Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

królowa życia86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez królowa życia86

  1. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Witam dziewczyny. Ja po sylwestrze się rozchorowałam i ciągle mnie trzyma. A po jutrze na studia - jak mi się nie chce. no i z nowym rokiem zabieramy się za przygotowania. Lista sal gotowa, zespół na oku. tylko pojeździć, pooglądać i coś zarezerwować. Idę do łóżka sie wygrzewać. Trzymajcie się ciepło w te mroźne dni :)
  2. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Wesołych i pogodnych świąt oraz samych wspaniałych chwil w nadchodzącym nowym roku!!!(już za niedługo będziemy mogły powiedzieć, że mamy ślub w przyszłym roku :D pozdrawiam serdecznie :)
  3. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Prezentów nie muszę ukrywać, bo nie mieszkamy jeszcze razem. ale rzeczywiście faceci to jak małe dzieci, mój luby nie daje mi żyć i ciągle mnie wypytuje co, dostanie na święta :) Święta spędzimy razem i po raz drugi już wigilię. Nigdy nie zapomnę jaka byłam zestresowana rok temu na wigilii u jego rodziców... Na szczęście będę miała bardzo fajnych teściów :) A sylwester jest jak zawsze niewiadomą do ostatniej chwili, ale przeważnie wychodzą super imprezy. A propos imprez, idę na piwko :] Pozdrawiam.
  4. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Oj, bidulki. Widzę, że tylko UŚ jest taki przyjazny dla studentów ja już mam wolne od wczoraj :) Prezenty kupione, więc na razie mogę leżeć i nic nie robić. pozdrawiam ciepło.
  5. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Na razie nic nie robimy, czekam na nowy rok i wtedy zaczniemy coś rezerwować. Przeziębienie -reaktywacja :/buuu
  6. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Oj, bidulko :( Trzymaj się ciepło. Ale jak będziecie się sobie cieszyć, jak już wróci :)
  7. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Rzeczywiście bardzo ładne zdjęcia. Mają w sobie to coś :) A mnie dopadło przeziębienie :( Ja chcę już lato.
  8. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Wpadka...zawsze może sie zdarzyć, czy planuję ślub za pól roku czy za 2 lata. Osobiście bym się nie przejęła, tylko cieszyła :) Cóż stracone tylko zaliczki, wielka rzecz. ale jakie szczęście - dziecko w drodze. Ale ufam mojemu zabezpieczeniu od paru lat i nie zachodzę w ciążę, więc nie sądzę, żeby miało się to zmienić do 2010 r.
  9. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Masz racje masakra, jeśli para zniknie na tyle czasu z wesela. To już naprawdę lepiej plener sobie zrobić w innym dniu. ale my nie mamy zamiaru robić 500 zdjęć, więc myślę, że nie powinno być nas aż tak długo. A jak dobrze pójdzie to zdjęcia będą robione w parku obok lokalu, więc zdecydowanie skróci się czas :)
  10. królowa życia86

    Kto na 2010??

    biedrona - no, chyba nie wszystkie, bo ktoś wcześniej pisał, zastanawiał się nad możliwością robienia sesji zdjęciowej w innym dniu niż ślub :) Kiniam85 \"My bedziemy mieli po weselu,innego dnia,troche z tym klopotu,bo trzeba bedzie isc jeszcze raz do fryzjera i kosmetyczki ..\"
  11. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Ja tam mam już w głowie wymarzony wzór sukni, a co do mody to nie zawsze to co akurat jest trendy, będzie pasowało na naszą sylwetkę. W moim wypadku np. gorset odpada, choćby nie wiem, jak bardzo stał się modny za 2 lat :) A tę stronę (wedding) też już kiedyś wypatrzyłam. sukienki to może nie za ciekawe tam prezentują, ale fryzury, czy bukiety ślubne są już ok.
  12. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Gdybym poszła teraz, a nawet na początku przyszłego roku do księdza z ustaleniem godziny ślubu, to by mnie wyśmiał, albo zrobił wielkie oczy. Ale to wszystko zależy od parafii :) Zdjęcia będziemy mieli w dniu ślubu, bo osobiście nie chciałoby mi się drugi raz stroić w suknię i malować. Zresztą ja chcę standardową sesję, plener jak będzie pogoda, bez jakichkolwiek udziwnień, minimalna liczba zdjęć - byle mieć na pamiątkę. nie znoszę pozować do zdjęć.
  13. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Co do płacenia księdzu, to u nas przed albo po mszy w dniu ślubu. W moim kościele ślub może być (w lato) najpóźniej o 16.30, bo ksiądz chce odpocząć przed mszą o 18.00 :) Więc lepiej robić ostatni o 16., bo potem zaczną sie schodzić ludzie do kościoła i jak to będzie wyglądać ... miłego dnia życzę :)
  14. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Ze zbieraniem na wózek spotykałam się właśnie w kieleckim, ale na śląsku nie byłam na ani jednym weselu, gdzie byłaby ta zabawa. Choć bardzo fajna skądinąd. Na szczęście na moje wesele przybędzie rodzinka z Kielc, więc będą wiedzieli o co chodzi :) Z zabaw mogą być wszystkie tylko nie typowo erotyczne (typu: przekładanie jajka w spodniach, podawanie sobie wałka między nogami, skakanie po balonach itp.) Niesmaczne to dla mnie.
  15. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Ja jestem ze Śląska i w mojej parafii w miesiącach letnich to śluby przeważnie od 12 do 16.00. Zależy ile par, i co ksiądz na to. a byłam ostatnio na ślubie o 11 i to było jednak trochę za wcześnie. Zaś moja siostra brała ślub w kieleckim i byl o godz. 17 (jednak to akurat wyszło na dobre, bo to był strasznie upalny dzień i gdyby goście zaczęli bawić się od południa, to długo by nie wytrzymali ;) Osobiście chciałabym tak o 13.00 lub 14.00. Potem spokojnie obiad, fotograf i zabawa :)
  16. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Anulka - definitywny koniec? Może da się to naprawić jeszcze.
  17. królowa życia86

