misiaczkowa1

agnes dzięki za info korzystam z jej snu idze wywisić 3 dzisaj już pranie ;)

Nadyia waga na szczęście spada ;) pozdrawiam Moja córka usnęla mi wkońcu na rękach ;(

Kinga od wczoraj z rąk mi nie schodzi, z nikim nie chce zostać tylko z mamą. Jak wyjdę to tak ryczy, dopiero jak wrócę i ją wezmę to się uspokaja. Dzisiaj poszłam szybko po gabi odebrać z zerówki, jak wróciłam to juz na klatce słyszałam jak ryczy. Chyba na kolejne zeby tak się zachowuje, bo inaczej nie umiem tego wytlumaczyć.

ups przepraszam jestem lipcówka i tam też chcialam napisać. Pozdrawiam czerwcówki ;) i zmykam do swoich hihi

Kinga od wczoraj z rąk mi nie schodzi, z nikim nie chce zostać tylko z mamą. Jak wyjdę to tak ryczy, dopiero jak wrócę i ją wezmę to się uspokaja. Dzisiaj poszłam szybko po gabi odebrać z zerówki, jak wróciłam to juz na klatce słyszałam jak ryczy. Chyba na kolejne zeby tak się zachowuje, bo inaczej nie umiem tego wytlumaczyć.

melduje sie Kinia teraz przez 3 dni z babcia a ja porzadkuje na działce. gardło nie boli juz, choc jeszcze je odczuwam, buźke sobie opaliłam. Kinia padła po dobranocce. jutro mam gosci z noclegiem wiec zajrze w poniedziałek. teraz poczytam co u was :)

Hehe zgadzam sie te raczkowanie dzieci i wstawanie przy przedmiotach których można sie chwycić, wykańcza. Boli mnie kręgosłup wiec to jeszcze gorzej. Dzisiaj musiałam troszke podszykować w kuchni i właczyłam kindze piosenki dla dzieci. Ale sie zajeła, słuchała i nie wiedziała co sie dzieje. ;) ale troszke zrobiłam w tym czasie bo tak to ona zaraz za mną maszeruje. hihi

myślę ze pierś nie jest zła :)

a i Kinia zjadla cały słoiczek zupki jagniecina z kaszą jaglaną. Ona tą zupkę uwielbia. I nie wiem czy jest już taka kumata że widziała co bedzie jadła bo bez problemu buzię otworzyła, a wczoraj namęczyłam się jak podawałam swoją zupkę. Dzisiaj nie ugotowałam dałam jej słoiczek i zjadła pięknie. Jutro jak zrobię i nie bedzie chciała jeść to przetestuje i otworzę jej słoiczek jak zje to będę wiedziała o co kaman. A może puszcza ją katarek i do zdrowia wraca, albo nurofen działa i już ją żebole tak nie bolą. Kurcze same domysły. ps. Nadyia zazdroszczę zę twój Hubercik tak ładnie śpi, mi Kinia spi tylko po 30 minut z zegarkiem w ręku dwa czy trzy razy. I też ranny ptaszek jest choć wstaje koło 6 ostatnio.

dzieki nadyia, ale te jej kupy to taki kisiel troszke, czyli co to może być śluz? Jakbyc o to w jakim kierunku te badania miałyby iść. Kurcze teraz mojego pediatry nie ma częściej jak jest. I wogóle to on nigdy problemu nie robi, zawsze luzik. A mnie nie dość ze kręgosłup pobolewa to jeszcze mi zimno przez tą dietę. Centralne już podwyższyłam na 23 bo 22.5 i zamarzam.

Karenina ale fajną macie wycieczkę, moja córka pojedzie na dzień dziecka tam :)

Nie wiem dlaczego Kinia ma zielonkawe kupy? Ma katarek i troszkę pokaszluje, podaję jej syropek Malia i nurofen, bo wydaje mi się ze bolą ją dziosła, na zęby bo normalnie gryzie mnie po rękach i zagryza swoje rękawki. Ma juz coprawda 6 zębów na wierzchu a teraz pewnie szykuje się je trójka. Czy przy ząbkowaniu wasze maleństwa miały zielone kupy ? Od niedawna podaję jej też do zupki mannę. może być to też od niej? na razie odstawie. Dasia wiem zę Karolcia tez tak robiła i co przeszlo jej, bo Kinia tez robi je żadsze i apetytu nie ma. chce tylko cyca.... Nic nie chce tylko ciągnie mnie za bluzkę i domaga cyca, a na jedzenie zamyka buźkę na kłódkę.

