Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

misiaczkowa1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez misiaczkowa1

  1. Nadyia, nikt nie podejmnie za ciebie decyzji, i nigdy nie trafimy z radami choćbyśmy niewiadomo jak chciały najlepiej. Widzisz my nie wiemy jaki jest twój mąż.... mało o nim pisałaś i narzekałaś...., ale ja też bym chyba nie wybaczyła jakby mnie nie szanował bo to jest podstawa. Lipenka ci dobrze napisała że musisz to wziąść na wyczucie, buźka
  2. Witam u nas od rana znowu parno i gorąco a po wieczornej ulewie prawie znaku już nie ma :( Nocka była nieciekawa, Kinga od 1szej do 3ciej nie mogła usnąć :( potem juz spała ze mną Jutro jadę z Gabi do dentysty, ciekawe jak tym razem to przeżyje...... bidulka boi się że będzie boleć zanim siądzie na fotel, a już była kilka razy i wie że tylko czasami zaboli. Ostatnio asystentka do niej mówi że jak ją będzie bolało to ma rękę do góry podnieść, to ona od razu ciach do góry :) hihi fakt pojechaliśmy z bólem :( Wszystkiego najlepszego dla Tori i Anatola
  3. oki zmykam bo to już 23 i moja panna się dopomina :) hihi
  4. Pampusia skuterek piękny i myślę ze się nie rozleci bez tych dwóch zaślepek :) i pewnie tam gdzie wskazujesz to ich właśnie brakuje :) Agatka gratuluję :) i życzę dalszych sukcesów :) Ja też wykorzystałam rentę po mamie na nauke i mam wyższe, a nawet zrobiam sobie jeszcze podyplomowe, ale teraz już mi się uczyć niechce, w marcu skończę 30stkę :)
  5. bunia rozumiem ze ta drewutnia i te fundametny z murem wyrosły po deszczu :) Super miejsce macie do wypoczynku, tak blisko jeziorka, a klientki współczuję, oby sama zrezygnowała.....
  6. U nas prawie po burzy :( oj grzmiało porządnie i dolało Nadyia nie doradzę, ale wydaje mi się że już sporo wody upłynęło od ostatniego waszego bycia razem i teraz pewnie tylko na początku byłoby super, zresztą jak z każdym facetem puki kobietki nie zdobędzie to bedzie zabiegał i przymilał się a potem to już szara rzeczywistość i nie wiem czy nie obudziłabyś sie z ręką w nocniku. Nie wiem jak teraz twój mąż sie zachowuje, ale nie pisałaś żeby cię znowu nieszanował. Jeśli szanuje to powinnaś moim skromnym zdaniem najpierw urozmaicić życie w waszej sypialni, a jak nie wyjdzie to dopiero gasić swoje \"ognisko domowe\" Wydaję mi się ze to co cię ciagnię do tamtego to jakaś niewiadoma i myśl że może byłoby lepiej... jakoś tak nie umiem ci tego napisać o czym myślę ale ja w chwili gdy poznałam mojego męża byłam w jakimś tajemniczym \"związku\" z innym. Oczywiście nie było od niego żadnej deklaracji, ani nie było miedzy nami nawet pocałunków czy tymbardziej seksu. Zapraszał mnie do kina, na lody, na spacer. Sama nie wiedziałam do czego to zmierza. Zaczęły się wakacje i wróciłam do rodzinnego miasta. On zamilkł, a ja w tym czasie poznałam mojego M, Jestem z nim bardzo szczęśliwa i spełniona, mamy również dwójkę dzieci........... pod koniec wakacji zadzwonił i prosił o spotkanie a ja się zgodziłam tylko po to żeby mu powiedzieć że już kogoś mam... tak zakończyłam tą magiczną wieź z nim..........ale ale do czego zmierzam czasami wspominam go i się zastanawiam co porabia i co by było gdybym jednak została z nim, a przecież jestem szczęśliwa wiec Nadyia to że w głowie masz metlik to zrozumiałe, ale uważaj żeby swojego szczęścia nie zmarnować. Mając rodzinę musimy myśleć o krok do przodu :), wiec dobrze przemyśl a nawet zapytaj go wporst co z dziećmi ?