    Kto na 2010??

    skoro o sukniach mowa, to mi się też raczej podobają skromne, proste sukienki. Ja jestem chuda(niestety :( więc szukam kreacji z rękawkami. Coś w tym stylu http://www.suknie-slubne.pl/pl/pronovias.php?s=77.desert http://www.madonna.pl/pl/atelierdiagonal.php?s=6.333
  18. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Witam. Sukienka bardzo ładna. co do rezerwacji godziny w kościele, to u mnie w parafii, tak średnio 3 miesiące przed ślubem. A potwierdzenie godziny przy spisywaniu protokołu przedmałżeńskiego(czyli 1,5 -1 miesiąc przed).
  19. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Gdybybyłotak - obie sale są piękne. Sama nie wiedziałabym, na którą sie zdecydować :) A co do sztucznych ogni i itp. rzeczy, to mi się to jakoś nie podoba. Wesele, to wesele, po co na siłę wpychać jakieś urozmaicenia. ale każdy ma własne zdanie. Jeśli zdecydujemy się na salę oddaloną od miejsca zamieszkania, to transport na pewno załatwimy. Zresztą wynajęcie takiego autobusu to nie jest duży wydatek(przynajmniej u nas). Zawiezie gości na salę, a potem będzie czekał na telefon, o której ich porozwozić. A podróż autobusem z wesela zwykle jest baaaardzo fajna ;)
  20. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Temat się rozrasta i dobrze :) widzę, że ceny fotografów macie bardzo wysokie, ale w takim mieście jak Wrocław, to się dziwię. Jak już pisałam wcześniej mi osobiście nie zależy na tym, by fotograf zrobił nam setki zdjęć, bo kto to będzie później oglądał. Zresztą zdjęcia ślubne wszystkie są do siebie podobne, więc jak dla mnie wystarczy kilkanaście reprezentatywnych :) (oczywiście mówię o takich pozowanych). Pomysł z karteczkami na stołach z jednej strony jest dobry, bo goście nie będą na hura rzucać sie na miejsca, ale z drugiej strony komuś może się nie spodobać przydział odgórny.
  21. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Czasami oglądam suknie w necie. Mam już w głowie jakiś zarys jak ma wyglądać. ale wydaje mi się, że chyba będę musiała szyć, bo na mnie ciężko będzie znaleźć suknię, bo ze mnie to taki patyczak niestety :) ale u mnie w mieście jest salon krawiecki, gdzie szyją suknie już od 800 zł i są naprawdę ładne.
  22. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Hm...u mnie relacje z rodzicami są raczej kiepskie, więc jak pomyślę, ze mam im dziękować, ściskać, przytulać, uśmiechać się, całować i do tego piosenka\"Cudownych rodziców mam\", to przekręca mi sie w żołądku. Najchętniej bym ominęła tę część programu. więc na moim weselu podziękowania ograniczę do minimum, na pewno nie będzie odczytywania życzeń z kartki. I chyba zrobię tak jak na weselu u mojego kolegi, że to orkiestra powiedziała, ze\" a teraz podziękowania dla rodziców...\" , my w tym czasie dajemy kwiatki i tyle. Szopka z tańcami w kółeczku za rączki odpada!
  23. królowa życia86

    Kto na 2010??

    no, właśnie najpierw spróbuj, przekonaj się, a potem zobaczysz co robić dalej, a może akurat wszystko z teściami ułoży się wspaniale :) Ja ci dziewczyno szczerze powiedziawszy zazdroszczę, bo my za 2 lata ślub, a perspektywy mieszkaniowe marne, a właściwie znikome. Jestem przeciwna wynajmowaniu mieszkania, ale jeżeli za dwa lata nie uzbieramy odpowiedniej sumy, to nie będzie innego wyjścia. Bo kredyt chcemy wziąć do 50 % wartości mieszkania, nie większy. bo inaczej to byśmy spłacali go do końca życia. Czarno to wszystko widzę.
  24. królowa życia86

    Kto na 2010??

    anulka jesteście naprawdę w świetnej sytuacji. A jak będzie wyglądało wasze wspólne mieszkanie z teściami, to w dużej mierze będzie też zależeć od was samych. My będziemy musieli wziąć kredyt na mieszkanie i bardzo pokombinować, żeby jakoś to wszystko ułożyć.
  25. królowa życia86

    Kto na 2010??

    Ja znam same pozytywne przypadki mieszkania z teściami w jednym domu. nikt sie do niczego nie wtrąca, a i przy dzieciach potem pomagają. A czy ten dom ma w przyszłości być wasz? bo jeżeli tak, to tym bardziej nie opłaca wam się wydawać grubych pieniędzy na czynsz i opłaty. Lepiej to zainwestować. albo rozbudować ten dom, zrobić osobne wejście i będzie spokój. Oczywiście o ile masz fajnych teściów, bo jeżeli masz się męczyć potem, to lepiej nie.
×