Ała a mnie dzisiaj bardzo boli kręgosłup. Kinga jest bardzo marudna i cały czas na ręce chce. Jak ja dzisiaj przeżyję, buuu Nocka też nie była za ciekawa.

to coś takiego ta żyrafa http://www.allegro.pl/item587013380_fisher_price_zyrafa_pelna_klockow_warto.html a jeśli chodzi o te rondo to słyszałam że wiele dzieci poprostu nieznosi jak im się je nakłada, a sądzę zę teraz to sa takie ciekawe ze zaraz by je z głowy ściągały

Kinia tez czasami się tak jakoś otrzącha, ja zwalałam to na to ze robi siku hihi. Kinia już wstała i się bawi, wygląda znacznie lepiej. Te pół godzinki zregenerowało jej siły ;)

witam nocka dzisiaj niezaciekawa spałam tylko od 24 do 4 czyli całe 4 godzinki a potem to już co chwile pobudka, coś Kingusie męczyło, tak postękiwała i wydaje mi się zę ma gardło zawolone, dzisiaj ide z nią do pediatry bo o 6 pokaszłała i zwymiototwała, gorączki nie ma ale podejrzanie mi wygląda te jej oczka takie inne. Teraz sobie śpi. Jeśli chodzi o zabawki to lubi żyrafę fp i chętnie bawi się też piłką a najlepiej to pasuje jej torebka starszej siostry ;) goni najchętniej za klapkiem i innymi zakazanymi rzeczami hehe. sięga sobie po dekoder, wideo oraz przedlużacz, komórkę i itp i ciągle słyszy Nie! ale się tym nie zraża. Ja kolejny dzień MŻ ;) zobaczymy co w niedzielę waga pokażę, szkoda ze nie mam takiej z dkg tylko kreseczki i nie widzę postępów mojej dietki tak dokładnie :( ale nie to jest najważniejsze. Ważne jest to ze w spodniach czuję luzik :)

Nadyia zaprosiłam cię do swoich znajomych na vitalii bo ja to juz od maja 2006 zaczelam ;) tylko teraz bylam nieaktywna

Nadyia pewnie że zaczęłam dietkę, ogólnie to ważę juz 10 kg mniej jak przed ciążą ale waga długo mi juz stoi a teraz wiosną łatwiej sie wziąść za siebie. Zważę sie za tydzień i ciekawa jestem jakie będą efekty mojego dietkowania. Teraz co rano jestem czarownicą na mopie ;) i nie wiem skad to się badziewie sie bierze, dopiero co kaloryfery czyściłam z kurzu a wczoraj na szmacie tyle kurzu z nich. Normalnie odpadam. Jak tak dalej pójdzie to nie potrzebne mi bedą żadne ćwiczenia bo wystarczy pucowanie mieszkania hehe

to ten przepis pewnie Hanio podawała z pulpetami

Pulpety z ryżem Dla dziecka od: 8. miesiąca Składniki: - 100 g mięsa z piersi kurczaka lub indyka - 2 łyżki surowego ryżu - 2 łyżki posiekanej natki pietruszki - żółtko Sposób przyrządzania: Mięso starannie umyj, oczyść z błon, usuń najdrobniejsze kawałki tłuszczu. Następnie pokrój w kostkę, wrzuć do maszynki i zmiel. Do zmielonego mięsa dodaj ryż, pietruszkę oraz żółtko. Umoczonymi w wodzie rękoma uformuj cztery kulki. Zamiast pietruszki możesz użyć koperku albo suszonych ziół (wystarczy czubata łyżeczka), np. estragonu lub bazylii. Ułóż pulpety na sicie do gotowania na parze. Ustaw garnek na małym ogniu i gotuj przez 40-60 min, aż ryż będzie miękki. Maluch zje najwyżej dwa pulpety, resztę schowaj do lodówki na jutro.