  7. Moja kochana marudka śpi :) ostanio ma tak uregulowany dzień że o 11 jest jej dżemka i trwa nieraz prawie 3 godzinki. Oczywiscie po pół godziny się przebudza, ale jak się ją dolula to śpi długo. Nie mam weny do sprzątania, ale zaraz jak sie do tego zabiorę to w mig bedzie lśnić, tak myślę :) ps. coś ostanio jest za dużo moich wpisów, widać że mam wenę :)
  8. schamanka dobrnęłam do waszych zdjęć Piękne fryzurki macie z córką, tobie włoski zmieniły barwy a Tosi rozjaśniały. Jak tam Tosia po chorobie
  9. Dzisiaj swój roczek obchodzi Gabryś i Gabrysia :) Fajniusio się złożyło :) Buziaki dla was Seine wróciłaś już? pozdrawiam
  10. Z tym zasypianiem u nas jest to samo. Wieczorem siedzę z nią nieraz godzinę i spiewam, mruczę a ona tyle razy wstaje i wstaje. Ale cieszę sie ogromnie że wogóle zaczęła usypiać w łóżeczku, ponieważ wcześniej tylko przy piersi lub lulana. Jak wkładałam do łóżeczka to wielka histeria. Teraz już wie o co kaman jakby to napisała Nadyia. Nadyia jak tam twoje maleństwa udało się im wyzdrowieć? U nas dzisiaj juz jest bardzo gorąco i duszno..... bedę siedziała chyba dzisiaj w domu a kinia kilka razy do wanienki na pluskno wyląduje. Lars te zdjęcie z mięchem, kurcze uroczo na nim wyszedł synek, ale chyba nie prawdziwy ten kawał miecha co? Bo jak tak to prawdziwy tygrysek wam rośnie hihi :) Hanio widziałam ten spokój płynący ze spokojnej tafli jeziora. Ja też na weekned wybieram sie z rodzinką nad jeziorko. Zdjęcia prześliczne i prosimy o resztę :)
  11. witam Bunia napewno bardzo cię cieszą takie swoje projekty strojów, jest niepowtarzalny i nikt w takim samym cie nie zaskoczy :) Bunia i Karniena dzieki za info w sprawie karmienia, mi też sie wydaje że to nie z głodu tylko z miłości do ssania :) jak już w dzień nie bedzie marudna to zabiorę się za odzwyczajanie, pewnie sąsiedzi troche w nocy pobudek też bedą mieć wtedy ...... hihi a nie tylko ja :) Lars pewnie jest to że jako jedyny facet z nami piszesz, bo Agata ostnio napisała że jej mąż też lubi nas poczytać. Zajrzałam na pocztę, super rodzinka, chciałabym moze coś wiecej napisać ale nie dam rady bo Kinga dzisiaj jeszcze bardziej marudna :( Jubilatom Agatko powodzenia .....
  12. eh trochę popisałam i mi wcięlo :( wiec pozdrawiam i znikam
  13. Ależ sobie spisalam monolog.... Dobranoc
  14. oki maleńka pojadła i spi teraz do 3ciej kurcze ma jeszcze któraś tak jak ja ze dziecię zaraz roczek będzie miało a budzi się na cycunia co dwie godzinki i jak nie dostanie to sie drze że sąsiadów pobudzi..... u nas normalnie jest cycuś o 23, 1, 3, 5 i koło 8smej. O tyle dobrze że teraz to śpimy do około 8smej bo jak wczesniej o 5 tej była pobudka to była masakra. Agatko super zdjęcie Gabrysia w torbie, ale mi sie bużka uśmiechnęła
  15. wkońcu udało mi się na pocztę zajrzeć Haniu rzeczywiście zamiast popatrzeć na spodenki, to uwagę przyciąga twój piękny brzusio :) zdjęcia zarówno Hani jak i Buni z wypoczynku godne pozazdroszczenia, szkoda tylko ze juz po :( Ja tak lubię wodę :) Sylvianka i nikusia tez piękne i zgrabniutkie a Nikolka jak ładnie na tej trawce pozuje :) Pampusia stój twojej Julci prześliczny :) i jak ładnie w nim wygląda oki zmykam bo moja panna obudziła się na cycy bo to już 1sza
  16. eh co za pech Ja dzisiaj tak przyjemnie czas spędziłam a ty takie przygody..... buu ja to mam chociaż jeszcze wychowawcze i rodzinne to te 512 mi wpływa, ale co to jest na dwójkę dzieci, dzisiaj zaglądałam za rowerem dla starszej córy i ceny używek tez szokują :(
  17. mężus zasnął, dzieci spią a mi niestety niechce sie Haniu fakt przy zmywaniu trzeba mieć dobry kręgosłup, bo czasami jak mąż zmywa to też nażeka że go boli ;( Sylwianka, twoja nikusia to w baseniku fajnie się wypluskała, a mi kinia dzisiaj przy kąpieli tak nachlapała że pewnie 1/6 wody z wanienieki sie wydostała naokoło :) to co to będzie jak dorwie sie do baseniku. Ja dziasiaj od 13 do 19 na dworze byłam z dziećmi, najpierw na placu zabaw takim jak te wody na pustyni, czyli na niby bo tylko trawa i ogrodzenie jest, taka niby bogata gmina a dzieci jeszcze nie mają planu zabaw. Masakra. Potem na naszej działeczce się nachodziłam bo moja marudka to nie usiedzi na chwilę w spokoju, zaprosiłam na działeczkę sąsiadkę z młodszym o miesiąc synkiem. On taki grzeczy, siedział sobie w wózku trochę się pochuśtał. A moja to tylko jęczy zeby jej dać ręce i śmiga, wszędzie jej pełno, a najchętniej to by w piaskownicy broiła. Jak ona zacznie krzyczeć to wszyscy uszy zatykają...... a mnie nic nie bierze z przyzwyczajenia, tylko sie dziwię ze tak reagują bo dlamnie to jest już normalne.
