danonka, że je z nami obiady, że zna smak czekolady itd. Nigdy nie wyżywałam się nie obrażałam pod kolorem. Nigdy też nie wywlekałam stąd żadnych informacji. Bo i po co. Ja nawet nie wiedziałam do dzis jak ma na imię kurde no :) To chyba na tyle w tej sprawie. A co u mnie ??? No więc wreszcie po chrzcinach. Było sympatycznie ale ztyrałam się jak głupia bo sama przyżądzałam przyjęcie małej. Teraz żałuję, ze jednak nie w restauracji :( Narobiłam się strasznie. Na dodatek ja i Czarek jesteśmy chorzy. Mąż się jeszcze trzyma. Maja ma tylko katarek i oby nic więcej się nie rozwinęło !! Jutro mamy mieć szczepienie WZW ale nie wiem czy będize szczepiona jeśli ma ten katar. Niunia nadal 2 ząbki. Trzeci i czwarty widoczny ale nie przebity. Sylabuje ma-ma-ma ta-ta-ta ba-ba-ba itd. Siedzi sama bez podparcia, ostatnio już zaczęła też sama siadac. Nie kwapi się ani do pełzania ani do raczkowania. Turla się jak piłeczka ale pełazac nie chce. Od wczoraj juz zamiast łuski gipsowej na noc to ma gips stały. Najgorsze, ze założyli jej aż po samą cipunię :( Nie ma mowy o kąpieli. Nie wiem dlaczego tak wysoko. W każdym razie za tydzień zmiana gipsu bo jednak dziecku rośnie nóżka i trzeba zmieniać by nie uciskało. Narazie ma nosić przez 3 tyg. Oby to wystarczylo. Wczoraj napatrzyłam się na cierpienia dzieci w tej Akademii. Majki problem to pikuś.. Serce się kraje. Cichaczem puściłam łezkę widząc 4 miesięczną dzidzię ze zrośniętymi paluszkami u rączek i nóżek... Chyba to wszystko narazie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i przepraszam za mój monolog :D
  14. Oczko no też właśnie, wszędzie czytam, że płaskostopie można podejrzewać u dzieci od 4 lub 5 rż a nie u dwulatka :O Moja pediatra jest albo zapobiegawcza albo przeczulona :D A Majce nadal zdarza sie ulewać. I to zazwyczaj wtedy, gdy krótko po karmieniu figluje na kocyku :) Jest bardzo niskie ciśnienie i dużo osób skarży się na ból głowy. Ja tez dołączam... :( Chimerko najgorsze jest kilka dni jak ząbek się przebija.Jak juz wyjdzie to będzie z każdym dniem lepiej.. Bromba ja tak sobie pomyślałam, że kiedyś Kurde no pisała nam, iż ktoś wywleka informacje o niej z tego topiku i pisze na innym, krytykując, obrażając itd... Ja nikomu nigdy nie podałam hasła bo nie czułam się upoważniona.
  15. Powiedz o tym pediatrze. Jeśli wyda się to jej/jemu niepokojące to napewno dostaniecie skierowanie do ortopedy. Ja z Czarkiem tez dostałam skierowanie do ortopedy. Ponoć płaskostopie i koślawość kolan. Boże, co ja mam ze swoimi dziećmi, oboje mają jakąś koślawość ;) :(
  16. Julka, właśnie doczytałam- Maja nóźkami ciągle wierzga, uderza o podłoże, ściaga skarpetki itd. ale kostek czerwonych i poszorowanych nie ma. He he za 2 tyg już pewnie tak nie powierzga bo ciężko będzie jej z gipsem.
  17. Ja nie mam tego problemu. Nikt z mojej rodziny bez mojej wiedzy nie daje Majce jedzenia, picia . Zawsze zapytają.
  18. Karusia moja Maja ma już widoczną jedynkę górną. Minimalnie brakuje, żeby się przebił ząbolek. Drugiego górnego też już wyczuwam palcem.
  19. witam !! Zerknijcie, SZOK!!!!!! To tak jakby mój Czarek palił http://studio.wp.pl/i,2-latek-pali-papierosy,mid,407535,wideo.html
  20. oj Julka on to dopiero tak od 4 miesięcy zaczął mówić. Teraz ma 2 lata i 3 miesiące. Wcześniej mówił po swojemu, po chińsku ;) Teraz mówi juz zdaniami złożonymi z kilku słów ale nadal niektóre słowa po swojemu np. klocki - cium cium, Maja - Mija, keczup- ajij he he.My go doskonale rozumiemy ale często ktoś prosi nas o przetłumaczenie niektórych słów :D Ponoć faktycznie chłopcy zaczynają mówić później od dzieczynek.
  21. oj Julka on to dopiero tak od 4 miesięcy zaczął mówić. Teraz ma 2 lata i 3 miesiące. Wcześniej mówił po swojemu, po chińsku ;) Teraz mówi juz zdaniami złożonymi z kilku słów ale nadal niektóre słowa po swojemu np. klocki - cium cium, Maja - Mija, keczup- ajij he he.My go doskonale rozumiemy ale często ktoś prosi nas o przetłumaczenie niektórych słów :D Ponoć faktycznie chłopcy zaczynają mówić później od dzieczynek.
  22. Ja go nie zmuszam na siłę do siusiania na nocnik bo jeszczę się zrazi chłopina ;) Czasem zawoła mama siuisiu i zrobi, czasem zawoła siusiu juz po tym jak zrobi w gatki w zazwyczaj jest że wcale nie woła więc musze go regularnie wysadzać. Każde dziecko ma swój czas wię napewno na nasze dizeciaki tez przyjdzie :)
×