co do sexu to my bardzo szybko zaczeliśmy po porodzie bo chyba po 3 tygodniu czyli jeszcze w połogu. ALe to ja bardzo chciałam ;) a jak mój m nie zaczepi mnie w niedzielę to zaraz mu to wyrzucam, choć nie zawsze mam nawet na to ochotę. Nadia ja bym tyle nie wytrzymała, po 2 tygodniach oskarżyłabym go o zdradę ;p ale to dlatego że my zazwyczaj w sobotę albo niedzielę się kochamy

Witam znalazłam ten przepis pewnie ten był podany na budyń i kisiel. Ja narazie zbieram i zapisuję przepisy ale też zaraz bedę z nich korzystać. :) Po 7 miesiącu Budyń na mleku modyfikowanym Do przyrządzenia potrzebne nam będzie: 80 ml mleka następnego, 4g mączki ziemniaczanej, 1 żółtko Etapy przygotowania Mleko następne przygotowujemy zgodnie z zaleceniami na opakowaniu. W części zimnego mleka rozmieszamy mąkę ziemniaczaną i żółtko. Wlewamy na pozostałą ilość wrzącego mleka i ciągle mieszając, zagotowujemy. Budyń możemy podać polany sokiem owocowym lub z owocami. Kisiel mleczny z zoltkiem 20g mieszanki mlecznej 100ml wody łyżeczka maki ziemniaczanej ½ żółtka Sposób przyrządzenia W garnuszku zagotuj wodę. Wodę ostudź, odlej 50 ml do szklanki, w pozostałej wodzie rozrób mieszankę mleczną. W wodzie odlanej do szklanki rozmieszaj mąkę ziemniaczaną i żółtko i doleją ją do garnuszka z mieszanką. Całość zagotuj cały czas mieszając.

Dla Kareniny i Marcinka Dzisiejsza noc też nie zaciekawa, pobudki co chwila może jednak to zęby idą, albo to ten skok rozwojowy bo ona teraz już tak ładnie raczkuje od poniedizałku, normalnie zasuwa i wszędzie jej pełno. Sama już kilka razy wstała trzymając sie za pufę. Mała siłaczka. Teraz bawi sie z siostrą piłką. Nadyia czyli ja tez twój system podłapałam ten tydzień sie ograniczam i przystosowuję do konkretnej dietki od wtorku ;) musiałam zrobić w ten sposób żeby powoli pozjadać moje specjały z lodówki, bo mężuś niektórych nawet nie tknie i bym musiała wyrzucić a to już byłby grzech. Teraz już lodówka gotowa również do mojej dietki, nie będzie mnie niczym kusiła. ;)

w zwiazku z tym ze nie mam drzwi w salonie to Kinga mi cąły czas ucieka na korytarz a tam są kafelki, wiec zagrodziłam jej drzwi materacem ;) i jakos ją utrzymam w salonie hehe

witam z rana, my jak zwykle pobudka do zabawy po 6stej a dodatkowo w nocy dzisiaj co chwila sie budziła wiec jestem niewyspana, a teraz pokonuje martony. Na filmiku widać tylko końcówke jej trasy. Wczoraj przeszła ją raz po raz przez 6 razy bo gabi miała tam wyłożone w misce chrupki kukurydziane. Więc tak szła przez całą długość salonu, korytarza aż do sypialni. brała chrupke i przenosiłam ją spowrotem do salonu na jej dywanik a ona znowu i znowu ;) Gabi przeprowadziła ją też wczoraj z piłką do swojego pokoju 2 razy :) Kina próbuje też już wstawać sama, tylko łapie sie o różne przedmioty i trzeba jej tak pilnować zę hej. Ja oczywiscie sprzątałam wieczorem i od rana tez juz pomykałam na mopie. A ona teraz za piłką poszła do sypialni do siostrzyczki. Nie mogę jej za bardzo nakręcić z przodu bo jak zobaczy aparat to nieruchomieje i przestaje gadać. musze tak z ukrycia hehe. Nadya gratulacje, ja z dietką jeszcze w powijakach ale tak mi się jakoś przez tą @ chce jeść, ale w poniedziałek mam urodzinki wiec po nich już tak konkretnie ruszę, teraz powoli zmieniam swoje nawyki żywieniowe i piję wiecej wody :) i jem mniej, ruszam sie więcej. Schamanka ja niestety nie pomogę nie mam książek w tej tematyce, w piwnicy chyba leży kontytuacja hehe