  18. hej :) Nadyia nie zdążyłam zobaczyć ciebie w stroju, ale widzę ze sobie poradziłaś z nim i wziełaś go sposobem. Peg oby pogoda wam sprzyjała i z plonami wszystko ok było. Haniu ja to jakoś nie mogę się przekonać do zmywarki, a pewnie byłoby mi dużo łatwiej, ale ja naszczęście lubię myć naczynia :) oki mężuś wrócił zmykam
  19. oczywiście dla wszystkich dziciaczków dużo zdrówka, a dla wypoczywających ładnej pogody i mile spędzonego czasu.
  20. Moja marudka już uśmiechnięta i zadowolona. Pochodziła z mamą po całym mieszkaniu a teraz bawi się z starszą siostrą, wiec może uda mi sie troszkę wypowiedzieć :) W kwesti porządku to też uwielbiam i w wiekszości mam, teraz jestem na etapie wprowadzania wiekszej dyscypliny porządkowej dla mojej córci prawie 7 letniej. WIęc często muszę sie powstrzymać żeby czegoś nie posprzątać za nią, bo wiadomo zrobię to szybciej. Ostatnio nawet mi wychodzi. Ja też jak wracam z wojaży to też zawsze zaraz wstawiam pranie i muszę wszystko rozpakować i na swoje miejsca pododkładać kosmetyczkę, szczoteczki i inne bajery. Należę do tego typu. Jeśli chodzi o naczynia to też pewnie bym zmywała zaraz i natychmiast, ale że teraz na wychowawczym troszkę kiesę musimy oszczędzać to nie myję kazdej szklanki osobno tylko jak trochę nazbieram. :) Alkohol, hmm narazie mnie nie ciągnie choć już w okresie karmienia wypiłam łącznie 3 redsiki jabłkowe bo karmi absolutnie mi nie samkuje. oki zmykam bo córka chce pochodzić papa
  21. nadyia to bardzo dobrze że nie zapomni bo pewnie ty też nie, ale żyj dalej i twórz lepszą przyszłość - to takie moje skromne zdanie
  22. Pszczółka nie zazdroszczę małego terrorysty w domu. oki zmykam do mojej marudki
  23. Witam się pięknie z wami :) uff udało mi sie nadrobić czytanie, było poruszanych tyle tematów w momencie czytania chetnie bym się do nich odniosła, ale skończyłam czytać Kinga zrobiła sie marudna.... eh i zawsze coś jak nie mulący necik to córka albo brak czasu i nie mogę napisać co chciałam :( Ale lubie czytac co u was :) super że jesteście i dzielicie sie swoimi problemami i radami. Może później uda mi się coś wiecej napisac Teraz tylko pogratuluję Kareninie z okazji odstawienia od piersi bo u mnie to będzie problem jak sie sama nie odstawi bo Kinia w dzień i w nocy się upominia. W nocy jak jej nie dam to taką mi histerię robi że zaraz zmieniam zdanie i daję i wtedy migiem podjada i usypia. Chyba to jeszcze dla niej nie czas na odstawienie.
  24. hehe Peg miałam napisać Mikusia a wyszło Maksia, chyba już śpię wieć dobranoc :)
×